moje szczupaki kochane

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: unipaks »

no proszę , nawet sanki im z piwnicy państwo przytargali na plac zabaw :D
Dzieciaczek Pistol....boski,i ajk sobie ładnie radzi! :) :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Mycha »

Jeju, jakie one są fajne ;D Filmik mega!
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

jeszcze nie tak dawno sanki służyły jako stojak pod kwiaty, jednak wraz z pojawieniem się szczupaków skończyły się czasy świetności flory w moim pokoju; kwiatek po kwiatku, doniczka po donicze Herman z Misiem "wykolegowali" biedne roślinki z sanek i z paru innych miejsc :-[
obecnie kwiatki na parapecie są w defensywie i jest tylko kwesią czasu, kiedy przegrają tę wojnę;
te, które ostały się na trochę wyższych stojakach, też nie są w najciekawszej sytuacji bo wszak na czasie oddziały przeciwnika zostały zasilone świeżą krwią...
ba!, jak pójdzie tak dalej (Dżuma wspina się po ścianach jak Alain Robert) również kwiaty wiszące nie będą mogły czuć się bezpiecznie;
szkoda mi kwiatów - harmonia w naturze to wizja romantyków
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: odmienna »

ol. pisze: ba!, jak pójdzie tak dalej (Dżuma wspina się po ścianach jak Alain Robert) również kwiaty wiszące nie będą mogły czuć się bezpiecznie;
szkoda mi kwiatów - harmonia w naturze to wizja romantyków
- nie czas żałować kwiatów wiszących, kiedy... Dżuma szaleje :D .
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

odmienna pisze:- nie czas żałować kwiatów wiszących, kiedy... Dżuma szaleje :D .
a to dobre :) !

ale co zrobić - mi jednak żal :-[


Natomiast co dzisiaj, a właściwie wczoraj:

Herman się zwalił z klatki.
Od razu mówię, że żyje i ma się dobrze.
Ale ileż można, jak tak można ?! Co z wyobraźnią ? Nie dali, dali ale gdzieś się zapodziała ?!
Nie mówię o nadpobudliwości, Dżuma jest równie, jeśli nie bardziej ruchliwy, ale on ma wszystko skalkulowane, wie jak daleko może sie posunąć i uczy się na błędach. Herman – gdzieżby !

Wczoraj, po popołudniowej drzemce, zgramolił się hamaka i jeszcze ledwo przytomny, zataczający się wlazł na dach klatki, tam zrobił jeden ziew, jakieś ćwiczenie rozciągające i kontaktując tylko na tyle, żeby odwrócić się nonszalancko od moich wyciągniętych dłoni, rozpoczął karkołomne zejście piętami do góry. Nie będąc jeszcze nawet w połowie drogi zwalił się w dół. Głową w dół.

Natychmiast włączyła mi się wizja: tekturowe pudełko, w środku głupi czub w swoim czarnym wdzianku, obok Misiu jako jedyny żałobnik …brrr

Odsuwam klatkę - leży jak naleśnik płaski, ale trzyma fason. Głowa podniesiona, prosto mi się w oczy patrzy, nawet nie mrugnie, gdyby był księżniczką w atłasowej sukni, to by udawał, że przysiadł żeby sobie falbanki rozprostować! „Naturalnie, wszystko było zaplanowane, o co chodzi ?!”
I bada mnie hardym wzrokiem czy śmiem mu robić jakieś wyrzuty.

Podniosłam go ostrożnie, żeby się przekonać czy może się ruszać. Serce biło mu bardzo szybko a więc i on strachu się najadł. Ale z ruchem nie miał problemów, co natychmiast zademonstrował dając nura za tapczan. Reszta dnia zeszła jak gdyby nigdy nic.

Głupie głupie zwierzę. Już chciałam napisać: „nie wiadomo co i kiedy wymyśli”, sęk w tym, że on nie myśli. Taka prawda.
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Wczoraj chwaliłam Dżumę, więc dziś z samego rana dał popis…

Dżuma i Pistol balansowali na krawędzi klatki. Pistol nabrał nieładnego zwyczaju podgryzania Dżumy w nasadę ogona, tamten się wtedy piekli i przewraca małego. Coś podobnego musiało się dziać kiedy do połowy zanurzona w klatce wyjmowałam nocne bobki. Piskiwrzaski na całego - prostuję się żeby zabrać głos w sprawie i w tej chwili dwuszczurokłębek wpada mi w dłonie !
Niezmiernie zdziwiony i podejżliwie na mnie patrzący.

Ułamek sekundy później a zaliczyliby ziemię, a niewykluczone, że po drodze również schody które stoją przy klatce…

Salomonowym wyrokiem podzieliłam dwuogonowy twór na dwa i dwa twory na szczęśliwie niezłamanych nóżkach i z szczęśliwie nieskręconymi karczkami rozbiegły się każdy w swoim kierunku.

Oto dlaczego nie mogę mieć więcej szczurów na raz. :-[

Robali nie da się upilnować.
Awatar użytkownika
Ogoniasta
Posty: 2285
Rejestracja: wt lut 10, 2009 11:17 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Ogoniasta »

Masz wesoło z tymi łobuzami! :D Nie nudzisz się przynajmniej! ;)
Ja też wiecznie muszę ściągać Pampuszka z mebli, kaloryfera, parapetu, monitora....cholera wszędzie wlezie!! ::) Skoki do góry opanowała do perfekcji. Natomiast jeżeli chodzi o zejście na dół to ma pewne problemy i też zawsze się boje, że ucierpi któraś z pampuszkowych kończyn. ;)
Ze mną:Mary,Serduszko,Brie,Odyseja i IliadaHS,Berta,Xavi
W sercu:Meggy,Pampuszek,Fibi,Rossa,Vilemo,Sasha,CelicaSR,Lexi,SeventhHeaven,Delicja,Izzie,Lily,Muffinka,FoxyLady,Brook,Brandy,
Shandy,Lucynka,Whisky,Bajka,Daisy,Morelka,Impala,Tessa,Tequila
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: ol. »

Spragnione mocnych wrażeń szczupaki, były wczoraj na działce, na zielonej trwie, a wyglądało to tak:
Najpierw popłoch:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Potem obłaskawianie owocami:

Obrazek Obrazek Obrazek

Następnie Dżuma i Misiu sami przystąpił do odkrywania co tam w trawie piszczy:

Obrazek Obrazek

Nastąpiły sesje indywidualne i co odważniejsi wyszli z klatki:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Po jakimś czasie - relaks ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

na koniec Herman miał zadowoloną minę:
Obrazek
Awatar użytkownika
arrisum
Posty: 342
Rejestracja: sob kwie 04, 2009 8:15 am
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: arrisum »

oh jak wakacyjnie :D świetnie chłopaki ^^ mizianko!
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella

Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

e, arrisum, tylko że to baby są :D
ale wprawę miały iście wakacyjną :) i jakie zadowolone :D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
Dorotka96
Posty: 1702
Rejestracja: pn paź 13, 2008 6:59 pm
Lokalizacja: Legnica

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: Dorotka96 »

Wakacyjny spacerek? Gratulacje ;)

Kochane, śliczne szczurzaki, pomiziasz ode mnie? ;)
Dorotkowe prosiaki:Kiwający siusiumajtek oraz Kozackie jagniątko plus kot Mufek.
za TM Julka, Frutka, Odinka, Niunia, patyczak Kijusia i kocur Puchacz (*)...
Żółwik Tuptuś u Muchy.
Awatar użytkownika
arrisum
Posty: 342
Rejestracja: sob kwie 04, 2009 8:15 am
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: arrisum »

ojej ^^' popełniłam małe faux-pas :-X

przepraszam was dziewczynki :-* za błąd podwójne mizianie ;D
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella

Obrazek
Awatar użytkownika
arrisum
Posty: 342
Rejestracja: sob kwie 04, 2009 8:15 am
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: arrisum »

ej nie dziewczyny? Herman to facet :D alken wprowadzasz w błąd :D
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella

Obrazek
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: alken »

arrisum pisze:ej nie dziewczyny? Herman to facet :D alken wprowadzasz w błąd :D
wszystkie te facety to baby, ja tam się dowiedziałam dopiero przy drugiej stronie tematu :P a może to ja już nie wiem, zwątpiłam, może się opiekunka wypowie na temat podwozia swoich podopiecznych :D
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
arrisum
Posty: 342
Rejestracja: sob kwie 04, 2009 8:15 am
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: moje szczupaki kochane

Post autor: arrisum »

o matko :D to ja też się pogubiłam ;D
Goin' under - rats are in the cellar
goin' under - skin is turnin' yella

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”