czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Aż się cieplek pod serduchem robi chłechłe
My się normalnie musimy kiedys spotkać Na pewno znalazłybysmy tematy do rozmowy...i to nie tylko szczurasy:P
My się normalnie musimy kiedys spotkać Na pewno znalazłybysmy tematy do rozmowy...i to nie tylko szczurasy:P
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Ale wiecie co? Hitler tez wolal zwierzeta od ludzi ^_^\"
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
[quote="krwiopijka"]ooo taaak... nienawidze dzieci... nie cierpie, nie znosze, brzydzi mnie i skreca... za to zwierzeta uwielbiam... i nie mam pojecia, jak ktos moze tego faktu nie rozumeic... [/quote]
Nie wiem skąd i jak, ale mam dokładnie to samo, zawsze powtarzam, że po stokroć wolę sprzątnąć psią kupkę niż umyć dziecko po ... no wiecie...kupce w pampersie. Buu, zwierzaki przynajmniej nie rozmazują tego co z siebie wydalą. Jak mój siostrzeniec był mały to wymazał zawartością ściany, a jaki był z siebie zadowolony...blee
Nie wiem skąd i jak, ale mam dokładnie to samo, zawsze powtarzam, że po stokroć wolę sprzątnąć psią kupkę niż umyć dziecko po ... no wiecie...kupce w pampersie. Buu, zwierzaki przynajmniej nie rozmazują tego co z siebie wydalą. Jak mój siostrzeniec był mały to wymazał zawartością ściany, a jaki był z siebie zadowolony...blee
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
przydeszł balijski...
-
- Posty: 80
- Rejestracja: sob lis 20, 2004 11:22 pm
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Czy ktos jeszcze (oprocz mojej mamy 0_o) uwaza nas za dziwne osoby dlatego,ze nie lubimy dzieci (sadze,ze argumenty Mastertonki sa wystarczajace ;] ) ?
edit.... to pisalam ja (Jelcz), myslalam,ze jest zalogowane MOJE konto :twisted: a tu taki zonk 0_o
edit.... to pisalam ja (Jelcz), myslalam,ze jest zalogowane MOJE konto :twisted: a tu taki zonk 0_o
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Wiecie, jakby wszyscy myśleli tak jak wy to ludzki gatunek by wyginął
może i dobrze... :twisted:
może i dobrze... :twisted:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
anita...przerazasz mnie-mówisz jak moja mama i babcia ^_,^ ja tez nieznosze dzieci...pamietam jak w wieku lat okolo 10 pytalam ciotki w ciazy czemu ma taki brzuch.ona na to"bede miec dzidiusia!" ja:"tego nie da sie wyleczyc?przeciez jak Cywil[mój pies] mial tasiemca to go wyleczyli.."i dalej w ten desen...ciotka sie rozryczala i do dzis dnia nie mam z nia kontaktu ^^"
mam dar zniechecania do siebie rodziny =='
mam dar zniechecania do siebie rodziny =='
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"
Do what thou Wilt, but harm none
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
[quote="krwiopijka"]ooo taaak... nienawidze dzieci... nie cierpie, nie znosze, brzydzi mnie i skreca... :evil: za to zwierzeta uwielbiam... i nie mam pojecia, jak ktos moze tego faktu nie rozumeic... :roll:[/quote]
Nienawidze, denerwują mnie do granic mozliwości.Płacza z byle powodu.Jak rycza to mam ochote takiego rozwalić o scianę.
Są złośliwe.Nie rozumieja,że psa się nie kopie.
Jeszcze bardziej denerwują mnie ludzie zachwycający się takim małymi gó***.Jaki on mądry, jak ładnie kopie pieska, jak ładnie się bawi, jak ładnie robi kupkę do nocnika.Bleeeee
Pamiętam jak mój kot zsikał się na wykładzinę.Dostał niezłe lanie (nie powiem od kogo).Jak zsikał się mój siostrzeniec na ta samą wykładzinę to śmiechu było co nie miara.Siostrzeniec został pochwalony,że tak ładnie zrobił siusiu.Myślałam wtedy, że zamorduję wszystkich w zasięgu wzroku.
Nie moge znieść ich obecności.
Nie wiem dlaczego tak jest.Moze kiedyś to się zmieni.
Ale ulżyło mi,że nie tylko ja mam takie odczucia.
W moich dalekosiężnych planach nie ma miejsca na dzieci (przynajmniej na razie).Mój facet mnie rozumie (mama z resztą też).
Nienawidze, denerwują mnie do granic mozliwości.Płacza z byle powodu.Jak rycza to mam ochote takiego rozwalić o scianę.
Są złośliwe.Nie rozumieja,że psa się nie kopie.
Jeszcze bardziej denerwują mnie ludzie zachwycający się takim małymi gó***.Jaki on mądry, jak ładnie kopie pieska, jak ładnie się bawi, jak ładnie robi kupkę do nocnika.Bleeeee
Pamiętam jak mój kot zsikał się na wykładzinę.Dostał niezłe lanie (nie powiem od kogo).Jak zsikał się mój siostrzeniec na ta samą wykładzinę to śmiechu było co nie miara.Siostrzeniec został pochwalony,że tak ładnie zrobił siusiu.Myślałam wtedy, że zamorduję wszystkich w zasięgu wzroku.
