Sfora z Pokątnej

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Napisałam tu MEGA MEGA długi post i zamiast Wyślij kliknęłam Podgląd i zamknęłam stronę....
Nie będę wszystkiego jeszcze raz pisać, po prostu wstawię foty.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: gosja1 »

Jakie pluszaki cudowne! :)
A nie gryzą tych książek?
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Dante w ogóle się nimi nie interesuje, Nessie dwa razy chyci ząbkami za papier, po czym zostawia i nawet śladu nie ma. No i tych książek mi nie szkoda, póki nie będą próbowali ich przerobić na okruszki... :D A przyznam, że te książki, to ich ulubione miejsce do wylegiwania się i spania. Nie wiem, może chodzi o zapach papieru albo o mój zapach o nich, skoro czytałam je kilka razy? Nie wiem, ale sto razy bardziej je wolą od np. kartonowych pudełek czy drewnianej chałupy na wybiegu. ;)
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

http://img268.imageshack.us/img268/241/dscn2786g.th.jpg Słodki obrazek. :) Wyglądają na zdrowe i zadowolone, niech im dobra kondycja dopisuje!
Ucałuj mordeczki ode mnie i wygłaszcz :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
zocha
Posty: 2191
Rejestracja: ndz cze 07, 2009 11:09 am
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: zocha »

Ostatnio zaniedbałam trochę forum, a szczególnie moje ulubione wątki.
Dawno mnie tu nie było :-[ Nawet nie napisałam jak bardzo mi jest przykro z powodu odejścia Nero :(
Neroś był jednym z moich ulubionych szczurków! Ogromnie współczuję.

A jak się chłopaki miewają? Co tam u Was słychać?

http://imageshack.us/photo/my-images/39/dscn2815e.jpg/ a co on tam przy pysiu ma ::) ?

Buziaki przesyłam dla Was!
w sercu: Norman, PJ, Młody, Zenek, Adżi, Noname, Plastek, Biały

Moje kochane urwisy...
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

Hej, co tam u Was słychać po wakacjach? :)
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Ja niestety też zaniedbałam forum, ostatnio mi sie sporo w życiu nazbierało i nie mam czasu na siedzenie tutaj. :-[ W dodatku przyznam, że ostatnie odejścia z mojego stadka mocno mnie zdołowały i jakos nie mam tego entuzjazmu co do forum, wstawiania zdjęć, itd... :( Zaglądam raz na dwa tygodnie-dwa miesiące... Głównie patrzę, czy nie dostałam jakiejś wiadomości. :-[

Dzięki, zocha, przyznam, że ja po dziś dzień nie mogę się z tym pogodzić i sobie tego wybaczyć, tak samo jak w przypadku Zero...
Co do tego, co Dante ma przy pyszczku - Dante ma brodawkę. :D Byłam z tym w MedicaVecie u dr Rzepki, powiedziała, żeby nie ruszać, skoro Dantesiowi nie przeszkadza. Miesiąc później, gdy byłam, znowu tak przy okazji pomęczyłam, czy tego nie wyciąć, ale dr Rzepka powiedziała, żebym dała spokój jego brodawce, bo to rzecz naturalna, Danteśkowi nie przeszkadza i nie ma sensu ruszać. :P No to się nie upierałam.

unipaks, po wakacjach... Dobrze. W zasadzie to ja mam wakacje do końca miesiąca jeszcze. :) Nie chcę zapeszyć, tfu tfu, bo odkąd nic tu nie piszę o chłopakach, to są przejawem stu-procentowego zdrowia. :P Cała trójka ma się naprawdę świetnie, jak któryś kichnie raz na tydzień, to jest wielka niespodzianka. ::) W dodatku Fabio ma się świetnie, jeśli chodzi o jego zachowanie. Cały dzień wyleguje się na półce lub w UFO, nocą mnie zaczepia i nawet trochę się bawimy. Powiedzmy, że znalazłam sposób, jak do niego trafić. Przybiega do mnie, podgryza, niucha nochalem. Dante i Nessie są o niego mega zazdrośni.

Przyznam, że ich zdrowie lepsze może być też spowodowane faktem, że zaczęłam inaczej ich odżywiać. Prawda jest taka, że jednak ta VL Zero Classic to była jakaś porażka. Skończyła się i święty spokój.
Jako, że niedawno były żniwa, chłopaki dostają świeżą, tegoroczną pszenicę oraz mieszankę zbożową (Kochają ją aż dziw!), do tego tak samo kukurydzę z pola oraz słonecznik z domowej uprawy wuja. Mieszam to z kupna karmą w proporcjach 1:1.
Wydaje mi się, że chłopaki jakoś naprawdę lepiej się mają, no i jedzą ziarna, czy to nie dziwne...? :D
Do tego oczywiście z własnego pola marchew, ogórki, pomidory, rzodkiewka, natka, jabłka, gruszki...

