Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
klimejszyn
Posty: 8060
Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
Lokalizacja: Kraków/Warszawa
Kontakt:

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: klimejszyn »

u nas w M1 warunki są, hm, ni złe ni dobre. w sumie nigdy nie widziałam na oczy naprawdę złych warunków.
w owym sklepie zwierzaki są w akwariach w osobnym pomieszczeniu, gdzie jest tylko mały wywietrznik w drzwiach. z jednej strony dobrze, bo nikt nie puka im w szybki (oprócz fretek, psów, kotów, królików i świnek morskich, które są normalnie między sklepowymi półkami), ale musza tam mieć duchotę i gorąc straszny. poidełka leżą często w ściółce, szczury albo są upchane w maksymalnych ilościach i wymieszane płciami, albo siedzi jeden samotnik i czeka na zbawienie.
jak ostatnio patrzyłam na fretki to miałam łzy w oczach - jedno maleństwo przyssało się do poidła, widać, że bardzo chciała pić, a w poidle sucho. gryzła zębami rurkę, wkurzała się. psy skomlą, chcą wyjść, nie mają wody, mają zasikane i kupy leżą na podłodze a pani powiedziała, że posprząta jak dostaną kluczyk do bramki. ale tam wystarczy podnieść nogę żeby wejść do środka :/
koty miały jakieś stare jedzenie przypominające kupę, miski z woda również nie widziałam.. :-X
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
yagoda
Posty: 62
Rejestracja: wt paź 28, 2008 7:11 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: yagoda »

ja przyjmuje metodę "na klienta", bo do "fanatycznych ekologów" ludzie są od razu źle nastawini, nie pomysla przez chwilę o tym, ile w tym racji. Toteż raczej powstrzymuję emocje i udaję, że po prostu w "moim interesie" nie jest kupienie zwierzęcia w ciąży, bo będzie to organizm z góry słaby, wyczerpany. pomijam kwestię co zrobić z małymi, bo sklep zaraz zaproponouje, raczej skupiam się na "kłopocie". Wiem, że to brzmi obrzydliwie, ale sklepy żyją z klientów neimyslących (a zastanawiam się czy czujących),. w panius z dzieciakami które mają zerowe pojęcia i ematpie. i to, co na nie działa, to pojęcia jak "kłopot", "stracone pieniądze".
Co do Kakadu w Porcie - MAJĄ DOMKI. to, jak dla mnie ogromny sukces, wszystkie zwierzaki oczywiście w nich siedziały. w innych marketach regułą jest trzymanie zwierząt tylko na wiorach, na świetle i pastwie non-stop-oglądaczy. Toteż nie jest tak źle, chodzi tlyko o te płcie. Pytajcie o to ilekroć tam będziecie, ja ma dość daleko i specjalnie chyba sie nie wybiorę, scena z bucem-pracownikiem sporo mnei nerwów kosztowała...
Tili
Posty: 1251
Rejestracja: czw sty 28, 2010 10:55 am
Lokalizacja: Gdynia/Sosnowiec

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Tili »

Zauwazylam, ze w przeciagu ok 3 m-cy ceny szczurkow poszly w gore o min 5zl, oczywiscie wiem, ze to zasluga mody jaka zapanowala na te zwierzeta, ale jest nadzieja, ze pazerni wlasciciele w koncu zaczna odstraszac cenami i ludzie zaczna szukac innych zrodel np fora czy hodowle. Tak naiwna jestem, ale moze jednak stanie sie cud.
Awatar użytkownika
malwa115
Posty: 124
Rejestracja: ndz kwie 11, 2010 12:51 pm
Numer GG: 11017572
Lokalizacja: Brzeg

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: malwa115 »

Brzeg (woj.Opolskie) sklep "Mikro Zoo" na ulicy Chopina Zwierzątka nie są oddzielone płciami.To chyba jedyny minus.Obsługa bardzo miła i zna się na rzeczy.Któregoś razu,gdy byłam w sklepie przyszła przygnębiona pani i powiedziała,że wczoraj kupiła białego chomika na którego czekała miesiąc.Zmarł jej na następny dzień i miał biegunkę.Sprzedawczyni przeanalizowała wszystko i powiedziała,że to na pewno choroba mokrego ogonka ,która występuje tylko u chomików.Powiedziała,że powinna przyjśc od razu,bo dałaby radę.A mianowicie,że powinna podac jakieś tam mleczko,czy inny specyfik.(Nie pamiętam jak to się nazywa). Czyli dałabym 3+ to za te połączone płciami zwierzaczki >:D
Obrazek
magda_black3
Posty: 54
Rejestracja: śr kwie 28, 2010 10:53 am

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: magda_black3 »

a ja bym dala 0 bo brzydzę się chowem wsobnym
Awatar użytkownika
Jessica
Posty: 4306
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 10:14 am
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Jessica »

malwa115 pisze:Brzeg (woj.Opolskie) sklep "Mikro Zoo" na ulicy Chopina Zwierzątka nie są oddzielone płciami.To chyba jedyny minus.Obsługa bardzo miła i zna się na rzeczy.Któregoś razu,gdy byłam w sklepie przyszła przygnębiona pani i powiedziała,że wczoraj kupiła białego chomika na którego czekała miesiąc.Zmarł jej na następny dzień i miał biegunkę.Sprzedawczyni przeanalizowała wszystko i powiedziała,że to na pewno choroba mokrego ogonka ,która występuje tylko u chomików.Powiedziała,że powinna przyjśc od razu,bo dałaby radę.A mianowicie,że powinna podac jakieś tam mleczko,czy inny specyfik.(Nie pamiętam jak to się nazywa). Czyli dałabym 3+ to za te połączone płciami zwierzaczki >:D
dla mnie na 10 = -10. sklepom handlującym zwierzakami mÓwię "NIE!!!!"
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Awatar użytkownika
papala
Posty: 304
Rejestracja: ndz maja 02, 2010 10:54 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: papala »

Chciałabym ostrzec Tyszanów przed sklepem zoologicznym znajdującym się na halach targowych. Nie potrafię sobie przypomnieć nazwy, ale to jedyny zoolog w tym miejscu handlujący zwierzętami. Ostatnio wybrałam się tam z czystej ciekawości i przeżyłam szok. Na dworze ponad 30*, w sklepie zero klimatyzacji. Króliki, koszatniczki, szczurasy leżące w niezmienionych od tygodnia trocinach, w miseczkach trudno było odróżnić co zwierze ma spożyć, a co już spożyło i wydaliło, a w poidłach dosłownie błoto! Zapytawszy ekspedientkę czy trudno zmienić wodę w poidłach udała, że nie słyszy. Zrobiłam dwa zdjęcia i wyszłam, dziwię się, że nie rozwaliłam tego sklepu. W porywie emocji zadzwoniłam na straż miejską, gdzie chcieli mnie zbyć twierdząc, że to nie należy do ich obowiązków, jednak po moim długim naleganiu i histerii zgodzili się tam 'zajrzeć'. Cóż..wątpię, że ktoś pofatygował się tym zająć, ale przynajmniej sprawa została zgłoszona. Dziś byłam w sklepie i woda była już swieża, a przynajmniej świeższa. Jednak i tak odradzam.
łobuzują: Kaśka, Miszka, Emilka, Furia, Adelka, Łatka, Floyd, Julian, Johny
łobuzują za Tm: Suzi, Martusia

E-Pasaż
Awatar użytkownika
szczurzyca.
Posty: 1620
Rejestracja: ndz sie 08, 2010 11:51 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: szczurzyca. »

