Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli vol2

Hmmm... temat mówi wszystko. :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli vol2

Post autor: Mycha »

Tagi: dzikie, dzikość, hodowla, czysta, linia, linii, dzikusy, mieszanie, geny, genów



Jako hodowczyni obrałam sobie za główny cel stworzenie silnej linii, w której nowotwory nie będą ujawniały się u 90% szczurów... Niestety staje się to coraz trudniejsze z rasowcami. Kupię więc samiczkę albinoskę z labolatorium bez nosicielstwa. Do tego załatwię sobie jakiegoś dużego dzikusa (deratyzacja więc i tam musiałby umrzeć). Młode nie będą atrakcyjne - agouti zapewne. Nawet nie rex, ani dumbo. Umowa kupna będzie bardzo złożona, chodzi głównie o kontrolę zdrowia ogonków. Możliwe jest też, że w ramach czegoś takiego nowi właściciele byliby jedynie współwłaścicielami.

Proszę nie rozwodzić się na temat tej idei. Ja tu jestem żeby zrobić wywiad środowiskowy, bo żeby hodować muszę mieć odbiorców maluchów. Moje pytanie brzmi: Czy ktoś byłby chętny na takiego szczura?

Temat wyedytowany (wcześniej: Stworzenie czystej linii). /Agata
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Stworzenie czystej linii

Post autor: Viss »

Ja chętnie spróbuję, ale pod 3 warunkami:
1. to musi by samica
2. nie wezmę najsłabszego zwierzaczka z miotu (fatalne doświadczenia, nigdy więcej!)
3. współwłaścicielka - ok, ale pod warunkiem, źe nie upomnisz się NIGDY o zwrot ogona :). Oczywiscie wizyty babci jak najbardziej mile widziane :))

Z oczywistych względów deklaruję stały kontakt, w formie najbardziej dogodnej dla hodowczyni.
I am not from your tribe.
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

Stworzenie czystej linii

Post autor: PALATINA »

Mycha,
A ja bym chyba nie chciała takiego ogonka - Bałabym sie, że po dzikusie odziedziczy "dziki charakter", że będzie go trudniej oswoić...

Jak mozna wykluczyc "nosicielstwo" , o którym piszesz?
(Przeraszam, nie chcę sie rozwodzic na temat idei - bo teoretycznie jest bardzo ciekawa, ale to pytanie mnie nurtuje :drap: ...)
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Stworzenie czystej linii

Post autor: Mycha »

Z labolatorium można wziąć szczury odporne na dane choroby lub wyjątkowo podatne (np szczepy w których 100% umiera na nowotwór, czy ma skłonność do ataków padaczki). Są też szczepy o niskiej śmiertelności przez nowotworów i innych tego typu chorób. Wolne od mycopl, SDA itp.
Do tego ogonki takie nie są zakażone wirusami, jakie mają nasze szczurki. Są po prostu czyste - tego wymagają badania.

Na forum jest kilka osób które mają lub miały do czynienia z dzikusami (;) ) - szczurki oswajają się idealnie.

Nie mówię też, żeby robić tego od razu. Ja muszę się jeszcze wiele nauczyć.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Stworzenie czystej linii

Post autor: Viss »

A mnie się idea podoba. Powiew świeżej krwi na pewno dobrze zrobi hodowli Mychy, a co za tym idzie, jeśli "eksperyment" się uda, innym hodowlom. Nie boje się, że szczur będzie "trudny", lubię wyzwania i mam anielską cierpliwość, a poza tym niezależność i charakterek u szczurów akurat bardzo sobie cenię. Ponadto uwazam obserwację takiego malucha za niezwykle cenne, pouczające a nade wszystko wspaniałe doświadczenie dla mnie samej. W dodatku, jeśli jeszcze będzie się tym można podzielić, to już w ogóle szał ciał.
Mycha, ja zdania nie zmienię, więc masz mnie na 100% jako chętną.

