Koniec szczurzej historii. Trzódki ciąg dalszy.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
strup
Posty: 937
Rejestracja: pn cze 30, 2008 8:46 pm
Lokalizacja: wołów/wrocław

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: strup »

My także trzymamy kciuki.
ruth. oktawia. mela. fibi. odetta. bit. box. bletka. blesss ya. puff. bella. dorotka.
(*) hera. schizma. kryszna. kometa. sziwa. freya.

Obrazek
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: Telimenka »

o kurczaki....ale nieciekawie.
Zeby tylko upaly malenstwa nie wykonczyly. Trzymam kciuki za Joya, musi byc dzielny no!
Slicznosci niebieskowe... pomiziaj go delikatnie po lebku. Niech sie trzyma dzielnie
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: limba »

Jak sie czuje chlopaczek?
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: zalbi »

Jest lepiej. chociaż oczka nadal trochę mętne. Mam wrażenie, jakby totalnie oślepł. Reaguje tylko na głos. Gdy go wołam, bezradnie szuka wyjścia z klatki. Kiwa głową i wącha naokoło, "idąc" za głosem.
Jest już bardziej żywy, z miseczki z kaszką zrobił sobie łazienkę. Poidełka nie ruszył, ze strzykawki pić nie chce.

Siedzi w małej klatce, w rogu klatki drutem przyczepione jest wiaderko po serze do ciasta (podobne do wiaderka po śledziach). Tam Joy ma domek. Na podłodze klatki wykładam papier toaletowy (velvet =P) albo ręczniki papierowe (zewa). Joy zwinął cały ten papier, wepchał do wiaderka i siedzi między tym wszystkim.


Jakby tego było mało, Eman pogryzł Teo. Wacik siedzi teraz w domku i boi się wychodzić.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Babli
Posty: 4604
Rejestracja: ndz kwie 27, 2008 10:21 am
Lokalizacja: Maków Podhalański

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: Babli »

zalbi, niech Joy się trzyma..pogłaskaj toto niebieskie ;) A Eman to be, bardzo be facet. Teusia pociesz.
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: zalbi »

dostały po psim przysmaku takim miękkim na pocieszenie.

Joy zjadł =)
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: Telimenka »

Dobrze ze z Joyem troche lepiej, wstretna starosc. Wymeczy te nasze cialka..
Emanisko! a Ty sie nie wydurniaj bo na dupe!
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: zalbi »

Gotując obiad skorzystałam z okazji i wzięłam trochę różności dla ogonów:
-gotowany kurczak
-gotowana wołowina
-gotowana marchewka
-gotowany ryż
-kokos
-płatki owsiane
-szczurze jedzonko
-kaszka dla dzieci w proszku
-odrobina mleka

wszystko zmiksowałam, mleko i kaszka dla dzieci stanowiły substancję "zlepiającą" całość.
Joy dostał swoja porcję na pokrywce, Eman i Teo dostali wiekszą porcję dla siebie. Eman odepchnął Teo, wziął pokrywkę w łapki i w zęby i biegiem na górne pięterko klatki. Nie wziął pod uwagę tego, że pokrywka była dośc duża, i przy wchodzeniu na pierwsze pięterko spadł, a obiad wylądował na nim.
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: odmienna »

Prawie widzę tę scenę ;D . Mina łakomczucha zostającego nagle z pustymi łapkami, bo porwane jedzonko jest zgoła gdzie indziej- bezcenne (u mnie ostatnio Oksymoron wylądował wielkim dupskiem w misce kaszki- piękne :D )
Co do niechęci Joya do gryzienia- spróbuj kawałek suchego chlebka posmarować masłem, miodem lub czymś jeszcze pyszniejszym- ale cieniutko- tak, żeby weszło w dziurki i żeby nie dało się zlizać- na mojego stareńkiego Jędrulkę- długo działało.
Wygłaskaj Towarzystwo, ze szczególnym uwzględnieniem seniora, na szczęście upały chwilowo odpuściły i można odetchnąć ( a tak btw: z czego on miał krwawienie? )
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: zalbi »

on nic nie schrupie.. =( weźmie w łapki, poobraca i wyrzuci.

krwawił z ucha i z nosa..
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: Telimenka »

Ehh Bidulek... A co do wywalania jedzenia wiem cos na ten temat. Moje to takimi smacznymi kaskami po dnie klatki jezdza, poniewaz trwaja szalencze boje o to kto zje wiecej. W efekcie smaczny kasek wyglada jak idz i nie wracaj ale szczurom smakuje jeszcze bardziej. Chociaz ja bym juz go nie tknela..
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: odmienna »

Telimenka pisze: W efekcie smaczny kasek wyglada jak idz i nie wracaj ale szczurom smakuje jeszcze bardziej. Chociaz ja bym juz go nie tknela..
- może o to właśnie chodzi ;) - u ludzi jest taki casus: zostawia się porcję podpisaną:"ja tu naplułem" (dopiero wtedy jest pewność, że nikt nie ruszy choć, można po powrocie zastać dopisek: "ja też" ) ;D

Jak Jędrulka nie chciał już nic gryźć to jeszcze skubał kredę- taką zwykłą- do tablicy. Poradziła mi to Lxxx - o tyle dziwne, że wapienka żadnego nie chciał; chciał ścianę obgryzać i za tą zwykłą kredę się łapał...
nairda
Posty: 209
Rejestracja: pn paź 29, 2007 4:43 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: nairda »

biedny Joy:( jakby malo mial problemow, to jeszcze temperatura...
trzymam kciuki, by zdrowial i zdrowial :)
Awatar użytkownika
Telimenka
Posty: 4993
Rejestracja: czw lut 01, 2007 2:37 pm
Lokalizacja: Poznań :)

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: Telimenka »

I jak sie Joy czuje:)? Lepiej?
W oczekiwaniu na dwa Nakotowe Bebetki :):) <3

[']..: Rudolf,Telimenka,Bazylek,Jogi,Kuha,Pupa,Ylah,Eliot,Capri,Ember,Ekler,Fizyk, Flos...
Awatar użytkownika
zalbi
Posty: 5371
Rejestracja: czw wrz 14, 2006 6:06 pm
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Zalbi i Ogoniaste - czyli moja przygoda z ciurami

Post autor: zalbi »

Joy aktualnie siedzi na ganku, bo tam chłodniej. U nas znowu upały. Najchętniej bym ze skóry wyszła.. a co dopiero ogony.

Co prawda Niebieski się trochę ożywił, ale co z tego, jak dalej taki jak przedtem.. nic nie je itd.

Za to Eman i Teo non stop prowadzą walki. Będę musiała gdzieś Emana odseparować, bo Teo znowu cały zakrwawiony jest. Tylko już trzeciej klatki fajnej nie mam, mam taka małą, stara klatkę dla ptaków..
Szczur potrzebuje szczura. Taka jest jego natura.
Obrazek
bazarek ciuchowo różnościowy:www
biżu, figurki i inne na zamówienie:www
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”