Żegnamy Niunię...
Moderator: Junior Moderator
Żegnamy Niunię...
Dzisiaj odeszła Niunia, mama mojej Odinki.
Pozostawiła po sobie 10-tkę małych szczurzych piekności, w tym moją Odinusię. Z charakteru jak mama - zrównoważone, spakojne, uległe i przymilne - o wielkim, gorącym szczurzym serduszku, jakie miała ich mamusia...
Niunia tak dzielnie walczyła o życie... Wczoraj nastąpiła znaczna poprawa stanu szczurzynki, a dziś... tak nagle...
Choć nie była do końca moja, tak bardzo ją kochałam i będę ją kochać nadal, ale już tylko w sercu, w myślach... Wydawałoby się, że moje szczurzynki też są dziś mniej żywotne, szczególnie Odi... Zapamiętamy ją na zawsze.
Była słodkim, ciekawskim grubaskiem. Okazało się, że na liczniczku nie wybiły jeszcze nawet dwa latka... Nawet gdy słabła, jej oczka wydawały się wciąż pytać: "Hej, pobawimy się? Dasz coś smacznego?" W końcu straciła wzrok i karmiliśmy ją półpłynnym jedzonkiem. Zaczęła jeść. Brała juz nawet wszystko w rączki. Rano odeszła... Nie mogłam w to uwierzyć! Ale jednak... Jestem w rozsypce, nie mogę się pozbierać.
Najprawdopodobniej to był rozległy rak, coś w brzuszku. Wiemy, że nie byliśmy w stanie jej uratować, dusiła się, bolało ją... Teraz jest szczęściwa za Tęczowym Mostem... Nie cierpi... Spotka tam swoich rodziców, którzy też mieli nowotwór... Miejmy nadzieję, że dzieci Niuni są silniejsze...
[*] - Niuniusia, niech odpoczywa sobie spokojnie za TM...[/b]
Pozostawiła po sobie 10-tkę małych szczurzych piekności, w tym moją Odinusię. Z charakteru jak mama - zrównoważone, spakojne, uległe i przymilne - o wielkim, gorącym szczurzym serduszku, jakie miała ich mamusia...
Niunia tak dzielnie walczyła o życie... Wczoraj nastąpiła znaczna poprawa stanu szczurzynki, a dziś... tak nagle...
Choć nie była do końca moja, tak bardzo ją kochałam i będę ją kochać nadal, ale już tylko w sercu, w myślach... Wydawałoby się, że moje szczurzynki też są dziś mniej żywotne, szczególnie Odi... Zapamiętamy ją na zawsze.
Była słodkim, ciekawskim grubaskiem. Okazało się, że na liczniczku nie wybiły jeszcze nawet dwa latka... Nawet gdy słabła, jej oczka wydawały się wciąż pytać: "Hej, pobawimy się? Dasz coś smacznego?" W końcu straciła wzrok i karmiliśmy ją półpłynnym jedzonkiem. Zaczęła jeść. Brała juz nawet wszystko w rączki. Rano odeszła... Nie mogłam w to uwierzyć! Ale jednak... Jestem w rozsypce, nie mogę się pozbierać.
Najprawdopodobniej to był rozległy rak, coś w brzuszku. Wiemy, że nie byliśmy w stanie jej uratować, dusiła się, bolało ją... Teraz jest szczęściwa za Tęczowym Mostem... Nie cierpi... Spotka tam swoich rodziców, którzy też mieli nowotwór... Miejmy nadzieję, że dzieci Niuni są silniejsze...
[*] - Niuniusia, niech odpoczywa sobie spokojnie za TM...[/b]
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
- Mucha321
- Posty: 1672
- Rejestracja: pn kwie 13, 2009 2:37 pm
- Lokalizacja: GRODKÓW / STARY GRODKÓW
- Kontakt:
Re: Żegnamy Niunię...
Przykro mi.. [*][*][*]
' czasie, zwolnij, bo nas wszystkich pozabijasz. //
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
z nami: Noël Rotta Taivas, Ozzy Rotta Taivas, Pascal Rotta Taivas i Rumcajs Rotta Taivas.
+ RESZTA TOWARZYSTWA
Re: Żegnamy Niunię...
(*) dla Niuni
Ze mną: Koda, Sitka, Kenai, Denahi, Toffik
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
za TM: Kasia, Edgar, Filip i 14 innych pupilków (*)
Re: Żegnamy Niunię...
<'> biegnij tam, gdzie będziesz szczęśliwa.
- susurrement
- Posty: 1957
- Rejestracja: sob wrz 15, 2007 5:08 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Żegnamy Niunię...
przykro mi..
[*]
[*]
ze mną 1+3 szczurze łobuziaki, 3 króliki, jeż, chomik i dwa piesy
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
za TM 47 kochanych aniołków i 2 króliki [*]
- Magamaga
- Starszy Moderator na urlopie
- Posty: 2996
- Rejestracja: sob paź 06, 2007 7:22 am
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Żegnamy Niunię...
Dla Niuni [*]
Re: Żegnamy Niunię...
[*]
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Żegnamy Niunię...
Dla Niuni <'> ...
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Żegnamy Niunię...
