kwarki- szczury niebieskookie
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Biedna odmienna, więcej się nastresujesz niż te małe nicponie. A ranka jaka? Bardzo krwawi? Głęboka?
Jestem pewna, że rezygnacja z adopcji nie będzie potrzebna.. czas, czas i jeszcze raz czas naprawi stosunki między chłopakami, wierzę w to z całego serca (co mam robić, u mnie równie ciężko z łączeniem i tylko to mnie pociesza ).
Widok modela na zdjęciu- bezcenny Już słyszę ten głośny, groźny ryk w rodzaju... piiii I te straszne, wielkie łapska do.. wygilgania
Jestem pewna, że rezygnacja z adopcji nie będzie potrzebna.. czas, czas i jeszcze raz czas naprawi stosunki między chłopakami, wierzę w to z całego serca (co mam robić, u mnie równie ciężko z łączeniem i tylko to mnie pociesza ).
Widok modela na zdjęciu- bezcenny Już słyszę ten głośny, groźny ryk w rodzaju... piiii I te straszne, wielkie łapska do.. wygilgania
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: kwarki- szczury niebieskookie
E, nie, to nie trudy łączenia. Powód jest zgoła idiotyczny- ale nie wiem, czy mi się go uda przeskoczyć. Bo o pryncypia chodzi .
Gdyby to o łączenie szło, nie miałabym nigdy więcej jak 2 szczury na raz .
Jestem chyba Mistrzem Forum w nieudolnym łączeniu, a i do łatwych szczurów, coś szczęścia nie mam...
Rany nie są raczej głębokie, ale to jest główka przecież. I boli wyraźnie
Martwi mnie to strasznie, bo tak się szczury nie powinny dziabać. Któryś, który to zrobił, może zagryźć. Dlatego, jeśli to Bobo- kastracja pewna.
Arielek jest bardzo łagodnym stworzeniem i boję się, że inni mogą to próbować wykorzystać.
Taak, ryk straszliwy . Te łapki wywala do góry chyba dla ochłody- a ja go faktycznie w nie smyram mokrymi palcami.
Słodki jest niemożebnie.
Gdyby to o łączenie szło, nie miałabym nigdy więcej jak 2 szczury na raz .
Jestem chyba Mistrzem Forum w nieudolnym łączeniu, a i do łatwych szczurów, coś szczęścia nie mam...
Rany nie są raczej głębokie, ale to jest główka przecież. I boli wyraźnie
Martwi mnie to strasznie, bo tak się szczury nie powinny dziabać. Któryś, który to zrobił, może zagryźć. Dlatego, jeśli to Bobo- kastracja pewna.
Arielek jest bardzo łagodnym stworzeniem i boję się, że inni mogą to próbować wykorzystać.
Taak, ryk straszliwy . Te łapki wywala do góry chyba dla ochłody- a ja go faktycznie w nie smyram mokrymi palcami.
Słodki jest niemożebnie.
Re: kwarki- szczury niebieskookie
uuch Przytulam biedaka na odległość ; pogłaszcz delikatnie tę biedną głowinkę
Oby to był incydent , który się nie powtórzy!
Oby to był incydent , który się nie powtórzy!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: kwarki- szczury niebieskookie
I ja główke całuje i głaszczę na odległość
- sr-ola
- Posty: 1425
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
- Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Też miałam takie ciężkie, dwumiesięczne łączenie w trakcie którego trzeba było szyć głęboką ranę. Ale mimo, że dziewuchy lały się strasznie do takiej szkody doszło tylko raz, tłumaczę sobie więc, ,żeby nie zwariować ze strachu, że mogła to być kwestia przypadku, któryś zahaczył, dał się ponieść chwili. (nie liczę tu powtarzających się ran powierzchownych, dużych krwawień, przyprawiających mnie o palpitacje, itd. Sytuacje jak u Ciebie były na porządku dziennym), Może i u kwarków tak jest? Nie poddawaj się. No i zawsze sobie myślę, że przy samcach jest przynajmniej opcja- ciachanie. Bo u dziołszek taka ingerencja nie wchodzi w rachubę... Głowa do góry!
Takie bitwy to nic śmiesznego i dobrze zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji. Ale nie trzeba szybko rezygnować, te małe bambaryły potrafią zaskakiwać A ich umiejętność błyskawicznej regeneracji graniczy czasem z cudem.
Takie bitwy to nic śmiesznego i dobrze zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji. Ale nie trzeba szybko rezygnować, te małe bambaryły potrafią zaskakiwać A ich umiejętność błyskawicznej regeneracji graniczy czasem z cudem.
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Biedna Arielowa łepetynka !
Wycałować od Rekinowa !!!!
Ale tak prawdę mowiąc nie dziwię się tym ciągłym niesnaskom wśród niebieskookich!
Z tego co ostatnio zauważyłam panom w "to mi graj|, kiedy Odmienna skacze, dokarmia (ziemniaczek!!!!) i użala się nad każdym z osobna:)
Bo przecież gdyby stado się zintegrowało bez nieporozumień to i indywidualność zostałaby utracona, a tymczasem każdy sobie pofuczy, każdy sobie osobno zgłodnieje ) A Mamusia Odmienna ,tylko włos zgryzotą posiwiały z głowy rwie...
Co do Ariela i reszty brygady pewnie zastosowałabym metodę bolesną acz skuteczną : na transporterek i tak do upadłego, w sensie chłopaki chcąc nie chcąc musieli by się zlać w jedność (bez skojarzen - choć słowo "zlać" niejeden ma wymiar)
Buziaki !!!
( a jeszcze się pożalę w nieswoim temacie, ale sąsiedzkim --- własnie czekam na wieści _ze_stołu , o Masumce....)
Wycałować od Rekinowa !!!!
Ale tak prawdę mowiąc nie dziwię się tym ciągłym niesnaskom wśród niebieskookich!
Z tego co ostatnio zauważyłam panom w "to mi graj|, kiedy Odmienna skacze, dokarmia (ziemniaczek!!!!) i użala się nad każdym z osobna:)
Bo przecież gdyby stado się zintegrowało bez nieporozumień to i indywidualność zostałaby utracona, a tymczasem każdy sobie pofuczy, każdy sobie osobno zgłodnieje ) A Mamusia Odmienna ,tylko włos zgryzotą posiwiały z głowy rwie...
Co do Ariela i reszty brygady pewnie zastosowałabym metodę bolesną acz skuteczną : na transporterek i tak do upadłego, w sensie chłopaki chcąc nie chcąc musieli by się zlać w jedność (bez skojarzen - choć słowo "zlać" niejeden ma wymiar)
Buziaki !!!
( a jeszcze się pożalę w nieswoim temacie, ale sąsiedzkim --- własnie czekam na wieści _ze_stołu , o Masumce....)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: kwarki- szczury niebieskookie
No i coż... z wrażenia zapomniałam pozachwycać się fotką z NÓŻECZKAMI !!!!!!!!! padłam i nie powstałam!!
(wybaczcie post pod postem)
(wybaczcie post pod postem)
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Ja bym dala jakis antybiotyk profilaktycznie, ale enro nie, bo za mlody , moze synulox - bo dziala na beztlnowce , ktore moga byc w ranach kąsanych.
Ziew pikny.
Ziew pikny.
Re: kwarki- szczury niebieskookie
szlaggggg! przecie enro dostał- o, ja stara skleroza! następny zastrzyk, miałam dać ja- rano. Ale nie pozwolił sobie zrobić- piskorz mały... dostał do gębusi,synoluks powiadasz? to pędzę, może się jeszcze dostanę do gabinetu...merch pisze:Ja bym dala jakis antybiotyk profilaktycznie, ale enro nie, bo za mlody , moze synulox - bo dziala na beztlnowce , ktore moga byc w ranach kąsanych.
Re: kwarki- szczury niebieskookie
I jak tam poszkodowany?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Re: kwarki- szczury niebieskookie
pokieraszowany łeb się zrasta ...
tak ich obserwuję i obserwuję, a i tak mnie w konia robią
Źle oceniłam sytuację, ale teraz najważniejsze, żeby ol. napisała co z Baruszkiem.... za bardzo o czym innym myśleć nie mogę
tak ich obserwuję i obserwuję, a i tak mnie w konia robią
Źle oceniłam sytuację, ale teraz najważniejsze, żeby ol. napisała co z Baruszkiem.... za bardzo o czym innym myśleć nie mogę
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Oj, tak, Baruszek chodzi po głowie... Tutaj wszystkie szczury są wspólne
Ciesze się że glowa się zrasta, oby tak dalej
Ciesze się że glowa się zrasta, oby tak dalej
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Odmienna jako koń )
Ta wizja zdecydowanie poprawiła mi humor.
Cieszę się tez,ze delikwent przez rozum cięty już dochodzi do siebie:)
No a co do Baruszka... pozostaje nam tylko czekać..na wiesci
Ta wizja zdecydowanie poprawiła mi humor.
Cieszę się tez,ze delikwent przez rozum cięty już dochodzi do siebie:)
No a co do Baruszka... pozostaje nam tylko czekać..na wiesci
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
-
- Posty: 5467
- Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
- Lokalizacja: Oleśnica
- Kontakt:
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Biedny mały Arielek,krówka łaciata,zupełnie jak mój mały Otiś Starsze Wujki nie zawsze doceniają powiew nieokiełznanej(nieco upierdliwej...)młodości w klatce...U mnie jakoś obeszło się bez zaprętowej przemocy,mały lata wszystkim po głowach,ale moim leniwym śmierdzi-dupkom nie chce się nawet reagować.
Miejmy nadzieję,że krwawe dowody niechęci się nie powtórzą!Może tylko początki będą trudne?
A zdjęcie z tymi szczurzymi girami małego wypierdka i z tym ziewem dzikim...JEJ!!!Mało komu udaje się uchwycić takie obrazy,wywołujące rozczulenie i salwy śmiechu jednocześnie...
Miejmy nadzieję,że krwawe dowody niechęci się nie powtórzą!Może tylko początki będą trudne?
A zdjęcie z tymi szczurzymi girami małego wypierdka i z tym ziewem dzikim...JEJ!!!Mało komu udaje się uchwycić takie obrazy,wywołujące rozczulenie i salwy śmiechu jednocześnie...
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Re: kwarki- szczury niebieskookie
Oto jest szpara:
Szpara znajduje się pomiędzy obgryzioną klatką a brudną ścianą
Szpara ma nie wiele ponad 2 cm:
W szparę, od kilku dni z uporem maniaka pcha czarne d...sko Bobo. Jak toto wchodzi? Nie wiem, nie widziałam. Widzę tyle:
Problem w tym, że nie jestem pewna, czy żmija jest w stanie stamtąd samodzielnie wyleźć!
Tam, gdzie jest siatka, jest trochę szerzej, ale i tak nie może się obrócić. Żeby zmienić kierunek- musi wykonać mniejszą, lub większą wędrówkę po łuku.... :
By to tam i spowrotem! Jestem naprawdę zła. Chciałam go wziąć na przeczekanie i zostawić samemu sobie- ale mijają godziny, a ten nie wychodzi....widać, że mu tam nie wygodnie, w dodatku paskudzi za klatką
No. Znowu odsunę, bo wiadomo, że nie wytrzymam i wiem, że drobnemustrojowi to spodoba się baaardzo. Będzie można szaleć za klatką bez ekstremalnych ograniczeń.... idę po miotłę i dam po d...sku! Przetrzepię, jak nic!
A ja się goję :
Choć, wczoraj znowu zarobiłem szramę pod okiem.
ech! Ariel, to zupełnie nie ten szczurek co jeszcze kilka dni temu. Zawadiaka się z niego i wiercipiętek przemądrzały zrobił -Jerzolstwo!!! tylko ze zdecydowanie bardziej wyrafinowanym rozumkiem
Szpara znajduje się pomiędzy obgryzioną klatką a brudną ścianą
Szpara ma nie wiele ponad 2 cm:
W szparę, od kilku dni z uporem maniaka pcha czarne d...sko Bobo. Jak toto wchodzi? Nie wiem, nie widziałam. Widzę tyle:
Problem w tym, że nie jestem pewna, czy żmija jest w stanie stamtąd samodzielnie wyleźć!
Tam, gdzie jest siatka, jest trochę szerzej, ale i tak nie może się obrócić. Żeby zmienić kierunek- musi wykonać mniejszą, lub większą wędrówkę po łuku.... :
By to tam i spowrotem! Jestem naprawdę zła. Chciałam go wziąć na przeczekanie i zostawić samemu sobie- ale mijają godziny, a ten nie wychodzi....widać, że mu tam nie wygodnie, w dodatku paskudzi za klatką
No. Znowu odsunę, bo wiadomo, że nie wytrzymam i wiem, że drobnemustrojowi to spodoba się baaardzo. Będzie można szaleć za klatką bez ekstremalnych ograniczeń.... idę po miotłę i dam po d...sku! Przetrzepię, jak nic!
A ja się goję :
Choć, wczoraj znowu zarobiłem szramę pod okiem.
ech! Ariel, to zupełnie nie ten szczurek co jeszcze kilka dni temu. Zawadiaka się z niego i wiercipiętek przemądrzały zrobił -Jerzolstwo!!! tylko ze zdecydowanie bardziej wyrafinowanym rozumkiem