Strona 1 z 1

Szczurek, antybiotyk

: sob sty 04, 2020 6:39 pm
autor: Zuzinio
Witam, jestem nowa na tym forum :) trochę sie rozpisze ale nie wiem co w tej sytuacji zrobić. mam szczurka, dziewczynkę - Pyzka. Adoptowałam ja, ponieważ ktoś nie mógł się nią opiekować. Wiem, ze jak ja brałam miała koło roku, a to było w wrześniu. Problem jest taki, ze wyrósł jej guzek. Wizyta u wete, zalecił na początek jad z tarantuli. Niestety guzek nie zszedł, wiec umówiłam się na operacje (20.12.19). Trzy dni przed zauważyłam, ze leci jej brązowa wydzielina. Mylnie odebrałam w pierwszy dzień za biegunkę. Wybrałam się do weterynarza i okazało się, ze to ropa w macicy :-[. Operacja odwołana, dostała unidox. Miała dostawać przez tydzień i kontrola. Było dobrze, kiedy odstawiłam to po jakiś dwóch dniach znowu zaczęło lecieć to znowu wizyta. Dostała jakiś inny teraz. Dodatkowo bierze brązowa galaretę na wątrobę i dicoflor. Jednak zauważyłam, ze od wczoraj więcej śpi, nie biega tyle ( codziennie biegała po całym domu), mniej trochę je i jest trochę słabsza. Więcej kładzie sie na rękach (wcześniej tylko obok mnie się polożyła) Nie chce biegać co tydzień do weterynarza, moje pytanie brzmi: czy to normalne? Czy może być słabsza po braniu takich leków?

Re: Szczurek, antybiotyk

: sob sty 04, 2020 9:23 pm
autor: ol.
Ropomacicze trudno zaleczyć antybiotykiem (nie wiem czy w ogóle możliwe), w takiej sytuacji u szczura zalecana jest kastracja. Poczytaj sobie tutaj: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php? ... sc&start=0
Znajdź dobrego weterynarza, który podejmie się zabiegu, najlepiej jak najszybciej. Skąd jesteś ?

Re: Szczurek, antybiotyk

: ndz sty 05, 2020 12:31 am
autor: Zuzinio
Z okolic Poznania, ciężko znaleźć dobrego weterynarza od gryzoni. Z moimi poprzednimi chodziłam do mojego, ponieważ zawsze jak coś się działo to potrafił zaradzić, ale najwyraźniej nie w tej sytuacji. Dziękuje za odpowiedź, zaraz przeczytam link.

Re: Szczurek, antybiotyk

: ndz sty 05, 2020 9:30 am
autor: ol.
Dr Czerwiński albo jego gabinety ?
Nie jestem już na bieżąco jeśli chodzi o oferty poznańskich lecznic. Ale pamiętam post jednej dziewczyny,, która bardzo chwaliła dr Szymkowiak: http://forum.szczury.biz/viewtopic.php? ... &start=105. Z tego co widze podany link już nie działa, ale znalazłam dr Szymkowiak (chyba to jest ta sama, niestety nie znam jej osobiście) tutaj: https://napolance.pl/o-nas/personel/pau ... terynarii/, może nawet lepiej bo jest i narkoza wziewna: https://napolance.pl/uslugi/narkoza-wziewna/ i w ofercie zabiegi sterylizacji gryzoni: https://napolance.pl/uslugi/kroliki-i-gryzonie/
Gdybyś skorzystała, napisz proszę jak poszło. Trzymam kciuki za szczurkę:)

Re: Szczurek, antybiotyk

: śr sty 08, 2020 10:56 am
autor: unikori
ciężka sytuacja ale kastracja to chyba najlepszy pomysł