Nie moge znieść ich obecności.
Nie wiem dlaczego tak jest.Moze kiedyś to się zmieni.
Ale ulżyło mi,że nie tylko ja mam takie odczucia.
W moich dalekosiężnych planach nie ma miejsca na dzieci (przynajmniej na razie).Mój facet mnie rozumie (mama z resztą też).
Figa i Julka u mnie
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Wlasciwie 60% niechceci mojej do cieci bierze sie z faktu,jak traktuja zwierzeta, 30% z ich rozwydrzenia (dra morde itd), a 10% z tego,co wywoluja tym u doroslych (wtedy nie lubie tez tych wybranych doroslych 0_o) -czyli zachwyt,co jest dla mnie...
Zdanie z rozwalaniem o sciane bylo odwzorowaniem moich uczuc ^__^
Zdanie z rozwalaniem o sciane bylo odwzorowaniem moich uczuc ^__^
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
och, moni... jak ja dobrze cie rozumiem... :roll: mi tez ulzylo, ze nie jestem z tym sama...
cierrrpie... mam 3 siostrzenice... 5, 3 i 1 rok... zaczynam sie zastanawiac nad powaznymi lekami uspokajajacymi... inaczej na ciezka nerwice zapadne...
przy okazji... jestem ciezko z matka sklocona... ma calkowity zakaz wchodzenia do mojego pokoju z dziecmi - szczegolnie pod moja nieobecnosc... dzieci chca ogladac szczury, a sie ich boja - cacy szczurek, kiedy za kartkami, a jak biega po podlodze, to go zdeptac... :evil: oczywiscie chcialy poogladac szczurki, wiec kiedy nie bylo mnie w domu, weszla z nimi na moj teren... i jeszcze bezczelnie sie do tego przyznala, jakby zadnego problemu nie bylo... omal mnie cholera nie wziela... mialam ochote ja zabic na miejscu... znosze (duzym kosztem) fakt istnienia tych przekletych smarkaczy w calym moim domu, ale do _mojego_ pokoju wstepu _nie maja_ i miec _nie beda_... :evil:
cierrrpie... mam 3 siostrzenice... 5, 3 i 1 rok... zaczynam sie zastanawiac nad powaznymi lekami uspokajajacymi... inaczej na ciezka nerwice zapadne...
przy okazji... jestem ciezko z matka sklocona... ma calkowity zakaz wchodzenia do mojego pokoju z dziecmi - szczegolnie pod moja nieobecnosc... dzieci chca ogladac szczury, a sie ich boja - cacy szczurek, kiedy za kartkami, a jak biega po podlodze, to go zdeptac... :evil: oczywiscie chcialy poogladac szczurki, wiec kiedy nie bylo mnie w domu, weszla z nimi na moj teren... i jeszcze bezczelnie sie do tego przyznala, jakby zadnego problemu nie bylo... omal mnie cholera nie wziela... mialam ochote ja zabic na miejscu... znosze (duzym kosztem) fakt istnienia tych przekletych smarkaczy w calym moim domu, ale do _mojego_ pokoju wstepu _nie maja_ i miec _nie beda_... :evil:
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
Och wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr JAK JA NIENAWIDZE TAKICH SYTUACJI...
Tak bylo zawsze...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Najpierw krolik, potem kotka...teraz dzieci znajomych na cale szczescie podrosly
No krew mnie zalewa jak sobie przypominam...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Tak bylo zawsze...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Najpierw krolik, potem kotka...teraz dzieci znajomych na cale szczescie podrosly
No krew mnie zalewa jak sobie przypominam...wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
[quote="Gosik"]Oooo a to Ci nowość
To teraz z grubszej rury: nie znoszę swojej tzw "najbliższej" rodziny...zresztą z wzajemnością [/quote]
Dokładnie !!! Ja nie przepadam za swoimi siostrami ciotecznymi, babcią, ciociami i wujkami. Są k**** tak sztuczni, zakłamani...Nie lubię swoich 2 sąsiadek - wredne grube dupy!!!!
A co do bachorów - ich też nie znoszę, bo tylko drą się, srają, ulewa im się i są okropnie kapryśne. Kocham takie dzieci - aniołki, ale te to rzadkość!
To teraz z grubszej rury: nie znoszę swojej tzw "najbliższej" rodziny...zresztą z wzajemnością [/quote]
Dokładnie !!! Ja nie przepadam za swoimi siostrami ciotecznymi, babcią, ciociami i wujkami. Są k**** tak sztuczni, zakłamani...Nie lubię swoich 2 sąsiadek - wredne grube dupy!!!!
A co do bachorów - ich też nie znoszę, bo tylko drą się, srają, ulewa im się i są okropnie kapryśne. Kocham takie dzieci - aniołki, ale te to rzadkość!
