Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli vol2

Hmmm... temat mówi wszystko. :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Nakasha »

Jak dla mnie oznaki agresji czy zbytniej terytorialności u bezpośrednich przodków szczurów oznaczają skreślenie linii.

Hodowczyni z http://www.ratterymutatio.tk/ w Holandii opowiadała, że u nich w kraju były próby wprowadzenia krwi dzikusów, ale z powodu agresji klusek zarzucili ten pomysł.

Więc ja nie zamierzam korzystać z ogonków ze sporą domieszką krwi dzikiej ;)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: merch »

Poki co moje szczury z domiszka krwi dzikiej nikogo nie zagryzly, niestety nie mozna tego powhiedziec o wyselekcjonowanych i uzywanych do rozrodu w hodowlach shsr , szczurach rasowych, przykro mi to wyciagac, ale prawda jest taka , ze calkiem niedawno do jednego z miotow shsr nie doszlo- bo samiczka zostala zagryziona przez rodowodowego samca odmiany fuzz do ktorego zostala dopuszczona.

Nakasha, nie musisz uzywac dzikiej krwi w swojej hodowli, pozwol mi jednak , podemowac decyzje odnosnie mojej hodowli mi samej.

Nie pomoglas , chciaz moglas i nawet obiecalas pomoc , to przynajmniej nie przeszkadzaj.

tabby przykro mi bardzo , ale o szczurach wiesz nie wiele , bardzo nie wiele , takze tych hodowlanych , nie chce mi sie wymieniac wszystkich rodowodowych szczurow , ktore wymagaly kastracji z powodu nadmiernej terytorialnosci lub wrecz agresji w stosunku do ludzi i innnych szczurow , ale ponoc lubisz szukac to sobie znajdziesz - zanm conajmniej 6 takich przypadkow jak poszukasz po forach znajdziesz , tym razem nie bede ci nic podawac na tacy , widac ze samodzielnie wyszukane cenisz bardziej , szukaz az zanjdziesz 6 , moze bylo tego wiecej , ale 6 powinnas znalesc bez trudu :).
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: odmienna »

Na pewno, ta domieszka krwi sprawia, że są one bardziej „szczurze” i trzeba liczyć się z tym, że to przejawia się nie tylko w cechach które są nam na rękę ( nadprzyrodzone zdolności budowlane, inteligencja czy niesamowity obraz „matki- szczurki” ). Przyznaję, że ja tę właśnie „dzikuniowatość” w nich sobie bardzo cenię- nie każdy musi ;) .
Faktem jest, że raczej nie optowałabym za „radosnym” rozmnażaniem dzikich szczurów (żadnych zresztą) uważam jednak, ze Czapeczka stworzyła nam niesamowitą, niepowtarzalną okazję i warto tę okazję wykorzystać do rzetelnej obserwacji, zamiast rozdrabniać się w jałowych, niezrozumiałych z punktu widzenia człowieka kochającego szczury sporach.

Sorki, Tabby za złośliwość w tamtym poście, ale poniosło mnie :-[ . Stwierdzenie na podstawie mojej wypowiedzi, że szczury mają problemy z ustaleniem zasad w społeczności w wyniku domieszki dzikiej krwi, jest delikatnie mówiąc nadinterpretacją... TE szczury nie miały z tym problemów. Dwa silne samce dogadywały się znakomicie. Problem w tym, że stanowiły klasę sami dla siebie. Reszta mojej zgraji to szczury z problemami i to im ustępuję na każdym kroku.W normalnym stadzie, silny vice-szef, bylby całkiem na miejscu.
Tabby
Posty: 40
Rejestracja: śr sty 28, 2009 3:18 pm

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Tabby »

