Nie rodzi a juz dawno po terminie

Hmmm... temat mówi wszystko. :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Daczgo nie rodzi?

Post autor: czarny mag »

w takimj razie twoja szczurcia może być w ciąży od....21 dni +5dni(w przybliżeniu)= lada chwuila urodzi(w nocy lub rano) albo trzeba iść do veta aby potwierdzić ciąże tak jak mówią dziewczyny powyżej
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Romanek »

tak tez zrobie...musze tylko znalezc u siebie weta zajmujacego sie szczurami...co raczej latwe nie bedzie... dziekuje i pozdrawiam
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Daczgo nie rodzi?

Post autor: czarny mag »

poszukaj w internecie
najlepiej w googlach.
Napewno coś się znajdzie
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Ania »

Nie jestem pewna, ale tak coś mi się wydaje, że na stronie głównej forum jest dział "weterynarze" ale chyba mi się przywidziało...? :)
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Romanek »

jest Aniu, udalo mi sie zauwazyc(co jest dziwne przy moim roztrzepaniu... :D ) jednak nie znalazlam tam zadnego z mojego miasta(czytaj:zadupia...). poszperalam troche po necie i jednak cos wynalazlam...mam zamiar wybrac sie tam w pon(chyba ze nie bedzie potrzeby bo niedawno szczurcia sie na dobre zaszyla w gniazdku...).niestety mam problem bo nie wiem jak ja zawiezc...czy takie szelki o jakich bylo kiedys mowione na forum do dla niej dobry pomysl czy lepiej wykombinowacv jakis transporterek?
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Daczgo nie rodzi?

Post autor: czarny mag »

Na stronie szczury.org [niemyl z forum] jest opisane jak trzymać szczura w ciąży. zajrzyj tam.
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Romanek »

dziekuje wam.postaram sie na biezaco informowac o wszystkim...pozdrawiam
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
Dixi
Posty: 1171
Rejestracja: wt lis 16, 2004 4:24 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Dixi »

Mam nadzieje, ze final sprawy bedzie na Wasza korzysc. Trzymaj sie cieplutko!
Pozdrawiam,
Aguśka
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Romanek »

dzieki Dixi :) tez mam taka nadzieje...jakos dziwnie mi sie zaczela teraz rozkladac na brzuchu...
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
czarny mag
Posty: 371
Rejestracja: pt mar 04, 2005 10:35 am

Daczgo nie rodzi?

Post autor: czarny mag »

Moja tuż przed urodzeniem się rozkładała na płask... myślałem że sie rozkłada bo jej u mnie dobrze ale to niedlatego...
Buddyzm w powszechnym uważaniu jest religią opierającą się na...... A kogo to obchodzi,co?
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Dona »

trzymam kciuki :)
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Romanek »

jezeli kogos to interesuje(a bardzo potrzebuje wsparcia duchowego...) chce zakomunikowac ze dzisiejszej nocy ani tez dnia dzisiejszego(tj niedziela)zwierzyniec mi sie nie powiekszyl...jezeli nie urodzi w nocy to jutro zaraz po pierwszej lekcji jade do weta (jak to milo miec rekolekcje na ktore sie nie chodzi...) pozdrawiam serdecznie i dziekuje
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
Romanek
Posty: 50
Rejestracja: pt mar 04, 2005 6:58 pm

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Romanek »

bylam u weta i powiedzial ze stwierdzic on raczej nie potrafi i ze trzeba by zrobic usg...doszlam do wniosku ze troche bez sensu bo wlasciwie pewnosc ze jest w ciazy nic mi nie da...nie wiem ale moze te gniazdko to dlatego ze jest ze mna od niedawna i potrzebuje czasem miejsca zeby pobyc sama...eh trudno...pozyjemy, zobaczymy...jesli nic z tego nie bedzie to planuje przygarnac jej jakies 2 kolezanki bo zaczelam juz z tata rozbudowe klatki(na taka zrobiona z jakiejs szafki czy regalu). wlasciwie nie wiem po co to pisze ale chyba dlatego ze rodzice o szczurku wcale nie chca gadac a musze sie z kims podzielic informacjami :) pozdrawiam
Niczego nie jest mi szkoda, nic z tego, czego jeszcze mi brak...Starczy gdy kocham, huczy las i wieje wiatr...
Czarna20
Posty: 826
Rejestracja: sob lut 07, 2004 10:26 pm
Kontakt:

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Czarna20 »

moja mama też nie chciała na początku słuchać nowinek o szczurkach. ale muszę ci powiedzieć ze dobrze by było stwierdzić jednak tą ciążę szczególnie że mówisz ze stan "dużego brzuszka" trwa już długo. obawaiałabym się przenoszenia albo nawet obumarcia płodu co moze doprowadzić do śmierci zwierzątka. Ale nie chcę cie straszyć i pewno wszystko się ułoży.
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi

gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
Nakasha
Posty: 5397
Rejestracja: wt sty 04, 2005 7:14 pm
Numer GG: 4379189
Lokalizacja: Białystok - Kuriany
Kontakt:

Daczgo nie rodzi?

Post autor: Nakasha »

Mieszkam w Białymstoku i stwierdzam, że NIE MA tu ani jednego dobrego weterynarza, który znałby się chociaż troszkę na szczurach. Jest jedna kobieta (na Białówny, tam gdzie jest SJO EMPiK) od małych zwierząt, ale wizyta u niej (nie mówiąc o kupnie leków czy cenie zastrzyków) kosztuje 80zł. Mnie na to nie stać, a wcale nie wiem, czy zna się na szczurach, bo jak przyszłam do niej ze szczurkiem, była po prostu zszokowana i wyglądała jakby nie widziała szczura od wieków (ma koło 40-tki). Nie potrafiła też ocenić jego wieku (pomyliła się i to bardzo mocno! a przecież wiek widać! po pyszczku, łapkach, sierści, etc.). Moja szczurzyca była w ciąży 5 tygodni. Ale to była druga ciąża, podczas gdy miała wtedy pierwszy miot, więc to raczej normalne... poza tym wszystkie szczurki rodziły po tych 3 tygodniach....

Możesz pójść do weta na Białówny, spróbować tam, ale wątpię, czy jakikolwiek wet pomoże... po prostu nie mają pojęcia o szczurach. (niektórzy nawet nie wiedzieli, że są szczury hodowlane, a nie tylko "dzikie")
Z nami: Ganix, Yetta, Inari, Cerridwen, Ceres Ciel i dziczek Włóczykij
Za TM: 88 szczurzych duszyczek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie”