Dzikusek u krwiopijki

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
ogon wisielca
Posty: 402
Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: ogon wisielca »

I Tyle go widzieli, co? Solo?! No dawaj ;)
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
Miszaro
Posty: 20
Rejestracja: sob sie 29, 2009 7:54 pm

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: Miszaro »

byłam z małym u lekarza i na 100%to samiec;)
Lekarz powiedział ze wygląda na zdrowego zostały mi tyllko badania kału a wyniki bedą we wtorek...
ale jak narazie to jest dobrze;))))
Bobek czuje się świetnie i szybko rośnie.

ps. prosił abym Was wszystkich pozdrowiła od niego;)))
Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
czyjeś ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to - to jest bardzo mało...
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: StasiMalgosia »

Ech szkoda że samczyk :(
Ale dobrze słyszeć że maluch zdrowy i rozwija się prawidłowo. Teraz tylko pozostaje zorganizować transport i Bobek będzie miał w końcu swoje stadko
Miziaki dla dzikuska
Obrazek
solo
Posty: 63
Rejestracja: wt sty 06, 2009 11:51 pm
Lokalizacja: Brzeszcze

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: solo »

Miszaro - szczurek (jeśli do mnie trafi) dożyje u mnie starości. Nie jestem człowiekiem, który sie poddaje. Wiem, że czasem może być ciężko, ale jak się na coś decyduję to z pełną świadomością plusów i minusów. A myslę, że się szczuraskiem nie rozczaruję, bo tak jak pisałem wyżej - nie mam wielkich wymagań w stusunku do niego. Oczywiście socjalizację będę kontynuował, ale ... na imię reagować nie musi :)
:)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: odmienna »

Nausicaa szuka transportu Warszawa-Kraków. Jakieś szczuraczki mają być transportowane od Runy. Całkiem prawdopodobne, że przez Warszawę. Może spróbujcie się dogadać;
Jakby nie miało być „już, już” – trzeba Bobkowi pożyczyć klateczkę. Myślę że SPS- owcy nie odmówią. :)
solo
Posty: 63
Rejestracja: wt sty 06, 2009 11:51 pm
Lokalizacja: Brzeszcze

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: solo »

Nie ma jeszcze decyzji Miszaro :(
:)
odmienna
Posty: 3065
Rejestracja: pt gru 15, 2006 4:45 pm
Lokalizacja: kraków

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: odmienna »

Dziwisz się? W końcu rodziny zastępczej dla swojego dzieciątka szuka nie ma to, tamto ;D . I pewnie pomna jest jak to ”słowicze dźwięki w mężczyzny głosie…” ;) ale myślę, że Ją przekonasz zwłaszcza, jak obiecasz nie urywać kontaktu.
….
Ta pikieta 22 pewnie długo nie będzie trwała 2-3 godziny i po robocie, ale powroty z takich „imprez’ bywają burzliwe...
solo
Posty: 63
Rejestracja: wt sty 06, 2009 11:51 pm
Lokalizacja: Brzeszcze

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: solo »

ale myślę, że Ją przekonasz zwłaszcza, jak obiecasz nie urywać kontaktu
W takim wypadku - OBIECUJĘ :)
powroty z takich „imprez’ bywają burzliwe
No właśnie nie wiem jak się skończy. Planujemy jak najbardziej pokojowo, ale... czasem zachodzą nieprzewidziane okoliczności. Swoją drogą zapraszam ;)
:)
Awatar użytkownika
ogon wisielca
Posty: 402
Rejestracja: ndz sie 23, 2009 9:23 am
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: ogon wisielca »

No i co?
[*]Kornel, Zefir, Dantuś, Labik, Eden[/color]
Awatar użytkownika
Berdog
Posty: 142
Rejestracja: pn sie 04, 2008 5:08 pm

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: Berdog »

Ja jestem zainteresowany małym dzikuskiem.
Awatar użytkownika
Vixen
Posty: 43
Rejestracja: pn sty 12, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: W-wa

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: Vixen »

Aaaa! Pokażcie zdjęcia małego słodziaka, nalegam :) :)
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: Rhenata »

sledze temat i co mnie dziwi to to ze wszyscy proszą o zdjęcie a zdjęcia nie ma. W końcu to podobno dzikusek z krwi i kości wiec dlaczego Miszaro nie zamieści nawet marnego zdjęcia telefonem lub chociażby pożyczonym aparatem jeśli nie ma swojego?

serio ale sceptyczna się robię jak cholera albo nie wiem
Miszaro,czemu nie dasz zdjęcia?
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Miszaro
Posty: 20
Rejestracja: sob sie 29, 2009 7:54 pm

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: Miszaro »

Witam wszystkich;))
Znalazłam dwa domki dla mojego szkraba teraz tylko musze podjąć decyzje gdzie mu będzie lepiej;)co do zdjęć to nie mam aparatu a z telefonu kiepsko wychodzą, wcześniej myślałam że jak byście zobaczyli zdjęcia tego ślicznego ryjka to wszyscy by go chcieli, a ja szukam dla niego domu co pokochają go z opowieści a nie za to jak wygląda.
Gdy się miało szczęście, które się nie trafia:
czyjeś ciało i ziemię całą,
a zostanie tylko fotografia,
to - to jest bardzo mało...
Rhenata
Posty: 1495
Rejestracja: sob sty 10, 2009 4:33 pm
Lokalizacja: Naas

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: Rhenata »

sorki ze tak napisze, ale dziwne masz podejście
zdjęcie dalby każdy w twojej sytuacji nawet z telefonu,kiepskie
każdy z kolei chciałby zobaczyć jak wygląda dzikusek i jaki jest duży i wątpię żeby się nagle rzuciła gromada ludzi na niego tylko dlatego ze ma słodki ryjek ::)
My little girls I don't belive since I reached the age of reason why I don't belive
Obrazek
Basial
Posty: 406
Rejestracja: pt cze 08, 2007 12:37 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Apel o pomoc dla dzikuska!!! (Warszawa)

Post autor: Basial »

Nie byłabym taka pewna - właśnie słodkie ryjki i ich piękne zdjęcia pomagają w szybkim znalezieniu domu.
Któż z nas nie marzył chociaż raz o dzikusku, oswojonym, wykarmionym przez człowieka? Jeszcze zdjęcie takiego słodkiego, przytulonego do ludzkiej ręki malucha. Od razu pulsuje mi wyobraźnia, ja też chcę,ja też, ale dziewczyna miała szczęście, że go znalazła.
Trzeba jednak pomyśleć, że to dziki ogonek i zdawać sobie sprawę z trudów jego posiadania. To może być wspaniała przygoda, ale i bardzo trudna miłość.
Ten szczurek nie potrzebuje popularności, ale bardzo ciepłego, cierpliwego i stabilnego domu :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”