Mam/chcę mieć 1 szczura

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Przywiązanie JEDNEGO szczura

Post autor: saszenka »

To trochę tak jak w przypadku ludzi. To, że gdzieś kiedyś żył szczęśliwy pustelnik, nie oznacza, że każdy człowiek może żyć w odosobnieniu. Większość z nas sfiksowałaby gdyby nie miała kontaktu jakiegokolwiek z kimkolwiek choćby przez tydzień. Człowiek to też zwierzę stadne.
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Przywiązanie JEDNEGO szczura

Post autor: Wilczek777 »

Mój pierwszy szczur był z zoologa. Był łaską pańską moich rodziców przez co był sam przez dobre 4 miesiące. Był niesamowicie do mnie przywiązany, niezwykle ufny etc. Fakty są takie, że zwierze samotne MUSI całą swoją miłość na kogoś przelać. Mając jednego szczura człowiek ma możliwość poświęcić mu więcej czasu ( nie rozgląda się po pokoju gdzie jest reszta i czy nie rozrabia). Taki szczur ma możliwość zabawy TYLKO z właścicielem dlatego wygląda to na "wielką miłość". Kiedy nie miałam czasu na zabawę ze szczurkiem siedział on w klatce bez ruchu, 90% czasu przesypiał i był osowiały. Kiedy podchodziłam do klatki dostawał ADHD z radości, że ktoś się nim zajmie. Kiedy pokazałam to rodzicom zmiękli i pozwolili mi na kolegę dla ogonka. Zmiana o 180 stopni. Szczur był żwawy, bawił się zemną i z kolegą. Kiedy uczyłam się etc. widziałam jak bawią się razem i iskają. W nocy odgłosy w klatce nie dawały spać - i to był najlepszy dowód na to, że człowiek nie zastąpi szczurowi - szczura. Ogonki ganiały jak głupie, bawiły się, iskały w czasie mojego 8 godzinnego snu takie hałasy słychać co 2-3 godziny. Teraz mam stado 3 ogonów, mój TŻ ma ich 4. Oboje mamy w stadach ogony które kochają nas nad życie ale też takie które np. za głaskaniem nie przepadają. Dzięki życiu w stadzie każdy ogon ma to czego potrzebuje. Te które są wyjątkowo "pro ludzkie" są naszą radością ale nie cierpią samotności kiedy jestem w pracy lub na uczelni. Kiedy wracam do domu widzę trójkę wtulonych w siebie szczurków która po chwili wisi na kratkach czekając na mizianie. Gdybym teraz miała wybór albo jeden szczur albo w ogóle to dla dobra ogonka wolałabym zrezygnować.
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Przywiązanie JEDNEGO szczura

Post autor: IHime »

szczurcio12 pisze:chciałbym poruszyć temat tego że szczury powinny być trzymane przynajmniej 2 razem.
Osobiście znam historię pewnego bezdomnego, który przechadzał się po terenach na których kiedyś mieszkałem.
Mężczyzna ten dobrze znany był u nas na dzielnicy, gdyż często było go można spotkać przy śmietniku itp..
Intrygujący jest w tym fakt że facet ten zawsze chodził w kieszeni ze szczurem.
Widać było że więź miedzy nim a szczurem była bardzo silna, gdyż np. raz widziałem go przy śmietniku, to trochę speszył się na mój widok i postanowił odejść.
Najciekawsze było to, że tylko zagwizdał i jego szczur momentalnie wszedł mu na ramię. Po nogawce i w górę. (...)
Ciekawe, że moje szczurzyce przychodzą zawołane po imieniu, uwielbiają wspinać mi się na ramię, a jest ich w tej chwili 9. Z szczurem żyjącym w stadzie da się stworzyć równie dobrą, równie bliską relację jak z samotnym, tylko szczur jest szczęśliwszy. To tylko kwestia poświęcanej uwagi.
To tylko ludzki egoizm każe nam myśleć, że możemy zapewnić szczurowi wszystko sami.
szczurcio12
Posty: 7
Rejestracja: wt sty 29, 2013 1:09 am

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: szczurcio12 »

A je nie przyznam wam racji.
Pies to także zwierzę stadne i chcecie mi powiedzieć że większość psów na ziemi jest smutnych i nieszczęśliwych.
Pies potrafi zaakceptować człowieka jako przyjaciela i myślę że szczur także.
A to że encyklopedycznie szczur jest zwierzęciem stadnym- myślę że szczur hodowlany (a nie taki dziki), jest taki sam jak pies domowy, czyli dostosuje się bez problemu do człowieka.

