Witamy
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Witamy
Hej wszystkim.
Jestem nowa na forum, a i szczurka mam od niedawna, więc postanowiliśmy razem się przywitać.
Posiadanie szczura było przemyślaną decyzją. Zanim to zrobiłam dużo się naczytałam, ale planowałam wziąć malucha z hodowli jednak serce mi pękało jak go zobaczyłam w sklepie zoologicznym i postanowiłam stworzyć mu dom
Pewnie zaraz hejty się posypią, bo to podobno źle brać zwierzaki za sklepu, ale trudno. Maluch podobno ma kilka tygodni. Jak go wzięłam do domu to był naprawdę mocno wystraszony. Zastanawiałam się, którą drogę oswajania obrać, czy na siłę czy po dobroci, ale uznałam czytając wszystkie za i przeciw, że przy takim maluszku można spokojnie próbować metody "na siłę" i faktycznie zdało to egzamin. Wyciągnęłam mu domek i wzięłam go na ręce. Pełna dowolność mógł robić co chciał i właził albo do kieszeni albo siedział w kapturze bluzy albo chował się pod rozpuszczonymi włosami. I tak kilka razy dziennie to praktykowałam i jest znaczna poprawa naszych stosunków.
Jesteśmy razem od piątku, a mały już sam czasami nieśmiało wchodzi na rękę jak chcę go wyjąć z klatki. Zdaję sobie sprawę, że oswajanie jednego dnia nie zajmie, więc na spokojnie oswajam go z moim zapachem. Mały szamie karmę, ziarna i upodobał sobie kapkę jogurtu naturalnego Ja się do niego coraz bardziej przyzwyczajam również i myślę, że zostaniemy dobrymi przyjaciółmi jak proces socjalizacji dalej będzie tak dobrze postępował
Wyraźniejszego zdjęcia raczej przy jego ruchliwości nie da się zrobić póki co
Pozdrawiamy i witamy
Jestem nowa na forum, a i szczurka mam od niedawna, więc postanowiliśmy razem się przywitać.
Posiadanie szczura było przemyślaną decyzją. Zanim to zrobiłam dużo się naczytałam, ale planowałam wziąć malucha z hodowli jednak serce mi pękało jak go zobaczyłam w sklepie zoologicznym i postanowiłam stworzyć mu dom
Pewnie zaraz hejty się posypią, bo to podobno źle brać zwierzaki za sklepu, ale trudno. Maluch podobno ma kilka tygodni. Jak go wzięłam do domu to był naprawdę mocno wystraszony. Zastanawiałam się, którą drogę oswajania obrać, czy na siłę czy po dobroci, ale uznałam czytając wszystkie za i przeciw, że przy takim maluszku można spokojnie próbować metody "na siłę" i faktycznie zdało to egzamin. Wyciągnęłam mu domek i wzięłam go na ręce. Pełna dowolność mógł robić co chciał i właził albo do kieszeni albo siedział w kapturze bluzy albo chował się pod rozpuszczonymi włosami. I tak kilka razy dziennie to praktykowałam i jest znaczna poprawa naszych stosunków.
Jesteśmy razem od piątku, a mały już sam czasami nieśmiało wchodzi na rękę jak chcę go wyjąć z klatki. Zdaję sobie sprawę, że oswajanie jednego dnia nie zajmie, więc na spokojnie oswajam go z moim zapachem. Mały szamie karmę, ziarna i upodobał sobie kapkę jogurtu naturalnego Ja się do niego coraz bardziej przyzwyczajam również i myślę, że zostaniemy dobrymi przyjaciółmi jak proces socjalizacji dalej będzie tak dobrze postępował
Wyraźniejszego zdjęcia raczej przy jego ruchliwości nie da się zrobić póki co
Pozdrawiamy i witamy
-
- Posty: 1236
- Rejestracja: pn wrz 01, 2014 4:48 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Witamy
Siemanko!
Pamiętaj tylko, że minimum dwa szczury tej samej płci
Pamiętaj tylko, że minimum dwa szczury tej samej płci
Ze mną: Aika, Biały Miś, Mishka i Ester
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
Za TM : Mysia, Pysia, Granda, Szelma, Kiki, Japa, Naira, Rita i Kartofel [*]
Re: Witamy
Cały czas myślę o towarzyszu i jest wysoce prawdopodobne, że niedługo i on się pojawi
Re: Witamy
Cześć
Maluszkowi możesz dawać jajko na przykład i ogólnie więcej białka niż dorosłemu szczurowi Jogurt też jest w porządku, ale naturalny, może być też twaróg lub serek bez dodatków. O świeżych warzywach i owocach wspominać nie trzeba? Czasem szczury sklepowe nie chcą jeść warzyw i owoców, bo ich nie znają, ale wkładaj codziennie trochę do klatki to z samej ciekawości zacznie skubać i polubi.
