Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Dzięki dziewczyny
Ja jednak jestem szczęśliwa, że w ogóle zostałam mamą. Może to brzmi dziwnie (zdaję sobie sprawę, że dla matek żyjących dzieci takie stwierdzenie może wywołać dreszcze), ale dla mnie to lepsze niż brak dziecka. Jaś fizycznie nie jest z nami, ale go mam, mogę go kochać, tęsknić za nim. Jego rodzeństwo zawsze będzie wiedziało, że ma brata.
Prośki pojawiły się w naszym życiu w idealnym momencie, choć mogłoby się wydawać, że to obłęd przygarniać nowe zwierzaki w połowie ciąży, jeszcze w takiej sytuacji... ale wniosły tyle radości do naszego domu, są takie kochane! Nie da się całkiem smucić, kiedy taki świniak siedzi na kolanach i patrzy w oczy. A spojrzenia mają równie głębokie, jak szczury. I ten cudny kwik... człowiek zaraz czuje się potrzebny
Foty to trochę odgrzewane kotlety, te są z października:
A to już niedawne, Baranek wystawił jajca i nóżki. W tle pożywia się Leonek (te świnki ciągle jedzą!):
Ja jednak jestem szczęśliwa, że w ogóle zostałam mamą. Może to brzmi dziwnie (zdaję sobie sprawę, że dla matek żyjących dzieci takie stwierdzenie może wywołać dreszcze), ale dla mnie to lepsze niż brak dziecka. Jaś fizycznie nie jest z nami, ale go mam, mogę go kochać, tęsknić za nim. Jego rodzeństwo zawsze będzie wiedziało, że ma brata.
Prośki pojawiły się w naszym życiu w idealnym momencie, choć mogłoby się wydawać, że to obłęd przygarniać nowe zwierzaki w połowie ciąży, jeszcze w takiej sytuacji... ale wniosły tyle radości do naszego domu, są takie kochane! Nie da się całkiem smucić, kiedy taki świniak siedzi na kolanach i patrzy w oczy. A spojrzenia mają równie głębokie, jak szczury. I ten cudny kwik... człowiek zaraz czuje się potrzebny
Foty to trochę odgrzewane kotlety, te są z października:
A to już niedawne, Baranek wystawił jajca i nóżki. W tle pożywia się Leonek (te świnki ciągle jedzą!):
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Świniaki zrobiły się przytulakami, więc postanowiłam wrzucić parę zdjęć
Baraniątko kończy dziś 8 miesięcy. Leonek 2 tygodnie temu przekroczył tę datę. Nie ważę ich teraz regularnie, ale każdy ma już ponad kilogram, Baranek z reguły o 100g więcej od kolegi. Ale Leon i tak rządzi, bo wydaje się większy przez to futro
Na zdjęciach Leoś jeszcze z włosem zapuszczanym 2 miesiące. Niestety musiałam wczoraj go podstrzyc, bo wraz z włosem zapuścił efektowne kołtuny na pupie. Ale w sumie bardzo go nie ścinałam, tylko tyłek (tu musiałam radykalnie) i po bokach, grzbiet zostawiłam prawie nieruszony. Całe szczęście, że to spokojny Leonek jest długowłosy. Nawet on wczoraj się trochę niecierpliwił (złośliwa małpka próbowała kłaść się na boku, który akurat strzygłam), ale Baranek na jego miejscu dużo bardziej by się wkurzył. I tak był zły o czyszczenie tyłka i potem wydawał świnkowe pomruki dezaprobaty na każdy dźwięk obecności człowieka w pokoju. Do poziomu obrażalstwa szczurów im daleko (jeszcze nie były tak złe, żeby jedzenia nie wziąć), ale swoje charakterki mają
Baraniątko kończy dziś 8 miesięcy. Leonek 2 tygodnie temu przekroczył tę datę. Nie ważę ich teraz regularnie, ale każdy ma już ponad kilogram, Baranek z reguły o 100g więcej od kolegi. Ale Leon i tak rządzi, bo wydaje się większy przez to futro
Na zdjęciach Leoś jeszcze z włosem zapuszczanym 2 miesiące. Niestety musiałam wczoraj go podstrzyc, bo wraz z włosem zapuścił efektowne kołtuny na pupie. Ale w sumie bardzo go nie ścinałam, tylko tyłek (tu musiałam radykalnie) i po bokach, grzbiet zostawiłam prawie nieruszony. Całe szczęście, że to spokojny Leonek jest długowłosy. Nawet on wczoraj się trochę niecierpliwił (złośliwa małpka próbowała kłaść się na boku, który akurat strzygłam), ale Baranek na jego miejscu dużo bardziej by się wkurzył. I tak był zły o czyszczenie tyłka i potem wydawał świnkowe pomruki dezaprobaty na każdy dźwięk obecności człowieka w pokoju. Do poziomu obrażalstwa szczurów im daleko (jeszcze nie były tak złe, żeby jedzenia nie wziąć), ale swoje charakterki mają
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Śmieszni są
A właśnie w trakcie czytania zastanawiałam się, jak świnki znoszą takie przycinanie, bo np. szczurom to chyba nie odważyłabym się nic przycinać, bo to by zaraz wierzgało i skończyłoby się ucięciem wąsów
Faktycznie to Baranek wygląda na mniejszego. A one jeszcze dużo "przytyją"? Chyba już nie?
Świniaki są urocze, chociaż mnie to, co nazywasz "cudownym kwikiem" raczej przeraża pamiętam świnkę koleżanki jeszcze z czasów podstawówki... jak ona piskała non stop, można było zwariować
Trzymajcie się ciepło, wygłaszcz stwory.
I jeśli nie zdążę wcześniej nic napisać, to spokojnych, pogodnych świąt i dużo dobrej energii!
A właśnie w trakcie czytania zastanawiałam się, jak świnki znoszą takie przycinanie, bo np. szczurom to chyba nie odważyłabym się nic przycinać, bo to by zaraz wierzgało i skończyłoby się ucięciem wąsów
Faktycznie to Baranek wygląda na mniejszego. A one jeszcze dużo "przytyją"? Chyba już nie?
Świniaki są urocze, chociaż mnie to, co nazywasz "cudownym kwikiem" raczej przeraża pamiętam świnkę koleżanki jeszcze z czasów podstawówki... jak ona piskała non stop, można było zwariować
Trzymajcie się ciepło, wygłaszcz stwory.
I jeśli nie zdążę wcześniej nic napisać, to spokojnych, pogodnych świąt i dużo dobrej energii!
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Przycinanie włosów jest spoko, oczywiście świnek trochę protestuje, kiedy tnę włosy wokół jajek (wiadomo, tam bardziej wrażliwe, a muszę leciutko pociągnąć, żeby dobrze obciąć) ale Leonek nie robi nam problemów. On jest pieszczoch, wie że jest piękny i często się tak wykłada na kolanach jak sfinks i przyjmuje hołdy Czesanie lubi, więc podcinanie włosów przy tym mu nie przeszkadza, poza tymi wspomnianymi blisko jajek.
Z pazurami to podobnie, jak u szczurów - jeden spokojnie da sobie obciąć, a drugi będzie piskał wniebogłosy i próbował dziabnąć. Choć nigdy nie dziabnęła mnie jeszcze świnka. Baranek często podgryza ulubionego człowieka, ale tak lekko z miłości, wkurzonego dziaba ani mąż, ani ja jeszcze nie zarobiliśmy. Mają mniej paluszków niż szczury, więc mniej roboty. U nas wszystkie łapki jasne, więc też luz. U rodziców jedna ma czarną łapkę, ale to też da się obciąć, trzeba tylko robić to często i obcinać niedużo.
Nie wiem, czy jeszcze urosną, raczej już wszerz, a nie wzdłuż Chociaż mają 8 miesięcy, to chyba jeszcze teoretycznie mogą urosnąć. U weta słyszeliśmy, że są duże, ale już nie przybierają na wadze tak szaleńczo, jak kiedyś.
Ja ten kwik lubię Ale nasze chłopy są dość ciche, wręcz czasem mąż je straszy "no kwikać mi tu, bo nie dam jeść!". Kiedyś więcej kwiczały, teraz aż czekam i cieszę się na każdy kwik. U rodziców świnki dużo częściej i głośniej kwiczą, ale to dziewczyny. Samce są takie... no, jak szczurze, a nawet jeszcze spokojniejsze. Jak to ze zdumieniem odkryła moja mama - samca nie trzeba łapać, po prostu go sobie bierzesz (zabrzmiało jak w Conanie Niszczycielu)
Dobrych Świąt także dla Ciebie
Z pazurami to podobnie, jak u szczurów - jeden spokojnie da sobie obciąć, a drugi będzie piskał wniebogłosy i próbował dziabnąć. Choć nigdy nie dziabnęła mnie jeszcze świnka. Baranek często podgryza ulubionego człowieka, ale tak lekko z miłości, wkurzonego dziaba ani mąż, ani ja jeszcze nie zarobiliśmy. Mają mniej paluszków niż szczury, więc mniej roboty. U nas wszystkie łapki jasne, więc też luz. U rodziców jedna ma czarną łapkę, ale to też da się obciąć, trzeba tylko robić to często i obcinać niedużo.
