Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: limba »

Layla, dobrze bedzie. :thumbleft: Krok po kroku. Tez mam takie laczenie za soba. Fryt juz teraz co prawda czasem zachowuje sie jak kobieta ;) :nuci: (ciii bo siedzi i poatrzy w monitor, ale to on zawsze gnizdka buduje :hyhy: ) ale on do kobiet jest po prostu boski. Facetow, nawet bejajecznych szczerze nie znosi.

Zobaczysz niedlugo bedziesz miala zgodne stadko, a Cyrus swoj wlasny prywatny haremik. :klask: :hihi:
Ostatnio zmieniony czw lis 02, 2006 11:03 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
Sileas
Posty: 456
Rejestracja: czw sie 10, 2006 1:12 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Sileas »

Na pewno się uda, moze Aiko jakoś przekona resztę bab do niego potem :)
Póki co wszystko idzie w dobrym kierunku, powodzenia - trzymam kciuki :)
Za TM ['] : Silje (25.12.2006 - 25.01.2008), Iris (14.07.2006 - 02.09.2008), Wolke (14.07.2006 - 25.08.2008), Shivia (ok. 14.07.2006 - 18.09.2008)
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Layla »

Stwierdzam, że łączenie osobników płci odmiennej jest o wiele trudniejsze... :roll: Dziewczynki chcą już się z tym moim hrabią zakumplować, ale on...mniej już fuka co prawda, ale nadal się stroszy i wnerwia...To już mój piąty szczur, ale dopiero teraz mam prawdziwe łączenie z przeszkodami...Dziewczyny łączyły się dosłownie w godzinę, to było tak błyskawiczne, że aż zdziwiona byłam...

Cyrus jest tak cholernie rozpieszczony i zaborczy... Tak krótko jest z nami, a stał się naszym pieszczochem...Ale musi się troszkę postresować, to dla jego dobra, nie będzie przecież chłopina sam całe życie... Myślę, że to wypali, bo ani razu nie gryzł dziewczyn, a mógł, zwłaszcza jak mu Bianucha wlazła do jego zasikanego osobiście przez niego królestwa :shock: Każdy by się wkurzył, a on tylko piszczał, ale nie gryzł ;)

W ogóle ja i Dominik jesteśmy w ciężkim szoku widząc różnicę w zachowaniu samiczek i samców...Jutro, jako, że kontakty już mniej burzliwe, czyszczę klatę dziewczyn i zobaczymy, jak się tam będzie sprawował..Mój rozwydrzony aspołeczny pieszczoszek... :zakochany:

Tak w ogóle to on mnie zamęcza pieszczotami, zalizuje mi twarz i ręce, ogląda też ze mną "Taniec z gwiazdami", ale nie ma zdania na temat poziomu uczestników :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Guślarka »

Życzę powodzenia w łączeniu :thumbleft: I wymizaj baby oraz Cyrusa od Guślarki ;) Piękny ten Twój Cyrus, zazdroszczę :zakochany:
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Layla »

Cyrus z babami w klatce od 20 minut... Przerażony troszkę tymi krzykliwymi diabliczkami ;) Biją się (na razie) w granicach normy, więc nie wkraczam do akcji tylko obserwuję ;) Byle do przodu :thumbleft:

Mam tylko problem z tym, że on ma lęk wysokości i boi się schodzić z góry :? Żal mi go, ale nie będę go trzymała w klatce jak dla myszki... I to samego... Mam nadzieję, że mu to przejdzie... Tym bardziej, że nie mam ogromnastej klatki, powiedziałabym nawet, że po przyjściu Cyrusa jest przyciasno troszkę :oops: Muszę zainwestować w coś większego po Nowym Roku 8)
Ostatnio zmieniony sob lis 04, 2006 7:21 pm przez Layla, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Layla »

Mój mały sułtan ma się dobrze, i coraz lepiej radzi sobie z diablicami. Nadal nie wpuszczają go na samą górę gdzie śpią i Cyrus nadal śpi na ściółce. Ale biją się już raczej dla zasady niż z przekonania ;) Najlepiej działa na nich odkurzacz, którego się boją i wtedy zawierają rozejm tuląc się :lol: Dziś Cyrus nawet iskał Biancę, która sama mu się podkładała :zakochany: Troszkę to jeszcze potrwa, ale Cyrus już odważniejszy i mniej kluskowaty. Szwy wchłonięte, mamy tylko po zastrzykach niewielką martwicę (jak zawsze nierozcieńczony enroxil :? ) ale z tym to sobie damy radę ;) Cyrus nie interesował się kompletnie szwami więc wszystko pięknie się goi. I "woreczki" mu się śmiesznie skurczyły :haha:
Obrazek
KasiaGdańsk
Posty: 453
Rejestracja: ndz maja 01, 2005 3:33 pm

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: KasiaGdańsk »

Cieszę się bardzo, zse sobie radzą :) u mnie tzreci dzień antybiotyku Azji, ale już jest dużo lepiej niż było...
Ja i moje kujciaki Słodziak i Bombelek oraz Arista, Juniper , Azja, Ajka i Europka za Tęczowym Mostkiem...
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Layla »

Boszsz... Wiecie, co zasmakowało mojemu stadu? Musli z biedronki, dosypałam im do karmy i ogarnął ich szał. :shock: .. Ogólnie jeszcze daleko im do przyjaźni, ale pisków jest coraz mniej ;) Z tym, że Cyrus nadal nie ma wstępu na "strych" :jezor2:
Obrazek
Awatar użytkownika
Guślarka
Posty: 1124
Rejestracja: czw sty 05, 2006 12:47 pm
Lokalizacja: Krosno

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Guślarka »

Moim smakuje musli z Lidla ;) Szczurasy mają ciekawe gusta kulinarne :) Wymizaj całe stadko ode mnie!
Ostatnio zmieniony pt lis 10, 2006 7:35 pm przez Guślarka, łącznie zmieniany 1 raz.
"Dawno, dawno temu..."

Jedna z nielicznych osób nie chorujacych na GMR.
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Layla »

:sad2: Własnie dzwonił Dominik, że jak wychodził do pracy to zauważył, że Betty złamała/zwichnęła łapkę. Niestety musiał wyjść... A ja do 14 kwitnę w pracy i tą moją białą kulką zajme się dopiero o 15 :? Ech...Mam nadzieję, że ją tylko zwichnęła... Moje maleństwo, pewnie jak zawsze ganiała jak diablica i wetknęła gdzieś łapkę :? Ech...Boję się...
Ostatnio zmieniony ndz lis 12, 2006 12:38 pm przez Layla, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: nezu »

oj.. Layla, musi byc dobrze no... :-(

Trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego... :thumbleft:
Poradzicie sobie.
Na pewno.
AmericanIdiot
Posty: 261
Rejestracja: pt lip 28, 2006 8:01 pm

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: AmericanIdiot »

Ouuu... :/
Trzymam kciuki żeby klusce nic poważnego nie było.
"Jedynym dowodem na to że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja jest to że się z nami nie kontaktuje" :D

"Wielkośc narodu i jego postęp moralny można poznac po tym w jaki sposób obchodzi się ze swoimi zwierzętami"

Za Tęczowym Mostem: Stef ['], Karmel ['], Pusio ['], Markiz [']
Kagero
Posty: 455
Rejestracja: pn cze 12, 2006 11:53 pm

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Kagero »

trzymamy kciuki i zagryzamy ogony, żeby to nie było nic poważnego!
:przytul:
Quod me nutrit me destruit.
marchewa
Posty: 1272
Rejestracja: śr lis 02, 2005 1:05 pm
Kontakt:

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: marchewa »

Biedactwo małe :|
Trzymam kciuki :przytul:
I wish I was a punk rocker with flowers in my hair, In 77 and 69 revolution was in the air
I was born too late to a world that doesn’t care, I wish I was a punk rocker with flowers in my hair
Layla
Posty: 1052
Rejestracja: pt sty 20, 2006 2:57 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Futerka Layli: to już 8 futerek :)

Post autor: Layla »

Dziękuję wam wszystkim za słowa otuchy... :przytul: Wróciłam już do domku, i oczywiście od razu obejrzałam Becika. A więc mała faktycznie coś zrobiła sobie w tylną łapkę :? Stara się ją oszczędzać, ale generalnie na niej staje. Łapka jest minimalnie opuchnięta, kiedy dotykam, Becia nie piszczy w ogóle, wnioskuję więc, że nie jest to złamanie, bo mała nawet się drapie tą łapką, tyle, że rzadziej i ostrożniej. Włożyłam małą do przestronnego, ale uniemożliwiającego wspinaczkę transporterka ( http://szczury.org/album_page.php?pic_id=6863 to on). Mała zdemolowała tam wszystko i powywracała miseczki, więc zachowuje się standardowo jak na nią ;) Wydaje mi się, że powinna pobyć w tym transporterku, bo moja klatka ma metr wysokości, więc to nie ułatwi jej gojenia łapki. Pytanko: czy powinnam ją zabrać do weta? Czy poobserwować? Apetyt i humorek ma normalny, rano (chyba bezpośrednio po urazie) miała podobno duzo porfiryny (relacja Dominika) ale teraz nie ma w ogóle. Wolałabym oszczędzić jej stresu wizyty u weta, przynajmniej dziś. Co radzicie?
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”