Wrzucam po jednej fotce, co by udowodnić, że wszyscy żyją. 8)
Obrazek Obrazek Obrazek
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: gosja1 »

Wiem, jak to jest nie móc pogodzić się z odejściem ukochanych szczurków. Bardzo Ci współczuję.
Ja się zrobiłam wtedy nadaktywna na forum, chcąc jakoś zapełnić sobie czas, bo zostałam z niczym. Jednak całkiem normalne jest, że może się też odechcieć...
Jednocześnie pragnę Ci pogratulować przystojniaków :) Być może szczurom nie pasuje takie "zleżałe" ziarno z karmy, a świeże ma bardziej naturalny zapach? :) Moje gnojki na przykład baaardzo lubiły taką trawę wyrośniętą ze zboża i wygryzały też ziarno, z którego ta trawa rosła. A ziarno jednak ma bardzo dużo pozytywnych składników, im świeższe, tym lepsze, więc kondycja ogonków może z tego wynikać rzeczywiście :) Tak trzymać!
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Awatar użytkownika
unipaks
Posty: 9611
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 8:08 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: unipaks »

Nie ma to jak zdrowe uprawy, może faktycznie o to chodzi :) W każdym razie, niech im zdrówko nadal służy! :-*
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: StasiMalgosia »

Pięknie chłopcy wyglądają :) świetnie że w koncu tak u was sielankowo i bezproblemowo. A jak tam Fabio i jego zachowanie w stosunku do reszty chłopakow? Ucałuj Nessiego od nas, oraz od mamy i siostry.
Obrazek
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Dzięki dziewczyny za wszystkie Wasze słowa. :)
Jeśli chodzi o tą "trawę wyrośniętą ze zboża", to moje też kochają. :) Fajnie wygląda, jak siedzą nad doniczką/pudełkiem i to młode zboże wcinają. :D
Stasiu i Gosiu, jeśli chodzi o Fabia, konsultowałam się z dr Rzepką już jaaaakiś czas temu na temat jego kastracji. Powiedziała, że on jest już w takim wieku, że prawdopodobnie kastracja nic nie pomoże, bo te wszystkie zachowania weszły mu po prostu w charakter. (Nie mniej powiedziała, że można spróbować, ale nie chcę go męczyć bez potrzeby.) Już przy Dante mnie ostrzegała, żebym nie liczyła na cud, bo on po prostu nauczył się już pewnych zachowań i one prawdopodobnie nie znikną. I tak też jest, Dante dalej piszczy, jak podchodzi do niego inny szczur. ::) Albo jak jest iskany. Co nie zmienia faktu, że łazi za Nessiem jak cień i ciągle się kładzie koło niego albo z pyszczkiem na nim i wygląda jak zadowolony kot. :D I z Fabio jest podobnie, on nie chce żadnego szczura zdominować czy coś takiego, on albo unika chłopaków i podczas łączenia biega naokoło klatki, żeby być jak najdalej, albo po ich podejściu skacze na nich, tarza się pół sekundy i ucieka. ::) Staram się ich łączyć, ale panicznie boję się ich zostawić samych bez nadzoru nawet pół minut, a co dopiero na noc. ::) Ale za to Fabio daje mi się wyciągać z klatki, noszę go, miziam, ostatnio miałam ambitny plan wsadzenia go w szelki - nie miał nic przeciwko. Chyba powoli robi się z niego poczciwy dorosły szczur. Po prostu jest humorzasty.
Swoją drogą, Nessie chodzi w szelkach jak prawdziwy owczarek niemiecki. ;D Jak idzie np. w prawo, a ja chcę w lewo, to wystarczy, że delikatnie pociągnę sznurówką i Nessie od razu zmienia kierunek. Nauczyłam go też dawać buzi na zawołanie, haha. :D Mówię "Buziaczek, daj buziaczka" i biorę twarz na jego wysokość, a on od razu podbiega i daje buzi w usta. Ostatnio coś mu się pomyliło i mnie ugryzł w usta delikatnie, haha. :D
Dobra, koniec przynudzania.
Od kilku miesięcy nie mam aparatu, stąd brak fot. Wczoraj przez 15 minut miałam aparat, bo wujek miał ze sobą i zdążyłam zrobić dosłownie 10 zdjęć. ::)
Obrazek Obrazek Obrazek
Ta łapka! :D
Obrazek
Obrazek
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: gosja1 »

Jestem pod wrażeniem szczurzej chęci do chodzenia na smyczy :P Nie mogę sobie tego zupełnie wyobrazić! :)
http://imageshack.us/photo/my-images/853/img2941b.jpg/ pysio przecudowny! :-*
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Blanny
Posty: 1731
Rejestracja: śr sie 19, 2009 9:13 am
Lokalizacja: Warszawa/Piaseczno/Kąty

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: Blanny »

Dziś rano (8.01.2013) pomogłam odejść Fabisiowi.