Nie krytykujcie mnie, ja tylko piszę co o tym sądzę.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: noovaa »

Tyle że pies jest z człowiekiem od ~33 tysięcy lat.. ::)
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
Awatar użytkownika
Wilczek777
Posty: 533
Rejestracja: ndz sty 07, 2007 2:08 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: Wilczek777 »

noovaa - przychylam się heh...
Tak btw. na szczęście trzymanie pojedynczo zwierząt stadnych wychodzi z mody. Tak - uważam, że to złe jak moja suka zostaje w domu sama bo to jest to samo co działo się z moim szczurem jak był sam. Tyle, że pies ma inny rytm dnia i inaczej "współgra" z człowiekiem. Nie można porównać szczura i psa bo to dwa odrębne gatunki. Z resztą tak jak pisałam - coraz więcej ludzi trzyma psy w liczbie 1+n co mnie bardzo cieszy gdyż takie psiaki są mniej lękowe i lepiej socjalizowane niż te które wychowane przez człowieka nie wiedzą jak dogadać się z innymi psami.
Na spółę z TŻ:
Desant, Anubis(Ibasan)Beris, Kaszmir Beris, Miętus EmeraldMoon, Bjorn, Belfast
Za TM:Silver&Sharingan, Destruktorzy, Śpioch&Grubas, Czarnuszek&Bibs, Miki

Pieseła - Nessie
Obrazek
szczurcio12
Posty: 7
Rejestracja: wt sty 29, 2013 1:09 am

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: szczurcio12 »

No ja i tak uważam że trzymanie jednego szczura to nic złego.
Oczywiście poświęcając mu dużo czasu.
Często ludzie samotni kupują sobie psa. I choć człowiek także jest istotą stadną to manie mu za przyjaciela psa wcale mu nie przeszkadza. I wydaje mi się że to działa także w drugą stronę.

Nie wiem, mnie osobiście razi pisanie typu "nie bierz jednego szczura bo to złe".

Kilka lat temu miałem szczura który był sam i dożył mi 3 lat i niecałego miesiąca.
I wcale nie uważam że był smutny. Wręcz przeciwnie, pasowało mu życie w moim towarzystwie i mi w jego też.

No ale teraz nastała moda na takie schematy, które pokazują jak postępować.

Czasem w życiu trzeba pobłądzić, aby w końcu natrafić na tę właściwą ścieżkę.
Awatar użytkownika
noovaa
Posty: 4882
Rejestracja: sob sie 07, 2010 12:22 pm
Numer GG: 8639358
Lokalizacja: Białystok

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: noovaa »

Czy widziałeś kiedykolwiek człowieka samotnego ?

Człowieka odizolowanego od swojego gatunku ?
Człowiek samotny w domu to człowiek który się nudzi, bo nie ma z kim pograć w karty, ale wszędzie dookoła ma ludzi.

Szczur którego odizolowałeś od swojego gatunku nie jest samotny, on jest/będzie psychicznie upośledzony i nieszczęśliwy bo nie rozumie Ciebie, Twojego zachowania, Twojego języka. Potrzebuje iskania, dominacji i wszystkich innych zachowań, które te bardzo społeczne zwierzęta przejawiają. Wiele osób miało jednego szczura, po dołożeniu mu kolegi WSZYSCY z nich zobaczyli olbrzymią zmianę zachowania i WSZYSCY twierdzą zgodnie że nigdy więcej tak szczura nie skrzywdzą. Twoja postawa to przejaw ignorancji i braku szacunku dla Twojego "przyjaciela". Przejaw braku chęci zapewnienia mu MINIMUM SZCZĘŚCIA.
Obrazek
Szczurza rodzinka: * Lili * Kropka * Zmyłka * Wypierd *
Odeszły: * Maja * Różyczka * Adaś * Niunia * Yuki * Remi * Jagódka * Yogi * Phantom * Czochruś * Ninja * Nefertari * Misiu *
szczurcio12
Posty: 7
Rejestracja: wt sty 29, 2013 1:09 am

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: szczurcio12 »

Moim zdaniem to że zmienia mu się zachowanie jest oczywiste. Człowiek także inaczej zachowuje się jak jest ze znajomymi a jak jest sam.

Tak naprawdę nikt z nas nie wie czy szczur jest szczęśliwy czy nie.

Czytacie w myślach, macie jakieś odbiorniki ile szczęścia jest w szczurze ?

