Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Hmmm... temat mówi wszystko. :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
ringux3
Posty: 9
Rejestracja: sob sty 26, 2013 2:00 pm

Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: ringux3 »

Witam forumowiczów :)
Przejrzałam forum w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytania, ale dla pewności wolałam napisać post. Niedawno do mojej radosnej, aczkolwiek znudzonej swoim towarzystwem pary (szczurzyca i jej wykastrowany syn) postanowiłam znaleźć towarzystwo, a też mam więcej miejsca na hodowlę, ponieważ kupiłam im ogromną klatkę dla fretek. Zaadoptowałam zatem dwie maleńkie dziewczynki (jedna miała zostać dla mnie, a druga dla mojej znajomej, której miałam ją dostarczyć w przyszłym tygodniu). I oto pojawiły się dwa problemy:

- gdy wzięłam szczurzyce, były dość małe, może miały 15 cm z ogonkiem, i około 1,5-2 miesięcy. nie oszczędzam na jedzeniu i bardzo dużo karmię szczurki, a takim maluchom nie skąpiłam tuczących produktów czy smakołyków, więc jak zaczęły tyć, nie przejęłam się. dzisiaj jednak zauważyłam, że u tej, którą mam oddać, brzuch wręcz rozrasta się na boki, wygląda to trochę nienaturalnie, druga też ma brzuszek dość spory, ale to chyba po prostu dlatego że jest tak hojnie karmiona. bardzo się martwię, wygląda to jakby mała miała zaraz eksplodować, a na długość zbyt nie urosła. do tego zauważyłam jakby leciutki zielony meszek na jej narządach płciowych. Czy to możliwe, że jest w ciąży? załączam zdjęcia:
http://img706.imageshack.us/img706/107/3hz9.jpg
http://img811.imageshack.us/img811/4242/8g5v.jpg
http://img546.imageshack.us/img546/8114/vsve.jpg

dodam jeszcze zdjęcia tej drugiej szczurzycy, chociaż jest tak ruchliwa że nie było szans na wyraźne uchwycenie brzuszka:
http://img585.imageshack.us/img585/9740/owh4.jpg
http://img834.imageshack.us/img834/2596/0ggd.jpg

- a druga sprawa, i tak myślałam o rozmnażaniu mojej nowej samiczki, ponieważ chciałam powiększyć trochę ich stadko, a warunki do utrzymania maluchów mam. jednak w moim stadku, jak wspomniałam, jest wykastrowany samiec. jak zareaguje na pojawienie się młodych w stadzie? przy dołączaniu szczurków zaopiekował się nimi jak ojciec, podczas snu kładł się na nich, zrobił im gniazdo w kąciku i oddawał swoje jedzenie (wydaje mi się, że po utracie jąder przeobraził się w samicę ;D ), ale nie wiem czy jak pojawią się oseski to czy również będzie taki cudowny. to samo tyczy się mojej drugiej samicy, która próbuje wszystkich zdominować w stadzie.

proszę Was o możliwie jak najszybsze odpowiedzi, bardzo się martwię o szczurki, jeśli są w ciąży to nie wiem jak szybko nastąpi poród i czy mogą być z resztą stadka.
Awatar użytkownika
PaniCiurowa
Posty: 359
Rejestracja: pn gru 17, 2012 4:01 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: PaniCiurowa »

Nie rozmnażaj szczurów, których przodków nie znasz. Nie wiesz, jakie choroby mogą nieść twoje szczury (mogą być niewidoczne, ale u potomstwa mogą się ujawnić), nie wiesz naprawdę wielu rzeczy o szczurzej genetyce (czego nie łączyć z czym, żeby nie wyszły dysfunkcje gruczołów czy megacolon), więc zrezygnuj z ich rozmnażania. Zbyt wiele szczurów szuka już domków z ludzkiej głupoty, więc nie dokładaj się do tego i nie powiększaj grona szczurów, które prawdopodobnie nie dożyją 2 lat i/albo będą cierpiały przez całe życie tylko dlatego, że tobie się zachciało rozmnożyć samicę o nieznanym pochodzeniu, bez odpowiedniej wiedzy. Warunki klatkowe to nie wszystko!
https://zrzutka.pl/z/phidippusregius - Dorzuć grosz na moje marzenie. :)
Awatar użytkownika
ringux3
Posty: 9
Rejestracja: sob sty 26, 2013 2:00 pm

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: ringux3 »

