Nowy towarzysz
: wt sty 16, 2018 11:26 am
Witam.
Jestem nowa na stronie i co prawda milusińskich ogonków jeszcze nie posiadam, ale noszę się z takim zamiarem. Zanim jednak przygarnę jakiegokolwiek zwierzaka, chcę maksymalnie uzupełnić moją wiedzę. Szkoda żeby szczurowate się ze mną potem męczyły.
Planowałam zakup klatki 3 piętrowej o wymiarach szer: 38 cm, dł: 58 cm i wys: 72 cm. Czy taki metraż wystarczy? Oczywiście całość uzupełniona różnymi zabawkami, drabinkami, hamaczkami itd.
Mocno zastanawiam się także co do płci. Spotkałam się z opinią iż samczyki są bardziej tulaśne, a z panienek indywidualistki. Jak się to przedstawia w rzeczywistości?
Zderzyłam się też z informacją o uciążliwym znaczeniu terenu, zwłaszcza przez panów. Czy jest z tym duży problem i czy ewentualna kastracja by go rozwiązała? Mam w pokoju bardzo "włochaty" dywan i nie ukrywam że nie bardzo mi się uśmiecha szybkie jego zalanie
Czy z takimi pupilkami można wychodzić na dwór, pokazać im trochę świata? Wiem że bardzo się przywiązują do właściciela, ale po posiadaniu trzech chomików, które usiedzieć na miejscu nigdy nie potrafiły, boję się że najzwyczajniej w świecie zwieją i będzie problem z odnalezieniem zguby.
Jestem nowa na stronie i co prawda milusińskich ogonków jeszcze nie posiadam, ale noszę się z takim zamiarem. Zanim jednak przygarnę jakiegokolwiek zwierzaka, chcę maksymalnie uzupełnić moją wiedzę. Szkoda żeby szczurowate się ze mną potem męczyły.
Planowałam zakup klatki 3 piętrowej o wymiarach szer: 38 cm, dł: 58 cm i wys: 72 cm. Czy taki metraż wystarczy? Oczywiście całość uzupełniona różnymi zabawkami, drabinkami, hamaczkami itd.
Mocno zastanawiam się także co do płci. Spotkałam się z opinią iż samczyki są bardziej tulaśne, a z panienek indywidualistki. Jak się to przedstawia w rzeczywistości?
Zderzyłam się też z informacją o uciążliwym znaczeniu terenu, zwłaszcza przez panów. Czy jest z tym duży problem i czy ewentualna kastracja by go rozwiązała? Mam w pokoju bardzo "włochaty" dywan i nie ukrywam że nie bardzo mi się uśmiecha szybkie jego zalanie
Czy z takimi pupilkami można wychodzić na dwór, pokazać im trochę świata? Wiem że bardzo się przywiązują do właściciela, ale po posiadaniu trzech chomików, które usiedzieć na miejscu nigdy nie potrafiły, boję się że najzwyczajniej w świecie zwieją i będzie problem z odnalezieniem zguby.