To temat długi jak rzeka, tak więc ja nie pisałbym na starcie że jeden szczur to zły wybór.
Hanka&Medyk
Posty: 1916
Rejestracja: pt lut 13, 2009 7:56 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: Hanka&Medyk »

Czasem widać, gdy szczur jest nieszczęśliwy - jest apatyczny, częściej śpi niż jest aktywny, niektóre mają wręcz zaburzenia psychiczne (moja pierwsza szczura miała objawy podobne do nerwicy natręctw). Dopiero po zapewnieniu szczurowi towarzystwa drugiego szczura naprawdę widać różnicę.
O ile oczywiście nie trafi się na przypadek szczura-samotnika, który stroni od innych osobników lub wręcz permanentnie reaguje na nie agresją, natomiast woli towarzystwo człowieka. Zdarza się to jednak niezmiernie rzadko.
[*]:Dziunia,Gienia,Gaja+UtahMerch'sField,OmegaEM,Amiga,Destra+DaithiRL,Aguta,Albi,Fufa,Yumi,Belzebub,Wacław,Krówka
Są:Miotła,LuxTorpeda,Teodora,Ciapka,Piszczałka,Rubi,Tesla,Gniotka
szczurcio12
Posty: 7
Rejestracja: wt sty 29, 2013 1:09 am

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: szczurcio12 »

Hanka&Medyk pisze:Czasem widać, gdy szczur jest nieszczęśliwy - jest apatyczny, częściej śpi niż jest aktywny, niektóre mają wręcz zaburzenia psychiczne (moja pierwsza szczura miała objawy podobne do nerwicy natręctw). Dopiero po zapewnieniu szczurowi towarzystwa drugiego szczura naprawdę widać różnicę.
O ile oczywiście nie trafi się na przypadek szczura-samotnika, który stroni od innych osobników lub wręcz permanentnie reaguje na nie agresją, natomiast woli towarzystwo człowieka. Zdarza się to jednak niezmiernie rzadko.
Ale jednak się to zdarza :)
Awatar użytkownika
Sky
Posty: 1567
Rejestracja: pn cze 15, 2009 4:27 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: Sky »

szczurcio12 pisze:
Hanka&Medyk pisze:Czasem widać, gdy szczur jest nieszczęśliwy - jest apatyczny, częściej śpi niż jest aktywny, niektóre mają wręcz zaburzenia psychiczne (moja pierwsza szczura miała objawy podobne do nerwicy natręctw). Dopiero po zapewnieniu szczurowi towarzystwa drugiego szczura naprawdę widać różnicę.
O ile oczywiście nie trafi się na przypadek szczura-samotnika, który stroni od innych osobników lub wręcz permanentnie reaguje na nie agresją, natomiast woli towarzystwo człowieka. Zdarza się to jednak niezmiernie rzadko.
Ale jednak się to zdarza :)
Zdarza się, ale taki szczur sam o tym decyduje i możemy to zauważyć mając go w stadzie, a nie szczura od razu skazując na samotność i zakładając, że to akurat szczur samotnik.
Szczerze, czytając wiele lat obydwa szczurze fora, na bieżąco, jak i te starsze tematy, na tysiące tych wszystkich zwierzaków, osobniki, które okazały się samotnikami, mogę policzyć na palcach jednej ręki. A i tak takie zachowanie było w większości przypadków spowodowane jakąś traumą, a nie po prostu 'bo tak'.
W pamięci Cookie, Biscuit, Manu, Muffin, Anouk, Kavi, Tytus i Festus.

http://www.szkicz.blogspot.com <- rysuję sobie.
Awatar użytkownika
Svefn
Posty: 168
Rejestracja: czw lis 01, 2012 10:41 pm
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: Svefn »

Zdarza się, ale w większości takich przypadków są to szczury z którymi źle się obchodzono, za długo były same, bądź bardzo długo były związane z jednym szczurem (np. bratem z tego samego miotu) który niespodziewanie odszedł (dlatego też sporo osób decyduje się na więcej niż 2 szczury).
Jedz i walcz!
Front antywieszakowy
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: gosja1 »

szczurcio12 pisze:Moim zdaniem to że zmienia mu się zachowanie jest oczywiste. Człowiek także inaczej zachowuje się jak jest ze znajomymi a jak jest sam.

Tak naprawdę nikt z nas nie wie czy szczur jest szczęśliwy czy nie.

Czytacie w myślach, macie jakieś odbiorniki ile szczęścia jest w szczurze ?