Nie widzę różnicy w tym, czy zaadoptuję szczura niewiadomego pochodzenia, czy wychowam własne maluchy. Rozmnażanie mam już za sobą,i szczurki, które mam od pierwszych dni życia mają ze mną zupełnie inny kontakt, niż te adoptowane później. Zajmuję się dobrze ciężarnymi i osobiście wolę swoje małe bez problemów zdrowotnych niż adoptowane, które w moim wypadku ZAWSZE miały wady. W moim poście prosiłam przede wszystkim o pomoc w rozpoznaniu czy małe są w ciąży, to akurat planowane nie było, a i z doświadczenia, że coś takiego może być związane z problemami narządów wewnętrznych, guzkami itp. Ponadto po czym twierdzisz, że nie mam odpowiedniej wiedzy, czy pojęcia o szczurzej genetyce i od razu szufladkujesz moje poczynania z ludzką głupotą? Zastanów się następnym razem nad bezpodstawnym krytykowaniem, bo ta wypowiedź jest typowo, jak to się teraz modnie określa, hejterska.

A tym czasem niecierpliwie czekam na forumowiczów z racjonalnym podejściem do sprawy i chęcią niesienia pomocy :)
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: Wilczek777 »

PaniCiurowa absolutnie Cię nie hejtuje. Każdy doświadczony forumowicz napisze to samo i niestety z tym musisz się pogodzić.
Logując się tutaj zaakceptowałaś regulamin w którym jest napisane:
"13. Na forum nie zgadzamy się na rozmnażanie szczurów dla zabawy, zysku, na karmę czy bez powodu przez osoby niezrzeszone w SHSRP. takie ogloszenia będą zamykane, "hodowca" może zostać ukarany ostrzeżeniem lub banem. Każdy przypadek zostanie rozważony indywidualnie." W tym momencie planując rozmnożyć samiczkę łamiesz regulamin i działasz na niekorzyść zwierząt.

Napisałaś, że nie ma różnicy czy adoptujesz szczurka czy odchowasz własne... Teraz wyjaśnij mi jaką masz pewność, że Twoja maleńka samiczka przeżyje poród? Wg. tego co piszesz to jest dziecko które będzie miało dzieci. Obciążenia porodem, karmieniem etc. często tak młode osobniki nie przeżywają. Jeśli zależy Ci na "dobrze wychowanych" szczurkach to polecam maluchy z hodowli - od pierwszego dnia życia mają kontakt z człowiekiem. Piszesz, że Twoje adopciaki proludzkie aż tak nie są - skoro są z adopcji to nie koniecznie mają dobre wspomnienia związane z człowiekiem. Aktualnie mam dwa ogony które człowieka widziały "od święta" i są tak niesamowicie miziaste, że trudno w to uwierzyć. Na to wpływa wiele czynników - nie masz 100% pewności, że urodzi Ci się stado naleśników do głaskania.

Adopciaki często mają wady wrodzone, chorują bo tak jak Twoja samiczka - pochodzą z niewiadomego źródła, zostały poczęte z chowu wsobnego... Skoro Twoja szczurzynka jest tak młoda i już w ciąży to jaka pewność, że nie zapłodnił jej brat? Polecam temat na forum w którym widać co się łączy z takim rozmnażaniem - szczurki bez oczu, umierające w młodym wieku lub później z guzami jak pomarańcz. Przykre ale niestety prawdziwe.

PaniCiurowa nie chciała Cię szufladkować ale nawet jeśli masz wiedzę genetyczna to "chwalenie" się tym w sytuacji gdzie nie masz pojęcia o przodkach jest bez sensu. Nie wiem czy na tym forum jest do adopcji miot po dwóch szczurkach husky - osoby chętne muszą teraz czekać i trzymać kciuki żeby maleństwa nie miały megacolonu. Proponuję poczytać czym jest megacolon i skąd się bierze - nic tak bardzo nie przemawia do rozumu jak zdjęcia martwych maluchów.

Racjonalnie rzecz biorąc w takich sytuacjach i przy tak młodych samicach proponuje się kastrację aborcyjną. Jeśli jednak maluszki chcesz zachować to pamiętaj, że może ich być 2,6,18 i trzeba będzie się nimi zająć. Masz teraz damskie stado a chłopaków może urodzić się sporo... wykastrujesz wszystkie?

Ten temat jest drażliwy bo gdy ktoś piszę "rozmnożę sobie szczurzynkę" to dla nas jest to wizja kolejnych ogłoszeń (wśród dziesiątek innych) o adopcje, kolejne szczurki z wadami wrodzonymi, kolejne cierpienie.

