Najpiękniejsza z pięknych

Miejsce dla tych, których już z nami nie ma...

Moderator: Junior Moderator

IVA
Posty: 1513
Rejestracja: śr lut 04, 2004 11:30 am
Lokalizacja: Gliwice

Najpi?kniejsza z pi?knych

Post autor: IVA »

W styczniu ubiegłego roku moja Rózia uciekła do klatki Kanta i Hegla. Do dziś nie wiem który był sprawcą ale urodziła 12 ślicznych ogonków. Wśród nich pięknego agutka, które sobie pozostawiłam. Tak została u mnie Mysia. Od samego początku była bardzo człekolubna szczurką. Lubiła chodzić na dalekie wycieczki ale zawsze przybiegała gdy sie ją wołało. Uwielbiała też wspinać się po nogach na kolana i przyglądacć co robimy. Delikatna, smukła, pieknie ubarwiona i o wspaniałym charakterze, który z wiekiem coraz bardziej stawał się wyrazisty. Myślałam o tym aby połączyć Mysię i Dzikiego ale nie zdążyłam.
W niedziele rano dałam wszystkim ogonkom smakołyki, Mysia jako jedna z pierwszych zabrała się za jedzenie. Kiedy wróciłam do domu późnym wieczorem przygotowałam plasterki kiełbaski i znowu dałałam ogonkom. Mysia nie zareagowała, była zwinięta w kuleczkę i nie ruszała się, sierść miała nastroszoną. Wzięłam ja na ręce a ona po prostu leciała mi przez palce, była wychłodzona i wiotka. Owinęłam ją w ręcznik frotowy, przygotowałam antybiotyk żeby przetrwała noc i oddzieliłam od innych dziewczynek. Trochę się zagrzała, zaczęła też podnosić główke ale nadal nie chciała jeść. W poniedziałek pojechaliśmy do weta. Dokładnie ją przebadał, praktycznie nie była żadnych zmian, jednak przy dokładnym badaniu brzuszka okazało sie, że ma powiększona sledzionę. Dostała antybiotyk. Ja polecenie, że jesli nie nastąpi poprawa mam z nia przyjść następnego dnia a jak bedzie to w środę. Wieczorem Mysia zaczęła jeść i pić, troche też pobiegała ale bardzo szybko się męczyła. Byłam jednak dobrej mysli, cieszył mnie kazdy objaw poprawy. W środę, znowu czuła się gorzej niż we wtorek ale nie było tak żle jak w niedziele czy poniedziałek. W badaniu wyszło, że śledzionia trochę się zmniejszyła. Dostała następny zastrzyk. Wieczorem jednak było jeszcze gorzej niż rano ale troszeczke jadła i piła, jednak zaczęła mieć objawy niewydolności serca. W czwartek poszłam z nią do weta, było coraz gorzej. W badaniu osłuchowym były niewielkie zmiany, śledziona znowu silnie powiększona. Wet zmienił antybiotyk, dodał steryd i witaminy oraz kropelki na poprawienie działania całego organizmu w tym pracy serca. Szybko po zastrzyku mała poczuła się lepiej, trudno było mi ja utrzymać w jednym miejscu. Poprawa trwała kilka godzin. Kilka minut po 19 jej stan gwałtownie sie pogorszył, znowu przestała się poruszać, szybko traciła temperaturę. Trwało to kilkanaście minut, Mysia szybko odchodziła, nie zdążyłam sie nawet ubarać żeby pojechać z nią do jakiejś dyżurującej lecznicy.
13.01.2005r. o godz. 19,22 odeszła moja prześliczna dziewczynka. W moim sercu nie ma już miejsca na ból. Jestem zła, wściekła na to, że ktoś tak urządził świat.
z prawie 100 kochanych ogonków pozostał tylko 1 :(
http://stylowabizuteria.com.pl/
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: limba »

I znowu poplakalam sie jak glupia....['] straaasznie przykro :cry: :cry:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: sachma »

[*] :(
Obrazek
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: ESTI »

Kolejny aniołeczek...:cry:
Obrazek
oliwi@
Posty: 1158
Rejestracja: ndz sty 26, 2003 10:14 pm

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: oliwi@ »

kurcze, jednak się nie odratowała :( a miałam nadzieję, że tej małej się uda, sama jak ze mną rozmawiałaś to już było lepiej a tu znowu :( kurcze to nie fair... brak słów...
Awatar użytkownika
AngelsDream
Posty: 1069
Rejestracja: sob gru 11, 2004 11:38 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: AngelsDream »

['] :(
Wyjątki i dwa psy.
Dona
Posty: 2033
Rejestracja: pt lip 09, 2004 3:45 pm

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: Dona »

['] :(
pomarańczowy jelcz
Posty: 1868
Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
Kontakt:

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: pomarańczowy jelcz »

Cholera i to w moje urodziny.... :(

boze,tak strasznie mi przykro... :(

[']
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
Joanna Tomczuk
Posty: 66
Rejestracja: wt gru 21, 2004 11:49 pm

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: Joanna Tomczuk »

:( baaardzo mi przykro
Awatar użytkownika
Agata
Posty: 1786
Rejestracja: pn lis 24, 2003 4:01 pm
Lokalizacja: Katowice

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: Agata »

Trzymaj się IVA. :*

Słodkich snów Maleńka... [']
(...) szczurki nie znają dobrych manier. Ale chłopcy powinni.
Moje kapturowe szczęście: Dziunia[']; Koko['] i Kiki[']
Kokosanki: Nika['], Lala['] i Mila
Gumcia
Posty: 792
Rejestracja: pt gru 24, 2004 4:12 pm
Lokalizacja: Tychy

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: Gumcia »

bardzo mi przykro :cry: biedna mała :( eeeh...'bo wspomnienia pozostają'-tylko wspomnienia :(
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
roenna
Posty: 1036
Rejestracja: wt lip 06, 2004 4:23 pm

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: roenna »

:(
Czarna20
Posty: 826
Rejestracja: sob lut 07, 2004 10:26 pm
Kontakt:

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: Czarna20 »

miałam nadzieję ze nie będzie źle.....nie wiem jak się trzymasz, ale pamiętaj ze jestem z Tobą...

:( :( :(

[*] [*] [*]
w domu szaleją --> Czika (psica), i ogoniaste: Brązowa, Nika, Lilith,Dara i Tavi

gdzieś tam --> Szatan, Czedar, Gałka,Zuzu, Kremówka, Gryzelda,Mamuśka, Cykorka i Kreska.....
douchee
Posty: 236
Rejestracja: ndz gru 26, 2004 10:58 am

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: douchee »

:cry: ... i nic nie powiedzialaś :?:
:)
pestka4
Posty: 262
Rejestracja: wt maja 18, 2004 3:55 pm

Najpiękniejsza z pięknych

Post autor: pestka4 »

['] :cry: :cry:
Jutro to dziś, tyle, że jutro....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Odeszły...”