Kolega bardzo by malca ucieszył, jest samotnym małym dzieckiem - a póki co noś go jak najczęściej na sobie żeby nie czuł się porzucony.
Początek przygody ze szczurami jest w ogóle super Nie to co dom pełen wielkich, kosmatych, cuchnących samców (żartuję, wcale nie cuchną, to mity )
Maluszkowi możesz dawać jajko na przykład i ogólnie więcej białka niż dorosłemu szczurowi Jogurt też jest w porządku, ale naturalny, może być też twaróg lub serek bez dodatków. O świeżych warzywach i owocach wspominać nie trzeba? Czasem szczury sklepowe nie chcą jeść warzyw i owoców, bo ich nie znają, ale wkładaj codziennie trochę do klatki to z samej ciekawości zacznie skubać i polubi.
Kolega bardzo by malca ucieszył, jest samotnym małym dzieckiem - a póki co noś go jak najczęściej na sobie żeby nie czuł się porzucony.
Początek przygody ze szczurami jest w ogóle super Nie to co dom pełen wielkich, kosmatych, cuchnących samców (żartuję, wcale nie cuchną, to mity )
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Witamy
Upodobał sobie kieszeń bluzy, więc jak tylko jestem w domu to pozwalam mu albo w niej siedzieć albo w ogóle po mnie łazić. Dzisiaj wróciłam z pracy i zaczęłam go wołać to nastąpiło poruszenie w klatce, więc chyba idzie nam coraz lepiej
Z tymi warzywami to faktycznie coś w tym jest, bo chociażby dzisiaj wrzuciłam mu kawałek ogórka no i tak niekoniecznie ma na niego ochotę, ale będę mu dawać do skutku. Coś tam powąchał, z dwa razy dziabnął i wypiął się czterema literami.
Czy faktycznie jest tak, że na początku nie warto trzymać w klatce szczura domku? Wyczytałam, że to opóźnia proces oswajania się, bo szczur nie kojarzy właściciela jako ciepłego i bezpiecznego miejsca tylko w pierwszej kolejności domek. I sama nie wiem na ile brzmi to sensownie..
Z tymi warzywami to faktycznie coś w tym jest, bo chociażby dzisiaj wrzuciłam mu kawałek ogórka no i tak niekoniecznie ma na niego ochotę, ale będę mu dawać do skutku. Coś tam powąchał, z dwa razy dziabnął i wypiął się czterema literami.
Czy faktycznie jest tak, że na początku nie warto trzymać w klatce szczura domku? Wyczytałam, że to opóźnia proces oswajania się, bo szczur nie kojarzy właściciela jako ciepłego i bezpiecznego miejsca tylko w pierwszej kolejności domek. I sama nie wiem na ile brzmi to sensownie..
Re: Witamy
Z tego co ja czytałam/wiem (jesli się mylę proszę wyprowadzic mnie z błedu) szczurki lubią domki w swoich klatkach, bo lubią mieć jakiś kąt w klatce w którym mogą się schować jak chca być sami i poczuć się bezpiecznie.
Re: Witamy
/przepraszam za post pod postem, ale jak ten burak sie nawet nie przywitałam /
Więc oczywiście Witaj )
Więc oczywiście Witaj )
Re: Witamy
dyzia: zawieś rękaw od polarowej bluzy, będzie schowanko
maluchowi wystarczy obszerna skarpeta
maluchowi wystarczy obszerna skarpeta
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Witamy
Domek jest, a i sztama coraz większa, więc chyba nie jest źle Problematyczne jest tylko jego kupkanie wszędzie jak tylko jest wypuszczony z klatki, ale mam nadzieję, że z wiekiem mu to minie, bo masakra po każdej eskapadzie chodzić i zbierać nawóz.
Re: Witamy
Kupka ze stresu, ale to minie. (Stres jest niekoniecznie negatywny - po prostu tyle nowości że biedakowi brzuszek nie wyrabia).
ten się nie myli, kto nic nie robi