Nie wiem, czy jeszcze urosną, raczej już wszerz, a nie wzdłuż Chociaż mają 8 miesięcy, to chyba jeszcze teoretycznie mogą urosnąć. U weta słyszeliśmy, że są duże, ale już nie przybierają na wadze tak szaleńczo, jak kiedyś.
Ja ten kwik lubię Ale nasze chłopy są dość ciche, wręcz czasem mąż je straszy "no kwikać mi tu, bo nie dam jeść!". Kiedyś więcej kwiczały, teraz aż czekam i cieszę się na każdy kwik. U rodziców świnki dużo częściej i głośniej kwiczą, ale to dziewczyny. Samce są takie... no, jak szczurze, a nawet jeszcze spokojniejsze. Jak to ze zdumieniem odkryła moja mama - samca nie trzeba łapać, po prostu go sobie bierzesz (zabrzmiało jak w Conanie Niszczycielu)
Dobrych Świąt także dla Ciebie
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Przepiękne te Twoje prosiaczki!
(prosiaczki najczęściej u nas się pojawiają z trzech powodów, kolejno: obciąć pazurki, obciąć zęby, pasożyty zewnętrzne/grzybica u świnek ze sklepów )
A kwikanie świnek uwielbiam! (pardon, kawii...) Wstyd się przyznać, ale jak jakaś przychodzi, zaraz zaczynam smyrać go po zadeczku, żeby gruchał i kwikał...
(prosiaczki najczęściej u nas się pojawiają z trzech powodów, kolejno: obciąć pazurki, obciąć zęby, pasożyty zewnętrzne/grzybica u świnek ze sklepów )
A kwikanie świnek uwielbiam! (pardon, kawii...) Wstyd się przyznać, ale jak jakaś przychodzi, zaraz zaczynam smyrać go po zadeczku, żeby gruchał i kwikał...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Dawno mnie tu nie było Ale wypada napisać, że 22.09.2016 ponownie zostaliśmy rodzicami... tym razem szczęśliwie, synek żyje i ma się dobrze, a my cieszymy się już wszyscy razem w domu
Prosiaki też dobrze, Leon miał w czerwcu usuwanego potężnego kaszaka, od tego czasu relacje w duecie przechylają się w stronę dominacji Baranka. Jakoś to idzie, raz się kłócą, raz kochają, typowe samce. Grube są, nawet na limitach suchej karmy wprowadzonych od czerwca. Da się jakoś odchudzić świnkę morską? Matka Baranka też została zdiagnozowana jako otyła. Siostra ma tylko lekką nadwagę. Rodzina grubasów
Nie wiem, kiedy wrzucę jakieś foty, ale postaram się
Prosiaki też dobrze, Leon miał w czerwcu usuwanego potężnego kaszaka, od tego czasu relacje w duecie przechylają się w stronę dominacji Baranka. Jakoś to idzie, raz się kłócą, raz kochają, typowe samce. Grube są, nawet na limitach suchej karmy wprowadzonych od czerwca. Da się jakoś odchudzić świnkę morską? Matka Baranka też została zdiagnozowana jako otyła. Siostra ma tylko lekką nadwagę. Rodzina grubasów
Nie wiem, kiedy wrzucę jakieś foty, ale postaram się
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Radosne wieści Wszystkiego dobrego dla mamy i synka!
Val:
Val:
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
- madziastan
- Posty: 1467
- Rejestracja: śr lip 06, 2011 5:26 pm
- Numer GG: 8345513
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Gratki!
Może kiedyś...
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Za TM: Mamusia, Córeczka, Robin, Miodynka, Majtki, Milky, Elenka, Lucynka, Mary, Szarik, Gryzia,Jamajka, Shelter, Mała (Gifa), Henio, Kropuś
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Wspaniale! Gratulacje
i pokaż nam prosiaki
i pokaż nam prosiaki
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura