szczury.org

A mnie już ręce opadają na moją dwójkę grubasów... Tina 560g (jest sporą dziewczynką, ale myślę że powinna ważyć tak max.400g), Filipcio - prawie 740. Też jest duuużym chłopakiem, ale nie aż tak... zaostrzyłam dietę niemal do granic możliwości. Karma, warzywa, sio. Efekt - oboje utyli po 30g :/

Megi,nie martw się tak bardzo Czasem pozostaje rozłożyć ręce i tyle.Bywa gorzej.Wygaszam stado i zostały mi dwa ogonki,rodzeństwo.Każdy z nich waży po 800g Zawsze były większe od innych.Dostają karmę i warzywa.Czasem podam jabłko.Nie mam co już ograniczać.Tym bardziej,że pozostałe ogonki jadły to samo i żaden tyle nie ważył.Nie wiem...genetyka,albo inne licho.

Popieram.

Witajcie ,szczerze powiem,że mam taki problem. Adoptowaliśmy wczoraj szczurka ,chłopak mówił,że jest trochę nieporadny,bo jest albinosem,wiecie czerwone oczy i te sprawy,pomyślałam ,że Ok,ale jak już wyjęliśmy Go z transporterka w domu okazało się ,że jest strasznie utuczony,ma półtorej roku i waży 620gram ,nie byłoby to takie straszne,gdyby nie to,że nie skacze i nie biega,nie daje sobie rady , tak jak Moje dwa szczurki które są może z 4 miesiące młodsze ,przeraża mnie to i nie wiem jak mu pomóc ,żeby odzyskał sprawność i mógł biegać z Moimi chłopakami.Najgorsze jest to,że wcześniejszy ich szczur umarł na serce ,dlatego właśnie tego oddali Nam ,ciekawa jestem ,czy też Go tak nie utuczyli przypadkiem..Nie wiem w sumie od czego zacząć ,jest tak grubaśny ,że nie chce biegać ,ani za jedzonkiem ,ani na zawołanie ,masakra,może ktoś miał taki przypadek i wiedziałby jak mi pomóc ?


Pozdrawiam

Dajcie mu trochę czasu - jeśli wasze szczury nie są grubaskami, to może i on na waszej diecie schudnie? Warto go co tydzień zważyć i zobaczyć, jak rozwija się sytuacja. Ciężko zmusić do ruchu szczura, który ruszać się kompletnie nie chce - jedyne co mi przychodzi do głowy to po prostu go jak najwięcej wyciągać (w końcu jak go postawicie na środku podłogi to chyba się gdzieś ruszy, a nie będzie plackował na środku? )

Może masz rację ,trochę się przejęłam,bo dziwnie się patrzy jak zwierzątko chce np.gdzieś wejść ,a nie jest w stanie unieść ciężaru swojego ciała i przez to tylko patrzy jak inne biegają ,ale może faktycznie ,jak Nasze sobie radzą na tej diecie to Jemu też wyjdzie na dobre

Malachit pisze: (w końcu jak go postawicie na środku podłogi to chyba się gdzieś ruszy, a nie będzie plackował na środku? )

Chyba , że da dyla do szczurzej bazy i będzie kimać
U mnie jest problem z Krzysiem, non stop coś przeżuwa Zawsze pierwszy przy misce i cały czas coś wżera... i grubnie na potęgę...

Paul_Julian pisze:

Malachit pisze: (w końcu jak go postawicie na środku podłogi to chyba się gdzieś ruszy, a nie będzie plackował na środku? )

Chyba , że da dyla do szczurzej bazy i będzie kimać
U mnie jest problem z Krzysiem, non stop coś przeżuwa Zawsze pierwszy przy misce i cały czas coś wżera... i grubnie

Mój Sid to samo. Cały czas coś miele. Na wybiegu to raczej wyleż bym nazwała jak się ruszy to za żarciem.

A Twoje szczury mają karmę zawsze dostępną w misce, czy są karmione o stałych porach? Niektóre przy stale dostępnej będą dawkować sobie odpowiednio, a inne nie oderwą się od miski Więc radziłabym przy tym grubasku przestawić całe stado na karmienie raz lub dwa razy dziennie tak, żeby cała karma była zjadana z miski w ciągu ok. 20 godzin.
Gorsza sprawność może być też kwestią ograniczonych do tej pory wybiegów. Obserwowałam to nawet u szczupłych szczurów, które, mało wypuszczane w poprzednim domu, po trafieniu do mnie nie potrafiły np. wspinać się po meblach. Moje aktualne dwie szczurzyce nie potrafią skakać na odległość, bo w poprzednim mieszkaniu miały dość płaską powierzchnię wybiegu i mało mebli, więc teraz też nawet nie próbują.