Ostatnio byłam w Krakowie w Tesco. Sklep zoologiczny nazywa się "Bananowe zoo". Weszłam tylko po mleko dla kota, ale zerknęłam tez na zwierzaki. Makabra. Szczury w klatce dla chomików, myszy po 20 w mini klatce, latajace pióra ptaków, których jest za dużo w klatce i chomiki... No cóż, chomiki najbardziej mną wstrząsnęły. Wszystkie chudziutkie, i brudne. Jeden miał cały pyszczek w bliznach. :'( Kiedy powiedziałam to kuzynce, która była ze mną odskoczyła, gdy to zobaczyła. Tego nie dało sie opisac. Oczywiście chomik biega teraz w kołowrotku na moim biurku. ;) Musiałam go zabrac, bo inne zeżarłyby go żywcem. Do tego babka stwierdziła, że tego nie zauważyła. Chomik widac "uszkodzony" od ładnych kilku dni, a ona nie widziała!! Pytam o płe, a ona tego tez nie wie. I cóż za niespodzianka - nie znała wieku! Widac, że za wcześnie zabrany od mamy co potwierdziła pani w innym sklepie przy kupnie klatki i chomiczej koleżanki. Mogę polecić Kakadu w Bonarce. Zwierzaki mają karme, czyste klatki, schronienie i kontakt z człowiekiem. Wiele razy widziałam jak pracownik siedzi z gryzoniami i je głaszcze i oswaja. Mam z tamtąd 3 szczyrzyce, i chomika (nie tego pogryzionego ;D ). Pani zna charaktery poszczególnych zwierzat. W ten sposób trafiła do mnie trzecia szczura. Pani dała jej imię, oswoiła i pokazała, że szczur jest bardzo łagodny. To coś o tym sklepie świadczy. ;) Ogólnie - 6... Ten pierwszy... jakies -6 >:(
['] Diuna Barnaba Misiek 2Kremówki Charlotte Chanel Foczka Beza Molly Coco Malina Bianka Ronia Rasta Delilah-Rattie'sLove Tequila Dżuma Duffy Ernest Cholera Apollo Coffee Missisipi Agusia Rosa ['] Beżyczka 1Kremówka <:3 )~~
Annika
Posty: 63
Rejestracja: pn lut 01, 2010 10:57 am
Lokalizacja: Kraków/Tilburg/Poppel

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Annika »

Po pierwsze, to chomiki są przeważnie samotnikami, a ty piszesz, że dokupiłaś "chomiczą koleżankę", oby nie skończyło się to kolejnąkrwawą jatką od której chciałaś go "uratować" kupując w zoologu...
Ja mam o kakadu w Bonarce odmienne zdanie, szczurki są tam w małych akwariach, a jakiś miesiąc temu widziałam tam promocję pt: "zestaw dla szczurka" na który składała się m.in. trzypiętrowa klatka o wymiarach 25/30/40!!! Przecież chomikowi mogłoby być w niej ciasno.
Awatar użytkownika
Moleczka
Posty: 7
Rejestracja: pt lip 02, 2010 12:09 pm

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Moleczka »

U mnie w jednym sklepie zoologicznym też jest okropnie. Zwierzęta mają brudną wodę, a ptaki są karmione karmą dla gryzoni. Musze się tam kiedyś wybrać i powiedzieć coś tym sprzedawcom. Przecież tak nie może być! Króliki są razem ze świnkami morskimi, a warunki maja okropne, że aż strach patrzeć. Jeden ze szczurków miał kiedyś nawet okaleczony ogonek. A w ogóle inaczej jest w takim innym sklepie. Tam mają czysto woda świeża, jeśli samica jest w ciąży to ją oddzielają i w ogóle. I miła obsługa. Ten sklep jest na 5! Znajduje się on w galerii handlowej Galeria nad Jeziorem w Koninie ul. Piłsudskiego 8. Tam można spokojnie kupować.
Riri i Pysia
Obrazek
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Awatar użytkownika
BabyP
Posty: 82
Rejestracja: czw sie 19, 2010 5:11 pm
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: BabyP »

Ostatnio robiłam obchód po sklepach zoologicznych w moim mieście (Wałbrzych). Jest ich kilka, ale szczurki można dostać jedynie w jednym z nich :o - największym znajdującym się przy markecie Auchan (ŚWIAT ZOO). I to też tylko z jednego powodu- trzymają tam również i węże, także szczurki przeznaczone są ... :'( wiadomo na co. To smutne.
Warunki sklepowe nie są aż takie złe -zwierzęta chowane są czysto, zawsze mają świeżą ściółkę, karmę i wodę. Trzymane są niestety w akwariach:-\ . Jest ich tam całe mnóstwo-rozmnażają je jak parówki typowo na karmę dla węży :-\ , bo i tak z tego co zauważyłam nikt tych biednych maluchów nie kupuje:(. ...echh porażka jednym słowem.
,,To co czuję jest tylko moje''
Obrazek
Ze mną: Lucia,Luna, Misia,Cooky,Yogi, Maleństwo. Za TM: Tabuś, Husky, Poldek, Szajbus, Lucky
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: alken »

BabyP pisze: bo i tak z tego co zauważyłam nikt tych biednych maluchów nie kupuje
kupuja, hodowcy dla wezy. jakby nie bylo chetnych to by nie rozmnazali. a kupienie takiego malucha to nie "ratowanie" tylko napedzanie popytu, bo w miejsce jednego urodzi sie 15 nastepnych i tak bez konca.

bardzo dobrze ze nie ma szczurow w w-chu, i oby bylo jak najmniej.
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
BabyP
Posty: 82
Rejestracja: czw sie 19, 2010 5:11 pm
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: BabyP »

Dokładnie, biedne szczuraski :( .
,,To co czuję jest tylko moje''
Obrazek
Ze mną: Lucia,Luna, Misia,Cooky,Yogi, Maleństwo. Za TM: Tabuś, Husky, Poldek, Szajbus, Lucky
Chimera
Posty: 33
Rejestracja: pn wrz 11, 2006 10:05 am

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: Chimera »

Sklep Anna Zoo Janki k.Warszawy.

