zapłodniona w sklepie zoologicznym?

[*BKS*]

Chyba to nie ciąża jestem tego coraz bardziej pewnien nic sie nie zmieniło w jej zachowaniu jutro mija dokładnie 21 dni pobytu u mnie a ona wygląda jakby jednak nie była w ciąży baraszkuje w trocinkach wywala je poza klatke ach ta szczurka

ps Właśnie wymyśliłem jej nowe imie stare Tereska nie spodobało się mojej cioci (też ma tak na imie) więc zmieniłem na Janeczka w przyszłości zakupię większą klatke i postaram sie dla Janeczki o (wykastrowanego) Teodora

[Mikulinka]

[quote="*BKS*"]jutro mija dokładnie 21 dni pobytu u mnie a ona wygląda jakby jednak nie była w ciąży[/quote]

Czyli wiadomo na pewno, że w ciąży nie jest, bo szczurza ciążą trwa właśnie około 3 tygodni

Ufff, odetchnęłam z ulgą. Ostatnimi czasy coraz więcej tematów dotyczących maluchów, które poszukują nowych domów, pojawia się na forum...Przynajmnej jeden taki temat mamy z głowy...

[*BKS*]

Jeszcze mam pytanie czy w szczególnych wypadkach ciąża może się przedłużyć i trwać kilka dni więcej choć u mnie się na to nie zanosi ale wolę się upewnić

[Mikulinka]

[quote="*BKS*"]czy w szczególnych wypadkach ciąża może się przedłużyć i trwać kilka dni więcej[/quote]

Przy tak krótkiej ciąży(3 tygodnie) kilka dodatkowych dni stanowi bardzo duży procent czasu jej trwania, więc ciąża nie powinna się przedłużać, a wręcz jeżeli tak by się stało, należy przypuszczać, że coś jest nie tak i niezwłocznie udać się ze szczurzycą do weterynarza...Skoro jednak u Twojej samiczki nie widać "brzucha", nie ma powodów do obaw...

[turybiusz]

Czytałam, ale to nie było bardzo wiarygodne źródło, że szczury w razie niesprzyjających warunków (np. stres tuż przed porodem), potrafią "odlożyć" poród na kilka dni. Tym nie mniej, jeśli szczur nie rodzi w terminie, koniecznie trzeba się skontaktować z weterynarzem. Choć oczywiście w tym przypadku nie wydaje mi się, aby było to konieczne. Szczurka najprawdopodobniej po prostu nie była w ciąży, więc nie ma powodu do obaw.

[*BKS*]

dziś 22 dzień pobytu szczurki u mnie to była jednak urojona ciąża a na początku wyglądało to nie wesoło na szczeście udało się uniknąć ciąży między rodzeństwem. jej brzuch poprostu był większy z powodu jedzenia a wyobrażnia zrobiła swoje ale czego można się spodziewać gdy w zologicznym szczurki trzymane są razem. Wcześniej nie zwracałem uwagi na to że szczurki są trzymane razem a teraz widziałem w zologicznym jedną samice z samcami i ona napewno już jest w ciąży. Szkoda że nikt nie pomyśli o tym aby oddzielić maluchy od siebie i zapobiec kazirodztwu.
Proszę adminów o samknięcie tematu

Pozdrawiam

[Delilah*]

Z góry przepraszam, ze to kolejny tego typu temat, jesli to zasmiecanie forum to prosze Modów o zrobienie z tym porzadku ...ale jestem tak zakręcona, ze chyba zaraz dostane zawału...
Kupiłam szczurzynke w zoologu w ktorym NIE rozdzielaja płciami ( Kraków-- galeria Krakowska ---chyba trzeba bedzie ich oświecic),to byla bardzo spontaniczna decyzja- i teraz ponosze jej konsekwencje.
Szczurzynka (gabarytów piłeczki tenisowej)po dwoch tygodniach pobytu u mnie wlasnie BUDUJE GNIAZDO, a ja umieram z przerażenia...
Oszukiwałam sie, ze po prostu przytyla, ale dzis dotarlo do mnie z cała swiadomoscia, ze jest w ciazy.Boz,e co ja zrobie z 15 szczurami ? 3majcie kcuki,zebysmy dały rade (bo nie wiem, czy moja szczurcia nie jest ode mnie w tej kwestii spokojniejsza..)

[Ewqa]

No właśnie to jest minus kupowania szczurków w sklepach.
Spokojnie na pewno sobie poradzisz, a maluszki znajdą domki.
Ostatnio dużo maluchów na forum, ale trzeba być dobrej myśli.

Opiekuj się szczurkowa mamusią, dobrze ja karm i fotkuj maluchy jak tylko będzie możliwość.
Historia maluchów od początku pomaga im znaleźć potem domki.

[Delilah*]

Dzieki za słowa otuchy. Wlasnie jestem na etapie znoszenia jej ton chusteczek i innych szmatek
Jedno mnie martwi (szczurzynka siedzi w akwarium b.wysoki, i duzym)i jak tylko mnie widzi, to chce ,zebym ja brala na rece i skacze, kiedy juz ja wezme dla swietego spokoju, to wlazi mi na lozko i usiluje "pozyczyc' sobie troche poscieli . Boje sie, ze sobie cos zrobi ,bo przeciez tymi podskokami moze cos uszkodzic maluchom. Uff...
Co do fotek, to na pewno zrobie jak tylko maluchy przebija sie na powierzchnie

[Shortusia]

gRATuluje kluseczek Moja szczurzynka równierz z zoologa urodzila 9małych klusek które juz rozeszly sie po świecie a przy mamusi zostala jedna klucha

[merch]

spokojnie , na pewno ich nie uszkodzi- daj jej troche szmatek. Młoda szczurzynka na ogół ma nieco mniejszy miot- takze nie powinna to być 15. Sprawę, koniecznie zgłoś do Tozu- to wbrew ustawie o ochronie zwierzat.

[Delilah*]

Shortusia -- kluseczek jeszcze nie ma, ale lada dzien beda I rowniez mam nadzieje ,ze znajda dobre domki, bo do zoologa ich nie oddam, co to to nie
Merch-- Z przyjemnoscia zglosze to do Tozu. W ogole moja szczurcie wzielam stamtad dlatego, ze byla starsza niz pozostale ,jeszcze calkiem male szczurki. No moje oko wygladala na 3 miesiace okolo i szkoda mi sie jej zrobilo, ze pewnie wszyscy beda kupowac te maluchy, a ona zostanie oddana wezom. A przy okazji zawsze chcialam albinoska, choc moze niekonieczniez przychowkiem
Biore sie za pisanie do Tozu .

-------------------------dopisek z 11 50 ----URODZILA slysze piski z gniazda....AAaa

[gżybek]

widziałam chyba Twoją szczurcie
strasznie dużo tam było tych szczurków, a albinosy były nad wyraz śliczne:loverat: chłopak siłą mnie wyciągał ze sklepu... warunków też specjalnych te szczurki nie mają, wiec zgłoś, zgłoś... ale nie wiem czy toz coś z tym zrobi...
Napisz jak tam Maluszki

jej kolejne kluchy...
Magda, nie masz już miejsca słyszysz??!!

[Ania26]

Tak na marginesie. Byłam wczoraj w Jankach...Sklep Anna ZOO. Dojrzałe płciowo szczuraski w jednym akwarium. Uważajcie!!!

[Nina]

Gratulacje!!
Tak jak radzili moi poprzednicy rób maluchom duuużo fotek i wszystko opisuj to pomaga w szukaniu domków