Czy wstępnie przewidujesz jakiś termin (tak ogólnikowo, oczywiście)?
I am not from your tribe.
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Stworzenie czystej linii

Post autor: KaRa »

Czytałam gdzieś chyba na jakieś australijskiej stronie,że właśnie skrzyżowali albinosa odpornego na dane choroby dzieki selekcji i suplementach, z wlasnie dzikusem i wyszly bardzo zdrowe szczury jeden chyba do 5lat przezyl ;). Eksperyment ten chyba jakies 6lat temu byl robiony, ale strony już nie pamiętam co to za była :oops: Ale rowniez bylabym chcetna na samiczke jakby coś takiego miało miejsce
Obrazek
Awatar użytkownika
Lulu
Posty: 4466
Rejestracja: sob wrz 04, 2004 1:21 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Stworzenie czystej linii

Post autor: Lulu »

Mycha, pytanie na razie czysto teoretyczne, bo na szczura sie nie pisze (na razie)...
nie wiem czy dobrze zrozumialam, ale w idei, ze nowy wlasciciel bedzie tak na prawde wspolwlascicielem jest tez to, ze jezeli wyznaczysz malca do dolszego rozmnazania to trzeba sie zgodzic?
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Stworzenie czystej linii

Post autor: Mycha »

Viss, dziękuję.

Podciągnę coś pod temat "Fea filozofuje..." - tak strasznie rozpisują się hodowcy o tym, że najważniejsza jest odporność rasowców. Nie oszukujmy się - jest coraz gorzej. Macie teraz szanse...

[quote="Viss"]współwłaścicielka - ok, ale pod warunkiem, źe nie upomnisz się NIGDY o zwrot ogona[/quote]
Szczurek jest wspólny - mieszka u nowego właściciela. Chodzi mi raczej o kontrolę zdrowia. W umowie kupna możemy zaznaczyć miejsce zamieszkania zwierzątka. Także, jeśli będą wymagane jakieś bardziej skomplikowane badania to ja będę musiała pokryć ich koszty - przynajmniej częściowo.

[quote="Viss"]Czy wstępnie przewidujesz jakiś termin (tak ogólnikowo, oczywiście)?[/quote]
Samiczkę najprawdopodobniej ściągnę przez instytut onkologii. Oni mają możliwość sprowadzania szczurów z różnych części europy do swoich badań. Jest możliwość kupienia od nich ogonka.
Termin? Po pierwsze muszę to jakoś rozplanować w czasie. Wiedza hodowców na temat genetyki w polsce jest straszna. Ja staram sie zdobywać informacje codziennie. Myślę, że miot byłby za jakiś rok, może półtorej?

Dopisek: Lulu, szczury do rozmnażania zostaną u mnie. Nie mogę kogoś na siłę obarczać takim obowiązkiem. Jeśli jednak właściciel będzie chciał rozmnożyć to tylko za obopulną zgodą.
Coś takiego stosuje się w przypadku niektórych ras psów.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Awatar użytkownika
Azi
Posty: 1065
Rejestracja: czw wrz 11, 2003 6:49 pm

Stworzenie czystej linii

Post autor: Azi »

Mycha, osobiście bym była chętna, ale, że tak powiem w dalekiej przyszłości. Chwilowo miejsca nie mam. Teraz to co przechodze z "guzowatym" szczurkiem jest najlepszym dowodem dla mnie na to, że czysta linia jest potrzebna. Tylko może zamiast samca dzikusa wziąć samca także z labolatorium, też nieskażonego i wyselekcjowanego, oczywiście niespokrewnionego z samicą? No bo dzikus przecież też może mieć jakieś skazy genetyczne, jego rodziców raczej się nie zna na pewno :drap:
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Stworzenie czystej linii

Post autor: Mycha »

Muszę zrobić wywiad jak tam ze zdrowotnością właścicieli dzikusów. Pomeiluję z jakimiś osobami z zagranicy. Może znajdę kogoś, kto doradzi coś konkretnego.
Niedługo stworzę na którejś ze swoich stron informacje bardziej konkretne (cechy przyszłych szczurów, informacje bardziej techniczno-medyczne).
Już teraz uprzedzam, że ogonki będą bez znaczeń, albino albo agouti. W przyszłości być może zdecydujemy się dodać trochę krwi brytyjczyków - linii idealnie czarnych od pokoleń o dokładnie sprawdzonej zdrowotności przez tamtejszych hodowców.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Viss
Posty: 928
Rejestracja: sob maja 06, 2006 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Stworzenie czystej linii

