Zalety szczura rasowego...

[mataforgana]

vipszczur, ktos kto nie jest w stanie wydac jednorazowo 50zl+ nie powinien w ogole miec szczurow...

moze sobie poczytaj troche forum, zanim sie bedziesz wypowiadal...

[vipszczur]

ja nie mowie ze nie moge wydac wiecej niz xx zl jednorazowo...

[Mycha]

vipszczur, ceny szczurków z mojego ostatniego miotu były o połowę mniejsze, więc nie rozumiem po co się wypowiadać skoro nie ma się pojęcia o prawdzie. Nie sądzę, aby ta cena była wysoka, jest w sam raz. Nie wiem jak inni hodowcy...

Nie jestem bogatą osobą, ale dbam, żeby w portfelu było 30zł na bieżące wydatki. Hodowcy na szczurach przecież NIE ZARABIAJĄ -_-

[mataforgana]

a ja nie mowie ze mam na mysli ciebie. poza tym ciekawe z jakiej okazji upubliczniasz dane z hodowli?

kazdy zainteresowany moze sie zglosic bezposrednio do hodowcy i tam dowie sie wszystkiego najdokladniej.

[Mycha]

[quote="mataforgana"]poza tym ciekawe z jakiej okazji upubliczniasz dane z hodowli?[/quote]
To było do mnie?
Nie uważam, aby była to jakaś tajemnica o.O. Za granicą coraz bardziej powszechne staje się pisanie na stronach cen poszczególnych ogonków przed zakupem. Co w tym złego - człowiek ma prawo przygotować się na taki wydatek.

[nefretete]

zgadzam się z Mychą.
po co ukrywać cenę szczurka? niech każdy wie czy go stać czy nie

[mataforgana]

nie, Mycha, to bylo do vipszczura, ktory upublicznia dane z Zirrael Rattery.

nie mowie, ze udostepnianie cen przez hodowle jest zle, bo ja rowniez decydujac sie na rasowca chcialabym wiedziec, ile bede za niego placic, ale kiedy jestem zainteresowana, to zdaje sie, ze powinnam doinformowac sie w hodowli ktora mnie interesuje, na jej stornie, na forum hodowcow, czy tez bezposrednio na pw u hodowcy - i to jest w porzadku.
nie jest natomiast w porzadku rozpowszechnianie takich informacji bez zgody hodowli.

[sachma]

hodowca musi placic skladki i za badania lekarskie.. wysylac papiery na czas.. ogolnie ja mam mase papierkowej roboty przy kazdym miocie.. wec ceny nie sa nizsze i jesli ktos nie jest w srodowisku malo wie... ale ponizej 40zl nie kupi sie juz rasowca.

[Mycha]

Ja myślałam, że jako kolejną zaletę można wymienić właśnie ogromną wiedzę na temat miotu. Osobiście staram się umieszczać wszystkie informaje na swojej stronie - łącznie z wagą i temperamentem - i rodziców i maluchów. Jasne, że dorastające latorośle są tak wybuchowe i zmienne, że w wieku kilku tygodni nie da się przewidzieć ich przyszłego charakterku, ale wstępnie staram się określić jak ja je postrzegam.

Być może cena jaką proponuję za swoje ogonki jest niezwykle konkurencyjna, ale nie sądzę, żeby z powody kwoty odebrała innym klientów (nieciekawe położenie geograficzne i mało miotów) - jeśli o to chodzi o.O Z drugiej jednak strony - nie mam bladego pojęcia jak kształtują się ceny innych.

Mata - już rozumiem, ok

[krwiopij]

[quote="mataforgana"]nie jest natomiast w porzadku rozpowszechnianie takich informacji bez zgody hodowli.[/quote]
Dla mnie to dość kontrowersyjna sprawa. Faktycznie bez zgody hodowli mówienie o ich cenach jest trochę nie w porządku. Ale dlaczego te ceny ukrywać? Osoba chętna na szczura rodowodowego powinna znać pewną "średnią cenę" takich szczurków. Powinna móc porównać ceny w różnych hodowlach i dowiedzieć się, czemu w jednej są wyższe, a w innej niższe.

A wracając go głównego wątku: moim zdaniem największą zaletą szczurów z hodowli jest pewność, że zwierzak jest od samego początku zadbany, dobrze odżywiony i (przede wszystkim) dobrze oswojony. Szczurek jest odważny, ufny, przyjazny. Szczególnie dla osoby zaczynającej swoją przygodę ze szczurami te cechy mogą być kluczowe.

[sachma]

krwiopijka, ten problem jest bardziej zlozony, bo kiedy mowilismy o cenach przyblizonych spotkalismy sie z wielkim oburzeniem gdy cena za szczura okazala sie wyzsza.. "bo ktos cos mowil i czemu tak nie jest" dlatego osoba ktora chce ogonka moze sie zapytac i kazdy bez przeszkod jej powie jaka jest cena, ale musi o nia zapytac, gdyz osoby ktore nie sa materialem na przyszlego opiekuna tych cen nie poznaja bo po co? do mnie zglaszalo sie kilku osob ktorym w zyciu bym nawet robaka nie dala na wychowanie...

ceny sa jakie sa bo samo sprowadzenie ogonow jest drogie... placi sie za uszy, kolor, geny, siersc i oczy... to skomplikowane i nie kazdy musi wiedziec jakie sa skladowe ceny.. osoba zainteresowana mowi jakiego ogonka chce i z jakiego miotu i jesli chce to od razu zna cene.

[krwiopij]

OK, rozumiem. Ale kiedy osoba jest chętna na ogonka, ma wstępną zgodę od hodowcy, a nie wybrała jeszcze malca - to ma świadomość jakiegoś cenowego zakresu, w którym cena szczurka się znajdzie?

[sachma]

przewaznie jest tak ze trafiaja do nas osoby z marzeniem.. mowimy ile takie marzenie kosztuje, a pozniej po weryfikacji marzen i rzeczywistosci moze poznac cene kazdego malca z miotu - ale rzadko kto pyta sie o cene.. wybieraja i wtedy mowia tylko ile maja wplacic i juz. nie spotkalam sie jeszcze z targowaniem.

[sabeena]

[quote="krwiopijka"]OK, rozumiem. Ale kiedy osoba jest chętna na ogonka, ma wstępną zgodę od hodowcy, a nie wybrała jeszcze malca - to ma świadomość jakiegoś cenowego zakresu, w którym cena szczurka się znajdzie?[/quote]

Oczywiście że tak.

[vipszczur]

dobrze przepraszam wiec wszystkich bardzo juz wy'ixokawalem ceny