To temat długi jak rzeka, tak więc ja nie pisałbym na starcie że jeden szczur to zły wybór.
A jak wyjaśnisz to, że są na tym forum liczne historie, w których odchodził jeden szczur, a następnego dnia drugi, bo żyły ze sobą kilkanaście miesięcy? Jak wyjaśnisz depresję, apatię, u szczurów, którym odszedł szczurzy przyjaciel?
Jak wyjaśnisz to, że szczur, który był samotny, apatyczny, nagle w stadzie staje się energiczny? Jak wyjaśnisz te wszystkie historie, w których ludzie piszą, że po kilku miesiącach samotności sprawili szczurowi drugiego i nastąpiła diametralna zmiana w zachowaniu tego, który wcześniej był sam?
Jak wyjaśnisz to, że gdy mój szczur zapiszczy, to drugi biegnie mu pomóc? Nawet człowiek, podobno stadny, nie jest taki chętny do pomocy swojemu gatunkowi przypadkowo, ale najlepszemu przyjacielowi TAK, bo jest mu potrzebny, bo to zaangażowanie.
Dlaczego, gdy mając dwa szczury wiem, że to one dla siebie największymi przyjaciółmi, choć jeden bardzo lubi na mnie leżeć, a drugi być zaczepiany, a mimo tego dla siebie są najważniejsi.
To nie Ty widziałeś, co się działo z moim ogonkiem, gdy drugi chorował.
Przepraszam, ale nie masz o tym pojęcia. Po prostu nie powinieneś się na ten temat wypowiadać. To nie kwestia tego, że się z Tobą nie zgadzam i nie przyjmuję argumentacji. To jest sytuacja w której mówisz, że krowy są zielone, gdy wszyscy wiemy, że nie są.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
szczurcio12
Posty: 7
Rejestracja: wt sty 29, 2013 1:09 am

Re: Mam/chcę mieć 1 szczura

Post autor: szczurcio12 »

gosja1 pisze:
szczurcio12 pisze:Moim zdaniem to że zmienia mu się zachowanie jest oczywiste. Człowiek także inaczej zachowuje się jak jest ze znajomymi a jak jest sam.

Tak naprawdę nikt z nas nie wie czy szczur jest szczęśliwy czy nie.

Czytacie w myślach, macie jakieś odbiorniki ile szczęścia jest w szczurze ?

To temat długi jak rzeka, tak więc ja nie pisałbym na starcie że jeden szczur to zły wybór.
A jak wyjaśnisz to, że są na tym forum liczne historie, w których odchodził jeden szczur, a następnego dnia drugi, bo żyły ze sobą kilkanaście miesięcy? Jak wyjaśnisz depresję, apatię, u szczurów, którym odszedł szczurzy przyjaciel?
Jak wyjaśnisz to, że szczur, który był samotny, apatyczny, nagle w stadzie staje się energiczny? Jak wyjaśnisz te wszystkie historie, w których ludzie piszą, że po kilku miesiącach samotności sprawili szczurowi drugiego i nastąpiła diametralna zmiana w zachowaniu tego, który wcześniej był sam?
Jak wyjaśnisz to, że gdy mój szczur zapiszczy, to drugi biegnie mu pomóc? Nawet człowiek, podobno stadny, nie jest taki chętny do pomocy swojemu gatunkowi przypadkowo, ale najlepszemu przyjacielowi TAK, bo jest mu potrzebny, bo to zaangażowanie.
Dlaczego, gdy mając dwa szczury wiem, że to one dla siebie największymi przyjaciółmi, choć jeden bardzo lubi na mnie leżeć, a drugi być zaczepiany, a mimo tego dla siebie są najważniejsi.
To nie Ty widziałeś, co się działo z moim ogonkiem, gdy drugi chorował.
Przepraszam, ale nie masz o tym pojęcia. Po prostu nie powinieneś się na ten temat wypowiadać. To nie kwestia tego, że się z Tobą nie zgadzam i nie przyjmuję argumentacji. To jest sytuacja w której mówisz, że krowy są zielone, gdy wszyscy wiemy, że nie są.
Twoje argumenty są niepoprawne. Pies także w towarzystwie drugiego psa zmienia się nie do poznania, jest bardziej ruchliwy itp.
I co, powiesz mi że np. mój pies jest nieszczęśliwy bo nie ma kompana ?

Do Twojego ostatniego zdania: Psy to także zwierzęta stadne, a jednak większość posiadaczy psów ma jednego.
A jeśli chcesz mi powiedzieć że np. taki pies na spacerze np widzi innego psa, to nic nie uzasadnia.
Mieszkam na wsi, mam jednego psa i od kilku lat nie widział ani jednego na oczy i zmiany w jego zachowaniu nie widzę.

Także uważam że wiele osób na tym forum dzięki waszym opiniom podąża za tym że jak szczury to jednak minimalnie 2.

Ja bym tutaj postawił na własne doświadczenia a nie na doświadczenia innych.

Jak już pisałem, miałem kilka lat temu szczura. Był ze sklepu zoologicznego, żył 3 lata i niecały miesiąc. Umarł śmiercią naturalną. A według was szczur z zoologicznego jest "fe". Ja swojego kupiłem w zoologicznym, żył 3 lata i zmarł śmiercią naturalną. A tutaj widzę że posiadacze tych "lepszych" szczurów z innych źródeł, mieli szczury które umierały ze względu na różne choroby.
Moim zdaniem o zdrowiu szczura decyduje nasza opieka nad nim, a nie źródło. Oczywiście jeśli kupimy chorego szczurka to sytuacja się zmienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”