![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
![Cheesy :D](./images/smilies/cheesy.gif)
Moderator: Junior Moderator
Boli mnie na samą myślnff pisze:Ja już się trochę uspokoiłam pod względem modyfikacji, acz kiedyś bywały w mojej głowie myśli o rozdwojeniu języka. Z czasem myśli zniknęły, to byłby dopiero hardcore! teraz ograniczam się do niewielkich zmian.![]()
Łooo! Podziwiam Cię!nff pisze:Miałam identycznego smiley'a kiedyś! Również podkowę ze stożkami.. stare czasy
Aktualni tylko vertical labret (na środku dolnej wargi, na wylot ust - lepiej opisać nie umiem, odsyłam do Google, jakby ktoś chciał sprawdzić)
Wcześniej była tego masa, więc może od najwczesniejszych:
standard nose pin - oj to było wieki temu, mój pierwszy kolczyk z 5 na 6 klasę podstawówki (!)
(( moja mama była zawsze baaardzo tolerancyjna. aż za bardzo czasami myślę, ale podziwiam jej cierpliwość))
standard lip labret - po prawej albo lewej stronie, już nie pamiętam.
snake bites
standard tongue
smiley
bridge
madonna
canine bites
różne ich kombinacje, układy, połączeń już nie pamiętam dokładnie, ale najwięcej naraz to było chyba nose pin + canine bites + bridge .
Jak już wspomniałam został mi już tylko vertical labert, w planach micro dermal koło oka i nos znowuu, może medusa.
marzą mi się cheeks'y, ale chyba na razie się wstrzymam , raczej z racji pracy, bo wyciąganie byłoby raczej niewygodne, dermala zawsze można zakleić plastrem, ale z cheeksami byłby trochę większy problem, dlatego pozostaną w sferze marzeń.
Na dermala i nose pina uparłam się bardzo, ale trzeba pieniążki odłożyć.