Strona 2 z 2

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt paź 29, 2013 4:37 pm
autor: smeg
PaniCiurowa pisze:
ringux3 pisze: Jesli chodzi o myszy dostaje pokarm żywy, a przypadku szczurów - nigdy jeszcze nie dostawał, ale zabrałabym je do weterynarza na uśpienie, chociaż jeśli już po porodzie urodziły by się z wadami dałabym mu od razu.
Zaraz, zaraz, dałabyś wężowi oseski uśpione przez weta? No to ładnie dbasz o zwierzęta, nie ma co. Węża zdecydowanie da się nauczyć jeść mrożonki, widziałam już kilka dowodów na to, a karmienie żywymi myszami podchodzi pod znęcanie się nad zwierzętami i jest karalne.
Ja akurat nie widzę różnicy pomiędzy skarmianiem osesków uśpionych przez weta a mrożonych. To tak jak rozróżnianie mięsa na to "ze zwierzątek" i "ze sklepu".

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt paź 29, 2013 7:42 pm
autor: PaniCiurowa
Świetnie, że chcesz dać wężowi morbital, którym będą uśpione maluchy - bo chyba nie jesteś tak naiwna, żeby sądzić, że wet je po prostu zdekapituje?

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt paź 29, 2013 8:00 pm
autor: ringux3
Nie wiem, zawsze dawalam wezowi zywe gryzonie badz mrozone, jesli zywych nie bylo na stanie. Zatem ukarajcie mnie, bo staram sie zapewnic wezowi warunki zblizone do naturalnych i daje mu zywe myszy, z przyjemnoscia patrzac jak moje kochane zwierzatko je dusi i zjada. Donieście na to, na pewno ja i setki tysięcy terrarystow zostaniemy surowo ukarani za troske o gady ;) Cokolwiek bym tu nie napisala - zawsze bedzie zle i zawsze znajdziecie problem. Po raz tysieczny utwierdzam sie w powszechnej opini ze jedyne co tu mozna znalezc to krytyke, a nie pouczenia. Nie chcialam miec 2miesiecznej szczurzycy w ciazy, dano mi ją i właśnie to był mój problem, ale w takim wypadku zwrócę się do ludzi, którzy mają mózg, a nie tylko ból d*py, chcą nieść pomoc i zakończè tą żenującą konwersację. Proszę o zamknięcie tematu.

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt paź 29, 2013 9:24 pm
autor: PaniCiurowa
Wiesz, tylko mrożone nie były usypiane żadną chemią, to jest taka różnica - dlatego mrożonki są bezpieczne dla węża. A uśpione przez weta oseski nie są ani bezpieczne ani zdrowe. Czasem wydaje mi się, że do niektórych to jak do ściany.

Pouczenia dostałaś w moim pierwszym poście. Od innych dostałaś też rady, co zrobić z małą, jak ją karmić i jakie warunki jej zapewnić. Liczyłaś na to, że się ucieszymy z wieści o kolejnych młodych i wężu? Ja w 100% rozumiem, że wąż musi coś jeść i nie mówię, że ma nie jeść tego, co jest dla niego najodpowiedniejsze. Mówisz, że karmienie żywą karmówką jest naturalniejsze? A trzymanie węża w terra jest naturalne? ROZSĄDNI terraryści karmią mrożonkami, żeby karmówka nie cierpiała więcej niż to jest konieczne, ty jak widać jesteś nie tylko nierozsądna, ale i okrutna, bo wolisz sobie popatrzeć jak gadzina dusi żywą mysz. Więcej nie napiszę, bo to nie jest wątek o terra, jak już zwrócono uwagę, ale radzę to przemyśleć.

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt paź 29, 2013 11:31 pm
autor: Wilczek777
Pomijając kwestie etyczne karmienia żywym pokarmem ja jako miłośnik węży wystarczająco ubolewam nad pogryzionymi przez karmę gadami. Nawet nie duży szczurek może mocno ugryźć - takie dobrze wymierzone dziaby powodują paskudne rany...

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt gru 03, 2013 5:14 am
autor: sadir
Kurcze, większość osób 'za' karmieniem węży i innych żywym pokarmem wkłada argument 'żeby miały tak jak na wolności'. Ludzie, na wolności nie bez powodu nazywamy takie stworzenia drapieżnikami. One polują. A w takiej klatce/terrarium- chcecie powiedzieć, że to ma być polowanie? Jeśli idziemy w 'naturę' to puszczajcie węża po mieszkaniu, niech poluje- i załatwcie mu pokarm DZIKI, a nie szczury bądź myszy hodowlane. Wtedy możemy porozmawiać o mniej więcej równych szansach i naturalnym traktowaniu/żywieniu takich zwierzaków. Jeśli wkładacie żywego szczura/mysz/cokolwiek do terrarium z wężem to sorki, ale nazywanie tego naturalnym dokarmianiem jest trochę śmieszne ::)

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt gru 03, 2013 2:32 pm
autor: amfa
jeśli już wchodzimy w naturalne warunki to trzymanie w domu wiewiórek , szczurków, rybek , żółwi itp też nie zapewnia się nim 100% naturalnych warunków jakie one muszą być są one zbliżone a nie takie same , mój chłopak ma węża podaje mu tylko mrożony pokarm bo tasiemka ma uraz do żywego została zaatakowana przez mysz

jak tam dziewczyny były kotne czy nie i co zrobiłaś z małymi

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt gru 03, 2013 3:07 pm
autor: Hanka&Medyk
Żaden szanujący siebie i swoje zwierzęta terrarysta nie nakarmi węża żywym pokarmem. Niektórzy prowadzący hodowle karmowe na własne i obce potrzeby nawet usypiają oseski CO2, żeby oszczędzić im cierpienia, a wężom zatrucia szkodliwymi substancjami.

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt gru 10, 2013 12:59 pm
autor: sadir
jeśli chodzi o same szczury to nie do końca się zgodzę- owszem, trzymając szczura dzikiego nie dajemy mu warunków naturalnych, zmieniamy środowisko, ale szczury hodowlane to trochę inna bajka- coś jak pies i wilk, chociaż nie na tak szerokim polu. Typowy szczur hodowlany wypuszczony 'na wolność' bardzo szybko stałby się ofiarą drapieżnika/choroby/ciężkich warunków. Dlatego też jego 'naturalnym' środowiskiem nie jest już wcale 'naturalny, zielony wybieg'. Co do wiewiórek, żółwi itd- pewnie tak jest, gatunek/rodzaj nie zmienił się jeszcze w typowo hodowlane zwierzęta, a nawet jeśli idzie właśnie w tę stronę, większość z tych zwierzaków poradziłaby sobie dobrze w środowisku naturalnym (chodzi mi tu o środowisko zbliżone do tego, w którym egzystują pobratymcy).

Cieszę się, że nie wszyscy terraryści są za wrzucaniem żywego pokarmu dla swoich pupilów, myślałam że jest to właściwie norma, a tu taka niespodzianka (moja wiedza książkowo-empiryczna na ten temat jest znikoma).

Pozdrawiam :)

Re: Dwa ważne pytania o rozmnażanie.

: wt gru 10, 2013 6:33 pm
autor: amfa
sadir wąż się męczy w tera itp stwory do tego nie jest nic miłego patrzenie na cierpienie innego zwierzęcia kosztem swojego pupila do tego szczurek muszka itp ma ostre kły i pazurki może dość mocno zranić gada
jak tam z samiczkami urodziła coś czy nie