Tupot Małych Stóp ^^ - REAKTYWACJA

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka...

Post autor: Nina »

Jaką satysfakcje dało mi to że sie pieszczot dopominała :D A jak sie przytulać zacznie to już w ogóle radość będzie :)
Ja uwielbiam albinoski, i zawsze chciałam mieć albinosa :)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka...

Post autor: Nina »

Dawno nie pisałam jak idzie oswajanie Afery i Awantury ale niestety komp mi zdechł, działa od godziny ;)
W piątek napisałam sobie na kartce, w przypływie weny, wszystkie przeżycia, odczucia itp, chciałam to przepisać tutaj. Niestety kartka została w spodniach a spodnie powędrowały do pralki :|
Panny A. są ze mną od prawie dwóch tygodni. Jest o niebo lepiej pod każdym względem :hoprat: Afera nie gryzie i zrobiła się bardziej towarzyska, Awantura nie powinna być Awanturą bo to najspokojniejszy szczur jakiego znam, reszta panien biega po pokoju a ona przychodzi do mnie, kładzie sie obok i chce żeby ją głaskać, nadal troche piszczy przy braniu na ręce ale mam nadzieje że z czasem jej to przejdzie :) Z takim całkowitym łączeniem jeszcze zaczekam, Heidi potrafi robić problemy nawet gdy któraś z pań A. zbyt blisko podejdzie, nie wspominając o próbach obwąchania się...
Całe moje stado przeszło ogromną metamorfoze. Mafia stała się jeszcze bardziej komunikatywna (nie wiedziałam że to możliwe :P), Vanilla już po przybyciu Mafii zrobiła się milsza, chętnie wychodziła z klatki, teraz przepychają sie która pierwsza wyjdzie, Vanillka biega najwięcej i najszybciej, Soli sama szybciutko wychodzi z klatki, włazi mi na ręce, zwiedza jak nigdy, Heidi zaczęła wychodzić z klatki, nadal trzeba na to troche czasu ale nie musze wyciągać jej na siłe :)
To teraz troche fotek :mykrat:
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Stadko rośnie :) Fotki str. 3

Post autor: Nina »

Z okazji dzisiejszej ślicznej pogody byłam z pannami na spacerku w ogródku. Zapakowałam je do mniejszej klatki i heja :) Dziewuchy były zachwycone, węszyły i wygrzewały sie w słoneczku które troszke prześwitywało przez gałęzie drzew. Mafcia nie miała ochoty siedzieć w klatce, gdy tylko uchyliłam drzwiczki wlazła mi pod bluzke i poszła spać.
Po spacerku zmęczone paskudy napiły sie, podjadły i poszły spać :spirat:
Popołudniu była wizyta u weta, do tej pory myślałam że Awanturka ma strupka na uchu, ale ile czasu może sie strupek leczyć, poza tym zauważyłam więcej "tego czegoś". Afera też sie brzydko wydrapała nad ogonem a na samym ogonku zrobiła sobie ranke, no i też ma jednego takie strupka. Mają jak to określiła pani wetka "paskudne, suche zmiany skórne", dobrze że tylko na uszkach i ogonie . W sobote idziemy na wizyte, będziemy smarować jakąś maścią i mieć nadzieje że to cholerstwo nie zdążyło przejść na reszte stada. Będe sobie teraz pluć w brode że je razem puszczałam...
Dzisiaj w większej klatce było przemeblowanie, dziewczyny są baardzo zadowolone :) Szkoda tylko że gdy ja zajmowałam sie klatką (myłam, czyściłam, urządzałam) a one ganiały po pokoju to zlikwidowały zabezpieczenia przeciwko włażeniu za grzejnik... Pogryzły kołdre, podziurawiły polarowy kocyk i zrobiły wiórki z izolacji za grzejnikiem :upsrat: Ale czego sie szczurom nie wybacza :loverat:
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

RE: Moja szajka-leczymy Aferke i Awanture...

Post autor: maua_czarna »

Zycze zdrowka dla Awanturki i dla reszty stadka:)
Szczegolnie wymiziaj Mafie:P wiem, ze wszystkim sie nalezy po rowno, ale...:)
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-leczymy Aferke i Awanture...

Post autor: Nina »

Paskudki dziękują :)
Heh, Mafcika nie da sie nie wymiziać najbardziej ze wszystkich :P Reszta nie jest tak chętna na pieszczoty :P
A Ty wymiziaj Ciri ;)


Dzisiaj troche o moim parszywcu hasiastym który zawsze jako pierwszy chce wyjść z klatki i pójść na ręce do pańci. Gdy już zostanie "uwolniona" z rozpędu wskakuje na ramie i od razu próbuje wejść pod bluzke co szybko jej się udaje , po zdobyciu tego co chce korzysta z tego w swój ulubiony sposób. A jak pańcia ma za ciasną bluze to zadowoli się kieszenią. Ale ile można siedzieć w jednym miejscu, czas rozprostować łapki, pozwiedzać biurko i pójść na ulubioną szafke, pomęczyć koleżanki i nadrobić stracone kalorie wcinając kocie chrupki. Później trzeba zawołać pańcie bo akumulatorki pieszczot sie rozładowały... Wbrew pozorom Mafcik też musi odpoczywać.
Co nie trwa zbyt długo....
Ostatnio zmieniony pt kwie 27, 2007 3:31 pm przez Nina, łącznie zmieniany 1 raz.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-mała epidemia-pomalutku się leczymy :)

Post autor: Nina »

A Afery i Awantury paskudztwo zdążyło przejść na reszte stada. Dostałyśmy od weta płyn do smarowania, nie pamiętam nazwy ale grunt że pomaga :) Smarujemy 3 dni a różnica jest ogromna :hoprat:
Stado nieszczęśliwe bo ma baaardzo ograniczoną możliwość biegania. Są przeniesione do pokoju gdzie nie moge puścić ich na podłoge bo nie jestem w stanie zabezpieczyć wszystkiego (szpara pod drzwiami za którymi siedzą koty, szafy, szafki itp), łażą tylko po klatce, szafce i łóżku co im sie za bardzo nie podoba... Jeszcze troche muszą wytrzymać bo niby już ledwo czuć lakier ale szczury węch mają lepszy niż ludzie a nie chce żeby sie podtruły...
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-mała epidemia-pomalutku się leczymy :)

Post autor: Nina »

Już troche nie pisałam co u nas słychać. Dziewczyny już w moim pokoju więc jest radość i korzystanie z możliwości biegania.
Z paskudztwem jest lepiej ale leczenie zatrzymało sie w martwym punkcie, najpierw pomagało a teraz stoi, ani sie nie zmniejsza ani nie powiększa. Jak tylko skończe z moim jeżdżeniem po lekarzach (jutro czeka mnie kolejna wizyta na neurologi w Opolu, później prawdopodobnie badania jeśli nie pobyt w szpitalu...) to kupuje "koszyk na szczury", pakuje wszystkie i jedziemy do Wrocławia na AR. Mam nadzieje że tam nam porządnie pomogą. Przy okazji sprawie sobie kolca w języku na koniec leczenia mojego i szczurzego :mykrat:
A teraz fotki z przed kilku minut. Z góry przepraszam za mój wygląd ale jak już pisałam, nie czuje sie najlepiej a wręcz przeciwnie, tylko moje ciulki przyprawiają mnie o uśmiech :loverat:
[attachment=608][attachment=609][attachment=610] Wbrew pozorom na każdej focie widać 6 szczurów :-) Na ostatniej łapeczka czarnulki-Heidi na moim ramieniu wygląda przesłodko :loverat:
Ostatnio zmieniony czw maja 24, 2007 4:44 pm przez Nina, łącznie zmieniany 1 raz.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Moja szajka-mała epidemia-pomalutku się leczymy :)

Post autor: yss »

bomba :D śliczne fotki. masz prawie tak ładne szczury jak ja :P w ogóle to też już mam sześć, ale jeszcze nie połączone w jedno stadko. :)
życzę zdrowia tobie i dziewczynkom...
ten się nie myli, kto nic nie robi
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-mała epidemia-pomalutku się leczymy :)

Post autor: Nina »

Dzisiaj były wielkie pomiarki :) Pozamykałam koty i psy, zapakowałam szczury do koszyka i wzięłam do kuchni na wage kuchenną :hoprat: Później było mierzenie (nadal nie zmierzyłam Soliśki bo sie za grzejnikiem zakamuflowała i śpi)

^^ ^^ ^^ Waga^^ Długość
Soli----- 270 --- 22+17
Heidi ---- 300 --- 23+18
Vanilla---- 230 ---19+16 (mój mały karzełek)
Mafia---- 250 --- 20+17
Afera ---- 240 --- 20+17
Myśka---- 260 --- 21+18