Jeśli chodzi o samiczkę - jeśli jest w ciąży to trzeba ją oddzielić od stada. Robi się to nieco wcześniej by na spokojnie zrobiła gniazdo etc. Trzeba pamiętać by odpowiednio wcześniej oddzielić samce od samic. Samiczki powinny być z matką dłużej.

W sprawie samej ciąży niech wypowie się ktoś doświadczony. Mi się wydaje, że jak objadanie się to i tak za "gruba".
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
Awatar użytkownika
Svefn
Posty: 168
Rejestracja: czw lis 01, 2012 10:41 pm
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: Svefn »

Pierwsza szczurka wygląda jakby była w dosyć zaawansowanej ciąży (tak wielki brzuch, to musiało by być ekstremalne objadanie się... ale wtedy by malał raz na jakiś czas, po wizycie w kuwetce) - możesz pomacać brzuch - powinnaś wyczuć kluski.

Zamiast myśleć o rozmnażaniu szczurów i powiększaniu stadka, poczytaj może o tym, jak się nimi opiekować - szczurów nie podnosi się za ogon.
Jedz i walcz!
Front antywieszakowy
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: Hanka&Medyk »

Svefn pisze:szczurów nie podnosi się za ogon.
@Svefn: To chwyt laboratoryjny niestety...

@ringux3: Nieumiejętnie podnoszenie w ten sposób może spowodować przerwanie kręgosłupa i trwałe kalectwo.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
Awatar użytkownika
ringux3
Posty: 9
Rejestracja: sob sty 26, 2013 2:00 pm

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: ringux3 »

wiem, ze nie podnosi sie za ogon, ale mała się bardzo wyrywała poza tym bałam się trzymać jej na brzuszek bo wydaje mi się bardzo krucha.
Teraz wyjaśnij mi jaką masz pewność, że Twoja maleńka samiczka przeżyje poród? Wg. tego co piszesz to jest dziecko które będzie miało dzieci.
I otóż, napisałam, że ona taka do mnie przyszła, NIGDY nie zdecydowałabym się na rozmnażanie takich maluszków.
Do tego nie napisałam nigdzie, że znam się na szczurzej genetyce, ale nie powinno się według mnie po jednym poście aż tak krytykować.

Jeśli urodzą się szczurki z widocznymi od początku wadami jedyne co mi pozostanie to dać je wężowi. Jestem zdania, że, niezależnie od gatunku lepiej umrzeć, niż żyć z chorobą. Dla samców będę chciała znaleźć odpowiedzialnych właścicieli.
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: smeg »

ringux3 pisze:Jeśli urodzą się szczurki z widocznymi od początku wadami jedyne co mi pozostanie to dać je wężowi. Jestem zdania, że, niezależnie od gatunku lepiej umrzeć, niż żyć z chorobą. Dla samców będę chciała znaleźć odpowiedzialnych właścicieli.
Mam nadzieję, że pod warunkiem wcześniejszego humanitarnego uśpienia, a nie żywcem. Przy niechcianych miotach zbyt młodych samic można też uśpić ślepy miot u weterynarza w pierwszej dobie życia. Można też wysterylizować samiczkę jeszcze przed porodem, ale Twoja jest raczej na to zbyt maleńka. Ogólnie wygląda na mniejszą, niż powinna być w tym wieku, myślę że nie była dobrze żywiona albo za krótko trzymana przy matce.

Co do planów rozmnażania - zamiast dokładać więcej kundelków o nieznanym pochodzeniu do puli maluchów szukających domów, przygarnij jakieś. Jeśli weźmiesz 5-tygodniowe maluchy urodzone u kogoś w domu i socjalizowane od początku, będą również z Tobą związane. Sami zajmujemy się szukaniem domów dla niechcianych maluchów i mnie np. ręce opadają, kiedy widzę, że ktoś tak po prostu chce sobie rozmnożyć kolejne. Wszystkich kilkunastu maluchów nie zatrzymasz, będziesz chciała im znaleźć domy, a tym samym zabierzesz miejsca tym szczurkom, które już są (niestety) na świecie. Czym innym jest rozmnażanie szczurów o udokumentowanym pochodzeniu, z przodkami znanymi kilka pokoleń wstecz, w zarejestrowanych hodowlach - dzięki starannej selekcji poprawia się jakość puli genetycznej gatunku.

To tak, jakbyś chciała sobie rozmnożyć psy-kundelki, zamiast przygarnąć szczeniaka ze schroniska, a dodatkowo te, których nie zostawisz u siebie jeszcze do tego schroniska dołożyć. Oczywiście nie każdy musi marzyć o schroniskowej bidzie, ale wtedy niech kupi zwierzę z rodowodem, z zarejestrowanej hodowli.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: akzi »

dla węża , no widzę że jesteś bardzo związana emocjonalnie ze kochasz zwierzęta .
tak oddaj je dla węża, wgl jak twoje szczurki zachorują też je oddaj do węża bo po co mają zyć chore, lepiej niech je wąż udusi zje i bedzie po problemie.
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: smeg »

A malutka samiczka niestety rzeczywiście wygląda, jakby była w ciąży :(
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
ringux3
Posty: 9
Rejestracja: sob sty 26, 2013 2:00 pm

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: ringux3 »

Tak kocham zwierzęta, wąż musi się czymś żywić. O to samo mogłabym posądzić Ciebie jedzącą hamburgera, rybę, kebab, cokolwiek. Jesli chodzi o myszy dostaje pokarm żywy, a przypadku szczurów - nigdy jeszcze nie dostawał, ale zabrałabym je do weterynarza na uśpienie, chociaż jeśli już po porodzie urodziły by się z wadami dałabym mu od razu. Prawo natury, tego węża mam od 7 roku życia i jest to dla mnie naturalne i normalne. Pomijając całkowicie moją chęć rozmnazania - podkreslam po raz kolejny ze dwa maluchy DOSTAŁAM juz w takim stanie, w praktyce nie spotkalam sie z tak mloda ciezarna szczurzyca i po prostu nie wiem co robic, a na dodatek nie miala byc ona dla mnie, tylko dla znajomej, ktora jednak jutro ją weźmie. Na tą chwilę odizolowałam małą, wstawiłam ją do akwarium, zrobiłam kilka kryjówek i dałam troche chusteczek higienicznych, a ona leży ciągle na boku, czasem coś zje, wygląda jakby strasznie cierpiała i boję się, że lada moment urodzi. Jak moge jej teraz pomoc?
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: smeg »

Od kiedy tak leży? Może jest chora, a nie w ciąży? Jeśli od niedawna, to najlepiej daj jej spokój i nie zaglądaj przez kilka godzin. Po porodzie karm ją pokarmem z dużą ilością białka - oprócz suchej karmy (najlepiej Beaphar Care+ dla karmiącej samicy) jakiś twaróg bez soli, jajko na twardo, to pomoże jej w laktacji. Zamiast chusteczek higienicznych najlepiej dać miękkie nieprujące się szmatki, bo chusteczki mogą się przyklejać do maluchów.

Wąż musi coś jeść, ale podawanie mu żywego pokarmu to barbarzyństwo i znęcanie się nad zwierzętami. Odpowiedzialni terrarysci zawsze podają karmówkę humanitarnie uśmierconą.
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
Awatar użytkownika
PaniCiurowa
Posty: 359
Rejestracja: pn gru 17, 2012 4:01 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: PaniCiurowa »

ringux3 pisze: Jesli chodzi o myszy dostaje pokarm żywy, a przypadku szczurów - nigdy jeszcze nie dostawał, ale zabrałabym je do weterynarza na uśpienie, chociaż jeśli już po porodzie urodziły by się z wadami dałabym mu od razu.
Zaraz, zaraz, dałabyś wężowi oseski uśpione przez weta? No to ładnie dbasz o zwierzęta, nie ma co. Węża zdecydowanie da się nauczyć jeść mrożonki, widziałam już kilka dowodów na to, a karmienie żywymi myszami podchodzi pod znęcanie się nad zwierzętami i jest karalne.
https://zrzutka.pl/z/phidippusregius - Dorzuć grosz na moje marzenie. :)
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: Malachit »

Proszę wszystkich o spokój. Po 1 - zostało już wyjaśnione, że na forum zgodnie z regulaminem nie popieramy rozmnażania szczurów. Po 2 - to nie jest temat o terrarystach, jeśli chcecie o tym dyskutować, to zapraszam do któregoś z wątków:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=41&t ... ci#p941176
http://szczury.org/viewtopic.php?f=4&t= ... ci#p959440
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t= ... ci#p970224

W tym temacie chodzi o dwie małe samiczki, które mogą być w ciąży.
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

Post autor: akzi »

no przecież ona chciała rozmnożyc więc w czym jest problem
chciała to ma
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie”