Strona 53 z 55

MOJE OGONIESTE

: pt sie 04, 2006 8:10 pm
autor: jokada
wracając do spraw przykrych - smierci Igora
przyczyna smierci była pęknieta sledzona
niestety mały sie wykrwawił
było to skutkiem jakiegos urazu mechanicznego, najprwadopodobniej spadł jakos niefortunnie w klatce, moze sie z chłopakami małymi bił... :-(

pozostanie w moim sercu....



troche sie tez ostatnimi czasu u mnie pozmieniało
James pojechał do Pleiades
u mnie niestety nie dogadywał sie ze Szpilką
tłukli sie cały czas
bezkrwawo co prada - ale biedna 'pani w średnim wieku' była non stop przez niego molestowana (a jest wykastrowana)
tak ze bez sensu bylo meczyc ich razem - zwłaszcza ze chlopak szybko znalazd dobry dom

tak że mieszka ze mną 5 szczurów - i mówie pass - wystarczy
z GMR wyleczyłam sie skutecznie

mieszkajaca ze mną Nala - pewnie juz zostanie
takie z tego bedzie 'przechowanie' :roll:

Obrazek

MOJE OGONIESTE

: sob sie 05, 2006 11:22 am
autor: Guślarka
A dlaczego zostanie? Kto się chce pozbyć takiej ślicznej kotusi :| ?

MOJE OGONIESTE

: sob sie 05, 2006 11:36 am
autor: PALATINA
Fajnie, że zostanie.
Tak myślałam, że taki będzie koniec "przechowania" :lol:

MOJE OGONIESTE

: sob sie 05, 2006 12:14 pm
autor: Zirrael
a ja widziałam Nalę i miziałam :lol: super kota... az zal mnie ściska, ze ja kota miec nie moge...

MOJE OGONIESTE

: sob sie 05, 2006 12:30 pm
autor: Maugosia
Jaka ta kotka jest ładna :zakochany:

MOJE OGONIESTE

: sob sie 05, 2006 5:21 pm
autor: jokada
Nala niestety w swoim dotychczasowym domku byla przeganiana przez inne koty
ostatnio mieszkała osobno w zamykanym pokoju (moich braci ciotecznych)
no ale dla nikogo nie była to komfortowa sytuacja
troche jest niestety problem bo kocie zdarza sie robic poza kuwete
ale u mnie czesciej zdarza jej sie trafiac ;)
jestesmy w trakcie robienia jej wszystkich badan - moze wyjdzie co jest przyczyną
a moze cos z psychika... nie wiadomo
kochana jest
mam nadzieje ze z czasem jej to przejdzie,
bo zdarza sie i 4-5 dni z rzedu gdy wszystko jest ok...

szczurzase mają ja w nosie - one je takze
czasem tylko podejdzie, popatrzy jak cos tam skacze, zapiszczy

no i tylko musze kota w łazience zamykac - zeby ogony mogły sobie pobiegac luzem
ale jakos daje sie to zorganizowac ;)

MOJE OGONIESTE

: ndz sie 06, 2006 11:06 am
autor: Anita
[quote="Asiek"]ale jakos daje sie to zorganizowac [/quote]
Pewnie, moje szczury całe swoje życie z kotem mieszkają i mają się dobrze ;)
A koteczka śliczności :zakochany:

MOJE OGONIESTE

: ndz sie 06, 2006 1:41 pm
autor: jokada
cóż zachowanie Nali nie sprzyja moim dobrym checią mieszkania razem :-(
wczoraj zastałam qpe poza kuwetą
i do tego drugi rzadki qpal 'zakopany' w ręczniku :? :evil:
a potem juz tylko bylo gorzej - bo kolacje panna raczyła zwrócić na srodku kuchni

no załamka totalna :-(
nie wiem czy byłam bardziej smutna czy zła na nią

bo o ile wiem ze troche czasu nawet tak z nia wytrzymam, to MM jak wróci to tego nie zdzierży :roll:


badania robimy - ale nie wiem czy to cos wykaze
niestety robienie poza kuweta zdarza sie juz od dawna




__________________________________________________________________________

szczurzase maja sie dobrze
Honey łapie za palece jak sie go chce przez pręty pogłaskac
ale wziety na rece milutki :twisted:
nawet moja mama go ostatnio głaskała ;)
bo taki mały i pomierzwiony :lol:

MOJE OGONIESTE

: ndz sie 06, 2006 4:19 pm
autor: Fatty
[quote="Asiek"]badania robimy - ale nie wiem czy to cos wykaze
niestety robienie poza kuweta zdarza sie juz od dawna[/quote]
kocica mojej kuzynki również robiła takie 'niespodzianki'. Badania wykazały,że wszystko z kocicą w porządku. Jakiś czas potem okazało się,ze problem tkwi.. w lokalizacji kuwety. Przemieścili ją w bardziej ustronne miejsce i problem zniknął. W sumie nie dziwne,że chciała mieć kobiecina troszkę intymności ;)
A może żwirek Nali nie pasuje ?

MOJE OGONIESTE

: ndz sie 06, 2006 7:13 pm
autor: Anita
Moi znajomi mają kota, który nie załatwiał się do kuwety, jeśli żwirek nie był zupełnie nieużywany... trzeba było wywalać całą kuwetę, nawet jak nie było żadnego śladu po kupie...
Koty są dziwne ;)

MOJE OGONIESTE

: pn sie 21, 2006 10:02 am
autor: jokada
zmiany zmiany.....
ostatecznie - Nala jednak u mnie nie została :roll:
cóz - nie byłam w stanie tego codziennego prawie sprzatania, mycia, odskrobywania łazienki zniesc...
przykro - bo kota przesympatyczna...
i na poczatku była wielka nadzieja ze problemów nie bedzie...


u Szpilki zrobił sie ropien :/
na boku
na szczescie dziś to wyglada juz znacznie lepiej niz wczoraj
wycisnelam (blehhhh), wyczysciłam, przemywam rivanolem

Reszta towarzystwa ma sie dobrze
jestem na etapie łączenia (tfu tfu) wszystkich ogonow

moze bym miala tylko jedna klatkę :D

prosze o kciuki ;)

MOJE OGONIESTE

: pn sie 21, 2006 2:28 pm
autor: PALATINA
Trzymamy kciuki mocno! :thumbleft:

MOJE OGONIESTE

: pn sie 21, 2006 10:59 pm
autor: jokada
tia - klatka jak na razie stoi w łazience
rozwazam w ramach zmiany klimatu i nasłonecznienia ;) - przestawienie do kuchni
w pokoju od razu były łapoczyni i puszenie sie (Never i Luis)

generalnie jest tak że póki Honey nie zacznie piszczec - to wszyscy go olewają
jak zacznie panikowac - to go grubasy gonią ... :roll:

pozostaje przeczekać pierwszy - tak z miesiac
i potem moze bedzie juz z górki...

MOJE OGONIESTE

: śr sie 23, 2006 9:23 am
autor: jokada
tfu tfu - integracja przebiega pomyslnie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

MOJE OGONIESTE

: czw sie 24, 2006 9:49 am
autor: Lulu
i oby tak dalej :thumbleft:
slodziachno tak razem wygladaja :zakochany: