...
Moderator: Junior Moderator
...
Szanowni specjaliści mowili bym kupil 2 szczurki najlepiej tej samej plci. Wiec kupilem 2 samce miały już ponad 1,5 roku. Wczoraj wstałem, poszedłem na komputer, siedziałem, siedziałem i w końcu zobaczyłem, że ściana jest cala w krwi, biurko i subbuffer, pomyslalem, ze znow nawalily "gownien" na sciane, bylo tak mocno, ze postanowilem to umyc, ale odstawiajac klatke i wypuszczajac szczurki z klatki zobaczylem, ze drugi nie moze wyjsc, wyciagnelem go, patrze cale ucho we krwi ma, postawilem go na ziemie chodzic nei mogl tarzal sie, pomyslalem, ze mu przejdzie, nie jechalem do weterynarza, bo u mnie w miescie nie ma porzadnego, ojca tez nei bylo w domu, umylem sciane, wymienilem im sciolke, dzis przychodze, patrze znow jest krew, ale mniej, pomyslalem kur... znowu sie pogryzly, troche sie z nimi pobawilem(już chodził, tylko strupów kilka miał na uchu), musialem isc trawe podlac (bo siana była nowa wczoraj) przyszedłem na komputer i slysze pisk patrze a szczurek lezy i tylko oddycha i cichutko piszczy, szybko wyjalem go z klatki, juz sie nie ruszal zapisnol raz na moich rekach i umarl... Poszedlem szybko po karton i wlozylem go tam...
Wkleje Wam kilka fotek:
[ciach!]
Powiem Wam tyle, nie słuchajcie tych [ciach!] pseudo fachowców, bo [ciach!] sie znaja, najezdzaja na weterynarzy, choć 2 mi mowilo bym nie trzymal 2 samcow w jednej klatce...
[ciach!] wam w dupe
Zdjęcia wycięłam, podobnie jak wulgaryzmy... /Agata
Wkleje Wam kilka fotek:
[ciach!]
Powiem Wam tyle, nie słuchajcie tych [ciach!] pseudo fachowców, bo [ciach!] sie znaja, najezdzaja na weterynarzy, choć 2 mi mowilo bym nie trzymal 2 samcow w jednej klatce...
[ciach!] wam w dupe
Zdjęcia wycięłam, podobnie jak wulgaryzmy... /Agata
Re: ...
Po pierwsze, nie wiem jak można robić zdjęciu swojemu martwemu przyjacielowi....
Po drugie, gdyby szczur miał zapewnioną opieke, zapewne żył by nadal. A Ty pozwoliłeś mu sie wykrwawić.
Po trzecie. Wg mnie, to nie było pogryzienie, a ropień w uchu. Pogryziony szczur nie ma jednej rany i nie cieknie z niej ciurkiem krew. Szczur z jedną raną nie ma też problemów z poruszaniem sie.
Żal tylko zwierzęcia.
[*]
A słownictwo świadczy tylko o Tobie i Twoim poziomie.
Po drugie, gdyby szczur miał zapewnioną opieke, zapewne żył by nadal. A Ty pozwoliłeś mu sie wykrwawić.
Po trzecie. Wg mnie, to nie było pogryzienie, a ropień w uchu. Pogryziony szczur nie ma jednej rany i nie cieknie z niej ciurkiem krew. Szczur z jedną raną nie ma też problemów z poruszaniem sie.
Żal tylko zwierzęcia.
[*]
A słownictwo świadczy tylko o Tobie i Twoim poziomie.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: ...
jestes koles nienormalny
[']['] dla szczurka..
weci czesto jedno wielkie G wiedza..jak kaza suce miec jeden miot zeby mozna bylo wysterylizowac.
Ja mam dwa kastraty i 4 samice.. zadne sie nie zagryzly..poza tym jak powiedziala Nina to nie sa rany z zagryzienia.
I jeszcze jedno jak wsadzisz dwa obce sobie samce do klatki i hulaj dusza to jasne ze moga sie zagryzc!!
Trzeba przeprowadzic odpowiednio laczenie zeby szczurki sie ze soba zapoznaly...
Az na placz sie zbiera czytajac to..
[']['] dla szczurka..
weci czesto jedno wielkie G wiedza..jak kaza suce miec jeden miot zeby mozna bylo wysterylizowac.
Ja mam dwa kastraty i 4 samice.. zadne sie nie zagryzly..poza tym jak powiedziala Nina to nie sa rany z zagryzienia.
I jeszcze jedno jak wsadzisz dwa obce sobie samce do klatki i hulaj dusza to jasne ze moga sie zagryzc!!
