Pokój szczuroodporny 8)

Jaka ściółka? Jaka klatka? A może coś jeszcze?

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
gruby1232
Posty: 7
Rejestracja: ndz lut 05, 2006 3:20 pm

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: gruby1232 »

Mam szczurka dopiero 5 miesięcy ale do tej pory niemiałem większych problemów ze zniszczeniami:poszła tylko jedna bluza ale to nieuwaga ma ;) Ale wracając do tematu to wydaje mi się że nie da sie tak zrobić żeby wszystko bylo zabespieczone bo i tak nasz szczuras napewno jakoś do tego dojdzie :lol: poprostu trzeba puszczać szczura i co chwile zaglądać co robi ;) oczywiście można próbowac zasłonić miejsa do których nie powinien wchodzić(mam tu namyśli szafka za telewizorem itp.)ale i tak to dla szczura jest mało bo zawsze może przpchnąc sie przez jakąś szparke lub przeskoczyć :jezor2: Więc najlepszy sposób to pilnować :hihi:
g
Posty: 1
Rejestracja: pt sty 27, 2006 6:24 pm

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: g »

moja sczurzyca w wieku 5 miesiecy rowniez nieniszczyla wiele...mimo ze w kazde miejsce pokoju mogla sie dostac a na podlodze lezaly sterty kabli...najwieksze nasilenie szkod przypadlo na czas gdy miala 1rok-1,5 :D wtedy nic nie uszlo z zyciem z jej zabkow, ale to pewnie tez dlatego ze nigdy w klatce nie jest zamykana...teraz ma ponad 2 lata i juz nie ma ochoty nic niszczyc.
uwazam ze takie "sterylne" pokoje to nie jest dobre miejsce zabaw dla ogoniastych, przynajmniej moja mala wszystko podkradala, wiedzie sie wdrapywala i ukrywala.to byla dla niej najlepsza rozrywka :khihi:
[Koczkuś]
primoz
Posty: 47
Rejestracja: śr lut 08, 2006 8:03 pm
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: primoz »

ja puszcam swoje tylko wtedy kiedy jestem w pokoju i mam czas a go mam i wtedy zajmuje się tylko nimi więc nic nieniszczą a maja dopiero ok.8 tygodni wczesniej miałem 6 szczórów i nic niezniszczyły (cenniejszego)
Awatar użytkownika
Opal
Posty: 99
Rejestracja: pt sty 06, 2006 2:58 pm
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: Opal »

No tak... w prawdzie moja szczurka była grzeczna i świętej pamięci suczka Maxi ją pilnowała ale zawsze zabezpieczałam dom w ten sposób iż wszelki dstęp do gniazdek i drutów był niemożliwy, a także do roślin mogących wyżądzić w jej układzie pokarmowym wielkie szkody... Na wszelki wypadek zakładałam jej szelki by ją łatwiej było złapać i mówiłam głośno: "Uwaga szczur na wolności" by domownicy patrzyli pod nogi ^^... a że u mnie razem ze mną są tylko trzy osoby to było gucio xD
Więc najbardziej pamiętaj o gniazdkach i kablach :-)
Awatar użytkownika
Elly
Posty: 1127
Rejestracja: ndz sty 29, 2006 2:22 pm

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: Elly »

Pyśka skubana wpieprza wyschniętą farbe :shock: jest ona pod oknem na takim czymś namalowana :P no nieważne, w kazdym razie nie wiem co mam zrobic zeby jej nie ruszala... zabrałam sie za zeskrobywanie tej farby z tego czegoś, może to coś pomoże bo inaczej to nie wiem co mozna jeszcze wymyślić. Dziś zabezpieczyłam kabel od neta, tak, że raczej się do niego nie dostaną. A reszta jest w miare bezpieczna. Tylko ta farba ją tak korci. Ona potrafi na firanach sie uwiesic zeby tam tylko dotrzeć. No nie mam na nią siły, taki zwierzak to wszędzie wejdzie, chyba ze coś jest zamurowane i nie da się wejść :lol: Czy ktoś wie co można z tym zrobic?
Moje stadkoEliza, Korek i Gina :D || Za Tęczowym Mostem: Pysia, Mary Jane, Dee Dee, Masza, Greta, Wujuś (Karmel)[']
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: sachma »

ja ostatnio sie dowiedzialam ze moj pokoj jednak nie jest szczurolubny... jedynym miejscem gdzie moga sie dobrac do kabli jest przestrzen za tv... bylo zastawione.. ale te cholery zaczel wskakiwac na tv i ponadgryzaly mi kable :? do tego ostatnio zaczely zjadac ubrania.. kurtka zostala objedzona na plecach, mimo ze lezala na fotelu tylko 30min :?
przestalam juz wierzyc ze lozko bedzie jedyna ofiara moich grubasow..
Obrazek
Lagoona
Posty: 119
Rejestracja: śr lip 06, 2005 6:27 pm
Lokalizacja: Kraków

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: Lagoona »

Kurcze jak tak czytam co wypisuje sachma i inni użytkownicy to dopiero teraz czuje jakie mam szczęście że mam takie 'grzeczne' szczury które w miare nic nie gryzą (nie licząc kabla od głośników i mikrofonu). Tak pozatym to nie mam z nimi problemów. Mój pokój nie jest szczuroodporny, narazie nie musze go zmieniać :)
Pozdrawiam!
'Lubie te pory o zmierzchu, gdy świat wygląda jak przekrojona pomarańcza' ;)
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: sachma »

moje tez nie grzyly nic! ale tylko na poczatku.. teraz nawet Bandyta moj aniolek, nic nie niszczacy i kochajacy lezenie do gory brzuchem zaczyna gryzc.. tyle kolb maja.. ciagle sucha buleczke.. mase nasionek.. nawet kawalek drzewa.. ale musza sie na moich ubraniach wyrzywaz :sciana2:
Obrazek
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: Karen »

a ja mam pytanie. Jeszcze niegdy moje smrodki nie biegały po podłodze. I czy zabezpieczenie wszelkich szpar duzymi segregatorami to dobry pomysł? Chodzi mi o segregatory typu "Świat wiedzy" itp. No i oczywiście kable. Częśc mam w plastykowej osłonie a częśc chciałam przykleic do ściany czy biurka na dośc sporej wysokości. Myślicie, że to się sprawdzi?
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: ESTI »

Karen, sprobowac mozesz - wszystkiego. A czy to poskutkuje to wyjdzie w praniu.
Z doswiadzenia wiem, ze nie ma przeszkod nie do przejscia dla naszych madralinskich. Na samym poczatku na pewno nie beda probowaly przechodzic barykad, ale pozniej pewnie tak. ;)

U mnie przyklejenie do sciany poskutkowalo - ale wszystkie mam wlozone w peszele. Na wszelki wypadek.
Obrazek
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: Karen »

no ja pozatykalam wszelkie szczeliny, kable pochowane i poprzyklejane, a te cholery nawet nie chcą połazic tylko zaraz na klatkę i do klatki :? tylko jeden wychodzi kawałek z klatki ale zaraz do niej wraca i nie wiem czy na siłe wyjmowa je na podłogę czy czekac, aż same się zdecydują ;)
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: jokada »

Karen - jesli ogony wczesniej nie wychodziły - to tak od razu nie zaczna - daj im czas
musza na spokojnie poznac teren
ja swoje zachecam - dajac jedzenie (łakocie, gerberki itp ) poza klatka
poznanie najblizszej okolicy klatki moze niesmialym szczurom spokojnie z tydzien zajac, nie mowiac juz o buszowaniu po calym pokoju
Shurka
Posty: 414
Rejestracja: czw mar 02, 2006 6:07 pm
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: Shurka »

no Moja Shurka narazie biega tylko po łóżku, z którym połączoną ma klatkę. Czasami "zjeżdża" po szczebelkach na ziemię i pierwsze co robi, to chowa się pod łóżko. To niezbyt dobrze, bo jeszcze nie nauczyła się przychodzić na wołanie :| Mam nadzieję, że kiedyś zrozumie co od niej chcę i będzie okej.
zapraszamy do naszej galeryji ;)

oraz na temat poświęcony nam
kamyczek1995
Posty: 46
Rejestracja: pt mar 03, 2006 6:06 pm

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: kamyczek1995 »

Ja mojego szczura jeszcze boje się dać na podłoge,a on się boi chyba bardziej ode mnie. Gdy dzisiaj go połóżyłem to zamienił się w FORMUŁE1 i znalazł się w mojej nogawce :?
A Ty co sądzisz o szczurach?
Awatar użytkownika
Karen
Posty: 639
Rejestracja: wt gru 27, 2005 11:56 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Pokój szczuroodporny 8)

Post autor: Karen »

Asiek, od ogonów już wczoraj wieczorem się opędzic nie mogłam :P moje kapcie ledwo cało wyszły :P
Ale jest plus taki, że niedługo większośc zapór zlikwiduje bo jedyne co moje paskudy gryzą to ja :?
Moje Aniołki: moje ogoniaste

Nowi domownicy Alvin i Remi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ściółka, klatka i akcesoria”