Dramat. Z czyms takim jeszcze sie nie spotkalam.
Zapytalam, czy moge wziac szczurka na rece (chcialam sprawdzic, jak tam sie ma moja alergia). Pani powiedziala mi, ze nie, bo szczury sa agresywne i ich sklepowa pani weterynarz ZABRONILA dawania na rece i SPRZEDAWANIA szczurkow do hodowli (mozna je kupic tylko na pokarm)!

Im wiecej tlumaczyla tym bardziej mnie to przerazalo: "nie wiem czemu te sa takie agresywne, niektorzy mowia, ze moze przez to, ze dostawaly psia karme..." dzizas.
Zasugerowalam, ze moze dlatego, ze sa juz dosc podrosniete, nie oswojone, siedzi ich tam co najmniej 10 w malutkim terrarium (bez rozdzialu na plec oczywiscie) i to chyba nic dziwnego, ze gryza. Chwila cierpliwosci i mozna je oswoic. Pani idzie w zaparte, ze raczej nie. Opowiedzialam historie interwencji sprzed kilku lat, z ktorej wzielam dwa kompletnie dzikie i gryzace szczury, dorosle, a mimo to udalo mi sie je oswoic (podobnie jak wielu innym osobom). Pani wysluchala i powiedziala cos w stylu "no nie wiem", i ze nie maja czasu przeciez kazdego zwierzaka trzymac na rekach itp. Jasne, ze nie maja, przyznalam, ale co za bzdury opowiadaja klientom, ze jak gryzie to juz tylko na pasze sie nadaje.

W osobnym terrarium mieszka za to milutki szczurek dumbo, ktory nie gryzie i szuka domu, a nie weza. Chociaz tyle.

Kolejna sprawa, pani byla bardzo mila i bardzo sie starala, ale nie miala bladego pojecia o sprzedawanych zwierzakach, (nie tylko szczurach, pytalam tez o inne)

No i duzy minus dla sklepu, ze nawet jak juz trzymaja zwierzaki z przeznaczeniem na hodowle a nie pokarm (koszatniczki) i maja dla nich przeznaczone dwa osobne terraria, to i tak trzymaja je pomieszane plciami. Pytam sie jakiej sa plci, a pani mowi, ze nie wie, sa "jak leci". Ja na to, ze mozna spodziewac sie samiczki w ciazy, a pani z rozbrajajaca szczeroscia odpowiada, ze oczywiscie, ale maluchy moge przeciez oddac do zoologa wiec nie ma przeciez problemu... No zadnego...
Awatar użytkownika
BabyP
Posty: 82
Rejestracja: czw sie 19, 2010 5:11 pm
Lokalizacja: Wałbrzych

Re: Poprawiamy warunki w sklepach zoologicznych

Post autor: BabyP »

SKLEP ZOOLOGICZNY+SZCZURY+GADY=POKARM

Niestety :( co by się nie zrobiło węże i tak będą hodowane a szczury będą przeznaczane na pokarm dla nich. A jak nie szczury to, inne zwierzęta. Z drugiej strony osoba która pracuje w sklepie zoologicznym a nie ma zielonego pojęcia o zwierzętach to jakieś nieporozumienie.
Uważam, że dobrze znam się na zwierzętach, to moje hobby i pasja a gdy kiedyś próbowała załapać się na staż do sklepu zoologicznego o mojej kandydaturze nie było nawet mowy, brak doświadczenia na podobnym stanowisku bla, bla, bla.
A taka w żółtej rękawiczce to nie miała,by problemu. Doświadczenie...ech :-\
,,To co czuję jest tylko moje''
Obrazek
Ze mną: Lucia,Luna, Misia,Cooky,Yogi, Maleństwo. Za TM: Tabuś, Husky, Poldek, Szajbus, Lucky
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”