Moja kochana Zocha [*] ;((
Moderator: Junior Moderator
Moja kochana Zocha [*] ;((
Nie chciałam zakładać tego wątku..tak bardzo tego nie chciałam...i z tym zwlekałam bo ja w to nie wierze, myślę ,że jak zajrzę do klatki to zobaczę jej piękny ryjek i świecące oczka ,które mają nadzieje ,że już czas na wybieg albo jakieś pyszności.... Bardzo za nią tęsknimy i jakbym mogła cofnąć czas to bym do tego nie dopuściła,bym została w domu..
Moje maleństwo umarło w okropny sposób tak bardzo bym chciała,żeby ją chociaż to nie bolało... koleżanka siedziała przy komputerze i nie zauważyła ,że drzwi się delikatnie otworzyły i moja niunia wybiegła z pokoju....a wtedy mój pies ją dopadł one go szarpały a on nie chciał puścić a jak im się udało to pobiegły szukać numeru do weterynarza ale jak znalazły przestało jej być serduszko... bożeee, czemu ona musiała wyjść z tego pokoju! tak bardzo mi brakuje mojej kochanej Zochy ona zawsze musiała być zawsze pierwsza wszędzie .... zawsze jak coś się złego działo albo jak miała rankę od razu przybiegała do mnie i mi to pokazywała, ostatnio miała rankę za uchem , też stało się to na wybiegu i od razu z tym przybiegła do mnie..a teraz, a teraz jak mnie potrzebowała nie było mnie przy niej nie było mnie, nawet nie pożegnałam się z nią dobrze powiedziałam im tylko przez klatkę ze muszę jechać i pa pa... a tak bardzo chciałabym ją przytulić chociaż ten ostatni raz i szepnąć jej w uszko bardzo cie kocham..
Moja kochana, nigdy nie chciała być alfą ona zawsze chciała każdemu dogodzić jak chłopaki się znęcali za bardzo nad Franką to ona od razu tam była i próbowała coś zrobić albo jak chłopcy się kłócili tak samo reagowała, ale nigdy na niej się za bardzo nie wyżywali ona...zawsze była pierwsza jak ich wołałam jak otwierałam drzwiczki od klatki i zawsze brała najwięcej jedzenia ze wszystkich ,chociaż potem i tak tego wszystkiego nie zjadła.. brakuje mi jej strasznie tego ,że na początku wybiegu musiała mi posiedzieć na rękach a potem dopiero latać po pokoju choć wtedy i tak o mnie nie zapominała..brakuje mi obecności Zochy ,brakuje mi jej całej.. bardzo mi jej brakuje i tak bardzo bym chciała mieć wehikuł czasu wtedy jakbym wróciła to ona by na mnie czekała a tak to jej porostu nie było..zniknęła, tylko istnieje w naszych sercach...
Zocha wróć do mnie,proszę Cię !
Ten okropny dzień 02.08.11 a ja dowiedziałam się o tym 04.08.11 ona żyła tylko 1rok i 8 miesięcy.. tak szybko to minęło pamiętam to jak wczoraj jak przyjechałam z Franką i Zochą z zoologicznego i były w kartonie i mówiłam ja je wyciągam, zostaw je ! ja je wyciągam.. i jak siedziały jeszcze w tym akwarium przerażone bo klatka jeszcze nie przyszła i jak mieszkały jeszcze we dwie... tak dużo się zmieniło ale czemu jej już nie ma?
Kocham Cię Zocha bardzo Cię kocham i tęsknie za tobą! Wróć do mnie proszę Cię ! Proszę!
Moje maleństwo umarło w okropny sposób tak bardzo bym chciała,żeby ją chociaż to nie bolało... koleżanka siedziała przy komputerze i nie zauważyła ,że drzwi się delikatnie otworzyły i moja niunia wybiegła z pokoju....a wtedy mój pies ją dopadł one go szarpały a on nie chciał puścić a jak im się udało to pobiegły szukać numeru do weterynarza ale jak znalazły przestało jej być serduszko... bożeee, czemu ona musiała wyjść z tego pokoju! tak bardzo mi brakuje mojej kochanej Zochy ona zawsze musiała być zawsze pierwsza wszędzie .... zawsze jak coś się złego działo albo jak miała rankę od razu przybiegała do mnie i mi to pokazywała, ostatnio miała rankę za uchem , też stało się to na wybiegu i od razu z tym przybiegła do mnie..a teraz, a teraz jak mnie potrzebowała nie było mnie przy niej nie było mnie, nawet nie pożegnałam się z nią dobrze powiedziałam im tylko przez klatkę ze muszę jechać i pa pa... a tak bardzo chciałabym ją przytulić chociaż ten ostatni raz i szepnąć jej w uszko bardzo cie kocham..
Moja kochana, nigdy nie chciała być alfą ona zawsze chciała każdemu dogodzić jak chłopaki się znęcali za bardzo nad Franką to ona od razu tam była i próbowała coś zrobić albo jak chłopcy się kłócili tak samo reagowała, ale nigdy na niej się za bardzo nie wyżywali ona...zawsze była pierwsza jak ich wołałam jak otwierałam drzwiczki od klatki i zawsze brała najwięcej jedzenia ze wszystkich ,chociaż potem i tak tego wszystkiego nie zjadła.. brakuje mi jej strasznie tego ,że na początku wybiegu musiała mi posiedzieć na rękach a potem dopiero latać po pokoju choć wtedy i tak o mnie nie zapominała..brakuje mi obecności Zochy ,brakuje mi jej całej.. bardzo mi jej brakuje i tak bardzo bym chciała mieć wehikuł czasu wtedy jakbym wróciła to ona by na mnie czekała a tak to jej porostu nie było..zniknęła, tylko istnieje w naszych sercach...
Zocha wróć do mnie,proszę Cię !
Ten okropny dzień 02.08.11 a ja dowiedziałam się o tym 04.08.11 ona żyła tylko 1rok i 8 miesięcy.. tak szybko to minęło pamiętam to jak wczoraj jak przyjechałam z Franką i Zochą z zoologicznego i były w kartonie i mówiłam ja je wyciągam, zostaw je ! ja je wyciągam.. i jak siedziały jeszcze w tym akwarium przerażone bo klatka jeszcze nie przyszła i jak mieszkały jeszcze we dwie... tak dużo się zmieniło ale czemu jej już nie ma?
Kocham Cię Zocha bardzo Cię kocham i tęsknie za tobą! Wróć do mnie proszę Cię ! Proszę!
- szczurzyca.
- Posty: 1620
- Rejestracja: ndz sie 08, 2010 11:51 pm
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
[*]
strasznie mi przykro
strasznie mi przykro
['] Diuna Barnaba Misiek 2Kremówki Charlotte Chanel Foczka Beza Molly Coco Malina Bianka Ronia Rasta Delilah-Rattie'sLove Tequila Dżuma Duffy Ernest Cholera Apollo Coffee Missisipi Agusia Rosa ['] Beżyczka 1Kremówka <:3 )~~
-
- Posty: 8060
- Rejestracja: sob sie 08, 2009 9:09 pm
- Lokalizacja: Kraków/Warszawa
- Kontakt:
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
[*]
bez szczurków...
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
ze mną 2 króliki, 3 szynszyle, 3 świnki morskie, 2 psy, kot, kogut.
za TM: 45 szczurzych duszyczek..
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
Okropne [*]
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
-
- Posty: 22
- Rejestracja: czw sty 28, 2010 9:02 pm
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
Dzień później umarła moja szczurka tylko, że na stole operacyjnym. miała rok i 7 miesiący i była bardzo podobna do Twojej Zochy tylko była jednokolorowa. też strasznie bez niej pusto i beznadziejnie. może gdzieś razem teraz śmigają i wspominają nas z uśmiechem. a jeśli chodzi o chęć cofnięcia czasu to dokładnie wiem o czym mówisz. codziennie myślę o tym, że dużo bym dała za to by jeszcze raz móc podjąć decyzję. pozostaje niestety jedynie pielęgnowanie wspomnień. trzymaj się dzielnie.
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
[*]
Jak ja lubię się śmiać.. to takie ciekawe doświadczenie.
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
->Nasze Śliczne Paskudy:*<-
->Mini pociechy<-
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
[*]
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem."
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
bardzo mi przykro, współczuję straty małej przyjaciółki...
dla Zochy [*]
dla Zochy [*]
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- paulinka93
- Posty: 239
- Rejestracja: ndz sty 11, 2009 2:51 pm
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moja kochana Zocha [*] ;((
[*]
Moje szczurki: Chicka, Mila, Zula[*], Toyota[*], Hawana[*], Koko[*], Kika[*], Mia[*], Lajla[*].
Koszatniczki: Lola[*] i Tola[*].
Kocur Filip[*].
Pies Nestor.
Koszatniczki: Lola[*] i Tola[*].
Kocur Filip[*].
Pies Nestor.