Post autor: Viss »

Zgadzam sie na wszystkie w/w warunki, chętnie będę też partycypować w kosztach, jak i w rozmnażaniu, jeśli do takowego dojdzie. Jestem pewna, że się dogadamy :))

Acha, ja poproszę o samiczkę aguti, jeśli taka będzie.
I am not from your tribe.
Dory
Posty: 1268
Rejestracja: sob lut 04, 2006 3:38 pm

Stworzenie czystej linii

Post autor: Dory »

To brzmi bardzo ciekawie.
Mycha czy masz w planach więcej niż jeden miot, chcesz po prostu hodować?
Grubasy zapraszają do galerii -> http://szczury.org/album_personal.php?user_id=2925
Ami (07.05.2006) ze mną od 12.06.2006
Caspuś (07.09.2006) ze mną od 11.10.2006
Docencik (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Dziekaniątko (ok. 06.01.2006) ze mną od 13.04.2006
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Stworzenie czystej linii

Post autor: Mycha »

Dory, w przyszłości chciałabym stworzyć taką linię. Szczurki byłyby rozmnażane. Jak na razie jednak to same plany...
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Katie
Posty: 170
Rejestracja: sob kwie 08, 2006 7:02 pm

Stworzenie czystej linii

Post autor: Katie »

Ja bym była zainteresowana takim szczurkiem!!! Płeć raczej obojętna (preferowana-wiadomo-samiczka, ale nie miałabym nic przeciwko samcowi), maść także, chociaż wolałabym, żeby to raczej nie był albinos (miesiąc temu pożegnałam ukochanego albinoska, mogłoby mi być ciężko patrzeć na zwierzaka identycznego wygladem, ale pewnie bym się jakoś przyzwyczaiła). Ponieważ moje szczury mają obecnie 2 lata i 1,5 roku, za jakiś czas na pewno mogłabym takiego przygarnąć... A zwierzak bez nowotworu (mojej samiczce zoperowano raka zaledwie tydzień temu, a poprzedni samiec-jak się okazało-zdechł właśnie na nowotwór) byłby dla mnie po prostu spełnieniem marzeń :) Tak ciężko patrzeć, jak ta choroba wykańcza ukochanego pupila :( Pozostaje tylko kwestia tego, że ja mieszkam dosyć daleko... Nad samym morzem :|
Nie ma mnie i raczej nie będzie.
Kontakt proszę przez PW - tak będzie najszybciej.
Awatar użytkownika
PALATINA
Posty: 1588
Rejestracja: pn sie 30, 2004 12:10 pm
Lokalizacja: Warszawa

Stworzenie czystej linii

Post autor: PALATINA »

[quote="Viss"] Nie boje się, że szczur będzie "trudny", lubię wyzwania i mam anielską cierpliwość, a poza tym niezależność i charakterek u szczurów akurat bardzo sobie cenię.[/quote]

Może przygarniesz szczura mojej koleżanki?
Właśnie taki jest - efekt = zero wypuszczania - jedzenie wrzucane tak, by nie dotknąć klatki (bo gryzie do krwi i z dnia na dzień jest coraz gorzej :cry: ). Kumpela absolutnie sobie z nim nie radzi i tylko czeka, aż po nim będzie mogła wziąć do domu łagodnego, kochanego ogonka (tego wzięła z hodowli karmowej, juz podrośnietego i dzikiego). Mówię serio - chcesz takiego? Koleżanka jeszcze Ci dopłaci, żebys go wzięła.

Mycha,

Będę kibicować Ci w planach i trzymać kciuki za sukces - To byłoby naprawdę coś, gdyby Ci się udało! :thumbleft:
Gdybym miała pewność, że takie półdzikie szczury dają sie normalnie oswoic, to może kiedyś bym sie skusiła (kiedyś w dalekiej przyszłości :roll: ). Agresywny szczur mi sie nie marzy - Miałam i nie było to nic przyjemnego.
"Wierząc we własną drogę wcale nie musisz udowadniać, że droga innego człowieka jest zła"
(P.Coelho)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie”