[Warszawa] młody dzikus uratowany z trawnika! - co robić?!

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
altaj89
Posty: 296
Rejestracja: ndz gru 05, 2010 1:53 pm
Lokalizacja: Warszawa

[Warszawa] młody dzikus uratowany z trawnika! - co robić?!

Post autor: altaj89 »

Witam,
Tydzień temu znalazłam i uratowałam dzikiego szczura wędrownego pokiereszowanego przez kota. Obecnie przebywa u mojej koleżanki, technika weterynarii. Została szczurowi udzielona pomoc weterynaryjna, miał zapalenie płuc i przepuklinę. Szczurek przez pierwsze dni wydawał się być bardzo przyjazny - tulił się, mył się w dłoni itp. Od 3 dni stan ten się pogarsza - szczurka zaczęła się 'rzucać', jest mocno przestraszona, chowa się, gryzie transporter probując ucieć, sprawia wrażenie bardzo cierpiącej. Nie wiemy co z nią zrobić, koleżanka radziła się osoby doświadczonej w chodowaniu dzikusów i tamta osoba doradza wypuszczenie na wolność. Dodam, że szczurka ma ok 3-4 tyg., waży 38 gram, jest samicą, i nadal ma dziurę w mięśniach po przepuklinie, która wymaga operacji. Istotny też może być fakt, że narazie szczurka przebywa sama ??? ???

I tutaj pytanie - tylko do osób kompetentnych i/lub doświadczonych, jeśli mogę prosić. :
- czy w tym wypadku rzeczywiscie lepiej zwrócić zwierzęciu wolność?
- czy towarzyszka dla dzikusa mogłaby 'rozwiązać' problem/ dzikus zaczął by się 'normalnie' zachowywać?
- czy znalazłaby się osoba chętna i doświadczona, na tyle aby ew. zaadoptować małą i odpowiednio się nią zająć??

Nie mamy pojęcia co robić, wiemy jedynie, że tak jak teraz jest - jest bardzo źle. :-\
BARDZO PROSZĘ O POMOC
ze mną: Fifka, Stokrotka, Jagoda, Szarusia
za TM: Dżuma, Trufla, Krówka, Kleo, Cyrylka
Obrazek
Awatar użytkownika
Paul_Julian
Posty: 13223
Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: [Warszawa] młody dzikus uratowany z trawnika! - co robić

Post autor: Paul_Julian »

Smeg miała u siebie odchowanego dzikuska - napisz do niej pm. Wychowywała go od maciupkiego.
Myślę, ze wypuszczenie na wolnośc to skazanie na śmierć - na wolności nie będzie miec leków ani jedzenia. A piszesz, że wymaga operacji.
Szczur dziki chowany w domu zawsze pozostanie dzikuskiem. Oczywiscie bedzie akceptował w miarę opiekuna, ale to raczej nie będzie taka super przylepka.
Towarzyszka lub towarzysz na pewno nie rozwiąże problemu , a raczej spowoduje wiecej stresu :(

Napisz do Smeg i popytaj, co ona o tym mysli http://szczury.org/memberlist.php?mode= ... le&u=14024
i na allo http://forum.szczury.biz/profile.php?mo ... ile&u=1983 ( tam chyba częściej bywa)

I pisz od razu, ze dzikusek jest u Susu ;D
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”