Moje stffory

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Filip11
Posty: 166
Rejestracja: czw sie 31, 2006 9:28 pm
Lokalizacja: Złocieniec

RE: Moje stffory

Post autor: Filip11 »

Przedwczoraj doszla klatka, jest przeogromna(100X52X46), razem z kumplem kupilismy lakier, a ja dokupilem dla whisky domek, teraz tylko polakierowac i wszystko bedzie OK:D
Ostatnio zmieniony ndz sty 21, 2007 10:43 am przez Filip11, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Filip11
Posty: 166
Rejestracja: czw sie 31, 2006 9:28 pm
Lokalizacja: Złocieniec

RE: Moje stffory

Post autor: Filip11 »

Troche mnie na forum nie bylo...
No to co sie stalo:
Whisky nadal nie chce sie z zadnym szczurkiem zaprzyjaznic.
Elementy z jej klatki pomalowane..
Ostatnio zmieniony ndz lut 04, 2007 12:03 pm przez Filip11, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Filip11
Posty: 166
Rejestracja: czw sie 31, 2006 9:28 pm
Lokalizacja: Złocieniec

RE: Moje stffory

Post autor: Filip11 »

Dziwne, wydawalo mi sie ze edytowalem posta i pisalem tam o tym ze mam nowego szczurka, no ale skoro nie to napisze to i owo o niej.
Nazwalem ja Ganja, moja siostra i ja nie mielismy juz pomyslow na alkoholowe imiona ktore fajnie brzmia i wymawia sie je w rodzaju zenskim, przez 1 dzien byla Malibu bodajze ale zostala Ganja, to zdaje sie tak jak brendy beige husky, czerwone oczy, brazowa prega od uszu do ogona i biale cialo, niestety w drugi albo pierwszy dzien kiedy tu przybyla Whisky ja mocno "dziabnela", mala miala (jak na jej rozmiary) olbrzymia rane po lewej stronie, przez pierwszy dzien balem sie ze nie przezyje :shock: ale na szczescie nadal jest wsrod zywych, jest jak by to ujac dziwna, raz podchodzi do mojej reki i  wchodzi na mnie, a innym razem boi sie ze ruszam rekam, kiedy ona nie jest w jej zasiegu, razem z brendy mieszkaja w starej klatce whisky, nie mialem serca zabrac Whisky z jej miejsca zamieszkania, bo poprostu miala by zbyt ograniczone ruchy, teraz zbieram pieniadze na nastepna klatke, ale mama mowi ze juz zadnej klatki nie kupimy, no mam nadzieje sie zdziwic :D
Ostatnio zmieniony sob lut 10, 2007 10:29 pm przez Filip11, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”