Tupot Małych Stóp ^^ - REAKTYWACJA

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: merch »

A nie ma jakiejś łagodnie nastawionej ,zebyś mogła ją z nią tylko zostawić?
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Nina »

Niestety nie :-( Z Aferą i Misią nie były łączone klatkowo więc nie moge ryzykować, zwłaszcza znając terytorialność Afery, tak samo z Fuksem, tylko sie widzieli, Soli, Heidi i Mafia ją atakują.
Dzisiaj jest troche spokojniej, pozwalają jej spać w hamaku. Może jest osłabiona i dlatego ją tępią? Wczoraj i dzisiaj dostała echinacee, z porfiryną jest lepiej. Boje sie że może mieć mykoplazmoze, porfiryna to u niej normalka, po czymś na odporność sie poprawia, a później znowu są nawroty :-(

Jutro jade na obóz więc żegnam na 12 dni.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
yss
Posty: 6442
Rejestracja: pt sty 05, 2007 8:12 pm
Lokalizacja: szczecin

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: yss »

miałam podobne scenki z lily - nagle zaczęły rzucac się na lily, gnębiły ją okropnie, nie dawały spokoju, głównie perdita ją tłukła bez opamiętania, ale w sumie to wszystkie. bałam się, że się mała zaucieka na śmierć :/ no i była dużo mniejsza niż one... i cztery na jedną...
potem im przeszło całkiem. może twoim też przejdzie?
ten się nie myli, kto nic nie robi
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: maua_czarna »

miejmy nadzieje,ze im przejdzie....kurcze nie wiem co powiedziec,co doradzic...bardzo zdziwilo mnie zwlaszcza,ze Mafia rzuca sie na innego szczura...u mnie Ciri to dominantka,ale ona nie jest agresywna,taki jest po prostu porzadek stada,i reszta sie z tym "godzi"
baw sie dobrze na obozie,nie mysl o tym za duzo,musi byc przeciez dobrze w koncu!!
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Nina »

Ciurki podpasione po moim wyjeździe :-) Mum im dogadzała żeby zrekompensować mniej czasu na wolności :hmmrat:
Jestem coraz bardziej pewna że z Vanillą jest coś nie tak :-( Dziewczyny nadal ją atakują, mniej ale jednak. Fuks który nie reaguje na reszte dziewczyn dzisiaj na nią napadł, poleciało futerko :-( Moja mum mnie zaszokowała swoją postawą: "może trzeba wziąć dla niej jakiegoś malucha?"
Może to jakiś pomysł, wzięłabym najspokojniejszego, najmniejszego. Mogłaby go podporządkować, do tej pory nie miała tej możliwości. Przyszła do mnie po Soli i Heidi, Mafia od początku właziła wszystkim na głowe więc też była, jest i będzie nad nią w hierarchii... Jak tylko wróce z nad morza pojade z paskudami do weta do Wrocka. Ale co on mi może poradzić? Vandzik nie ma żadnych widocznych oznak choroby, nie wygląda na chorą, nie zachowuje sie jak chore zwierze. Jest "tylko" strasznie smutna... Serce sie kraje jak sie patrzy na tą kruszynke-smutną, samotną, odrzuconą...
Nie wiem co mam robić, coraz bardziej zastanawiam sie czy nie byłoby jej lepiej samej, ale zaraz męczy mnie druga myśl, ona od zawsze miała towarzystwo, to zwierzak stadny, musi mieć towarzystwo...
Na obozie ciągle o niej myślałam, zastanawiałam sie co zrobić żeby było jej lepiej, ale nadal nie wiem, myśli kłębią mi sie w głowie, to mnie przytłacza :-(
Dzisiaj humor jeszcze bardziej popsuł mi szczur w zoologiku... Ktoś podrzucił go pod drzwi w pudełku, właściciel go wziął, powiedział że nie potrafił go zostawić. Jest albo stary, albo chory, przerażony i spanikowany. Siedzi w jednym kącie, smutny, chudy, sprawia wrażenie bezdomnego starca, ma nastroszoną sierść. Gdyby o niego zadbać, utuczyć, byłby ślicznym huskim. Gryzie mnie to okropnie. Właściciel sklepu chyba oddałby go za darmo ale nie moge go wziąć. Za 3 dni wyjeżdżam, nie mam klatki, boje sie o moje panny, żeby nie załapały jakiegoś cholerstwa, nie mam możliwości izolacji...
Jestem chyba zbyt wrażliwa żeby chodzić po naszym świecie... To wszystko mnie przytłacza i dołuje :cryrat:

Jeśli ktoś dotrwał do końca to prosze o rady, na prawde nie wiem co robić :-(
Postaram sie przed wyjazdem napisać coś ogólnie o pannach, dam jakieś fotki...
Ostatnio zmieniony czw lip 19, 2007 6:27 pm przez Nina, łącznie zmieniany 1 raz.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: limba »

Kurcze ciezko powiedziec czym spowodowane jest takie zachowanie stada w stosunku do jednej samiczki. Moze faktycznie rozwija sie w niej jakies paskudztwo. Moze ten jej smutek tez jest spowodowany tym ze mala zle sie czuje?
Jesli bardzo ja gnebia to moze warto ja na kilka dni odseparowac od reszty stada. Jesli zachowania sie nie uspokoja, badz nie daj Boze bedzie gorzej to moze ffaktycznie warto jej sprawic mlodsza kolezanke. Z drugiej strony jesli jakies chorobsko sie rozwija. ehhh
Co do szczurka z zoologa to moze ktos by chociaz na tymczas go wzial? A moze pan z zoologa by sie zgodzil isc z nim np do weta?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Nina »

Z Vanillą największym problemem jest to, że w niedziele wyjeżdżam. Nie chce zostawić jej całkiem samej na 10 dni. Mój brat nie będzie ich wypuszczał, nie znalazłam nikogo kto mógłby sie zająć choć częścią gromadki. Będą miały jedzenie, wode, ale nic więcej :-( W przyszłym roku nigdzie nie pojade na wakacje, chyba że na kilka dni, gdzieś blisko, już teraz to sobie obiecałam. Ciurki będą miały już koło 2 lat, wiadomo jak w tym wieku bywa, nie zostawie ich samych...
Mam tylko nadzieje że Vanillce nic nie jest, że po prostu jest najsłabsza, że nic w niej nie rośnie, że nie jest chora.
Nie powinnam mieć zwierząt które tak krótko żyją... Ale mieć je będe... nie wyobrażam sobie życia bez szczurów, bez ciągłego hałasu w pokoju, bez kartki na drzwiach- "szczury luzem"
Co do ogona ze sklepu. Nie znam nikogo kto mógłby go wziąć, zwłaszcza z perspektywą leczenia... Żeby pójść z nim do weta musiałabym jechać do Wrocka, u mnie wetka raczej by mu nie pomogła, boi sie dawać gryzoniom zastrzyki, nie ma z nimi doświadczenia. A ja nie mam czasu pojechać :-( Miałam jechać z moimi ogonami ale wyjazd nad morze sie przesunął i nici z tego :/
Będe miała czas na przemyślenie tego wszystkiego. Jeśli ogon nadal będzie w sklepie po moim powrocie, pomyśle nad wzięciem go. Załatwie klatke, najwyżej będe zamykała łazienke na klucz żeby koty tam nie wpadły. Mam troche swojej kasy (miała być na przekłucie języka) więc na leczenie by było... A z Vanillą będe mogła być tylko myślami, przez te 10 dni. Zamęcze brata telefonami... Jeszcze spróbuje go przekonać, żeby choć na chwilke wypuszczał ciury, Fuksa brał na ręce. Może uda sie wykorzystać metode na płacz i zmięknie.
Znowu sie rozpisałam jak durna więc jeszcze tylko jedna sprawa.
Heidi-mój wredny czarnuszek dzisiaj kończy roczek :-) Wszystkiego naj skarbie, obyś była z nami jak najdłużej :-)
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

RE: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Nina »

Podczas mojej nieobecności moje potwory miały opieke dużo lepszą niż mogłam się spodziewać. Dzień przed wyjazdem spotkałam kolege mojego brata, już go mijałam gdy mnie oświeciło. Przecież to on pomógł mi, a raczej Shrekowi gdy nie potrafiłam sie nim zająć, to u niego mój szczur miał raj na ziemi, u niego przeżył lepszą i dłuższą część swojego życia, dożywając 4 lat, u niego walczył z dwoma nowotworami i licznymi ropniami, to on walczył o każdą minute jego krótkiego życia po wylewie i paraliżu tylnich łapek, to on był z nim do samego końca tuląc do siebie po tym ostatnim zastrzyku...
Prosiłam żeby przyszedł do potworów ze dwa razy, posprzątał im, pobył z nimi i pogłaskał. Przychodził codziennie na godzine, sprzątał im, wypuszczał, głaskał. Strasznie polubił Fuksa, nawet mojego brata do niego przekonał. Widać że brakuje mu szczura w domu, szkoda że nie może żadnego wziąć...
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Odp: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Nina »

Sprawa z Vanillą sie wyciszyła  :) a zaczęło sie z Mafią :( Nie wiem co z tym świrkiem jest...

Po wczorajszym gruntownym myciu klatek i zmianie wystroju Mafia na kilka dni zamieszkała tylko z Vanillą a Fuks wprowadził się do Afery i Myśki  ;D Myślałam że Afera będzie bardziej go gnębiła ciągłym iskaniem, myciem i łażeniem za nim krok w krok ale na szczęście jest super, cała trójka jest zadowolona, zwłaszcza Afera. Słodko wygląda wtulona w wielkiego Fuksa  ::) Soli jako przywódczyni wszystkich panien ustawiała Fuksa  :o Jak to śmiesznie wyglądało  :D Dwie najeżone kulki, jedna nacierająca na dwa razy większą a ta olbrzymia, biała klucha piszcząca ze strachu  :D

Troche zdjęć  ;)
Wszystkie potwory w koszyku: [img=http://img259.imageshack.us/img259/4131 ... no3.th.jpg]
kołnierz ze szczurów? [img=http://img262.imageshack.us/img262/4746 ... nu7.th.jpg] taaaki jestem dłuuugi: [img=http://img262.imageshack.us/img262/2681 ... pc6.th.jpg] najeżone kuleczki: http://img262.imageshack.us/img262/5871 ... 4.jpg  Fuks napadnięty przez Soli: [img=http://img262.imageshack.us/img262/6356 ... gl8.th.jpg] Gruba biała dupcia  :D  [img=http://img508.imageshack.us/img508/7880 ... xo5.th.jpg]

Tak przy okazji prosze o zmiane tytułu na: Moja szajka :) 
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Polaczka
Posty: 127
Rejestracja: wt sie 01, 2006 5:58 pm
Lokalizacja: Szczecin

Odp: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Polaczka »

7 ogonkow, no, ladnie.. sliczniaste  :D
Awatar użytkownika
Anka.
Posty: 1292
Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
Kontakt:

Odp: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Anka. »

cudniaste :-*

jak się "wylewają " z koszyka, a kołnierza zazdraszczam:)
ObrazekObrazek
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Odp: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: merch »

No szkoda , ze ten kołnierz na zime sie nie nadaje bo sam by zmarzł-  bardzo twarzowy :). I rozumiem ,ze stado szcześliwie się połączyło?
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Awatar użytkownika
Landrynka
Posty: 1626
Rejestracja: ndz lut 18, 2007 4:19 pm
Lokalizacja: Białystok

Odp: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Landrynka »

Wszystkie szczurki są śliczne(inne zwierzątka oczywiście też ;D).
Świetnie wygląda wielki Fuks z małą Soli. Szczur i Olbrzymia Biała Puszysta Kula:D
Obrazek
I TAK UMRZESZ.
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Odp: Moja szajka-Problem w stadzie :(

Post autor: Nina »

merch pisze: I rozumiem ,ze stado szcześliwie się połączyło?
Na razie nie mieszkają wszystkie razem  (;)) Ale na wybiegu dogadują sie super więc myśle że nie będzie większych problemów przy wspólnym, dużym mieszkanku  ;D
Paskudy dziękują za pochwały  (:P)
Jakiś czas temu sie na nie troche wkurzyłam  (>:() Zeżarły mi pare rzeczy  (:-X) Ale wystarczy popatrzeć na te morduchny i złość przechodzi  (::))
Strasznie cieszą mnie postępy Fuksa  (:o ) Od początku nie był agresywny ale niedostępny... Nie lubił brania na ręce ale na kolankach mrużył oczki i zgrzytał ząbkami, sam raczej do mnie nie przychodził, wolał zaszyć sie w szafce i spać albo zwiedzać różne zakamarki ( :P) Tydzień temu sam co chwile do mnie przychodził i właził mi na kolana, lizał mnie po palcach  (:D)
Pare dni temu białas chciał utopić sie w jogurcie pitnym ( ::)) Nalałam im do miski i podsunęłam mu pod sitko żeby zwabić go na dół. Wariat złapał miske łapeczkami i tak sie rzucił że zanurzył całą morke pod same oczki ( :D) Chwile tak pił a później zaczął sie myć jak opętany ( :) )

Dziękujemy za pochwały :P

2 dni temu było ważenie całego stada :D Nie podejrzewałam że wszystkie panny nadal rosną :) A Fuks chyba obrał za cel dobicie do 600  ;D Na razie waży mocne 570 (momentami waga przeskakiwała na 580)
Dzisiaj Afera przeszła samą siebie. Od zawsze wiem że to złodziejka ale zazwyczaj kradła rzeczy mniejsze od siebie  :P Dzisiaj wlazła do koszyka ze szczurzymi różnościami, wyciągnęła z opakowania wafla ryżowego i go ukradła, wspięła sie na klatke (wys. ok 110cm), zeszła drugą stroną i pobiegła do szafki przez cały pokój. Wyglądała komicznie bo fafel większy od niej, udało mi sie zrobić tylko 3 fotki i to po ukradnięciu jej go na chwile bo sie schowała  :P

Mogą sie długo ładować bo program do zmniejszania strajkuje :/
Uciekam pod szafke:
[img=http://img159.imageshack.us/img159/7303 ... um0.th.jpg]
Może jednak pod łóżko:
[img=http://img248.imageshack.us/img248/6728 ... yw8.th.jpg]
To moje! :
[img=http://img159.imageshack.us/img159/9061 ... ed9.th.jpg]
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Nina
Posty: 6027
Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 9:30 pm
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Odp: Moja szajka

Post autor: Nina »

Daaawno nie pisałam co u nas  :P  Wszystkie ogony zdrowiutkie i rozpuszczone  :D Włażą mi na głowe, dosłownie i w przenośni  ;D Od kilku dni mamy w domu Furet Towera :) Zadłużyłam sie okropnie żeby go kupić ale czegóż sie nie robi dla takich kochanych stworów  ::)
Jestem ostatnio terroryzowana :P Ponad tydzień siedziałam chora w domu więc ogony praktycznie całe dnie miały otworzoną klatke. Teraz, gdy wrócił czas biegania ok. 2 godzin dziennie, za każdym razem, gdy wchodze do pokoju, 7 mordek wystaje przez pręty i patrzy na mnie błagającym wzrokiem…
Miałam niedawno dwa obrażone szczury. Afera się sfochowała jeszcze w niedziele przez to, że ją stłamsiłam (przewróciłam na plecki i trzymałam) i wsadziłam do klatki po tym jak użarła mnie w ręke tak, że niemal gwiazdki zobaczyłam :/  A ja chciałam ją tylko pogłaskać… Ręke miałam podpuchniętą i skończyło się na smarowaniu jakimś antybiotykiem bo nie wyglądało to ciekawie :x Ciura odfochowała się dopiero po pół godzinie od otworzenia klatki w poniedziałek i raczyła wyjść (zawsze wypada pierwsza i jako ostatnia daje się zamknąć)
A Mafia obraziła się za to, że wyciągałam ją z mojego plecaka pełnego zeszytów, które nadgryzała. Po piątym wyciągnięciu jej i wsadzeniu na półke (pod nią leżał plecak), usiadła między książkami, zrobiła smutną, obrażoną minke i brała mnie na litość. Małpiszon wie, że to zawsze skutkuje. W rezultacie buszowała po plecaku i wyciągała z niego długopisy itp ::)
Potwory ostatnio miały dzień biegacza. Ganiały po pokoju jak nigdy, były dosłownie wszędzie. Aż im filmie nakręciłam bo nawet Fuks się szlajał tu i tam a on zazwyczaj śpi w jakimś zacisznym miejscu  :)
Tutaj jeszcze się nie chwaliłam, nie chce zapeszać ale gnębi mnie to strasznie :P Jeśli wszystko dobrze pójdzie, w grudniu zamieszka u nas rodowodowa samiczka :)


A póki co, troche fotek :)
Alien, zdobywca stolika, czyli Afera we własnej osobie: [img=http://img517.imageshack.us/img517/599/alienos6.th.jpg]
Śliczne morki, niestety Mafia w ostatnim momencie zwiała: [img=http://img403.imageshack.us/img403/8333 ... hj0.th.jpg]
Fuksik zakopany w futrze pańci: [img=http://img256.imageshack.us/img256/4411 ... fs5.th.jpg]
Fuksik: [img=http://img527.imageshack.us/img527/1317 ... xe9.th.jpg]
Jakiś czas temu potwory zostały wsadzone do transportera i dostały ugotowane jajo w pękniętej skorupce  :D Zabawe miały świetną  ;D
Oddawaj: [img=http://img411.imageshack.us/img411/4056/jajouu2.th.jpg]
[img=http://img515.imageshack.us/img515/1851/jajo2nj1.th.jpg]
Moje! : [img=http://img207.imageshack.us/img207/7939/jajo3mi1.th.jpg]
Nie oddam: [img=http://img207.imageshack.us/img207/425/jajo4bh8.th.jpg]
Fuks z Solisią: [img=http://img229.imageshack.us/img229/5360 ... rc9.th.jpg]
Fuks, Vanilla i Soli:
[img=http://img264.imageshack.us/img264/3999 ... oz4.th.jpg]
Miały być dwa filmiki (z ostatniego bieganka i z jajem)  ale coś wrzuta sie buntuje :(
Ostatnio zmieniony pt paź 12, 2007 2:55 pm przez Nina, łącznie zmieniany 1 raz.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”