Odmienna, napisałaś to w taki sposób, że wywnioskowałam, że 2 dzikie samce nie mogły ustalić między sobą przywództwa. Nie ma co się unosić.
Merch, złośliwości są zbędne - to że niewiele wiem o szczurach, nie znaczy, że nie mogę rozmawiać i pytać. Nie chcesz odpowiadać, to po co do mnie piszesz? Nakasha mi odpisała, Ty nie musisz.
Dziękuję Ci Nakasho za odpowiedź. Czyli jednak w Holandii agresja wystąpiła.
Słyszałam o Aweszelle i wiem, że agresja może zdarzyć WSZĘDZIE - nie tylko u dzikusów i nie tylko u hodowlanych. Ale czy hodowla zamierza kryć tym samcem :) ? Nie sądzę, żeby tak było ::)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: merch »

Nakasha , kliknelam link hodowli i nie otworzylo sie nic o dzikich szczurach , a nie ukrywam , ze mnie to interesuje. Czy moglabys podeslac link , cytat, cokolwiek , w ktorym hodowczyni opowiada o swoich doswiadczeniach , mozesz na PW lub maila.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Izabela
Posty: 1175
Rejestracja: śr paź 27, 2004 9:20 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Izabela »

Tabby pisze:Czyli jednak w Holandii agresja wystąpiła.
Ten fakt nie ma znaczenia dla linii czapeczników. Nie przekreślajmy jej tylko dlatego, że w innej hodowli, z innymi szczurami wystąpiła agresja klusek (pomijam, że nie wiadomo, w stosunku do kogo i jak przejawiała się ta agresja)
Tabby pisze:Słyszałam o Aweszelle i wiem, że agresja może zdarzyć WSZĘDZIE - nie tylko u dzikusów i nie tylko u hodowlanych. Ale czy hodowla zamierza kryć tym samcem :) ? Nie sądzę, żeby tak było ::)
Ale czy hodowla merch zamierza kryć Dolarkiem? ;)
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Awatar użytkownika
Roth
Posty: 161
Rejestracja: wt maja 27, 2008 9:48 am
Lokalizacja: Poznań

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Roth »

Jejku, jejku... Pozostawcie dzikie szczury dzikimi. Pewnie że są odporniejsze, ale czy warto? Ja tam lubię nasze miziakowate labiki i nie chcę, aby przez tą domieszkę dzikiej krwi ich pro-ludźki charakter ucierpiał na tym. A ci którzy chcą mieć takiego szczurka, bo myślą że kontakt z nim będzie taki ekscytujący i wogóle, że to jest prawdziwy szczur, inteligentny oh i ah to mogą się nieźle rozczarować :P One wcale nie żyją dłużej, też mają swoje choroby, no i wspomniana już agresja u większości osobników.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Nina »

Roth pisze:no i wspomniana już agresja u większości osobników.
U większości osobników? To z iloma miałaś do czynienia, że tak pewnie sie o tym wypowiadasz?
Domieszka dzikiej krwi wcale nie musi sprawiać, że szczury są mniej proludzkie. Najważniejsza jest odpowiednia socjalizacja.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: odmienna »

Roth pisze:Jejku, jejku... Pozostawcie dzikie szczury dzikimi... Ja tam lubię nasze miziakowate labiki...
I ja się generalnie z tym zgadzam :) . Dosyć jest na świecie miziakowatych labików i innych zasługujących na naszą troskę bidusiów. Oby tylko miejsca w sercach i domach dla nich nie brakło. Nie ma co ukrywać, że głównym powodem mojej fascynacji tą linią jest ciekawość.
Wcale nie wiemy, czy te szczurki faktycznie będą bardziej odporne i w ogóle na ile są i będą inne. Nie wiemy i jak tak dalej pójdzie, możemy się niedowidzieć.
Na świecie jest już (i zdrowo rozrabia :P ) czwarte pokolenie (1/16 krwi) Czapeczników; to jest spory materiał do obserwacji, ale… totalnie brak bezstronnej interpretacji obserwacji( zdumiewa mnie w tym postawa SHSRP-u ale „to jest Ich tron” ).
Z jednej strony ani merch, ani opiekunowie, nie są w stanie patrzyć „chłodnym okiem” (Roth- wszystkie moje szczury są „oh i ah”- nic nie poradzę :-[ ), z drugiej strony… no jak mam na przykład podać prostą informację: „Darek ma znakomity apetyt, jest pierwszy przy misce” (nie do końca tak jest), żeby natychmiast nie okazało się, że Darek, to niepohamowany żarłok, nie pozwala innym zbliżać się do jedzenia- posiadanie dzikusa grozi śmiercią przez zagłodzenie pozostałym domownikom. W następstwie tego, ja zacznę tłumaczyć, że skądże, Daruś je tyle co ptaszek a w ogóle wszystkich wokół częstuje. Sens informacji się rozmywa- dalej nie wiemy nic.
Przecież w samym zamyśle krzyżowania było domniemanie, że szczurki wykażą jakieś różnice w stosunku do tych „udomowionych” w przeciwnym razie, po co cała zabawa?
Jeśli nie zdobędziemy się teraz na obiektywizm, przejdzie nam koło nosa unikalna okazja (drugiej Czapeczki może nie być) i znajdziemy się w punkcie wyjścia tylko bardziej sfrustrowani.

Bardzo proszę Moderację: jeśli tego posta należy usunąć, zróbcie to proszę nieco później, żeby jednak zainteresowani tą dyskusją zdążyli przeczytać…
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Nakasha »

It's nonsens that wild rats might live longer, in holland some breeders have tried this and found wild rats would get tumors too. And on long term it was bad for the breeding lines, because when they did an in-breed with 2 rats related, they started having wild rat-behaviour, like being afraid and biting.
Jak dla mnie występowanie oznak agresji czy zbytniej terytorialności wyklucza linię i nie ma znaczenia, czy to linia po dzikich szczurach, czy nie. A część szczurków od merch wykazuje wystarczające oznaki agresji, abym nie chciała korzystać z takiej linii ;). Nie uważam, że cokolwiek przez to tracę. Nie mam potrzeby ani ochoty eksperymentować z dzikimi szczurami, tym bardziej, że było to już robione za granicą.

I nie chodzi o to, że to merch, tylko o to, że to szczury po dzikusach ::)

Wolę sprowadzać szczurki rodowodowe ze sprawdzonych linii. ;)

to przynajmniej nie przeszkadzaj.
A w czym ja Ci tak strasznie przeszkadzam?
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: merch »

Mnie tylko zdumiewa fakt, ze osoby , ktore kytykuja ta odee w tym temacie , nigdy nie mialy czapecznika w rekach , chociaz kilku z nich to proponowalam. W tym temacie wklejalam juz zdjecia , jednoznaczni swiadczace o proludzkosci tych szczurow , a takz ewypowiadaly sie osoby , potwierdzajace to co mowie. Zdjecia w przwadze i celow umieszczane byly ze skadinad obcymi dla tych szczurow osobami. Jaki jest dla mnie cel utrzymywania tej lini : sprawdzenie zdrowia, na razie szczury mieszance sa zbyt mlode zeby powiedziec jak bedzie to pozniej , jednak szczury z pokolenia poldzikusow maja 1,5 roku i poki co odznaczaja sie dobrym zdrowiem, drugi cel utrzymanie bo to juz zostalo osiagniete w I i II pokoleniu czapecznikow idealnych proporcji ciala, sa to duze , muskularne szczury z duza ( pozadana we wzorcu ) glową i duzymi oczami.

Poza tym stwierdza ze niestety z mojego krotkiego resume obserwacji czapki i poldzikunow zrobil sie jakis koszmarny off top , o zastanawianie sie nad czapecznikami dalszych generacji w tym temacie jest non sensem , bo to juz nie sa szczury poldzikie , tylko szczury po przodkach z renomowanych hodowli zagranicznych z niewielka domieszka krwi dzikiej. I o ile pamietam relacje czlonkow shsr, takim szczurem byl Eliot , z dzikim dziadkiem , ktorego cudowna proludzkosc i niezle zdrowie sa szeroko znane wsrod czlonkow i sympatykow shsr. Szczury z obecnego miotu maja dokladnie tyle dzikiej krwi co wspomniany juz Eliot , czyli nieoszukujmy sie bardzo niewiele.


Nakasha , ale w tym co cytujesz napisane jest wyraznie , ze dopiero inbred ujawnil agresje!


Co do Twojej opini , ze powinny byc wykluczane linie w ktorych ijawnily sie zachowania terytorialne i agresja , powiedz mi wtakim razie dlaczego do KW wpisany jest Karmelek , skoro jego brat musial byc wykastrowany z powodu zachowan agresywnych i terytorilanych , dlaczego szeroko jest stosowana linia miotu S Zirrael , gdzie czesc szczurow wykazalo zachowania agresywne i terytorialne.
O ile wiem nie wyklucza sie takich lini a jedynie konkretne osobniki, ktore wykazuja agresje lub zachowania nadmiernie terytorialne. I przypomne juz do znudzenia zaden szczur ze szczurow poldzikich nie wymagal kastracji , wszystkie zyly w grupach z innymi szczurami ( napisalam zyly , poniewaz szczur koopy obecnie zyje samotnie na skutek smierci pozostalych wspoltowarzyszy i sytuacji osobistej koopy). Moje poldzikusy sa najwsoanilasza grupa i bez problemow przyjely 5 czesto juz podrosnietych szczurow rasowych , jakie byly do nich dolaczane- zdjecia w mojej galerii.
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: yss »

mała uwaga: rada rejsu uchwaliła, że wszystko, co będzie zatrącało o spór merch z shsr, ląduje w koszu. nie wytykamy sobie nawzajem błędów, bo wiecie, jak to się kończy. może jeszcze nie ciacham - ale zacznę.
ten się nie myli, kto nic nie robi
Tabby
Posty: 40
Rejestracja: śr sty 28, 2009 3:18 pm

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Tabby »

merch pisze:Nakasha , ale w tym co cytujesz napisane jest wyraznie , ze dopiero inbred ujawnil agresje!
Ojciec półdzikusów też jest z inbreedu.
merch pisze:Co do Twojej opini , ze powinny byc wykluczane linie w ktorych ijawnily sie zachowania terytorialne i agresja , powiedz mi wtakim razie dlaczego do KW wpisany jest Karmelek , skoro jego brat musial byc wykastrowany z powodu zachowan agresywnych i terytorilanych , dlaczego szeroko jest stosowana linia miotu S Zirrael , gdzie czesc szczurow wykazalo zachowania agresywne i terytorialne.
Też chciałabym wiedzieć.
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Nakasha »

Ja też jestem ciekawa co pokaże ten eksperyment, skoro już ciągniesz tą linię, chociaż sama nie chciałabym podobnego podejmować ;)
O ile wiem nie wyklucza sie takich lini a jedynie konkretne osobniki, ktore wykazuja agresje lub zachowania nadmiernie terytorialne.
Ale jeśli takich osobników jest kilka (ile to zależy oczywiście od ilości szczurków w miocie, szczególnie samców bo u nich widać to najwyraźniej), to moim zdaniem powinna przepadać cała linia.

O ile wiem u dzieci eSek nie wystąpiła agresja, a do kastracji z powodu agresji z samych eSek kwalifikował się chyba tylko Sky. I w jego wypadku była to cudowna zmiana o 180 stopni - jest teraz zupełnie innym szczurem :)
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
Tabby
Posty: 40
Rejestracja: śr sty 28, 2009 3:18 pm

Re: Zastosowanie dzikich szczurów w hodowli

Post autor: Tabby »

Nakasha pisze:O ile wiem u dzieci eSek nie wystąpiła agresja, a do kastracji z powodu agresji z samych eSek kwalifikował się chyba tylko Sky. I w jego wypadku była to cudowna zmiana o 180 stopni - jest teraz zupełnie innym szczurem :)
Jeśli to jeden osobnik w całej linii, to może to być cecha osobnicza...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie”