Wróciłam po ponad roku. Witajcie!

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
pin3ska
Posty: 3006
Rejestracja: sob maja 10, 2008 4:26 pm

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: pin3ska »

Chcialoby sie powiedziec: "A nie mowilam..." ::)
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam :)

“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Awatar użytkownika
Spark
Posty: 201
Rejestracja: pn mar 30, 2009 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: Spark »

Wyrocznią nie jestem , ale śledzę historię o Charlim i mało się nie poryczałam ze szczęścia ( tak wiem jestem sentymentalna ::) ) że , diabełek znalazł bratnią duszę :D . Bardzo mocno trzymam kciuki za tą przyjaźń :-* . Czy zostawić na noc - jak łączyłam nasze to spałam na podłodze przy klatce - wątpię czy skorzystasz :D :D :D
ObrazekObrazek
RICO i PSOTKA
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: Nieja »

Zabrzmi śmiesznie ale piszę cichutko, bo synek już dawno śpi, a ja szukam informacji co robić. I wiesz co droga Spark? Wezmę śpiwór, położę klatkę na ziemi i będę tak spać ;D ;D ;D Chyba do reszty mi odbiło, chociaż czuję się zadłużona wobec Kasi... Tyle dla mnie zrobiła, to mnie jedna noc na "podłodze" nie pozbawi korony ::) ::) ::)

Pani pin3sko! Ja wiem, nawet jeśli Pani takie samo przeczucie miała jak moje, że trzeba czasu, to dobrze żeśmy jej głowy nie suszyły non-stop. (Nie czytałam tego tematu więc nie do końca wiem) Ale ona tak rozpaczała po stracie swoich poprzednich szczurków... Zresztą nie tylko tu o szczurki chodzi. Ona dużo przechodzi i przeszła. Stąd ja tez na siłę nic nie robiłam. Już wystarczająco nerwów jej życie przysporzyło :( :'( :( Pewnie nawet tu o tym nie pisała. Jej życie to właściwie dramat. Stąd tym bardziej się cieszę, że chociaż jedną dobrą rzecz dla niej zrobię!!!!

Diabeł śpi z małym szczurkiem w jednym rogu, a reszta w drugim. Żadnych kłótni czy czegoś. Tylko z podziwu wyjść nie mogę do tej pory po tym, co zrobił diabeł rogaty. Dawałam im kawałek marchewki. Diabeł wziął kawałek, zaniósł maluchowi (maluszek ma na imię Ołówek ;D ;D ) po czy wrócił po swoją część ;D

Idę szukać śpiworu. Wujek już śpi, to nie chcę go budzić, więc poszukiwania trochę potrwają ;)
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: sssouzie »

na podłodze też się fajnie śpi- aj tak śpię od dłuższego czasu-odkąd moje dziewczyny mi się do materaca wgryzły ::)

diabeł vel Charlie jest niesamowity...on przebierał, wybierał, ale coś mi się zdaje, że jak już znalazł przyjaźń to na całe życie.
no ja to bym sobie z tej okazji szampana otworzyła O0 ;D
...czyż nie dobija się koni...?
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: Nieja »

sssouzie, no to zdrówko !! :D Ale wypije za to dopiero jutro, dziś już nieco za późno! :D no chyba, że herbata też się liczy!! ;D
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
sssouzie
Posty: 2692
Rejestracja: sob gru 20, 2008 5:33 pm
Lokalizacja: Nasielsk
Kontakt:

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: sssouzie »

no wyjątkowo...liczy się :D

mam nadzieję, że jutro nikogo gnaty boleć nie będą ;) a synek wstanie i się będzie dziwił, czemu mama na podłodze :D
...czyż nie dobija się koni...?
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: Nieja »

Dziwił to się nie będzie, bo wstanę przed nim ;D Nie potrafię długo spać :)

Te szczury to jak ludzie trochę co ? ;D Znalazłam śpiwór, więc idę spać, tylko sprawdzę pogodę na jutro :D Oby było ładnie!

Dobranoc wszystkim dopingującym !!!!!!!
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: odmienna »

O luudzie! Co ja przegapiłam! Charlie, ty zbóju! ;D
Cudnie po prostu 8) . Ołówek – kocham cię czarodzieju.

Z niecierpliwością czekam na wieści jak minęła noc. Jednak...sorki, że tak zgrzytnę, ale nie wolno nam, przynajmniej na razie zapominać, że on to potrafi... Tylko sama nie wiem, jakie tu środki ostrożności bym zastosowała; spanie na podłodze- niewątpliwie rewelacja ;) .
Elu, obserwuj czujnie, co się dzieje jak któryś z Twoich (swoją drogą, mogłabyś nam ich przedstawić :P ) zrobi coś, co się Charliemu nie spodoba. Jak ta rogata dusza reaguje, gdy Ołówek „zadaje się” z resztą?
...co prawda minęło już te magiczne dwa tygodnie od ostatniego "bodźca", który wywołał agresję, ale ostrożności nigdy dosyć - tak się zastanawiam: mogę (bo mi jęzor wisi) trzasnąć sobie lampeczkę koniaku za pomyślność Charliego i Ołówka, czy lepiej się jeszcze wstrzymać do nowych wieści....
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: Nieja »

Pani Odmienna sobie życzy wieści to idą! :) Późno ale musiałam z samego rana lecieć kilka rzeczy pozałatwiać.
To lecimy z tym koksem!
Spałam sobie na podłodze, co wcale niewygodne wbrew pozorom nie jest! :D Latarka pod ręką była. W sumie mało spałam, bo to co wyprawiały szczurki w nocy tak mnie absorbowało, że spać żal było ;D ;D Zauważyłam, że Ołówek (zaczarowany ołówek hihi ) to dla Charliego jakaś wyrocznia! :D Gdzie Ołówek na dłuższą chwilę pójdzie, to Charls za nim! No i jak się szczurki wszystkie tuliły w łóżeczku szczurzym, to Szyszek (drugi z młodych szczurków) się wiercił i Ołówek chyba pisnął żeby mu nie przeszkadzać, a diabeł wiecie, głowa do góry, obczaja co się stało, ołówek znowu pisk, to Charlie wstaje, zabiera Ołówka za skórę do wiszącego domku i za chwilę zanosi sianko, szmatki i wije gniazdko dla małego :D ;D ;D Coś między nimi jest. On mu matkuje!
Później była pora na jedzonko, szczurki powstawały i na dół do żarełka. Ołówek poszedł pogryźć wapienko :D No to gapię się znowu. Po chwili przychodzi Weteran i jakoś tak małego niechcący odepchnął, to Ołówek tak z ukradka podgryzać zaczął. Przyszedł Charlie, odepchnął Weterana aż ten na plecy poleciał i tak stał. Weteran go olał jak to Weteran i poszedł po słonecznik. A Charlie odprowadził go wzrokiem jak szeryf! ;D ;D ;D ;D Potem to już na dłuższą chwilę zasnęłam ale byłam świadkiem, jak dobre 5minut Charlie łazi krok w krok za Ołówkiem :D No i przesłodka scena, jak Ołówek leży w domku z Charliem i Ołówek diabła iska, a po chwili diabeł oczyskami pulsował :D No i tak to więcej nic ciekawego się nie działo. Diabeł toleruje inne szczury ale kocha Ołówka :D A Ołówek chyba z wzajemnością :D No a w sumie to Pani Odmienna diabeł reaguje różnie. Jak mały nie piśnie to wszystko gra :)

No i miło mi, że Pani Odmienna chce poznać moje szczurki !! :D
Pierwszy był oczywiście Weteran. Szczur z zoologicznego. Wzięłam go za darmo i jeszcze kolby dla niego dostałam :) Widać, że Pani z zoologicznego nie chciała dla niego źle. Pewnie potem z własnej kieszeni wpłaciła do kasy, ale ja za niego grosza nie dałam :) Weteran jest czarno-biały :) Słodziak wygląda jak krówka :D
Później jakiś czas już minął, kilka miesięcy, zanim Kasia się dowiedziała że mam szczurka :D Jakoś tak wyszło :) No i osz matko jedyna, jak ona mi nagadała, że szczura samego trzymam !! A się złożyło, że koleżanka miała szczura, którego miała już dosyć, to powiedziałam że go wezmę :) Taki śliczny czarniutki jak smoła :D Inny niż Charlie, bo Charlie ma takie dziwne białe włoski wszędzie, a mój czarność nad czarności :P Ale do niego diabeł ksywka nie pasuje :P Dałam mu na imię Koks :D Ma ze 4 miesiące chyba.
Później jakiś czas minął, a szczuraski tak strasznie się lubiły. Takie wesołe były, to stwierdziłam, że sobie jeszcze ze 2 wezmę :D Akurat babce w pracy się urodziły i szukała im domu. Zostały jej dwa chłopaczki :D No to szalona Elka zabrała oba :D Nikt ich nie chciał, bo miały "brzydkie" kolorki :( :( :( A ja je kocham, rasistka nie jestem :P Jeden z nich to właśnie Szyszek, brązowy wariat :D I Ołówek, szara myszka :D Ołówek jest o połowę mniejszy od brata! No niecałą połowę ale jednak. Mają podobno 2 miesiące.

Jakby co się działo, to będę pisała :D Zaraz zobaczymy jak zareagują na gotowane warzywka ;D ;D
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
sr-ola
Posty: 1425
Rejestracja: wt wrz 29, 2009 5:51 pm
Lokalizacja: Opole/Głogów/okolice Zielonej Góry

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: sr-ola »

Słowo daję,historia jak z telenoweli! :) Fakt,bałabym się reakcji małego wariata na resztę towarzystwa ale ten Zaczarowany Ołówek... To jak love story w szczurzym wydaniu! :D Jestem bardzo ciekawa reakcji Nieji na te wszystkie rewelacje,padnie omdlona z szoku czy zwariuje z radości? ;) A można by dostać jakieś zdjęcia jak się rozwija ta miłość?No to śledzę historię,fajnie,że kuzynka Ela z tych rozpisujących się :) Pozdrawiam!
Ze mną: Reksia i Kicia. W sercu: Kicek; Biba, Gryzek,Agrafka,Siwa, Łysa, Kwik, Lusia, Rabarbar, Soomi i Serenada.. Moi wyjątkowi..[*]
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: Nieja »

Właśnie dzwoniła Kasia!!!! (Jakiś uprzejmy Niemiec jej dał telefon). Mówi, że ma straszne bóle klatki piersiowej przy wydychaniu powietrza i fatalnie się czuje!!!!! Pytała o dokumenty i jakieś dane ale mniejsza z dokumentami! Sama nie wie co jej jest! A nie może wrócić póki rodzinnych spraw nie załatwi! Ja lecę do jej lekarki pogadać co można zrobić w związku z tym :( Jakoś na odległość pomóc :( Kasia ma zadzwonić wieczorem od jakiejś babki u której się zatrzyma dziś!!! Będę informować!!!!!
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
Awatar użytkownika
*Delilah*
Posty: 2040
Rejestracja: pt lut 01, 2008 2:37 pm
Lokalizacja: krk

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: *Delilah* »

Powiem tak, cuda i dziwy się tam u Was wyrabiają.
Nawet Diabeł czarny dostał skrzydeł ;)
Ale ja jestem jak ten niedowiarek, nie uwierzę, poki nie ujrzę :))) może jakieś foty ?
+ Anioły:Banshee,Buba,Carphata,Cirilla,Dziabaducha,Jacuś,Kokarda,Kroova,Layla, Lilitu,LordKlaklon,Masumi,Mushishi,Nefilim,Noktula,Pudlich,Runa,Rosalka,Sandija,Shiloh,Shirin,
Spirulina,Rubin,Trebuszka +
Na moim ramieniu:PaniFujibe~
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Nieji-brak, w zastępstwie kuzynka Ela ;)

Post autor: Nieja »

Pani sr-ola, widzę że miasto to samo! :D :D :D Założę się, że Kasia mdlejąc mnie zamorduje, że podjęłam takie ryzyko :D
Pani *Delilah*, spokojna głowa! Zdjęcia porobiłam ale są małe zmiany!

Szyszek, Koks i Ołówek się bawili w klatce. Ganiali i wariowali. Nie mógł się Weteran oprzeć tym harcom, to zszedł do maluchów się też zabawić :D :D :D Charlie obserwował wszystko z góry! Ja siedziałam sobie na tapczanie i czytałam książkę. Syn obok mnie i gapił się na szczury:
Dawid: Mamo! A one na pewno się nie gryzą?
Ja: Nie, one się tak bawią, przecież wiesz.
Dawid: Mamo, a czemu ten cioci Kasi się nie bawi?
Ja: Bo jest zmęczony.
Dawid: Mamo, ten Charlie idzie się z nimi bawić!
Ja: To super! (nadal z nosem w książce)
Dawid: Mamo, Charlie się z nimi bawi!!
Ja wyglądam zza książki i co widzę? Charlie niby się bawił, niby trochę zbyt agresywnie zareagował. Kotłowanina ale taka jeszcze podchodząca pod zabawę. Charlie trzymał na ziemi Weterana i szybko oddychał. Poszedł obwąchać Ołówka i tu zaczyna się istny kosmos. Ja i syn się gapimy, a Charlie zabiera Ołówka do domku, zakrywa wejścia siankiem. Potem bierze Szyszka i idzie z nim do drzwiczek. Próbuje otworzyć klatkę. Puścił Szyszka, otworzył klatkę.
Dawid: Mamo, on chce iść na spacer!
W tym momencie ciekawość wzięła górę.
Ja: Niech robi co chce. My tylko patrzymy.
Wziął uciekającego Szyszka znowu za fraki i wyniósł z klatki. Szyszek w ciężkim szoku stoi za klatką. Charlie kotłuje się z Weteranem, po czym wygląda to tak, jakby chciał go też za fraki i za klatkę :o :o :o Ale Weteran za ciężki, bo prawie 2x większy niż on. Diabeł dał spokój i poszedł po Koksa. Wywalił go na plecy i trzymał łapami, żeby się Koksik nie ruszył, po czym łapie go i tarmosi w stronę drzwiczek. Koksik się wyrywa i piszczy.
W momencie kiedy Charls próbował go wnieść do góry, żeby wywalić go z klatki zainterweniowałam. Bałam się że mu skórę wyrwie !!!! Zrobiłam im przeprowadzkę. Diabeł z piekła rodem wraz z Ołówkiem powędrowali do klatki Charliego, a reszta szczurków do swojej klatki.
Szczerze mówiąc gdyby nie to, że mogłoby się to źle skończyć, to dalej bym obserwowała co się stanie i zostawiła paskudniki razem ale sami widzicie, że to by nie wypaliło!
A mam teorię!! Wszystkie moje szczury są ciemne, prócz Ołówka! Może diabeł się boi czy tam nie lubi ciemnych szczurów? To możliwe??????
Dobrze że Weteran jest takim chodzącym spokojem. Z nim to jak z Charliem, wszystko można robić a on ma to w nosie. W przeciwnym wypadku mógłby się stawiać Charliemu i nie dać sobą tak pomiatać, a to byłoby chyba źle ::) ::) ::) Weteran jak i Charlie tak w stosunku do ludzi to szczury, które pewnie w młodości wpadły do kociołka z Marihuaną :D ;D :D

Po długiej walce z aparatem Kasi i stroną gdzie kazała zdjęcia wrzucać w końcu są! Nie za wiele, bo nie wychodziły mi za bardzo ale są. Daje te co na nich coś widać :) Love is in the air !!
Z dedykacją dla niedowierzającej Pani *Delilah* i Pani sr-ola z Opola :D :D :D No dla reszty też :D :D
Obrazek Obrazek Obrazek Fajne nie? :D

Moim zdjęć nie robię, bo chcę założyć własny temat jak już wrócę na własne śmieci :) :) :) Także tu będą tylko foteczki i informacje o szczurach Kasi :D Chyba jej tego Ołówka naprawdę oddam! Nie ze względu na nią, a diabełka kochanego :D Dał mi dzisiaj sobie zajrzeć do pyszczka!! Normalnie gębuchę mu otworzyłam. Wydawało mi się, że coś w pysiu ma ale się tylko wydawało na szczęście :) Jak go tu nie kochać !! :D

Spróbuję więcej zdjęć porobić im. Może okiełznam ten durny aparat ::) ::) ::)
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?

Post autor: odmienna »

Fajne nie?
Jeszcze jak fajne! ;D
Chyba dobrze , że ich rozdzieliłaś. To zachowanie Charliego jest fascynujące, ale „nie wiadomo, kiedy wariat żartuje” i w którym momencie dopuszczalna dawka mocnych wrażeń mogłaby zostać przekroczona.
No czekajcie... kiedy ja to pisałam?
O:
odmienna pisze:...
Żałuję strasznie, że nie wygrałam w sobotę w Lotto, bo już oczyma wyobraźni widziałam jak kupuję od Ciebie prawa do komercyjnego wykorzystania Waszej historii. Toż od wielu miesięcy ten Temat jest jak wciągający serial z kilkoma malowniczymi wątkami O0 … no nic; jutro zagram znowu 8)
a to było kilka tygodni temu :P . O takim wątku mi się jeszcze nie śniło.
Zaraz pójdę kupić następny kupon Lotto, tylko jeszcze zapytam: czemu niby możesz założyć własny wątek dopiero na swoich śmieciach?
....
Nikt ich nie chciał, bo miały "brzydkie" kolorki A ja je kocham, rasistka nie jestem Jeden z nich to właśnie Szyszek, brązowy wariat I Ołówek, szara myszka
;D ;D ;D brązowy wariat, jest pewnie aguciorem, a Ołówek.... no i popatrz: jaki sens miało pytanie o ulubiony kolor szczurka? - ja (i nie tyko ja ;) )bym Ci najpewniej odpowiedziała, że najpiękniejsze są aguti właśnie a miłośników niebieściaków tu zatrzęsienie - zresztą, czy w ogóle jest jakiś "brzydki" kolor szczurka?
Awatar użytkownika
Nieja
Posty: 411
Rejestracja: pn lis 03, 2008 8:22 am
Lokalizacja: Opole

Re: Jekyll, Hyde, Mr Cookie, Bury ['] - Charlie?

Post autor: Nieja »

odmienna pisze:tylko jeszcze zapytam: czemu niby możesz założyć własny wątek dopiero na swoich śmieciach?
(Udało mi się zacytować !! :D) Chodziło mi o to, że na razie mieszkam u Kasi. Jak będę już mieszkać u siebie i wszystko się wyprostuje, to na spokojnie założę temat moim cudakom :)

Życie jest takie, że niczego nie można się spodziewać :D Spodziewaj się niespodziewanego, O! :) :) :)
A jak już wygrasz w Lotto, to się do Ciebie uśmiechnę :D

Pytałam o ulubiony kolor w sumie tak O, po prostu :D :D Rozumiem, że "Niebieściak" to właśnie szary szczurek? ;D ;D Czy coś pokręciłam? :D A co do pojęcia brzydki czy ładny, to mi się akurat każdy podoba ale są ludzie, którzy pewnie nie lubią zwykłych szaraków czy tam brudasów :D <- tu mowa o Szyszku :D
Nie zrobiłam źle rozdzielając braci? Maluchy nie wykazują jakiś tęsknot przez tę chwilę jak są osobno. Akurat teraz Ołówek układa się za Charliem :D :D :D
W ogóle to czemu Szyszek jest dwa razy większy niż Ołówek? Jak ich brałam to już było to wyraźnie widać. Może to oznaka choroby? ??? ??? ??? ???

Się Ołówek ułożył za diabłem :D
To takie pudełeczko położone :D Stąd tak dziwnie leżą :D Czyli nie widok z góry :D
Obrazek

Lecę, bo zupę przypalę! :D
Za szybko odchodzicie... Do zobaczenia po drugiej stronie kochani.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”