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
[quote="krwiopijka"]przy okazji... jestem ciezko z matka sklocona... ma calkowity zakaz wchodzenia do mojego pokoju z dziecmi - szczegolnie pod moja nieobecnosc... dzieci chca ogladac szczury, a sie ich boja - cacy szczurek, kiedy za kartkami, a jak biega po podlodze, to go zdeptac... :evil: oczywiscie chcialy poogladac szczurki, wiec kiedy nie bylo mnie w domu, weszla z nimi na moj teren... i jeszcze bezczelnie sie do tego przyznala, jakby zadnego problemu nie bylo... omal mnie cholera nie wziela... mialam ochote ja zabic na miejscu... znosze (duzym kosztem) fakt istnienia tych przekletych smarkaczy w calym moim domu, ale do _mojego_ pokoju wstepu _nie maja_ i miec _nie beda_... :evil:[/quote]
Krwiopijka - a może tak mały zameczek w drzwi sobie wstaw :twisted:
Moja stara kiedyś podkarmiała moje zwierzaki, kiedy mnie nie było w domu....nie trudno się skapnąć, kiedy zwierzaki robią się coraz grubsze
A najgorsze było to, że matka nie zdawała sobie sprawy, że niektóre pokarmy podawane w nadmiernej ilości mogą spowodować zejście zwierzęcia. Dopiero jak ją złapałam na gorącym uczynku i opierdoliłam, to teraz już nic poza moją wiedzą i zgodą nie podaje im do jedzenia. Heh, czasami dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane....
Krwiopijka - a może tak mały zameczek w drzwi sobie wstaw :twisted:
Moja stara kiedyś podkarmiała moje zwierzaki, kiedy mnie nie było w domu....nie trudno się skapnąć, kiedy zwierzaki robią się coraz grubsze
A najgorsze było to, że matka nie zdawała sobie sprawy, że niektóre pokarmy podawane w nadmiernej ilości mogą spowodować zejście zwierzęcia. Dopiero jak ją złapałam na gorącym uczynku i opierdoliłam, to teraz już nic poza moją wiedzą i zgodą nie podaje im do jedzenia. Heh, czasami dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane....
Pozdrawiam,
Aguśka
Aguśka
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
[quote="Dixi"]Ja nie przepadam za swoimi siostrami ciotecznymi, babcią, ciociami i wujkami. Są k**** tak sztuczni, zakłamani...[/quote]
Widze,ze sztucznosc to cecha naczelan przeroznych ciotek ;/
Moi sasiedzi tez sa straszni... disco polo na fulla o piatej nad ranem :x
Co do bachorow,ostatnio musialam isc ze straymi na jakis usroczysty obiad u znajomych,ktorzy takiego wlasnie posiadaja...
Siedzial z nami przy stole na kolanach swojej mamy,przez ktora byl karmiony tym,co my...rozrzucal to wszystko po stole i dywanie,plul jej tym za koszulke...a ja musialam tam grzecznie siedziec,usmiechac sie i nie wymiotowac ;/
Widze,ze sztucznosc to cecha naczelan przeroznych ciotek ;/
Moi sasiedzi tez sa straszni... disco polo na fulla o piatej nad ranem :x
Co do bachorow,ostatnio musialam isc ze straymi na jakis usroczysty obiad u znajomych,ktorzy takiego wlasnie posiadaja...
Siedzial z nami przy stole na kolanach swojej mamy,przez ktora byl karmiony tym,co my...rozrzucal to wszystko po stole i dywanie,plul jej tym za koszulke...a ja musialam tam grzecznie siedziec,usmiechac sie i nie wymiotowac ;/
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
oh dzieci :evil: jesu jak takie widze to mnie skręca - szczególnie takie rozwydrzaone, rozpieszczone, które jak czegoś nie dostanie to wrzeszczy i kładzie się na podłodze :?
oprócz tego nienawidze u dzieci tego ciągłego biegania, robienia czegoś - nie można przy nich spokojnie posiedzieć i w ogóle grrr
ale ja jak byłam mała to byłam słodziuuutka i taaaaka grzeczna buehehe
a jak będę w przyszłości miała do czynienia z niesfornym dzieciakiem to przywiążę do kaloryfera :evil:
oprócz tego nienawidze u dzieci tego ciągłego biegania, robienia czegoś - nie można przy nich spokojnie posiedzieć i w ogóle grrr
ale ja jak byłam mała to byłam słodziuuutka i taaaaka grzeczna buehehe
a jak będę w przyszłości miała do czynienia z niesfornym dzieciakiem to przywiążę do kaloryfera :evil:
-
- Posty: 1868
- Rejestracja: pn sie 30, 2004 9:40 pm
- Kontakt:
czy nie lubicie czegos co wszyscy lubia?
[quote="oliwi@"] ale ja jak byłam mała to byłam słodziuuutka i taaaaka grzeczna buehehe [/quote]
Pewnie,wszystkie bylysmy ;]
Pewnie,wszystkie bylysmy ;]
['] Kubuś ['] Groszek ['] Gucio ['] Pan Przytulak