Sfora z Pokątnej

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

Nessie bidulek... Niektóre szczurki okropnie się stresują w kołnierzu, cieszę się, że już mu go zdjęli! :)
Dobrze, że teraz już lepiej się czuje i apetyt wraca, trzymamy kciuki za szybką i udana rekonwalescencję! :)
Buziaki dla wszystkich ogonów! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

W zasadzie, to on się nie stresował kołnierzem. :) Nie próbował go zdejmować, ani nic. Czasem mu tylko przeszkadzał, jak chciał pyszczek umyć... Ale tak to nic. Jak mu Rzepka zdjęła kołnierz i go postawiłam, to od razu zaczął ten pyszczek myć i całą główkę. :D
Stresował się głównie tym, że zabrałam mu wszystko i w chorobówce siedział po prostu na szmatkach, bez domku, w którym się wiecznie chował. ;P I czuł się po prostu odsłonięty. Teraz, jak już tak siedzi kilka dni, to trochę mu mija. Widzę, że wodzi za mną wzrokiem, ale w taki przyjemny sposób. :) Podbiega do mnie, itd. Bez szczurów obok po prostu się mniej stresuje. Nie musi ciągle walczyć o pozycję. ;)
Jestem dobrej wiary, myślę, że kastracja to był świetny pomysł. Teraz czekać na efekty. :D

Dziękujemy za miłe słowa. :)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Nessie jest troszkę ospały, ale poza tym ok. W ogóle nie interesuje się szwami i swoimi jajkami czy też ich brakiem. :D Wczoraj nawet umył mi palce u prawej ręki. :) Nie mogę się już doczekać połączenia go z resztą ogonów, nie chcę żeby sam siedział... Pewnie przez to jest taki ospały, po prostu się bez nich nudzi. :(

A teraz krótki filmik z moim placuszkiem. Tu jest właśnie to, o czym mówiłam - kiedy podrapiesz Jimiego, on zaczyna Cię iskać. :D A jak ma dostęp do nagiej skóry, jak np. na 2:23 bodajże, to nie tylko iska, ale jeszcze liże w międzyczasie. :) W 1:25 robi już rozanieloną minkę, a 1:35 słychać, jak ząbkami zgrzyta. :) Potem widać też przez chwilę lekko pulsujące oczka, ale pulsuje nimi tak normalnie, bardzo mocno, tylko jak drapię go obiema dłońmi wzdłuż kręgosłupa, w górę i w dół. A nie mogłam, bo musiałam aparat trzymać. ;) Na 2:31 tak słodką minkę zrobił, tą łapcię tak ułożył... :D
http://www.youtube.com/watch?v=QrctAZAPCYU

I dwie fotki placuszka:
Obrazek Obrazek
Uwielbiam szczurze noski. :)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

Miziak przesłodki z niego! :) Cały Twój! ;D
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Właśnie zauważyłam krew na jajkach (a raczej ich braku) Nessiego. :-\ Boję się, że sobie coś wygryzł czy jakiś szew wyjął, nie wiem. Jutro zadzwonię do Medicavetu, czy mogę z nim przyjechać jakoś po południu (bo tak Rzepka przyjmuje), żeby go obejrzała...ćć
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: zocha »

Jimi jest cudny, uwielbiam go. Słodziak kochany :-*
Jego zachowanie na filmiku bardzo przypomina mi naszego Młodego.


A jak tam Nessie dzisiaj? Mam nadzieję, że wszystko w porządku.

Buziaki dla was.
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Nie byliśmy u weta, bo rano wszystko wyglądało normalnie. W dodatku przyjrzałam się i po prostu Nessie ma mały, świeży strupek, zaraz obok siusiaka. Tak jak po rance. Wydaje mi się, że wczoraj po prostu któryś z chłopaków go ugryzł, kiedy się mocno szamotali. Próbowałam ich łączyć, ale ciągle jest za wcześnie... Nessie rzuca się na każdego z zębami, jak tylko któryś się zbliży na mniej niż 15-20 cm. Nieźle pokotłował wczoraj i Fabia, i Nero. Przez trzy godziny w ogóle zębów nie schował, cały ten czas stał słupka lub nastroszony, z otwartą paszczą i zębiskami na wierzchu. :( Kiedy w końcu rzucił się na Zero (który jest totalną fajtłapą, nawet się nie bronił), interweniowałam ręką... I Nessie rzucił się na mnie i mnie pogryzł. Syczał przy tym jak wściekły kot. :(
Oczywiście z powrotem ich odseparowałam wtedy... Jeszcze troszkę musi sam posiedzieć. Dziś bawiłam się go na łóżku i tarmosiłam i było spoko. ::) Spoko, dopóki nie próbuje się go podnieść czy objąć ręką od tyłu. ::) Podrapałam go za uchem, on mi wylizał cały kciuki (gdzie wczoraj mnie pogryzł), chyba jakieś przeprosiny. :D

Wrzucałam w temacie 'Wasze klatki" naszą, ale może i tu dorzucę. Zdjęcia robione są w nocy, więc z fleshem niestety.
Obrazek Obrazek Obrazek

Co do Jimiego, to też już dawno zauważyłam, że on i Młody są dość do siebie podobni. :) Obaj są mega uroczy w ten sam sposób. :D

Dziękujemy za miłe słowa. :) Przyda się trochę trzymania kciuków za Nessiego - żeby się opamiętał. Inaczej nie wiem, co będzie. :(
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

Dobrze, że to tylko ranka była; na wszelki wypadek daj mu żurawiny i obserwuj delikwenta. I powiedz mu, żeby był grzeczny, najlepiej żeby już nie miał za co przepraszać, choćby i przeprosiny były takie słodkie ;) :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Dziś była koszmarna noc. :-X Koło 23 Fabiowi coś odbiło i strasznie Nero ganiał, nie pozwalał mu jeść, ani pić, Nero się chował w polarkowym domku, a Fabio na niego czyhał. Jak tylko Nero wyszedł, to Fabio na niego z zębami i się kotłowali. Otworzyłam drzwiczki, to Nero wyskoczył od razu na mnie, wtulił się taki przerażony. :( To go zabrałam na kolana, żeby trochę odsapnął, podrapałam go, on mnie poiskał, poleżał... A w tym czasie Fabio zaczął terroryzować Dantego! Nie wiem, co mu odbiło w tym łbie. :( Wsadziłam Nero z powrotem i pomyślałam, że wyjmę Fabia, trochę go potrzymam, może się uspokoi... Wkładam rękę... A ten na mnie z zębami. Uwalił mnie mega mocno w palec wskazujący w kostkę. Krew się ze mnie lała jak z jakiegoś świniaka. :-X I mega bolało. Założyłam rękawice narciarskie ( ;D ) i go wyjęłam. Pisk, darcie pyska, gryzie mnie po rękawicy (a takie fajne mam, utwardzane pseudo skórą, mocno podszyte 8) ), wrzuciłam go do Nessiego. Pomyślałam - może się dogadają, w końcu zawsze byli mega przyjaciółmi - ale gdzie tam! Nessie od razu fuka i się stroszy, a Fabio staje na głowie. On to robi mega dziwnie, staje na głowie, tyłek w górze i tak tym pyskiem posuwa po ziemi, tyłkiem odwracając się do wroga, przy tym się stroszy. Nie wiem czemu, ale przypomina mi wtedy AT-AT'a (http://en.wikipedia.org/wiki/File:Battlehothesb.JPG) z Gwiezdnych Wojen. :D Taki sztywny, dziwnie się rusza. Nie umiem tego opisać. W każdym razie szybko zrozumiałam, że nic z tego nie będzie. :( Więc przeniosłam Jima do transportera tego dużego, a Fabia do jego klatki (Dzikus by zjadł transporter). I tak spędzili noc... Rano niewiele się zmieniło. Jimiego dałam na parter do dużej klatki, gdzie są Nero, Zero i Dante. Niby Rzepka powiedziała, żebym go trzymała osobno, ale trzeciej chorobówki to ja nie mam, a chłopaki raczej go olewają, traktują jak powietrze. Ot, taki stary szczurek, który nie jest zagrożeniem. No i Nero, Zero i Dante są ogólnie mili.
Nie wiem, co robić. :( Jak mama zobaczyła dziś koło 18 moją łapę, to dostałam niezłą burę i pogadankę "JAK NIE ODDASZ TYCH DWÓCH DZIKUSÓW, (mama zrównuje Nessiego do Fabia) TO SAMA SIĘ ICH POZBĘDĘ". Wiem, że mi tego nie zrobi, ale rozumiem ją... Nie wiem już naprawdę, co robić. :( Nie wiem, czy nie byłoby lepiej, gdyby Nessie miał samicze stadko, w którym nie czułby tego jakiegoś zagrożenia... Nie wiem. Co do Fabia, to on jest nieobliczalny po prostu. ::) Z nim to już w ogóle nie wiem, co robić.
No, a co do mojej ręki, to mimo że ugryziona zostałam tylko w kostkę na palcu, to spuchnięty mam cały palec, że jest dwa razy grubszy, niż powinien, oraz cały wierzch dłoni. Cała ta opuchlizna mega boli. Palca w ogóle nie mogę zgiąć, ani wyprostować. Jakaś porażka totalna. :(
Dzisiaj już normalnie podnosiłam Fabia i w ogóle, ale nie wyobrażam sobie, żeby go do chłopaków dać z powrotem. I teraz nie tylko Nessie, ale i Fabio siedzą w karcerze.
Co mam robić? :'(
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: zocha »

Blanny pisze:Co do Jimiego, to też już dawno zauważyłam, że on i Młody są dość do siebie podobni. :) Obaj są mega uroczy w ten sam sposób. :D
dokładnie :)


Bardzo dobrze Cię rozumiem. Jak tak czytam to jakbym czytała o moich chłopakach. Co jest najgorsze niestety, ale nie wiem jak Ci pomóc. Sama bym chciała żeby ktoś te moje szczury poustawiał do pionu.
Czasami sobie myślę, że niedługo to mi miejsca zabraknie do ich trzymania. Dobrze, że Młody chociaż ma swoje stałe miejsce (chociaż ostatnio jest przenoszony z fotela na łózko, żeby było mu jak najwygodniej), ale przynajmniej dla niego nie muszę mieć klatki.

Ogromnie Ci współczuję, bo wiem przez co przechodzisz. Mi to już czasami siły brakuję do nich.

Mam nadzieję, że Fabio się opanuję. No i łączenie Nessiego z chłopakami też będzie w końcu bez problemu.
Trzymam kciuki za nich. I niech palec szybko się goi i bez żadnych problemów.
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Młody mieszka bez klatki? :o A nie schodzi Ci z fotela/łóżka? Bo mój Jimini to ma takie zapędy kaskaderskie, że na łepek próbuje spadać z wyższych partii, żeby być na niższych... ::) Bałabym się go bez opieki zostawić na łóżku. :(
Z palcem już lepiej, zaczyna wyglądać jak palec. :) Żałuję, że fotki nie zrobiłam. :D Myślę, że po prostu jakąś reakcję alergiczną miałam i tyle.
Fabio właśnie siedzi z chłopakami w transporterze. Nie rozumiem czemu, jak wsadzę go do transportera - jest miłość, wsadzę do pustej klatki - jest miłość, wsadzę do klatki, w której są hamaki, domki, rury - jest nienawiść i żądza krwi. :( Nessie siedzi za to naburmuszony w swojej chorobówce teraz. :) Mam nadzieję, że w końcu testosteron zacznie mu spadać i będzie dobrze. :)
A, przypomniało mi się. :D Musiałam Jiminiego wyjąć od chłopaków i dać osobno znowu, bo... ZERO się na niego rzucał i dominował go bardzo mocno. ::) Zero. ::) A Jimini jest już na to niestety zbyt "dojrzały" i nie mógł potem się przekręcić z plecków i piszczał koszmarnie. :( Rozłożyłam Zero po kątach i zabrałam moją pierdółkę na łóżko. ::)

Wrzucam kilka fotek, żeby jakiś milszy akcent był. :D
Obrazek Obrazek Obrazek
A tu rozbudzony Neroś. :)
Obrazek Obrazek
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

Nie zazdroszczę tych problemów z bojowymi chłopaczyskami... ::) Oby poszły po rozum do głowy i przestały się tak nieładnie kotłować
Co do staruszków, dla my dla Martini musieliśmy klatkę przystawić jakiś czasu temu otworem do łóżka, żeby niebieściak mógł sobie swobodnie nań wejść i wyjść, bo wskakiwać już dość dawno nie może. Też nie mieszkają w klatce, tylko wolno w pokoju :)
Zdjęcia śliczne, wygłaszcz ogonki, które na to pozwolą bez ryzyka przerwania ciągłości tkanki :P ;) Palec niech szybko wydobrzeje :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: zocha »

Blanny pisze:Nie rozumiem czemu, jak wsadzę go do transportera - jest miłość, wsadzę do pustej klatki - jest miłość, wsadzę do klatki, w której są hamaki, domki, rury - jest nienawiść i żądza krwi. :(
dokładnie, ja też się nad tym zastanawiałam

Młody praktycznie całe życie mieszkał bez klatki, nie licząc może kilku miesięcy. Ostatnio z racji, że już nie miał tyle siły i nóżki odmawiają posłuszeństwa urzędował tylko w pudełku na dole, na górę już nie wchodził. Po ostatniej chorobie przeniosłam go na fotel bo wolałam go mieć na oku. Jako, że był osłabiony praktycznie nie miał siły na nic. Leżał i ledwo główkę podnosił więc o ewentualnym upadku nie było mowy. Teraz gdy już się lepiej czuję zdarza mu się zbliżać do krawędzi. Czasami gdy rano wchodzę do pokoju widzę, że jest z główką skierowaną przy krawędzi. Tylko, że my mamy takie jakby blokady przy łóżku i fotelu, kartony (ochrona przed tym żeby pozostałe nie wskakiwały na łóżko, co oczywiście nie jest dla nich wystarczającą przeszkodą, ale zawsze coś daję) i nie ma możliwości żeby spadł. Teraz już mu się to rzadziej zdarza. Może dlatego, że leży na łóżku.

Neroś :) http://imageshack.us/photo/my-images/856/dscn1361t.jpg/ :-*

Wymiziaj chłopaków ode mnie.
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Wczoraj zamówiłam worek 20kg versele lagi zero classic - będziemy testować, bo jako jedna z niewielu ma mniej białka niż Timma. Do tego wzięłam oprócz fenomenalnych kolb... Jakąś karmę versele lagi z serii Nature Herbs Wellnes, która ma ponoć działanie uspokajające. ::)
Dzisiaj rano u Nero zauważyłam okropną rankę na nosku, taką głębszą. :( Fabio musiał w nocy go dziabnąć. :(

unipaks, nie dziękuję, co by odwrotnie nie wyszło. :D Co do tego wychodzenia z klatki, to mój Jimini nawet tego nie może, tylne łapki już nie działają wcale. :( A przednimi nie ma siły aż tak się wciągnąć. Musze go wyjmować. :(

zocha, dzięki. ;)

Ja nie wyobrażam sobie go całkowicie bez klatki trzymać, bo on naprawdę ma takie trochę samobójcze pociągi.Próbuje spadać na główkę, wepchać się gdzieś, potem wyjść nie może... Poza tym boję się, że jak będzie na podłodze sam, ktoś wejdzie do pokoju i go zdepcze. ::) Ja taka nadopiekuńcza jestem. ::) Wolę siedzieć nad nim i patrzeć, co robi, np. odrabiać prace czy jakieś notatki czytać, a on sobie łazi wtedy. :)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

Niestety smutno jest widzieć jak czas postępuje dla naszych milusińskich a my jesteśmy bezradni... :-\
Niech Jimini jak najdłużej utrzyma siły i dobre samopoczucie, ma koło siebie panią która zadba o wszystko o co tylko można :)
http://imageshack.us/photo/my-images/404/dscn1330b.jpg/ rozczulający ten pyszczek :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”