Ogólnie to ciuraste mam malutkie, ale inną sprawą jest że żadna nie skończyła jeszcze roku, więc drugie porządne rośnięcie przed nimi :mykrat:

Afera mnie zaskakuje, moje paskudy nie lubią biegania po środku pokoju, wolą pod ścianą lub między meblami, koszykami itp. a ta małpiatka łazi po samym środku i przestrzeń najwyraźniej jej nie przeszkadza tak jak reszcie :-D
Ostatnio zmieniony sob maja 26, 2007 6:33 pm przez Nina, łącznie zmieniany 1 raz.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
KEN-KON
Posty: 386
Rejestracja: śr mar 21, 2007 11:43 am
Lokalizacja: Zawichost

RE: Moja szajka-mała epidemia-pomalutku się leczymy :)

Post autor: KEN-KON »

O masz czym się pochwalić.Bardzo ładne koty.:-)
Korzystaj z każdej chwili swojego życia.Bo niewiadomo kiedy możesz odejść z tego świata.
7818944:-)
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Pierwsze urodziny Soliśki

Post autor: Nina »

30 maja-urodziny pierwszej szczury z mojej bandy :-)

Solisiu, kochanie- wszystkiego naj, naj, duuużo zdrówka abyś mogła obchodzić z nami kolejne urodzinki, żebyś nadal była tak kochana i cierpliwa w stosunku do innych a jednocześnie na tyle silna, aby nadal być Alfą w stadzie. Dzięki Tobie moje życie nabrało pięknych kolorów, dzięki Tobie poznałam co to radość z kolejnych postępów i szczurzych sukcesów, dzięki Tobie mam o kim myśleć, o kogo się martwić i do kogo przytulić gdy jest mi źle, dzięki Tobie mam tak wspaniałe stado...
Dziękuje że jesteś ze mną i oby było tak kolejne lata. Kocham Cie bardzo słoneczko :loverat:


Później postaram sie wkleić troche fotek z urodzinkowego przyjęcia :mykrat:
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Pierwsze urodziny Soliśki

Post autor: Nina »

Dzisiaj Mafia kończy pół roczku :hoprat: Mój najsłodszy paskudnik :loverat:
Życzymy wszystkiego naj i dużo zdrówka wszystkim sopockim siostrzyczkom i braciom :mykrat:

Mam nadzieje że niedługo dołączy do nas wacik z interwencji :hoprat: Wszystko już załatwione...prócz transportu. Klatka tymczasowa czeka, gotowa na zaszczurzenie :mykrat:
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

RE: Moja szajka-pół roku Mafii || Niedługo 7 potworów

Post autor: maua_czarna »

najlepsze zyczenia dla Mafcika od siostry:D:D
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Fuks już w domu :)

Post autor: Nina »

Fuks przyjechał do nas wczoraj :-) Jest ślicznym, dużym, kochanym szczurkiem :loverat: Na razie nie próbuje gryźć ale jest bardzo niepewny i spięty. Daje sie głaskać i brać na ręce co mnie bardzo cieszy :-) Wczorajszy dzień był zdecydowanie udany :-) Fajnie jest pogadać z osobami które też mają fioła na punkcie zwierząt :hoprat:
Kilka fotek wacika :-)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Nina »

Nie wiem co sie dzieje z moimi dziewczynami :-( Od dwóch dni ganiają za Vanillą, nie dają jej spokoju, odganiają od miski, rzucają sie na nią i gryzą. Zawsze była najmniejsza i najsłabsza ale nie było takich sytuacji że rzucają sie na nią gdy tylko podejdzie do miski czy wejdzie do hamaka. Do panikar nie należy a piszczy strasznie. Do tej pory nie interweniowałam, myślałam że może podskakuje i ją ustawiają, ale przed chwilą nie wytrzymałam, gdy zobaczyłam to przerażenie w jej ślepkach i jeszcze ten przeraźliwy pisk, wyciągnęłam ją z klatki. Siedzi mi na ramieniu, przytulona do szyi.
Żal mi jej. Nie wiem co mam robić. W sobote jade na obóz i musze je zostawić. Boje sie że coś jej zrobią. Moja mum sporo pracuje, będzie z nimi tylko wieczorem albo rano.
Może powinnam ją oddzielić od reszty? Ale co później? Przecież nie będzie siedziała sama :-(
Od wczoraj ma też sporo porfiryny przy oczach ale wydaje mi sie że to przez to że ją ciągle męczą, jest zestresowana.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”