Trzeba przeprowadzic odpowiednio laczenie zeby szczurki sie ze soba zapoznaly...
Az na placz sie zbiera czytajac to..
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Re: ...
żal to mi was... szczury to bracia, kupione były w zoologiku razem 2 maluchy, razem siedzialy 1,5 roku i bylo juz kilka takich opcji... skoro mowicie, ze to jakiś ropień to dlaczego chodzic nie mogl? po prostu sie tazal...
a zdjecia robilem dlatego by ludzie ktorzy chca kupic szczura nie sluchali was...
a zdjecia robilem dlatego by ludzie ktorzy chca kupic szczura nie sluchali was...
Re: ...
W tym momencie dyskusji informuję wszystkich, że w razie jakiejkolwiek kłótni temat zostanie zamknięty.
Sprawę mozna wyjaśnić bez podnoszenia głosu.
Sprawę mozna wyjaśnić bez podnoszenia głosu.
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Re: ...
Dlaczego sie tarzał? Dlatego że ropień miał w uchu... Podstawowym objawem problemów neurologicznych u szczurów, jest brak możliwości utrzymania równowagi i chodzenia.
Tak, lepiej żeby ludzie mieli samotne, nieszczęśliwe szczury...
Widze, że 'dużo' czytasz na naszym forum. Szkoda, że nie zauważasz jak wiele osób ma całe stada samców czy samic i nic im sie nie dzieje. Może to powód do zastanowienia się nad sobą? I nad tym, że to Ty zawiniłeś, nie zabierając zwierzaka do weta.
Na zwierzęta powinno się mieć pozwolenie... Wasz przypadek tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Jeśli mój post zostanie uznany za 'podnoszenie głosu' to prosze o usunięcie treści albo całości. To samo wysyłam na pw do naszego 'tajniaka', który podobno słuchał naszych rad już kiedyś (czyżby drugie konto?)
Tak, lepiej żeby ludzie mieli samotne, nieszczęśliwe szczury...
Widze, że 'dużo' czytasz na naszym forum. Szkoda, że nie zauważasz jak wiele osób ma całe stada samców czy samic i nic im sie nie dzieje. Może to powód do zastanowienia się nad sobą? I nad tym, że to Ty zawiniłeś, nie zabierając zwierzaka do weta.
Na zwierzęta powinno się mieć pozwolenie... Wasz przypadek tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Jeśli mój post zostanie uznany za 'podnoszenie głosu' to prosze o usunięcie treści albo całości. To samo wysyłam na pw do naszego 'tajniaka', który podobno słuchał naszych rad już kiedyś (czyżby drugie konto?)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: ...
"On", moje stadko to 8+1 - chłopaków. 6 samczyków nie spokrewnionych ze sobą (2 to bracia) - wszyscy mieszkają razem, +1 to Tomek - samotnik, który mieszka osobno. Nie dochodzi między nimi do większych kłótni, wszystko to przepychanki, niegroźne próby sił lub zabawa. Rana twojego szczurka naprawdę nie wyglądała na pogryzienie. Uwierz mi, próbowałam łączyć Tomka z moją 8 i okaleczenia jakie wynosiły chłopaki ze starć z nim były poważnymi rozszarpaniami skóry do mięsa włącznie (nie wspominając już o obrażeniach moich rąk).
Rozumiem twoją gorycz, straciłeś szczurka. Zastanów się jednak, może nawet najgorszy wet byłby mu w stanie pomóc, gdyby szczuras trafił do niego na czas.
Szczurki to zwierzęta stadne i powinny żyć razem - i tu od razu wyprzedzam twoją odpowiedź - Tomek jest sam, bo nigdy nie mieszkał z innymi przedstawicielami swojego gatunku, trafił do nas jako dorosły, samotny szczur i to "dzięki" człowiekowi, który pozbawił go radości życia w stadzie spędza samotnie jesień swojego życia - a szkoda, bardzo szkoda.
Rozumiem twoją gorycz, straciłeś szczurka. Zastanów się jednak, może nawet najgorszy wet byłby mu w stanie pomóc, gdyby szczuras trafił do niego na czas.
Szczurki to zwierzęta stadne i powinny żyć razem - i tu od razu wyprzedzam twoją odpowiedź - Tomek jest sam, bo nigdy nie mieszkał z innymi przedstawicielami swojego gatunku, trafił do nas jako dorosły, samotny szczur i to "dzięki" człowiekowi, który pozbawił go radości życia w stadzie spędza samotnie jesień swojego życia - a szkoda, bardzo szkoda.