[*] dla Niuni już jej nic nie boli:(Przykro mi ehh za mało czasu mają te nasze ogonki kochane.
Re: Żegnamy Niunię...
Popłakałam się aż...
(*) Niunia..
Właśnie ta strona Nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.
Kiedy umiera zwierzę, które było w szczególny sposób bliskie komuś tu na ziemi, wówczas odchodzi na Tęczowy Most.
Są tam łąki i wzgórza dla wszystkich naszych Wyjątkowych Przyjaciół więc mogą biegać i bawić się razem.
Jest tam mnóstwo jedzenia, wody i słońca - nasi Przyjaciele żyją w cieple i dostatku.
Wszystkim zwierzętom, które były chore i starsze zostaje przywrócone zdrowie i wigor.
Ranne i okaleczone zostają uzdrowione i są znowu silne, tak jak wspominamy je w naszych snach z dni, które minęły.
Zwierzęta są tam szczęśliwe i zadowolone z wyjątkiem jednej, małej rzeczy: każde z nich tęskni za kimś wyjątkowym dla nich, kogo musieli pozostawić.
Wszystkie razem biegają i bawią się wspólnie, ale przychodzi taki dzień, kiedy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal.
Jego lśniące oczy patrzą uważnie a jego ciało zaczyna drżeć.
Nagle oddziela się od innych, zaczyna biec przez zieloną trawę a jego nogi niosą go szybciej i szybciej.
Poznał Cię!
I kiedy Ty i Twój Przyjaciel wreszcie się spotkaliście, przytulacie się do siebie w radości ponownego połączenia - już nigdy nie będziecie rozdzieleni.
Deszcz szczęśliwych pocałunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochaną głowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie zniknęły z Twojego serca.
Wtedy przechodzicie przez Tęczowy Most - razem
http://www.nowofundland.pl/domino/libra ... ent#editor
(*) Niunia..
Właśnie ta strona Nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.
Kiedy umiera zwierzę, które było w szczególny sposób bliskie komuś tu na ziemi, wówczas odchodzi na Tęczowy Most.
Są tam łąki i wzgórza dla wszystkich naszych Wyjątkowych Przyjaciół więc mogą biegać i bawić się razem.
Jest tam mnóstwo jedzenia, wody i słońca - nasi Przyjaciele żyją w cieple i dostatku.
Wszystkim zwierzętom, które były chore i starsze zostaje przywrócone zdrowie i wigor.
Ranne i okaleczone zostają uzdrowione i są znowu silne, tak jak wspominamy je w naszych snach z dni, które minęły.
Zwierzęta są tam szczęśliwe i zadowolone z wyjątkiem jednej, małej rzeczy: każde z nich tęskni za kimś wyjątkowym dla nich, kogo musieli pozostawić.
Wszystkie razem biegają i bawią się wspólnie, ale przychodzi taki dzień, kiedy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal.
Jego lśniące oczy patrzą uważnie a jego ciało zaczyna drżeć.
Nagle oddziela się od innych, zaczyna biec przez zieloną trawę a jego nogi niosą go szybciej i szybciej.
Poznał Cię!
I kiedy Ty i Twój Przyjaciel wreszcie się spotkaliście, przytulacie się do siebie w radości ponownego połączenia - już nigdy nie będziecie rozdzieleni.
Deszcz szczęśliwych pocałunków na Twojej twarzy, ręce znowu tulą ukochaną głowę, znów spoglądasz w ufne oczy Twojego Przyjaciela, które tak dawno odeszły z Twojego życia, ale nigdy nie zniknęły z Twojego serca.
Wtedy przechodzicie przez Tęczowy Most - razem
http://www.nowofundland.pl/domino/libra ... ent#editor
Tak mi odmienna napisała jak wspominałam Milkę. Niesamowicie prawdziwe.odmienna pisze:Tak, Milka, była Dzielnym szczurkiem, ale pamiętam i Ty bardzo się wtedy sprawdziłaś jako opiekun i przyjaciel. Obie walczyłyście jak lwice. Milkuś wtedy chyba dla Ciebie przemogła przynajmniej na chwilę straszną chorobę. Ona odeszła tak, jakby chciała powiedzieć, że docenia co dla niej zrobiłaś, że rozumie, że będziesz tęsknić, że bardzo Cię kocha, ale…chce już na Tamtą Stronę.
Re: Żegnamy Niunię...
Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa, a szczególnie Tobie, Babli
Wierzę, że gdy i na mnie przyjdzie czas, spotkam się z moimi zwierzakami za Tęczowym Mostem.
[*] I jeszcze raz dla Niuni, niech mnie pamięta...
Wierzę, że gdy i na mnie przyjdzie czas, spotkam się z moimi zwierzakami za Tęczowym Mostem.
[*] I jeszcze raz dla Niuni, niech mnie pamięta...
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Re: Żegnamy Niunię...
Wierzmy, że po tamtej stronie jest ten raj dla wszystkich istot i wieczne życie z nimi
Dla Niuni bądź dzielna tak jak byłaś kiedyś [*]
Dla Niuni bądź dzielna tak jak byłaś kiedyś [*]
Re: Żegnamy Niunię...
['][']..
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :) <3
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...