Wczoraj w środku nocy dostał strasznych duszności. Pojechaliśmy do lokalnej przychodni, która była czynna. Dostał enrocin i furosemid. Miał 34 stopnie. Pani weterynarz, choć miła, przyznała, że nie zna się na szczurach, ale że to prawdopodobnie coś z sercem i żebym jechała do specjalisty rano, jeśli mam taką możliwość. Z tego powodu nie dała mu sterydu. Spodziewała się, że to nic takiego i że Fabiś będzie brał po prostu leki na serce.
Niedługo po otwarciu Medicavetu, dotarłam do niego z Fabiem. Wygrzany pod moim swetrem, rozgrzał się do 36. stopni, co wciąż nie jest zbyt dobrą temperaturą. Jednak duszności miał naprawdę już okropne i był bardzo wymęczony. Przyjęła go dr Kasia.
Fabio wylądował natychmiast pod tlenem, dostał furosemid domięśniowo, razem z jakimś sterydem. Dostał masę innych leków także. Na krążenie, na serce, ściągające płyny. Nie kwalifikował się do RTG. Był zalany, osłuchowo miał problemy z sercem (brakuje mi teraz słów ze stresu i przemęczenia, w ciągu ponad dwóch ostatnich dób spałam jedynie 4 godziny), w każdym razie dostał wszystko, co mógł dostać.
Zostawiłam go na hospitalizacji i około chyba 11:30 czy 12 wyszłam. O 15 dzwoniłam do Medicavetu, gdzie dowiedziałam się, że z Fabiem było lepiej przez chwilę, ale godzinę temu znowu wszystko się pogorszyło. Zadzwoniłam ponownie o 20:30, dowiedziałam się, że jest bez zmian. Zapytano mnie, czy mają mu jeszcze raz podać leki, oczywiście się zgodziłam.
Umówiłam się z dr Kasią, że przyjadę dziś rano. Oczywiście byłam pod Medicavetem już o 10:05. Zajęła się mną trzecia pani dr, której nie znam - dr Gosia być może? Z Fabiem było gorzej. Temperatura spadła mu tak, że nie łapał jej termometr, mimo dogrzewania na dwóch poduszkach tych cieplnych. Oczywiście pod RTG się nie łapał jeszcze bardziej. Był niesamowicie wymęczony, ochlapnięty i przerażony. Jeszcze gorzej zipał.
Dr Gosia (?) powiedziała, że mimo końskich dawek, które mu dali, a dali mu wszystko, co się dało, jest jedynie gorzej. Że nic nie pomaga. Poprosiła mnie, abym usiadła i zastanowiła się, co dalej... Oczywiście powiedziała mi, co jej zdaniem czas jest zrobić, by pomóc mojej myszce...
Wzięłam moja kluseczkę na ręce, od razu się wtulił, wszedł pod kołnierz swetra, tak jak zawsze i zaczął mnie lizać po szyi. Ryczałam z dobre pół godziny z nim na rękach. A potem pomogłyśmy mu odejść...

Fabio żył około dwóch lat i trzech miesięcy.

Obrazek
Fabio nauczył mnie, że niektóre dzikie stworzenia muszą pozostać dzikie, bo to właśnie czyni je pięknymi. Był nieujarzmianą częścią natury i do końca pozostał sobą.
Nie dał się złamać i żył po swojemu, co w obecnych czasach jest godne podziwu.
Nawet, jeśli to "tylko" szczur.
Mimo całej swej dzikości i nieokiełznanego temperamentu, dawał mi głębokie oznaki przywiązania i miłości. Byłam zresztą jedyną osobą, do której przychodził i która mogła go dotknąć bez zagrożenia zdrowia.
Był wspaniały. Właśnie taki, jaki był.


Fabiś, na zawsze pozostaniesz w moim sercu.
<3 Paulie <3 Jimi <3 Nero <3 Dante <3 Fabio <3 Nessie <3 Zero <3
Moje koszmary <3
Awatar użytkownika
gosja1
Posty: 1809
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 12:22 pm

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: gosja1 »

Mimo malutkich ciałek, małych łapek, mimo wątłego zdrowia, to są zwierzęta, które odciskają się tak mocno na naszym życiu... Takie cudowne, niezapomniane.. Tak trudno je zatrzymać przy sobie, choć tak bardzo byśmy chcieli...:(
Popłakałam się czytając Twój post.
Trzymaj się.
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
jakasiek
Posty: 40
Rejestracja: wt wrz 23, 2008 6:55 pm

Re: Sfora z Pokątnej

Post autor: jakasiek »

Blanny, trzymaj się.
Coś wiem o szczurzych pożegnaniach, bo w zeszłym roku straciliśmy 4 dziewczynki i jednego tymczasa z Palucha.
Piszę o ty m u Ciebie dlatego, że między innymi odeszły dwie siostry Dantego w wieku ok. 1,5 roku
Obie miały guza przysadki. Tym bardziej mnie cieszy dobre zdrowie Dantego, ale chcę żebyś wiedziała (dziewczyny były leczone u dr Rzepki).
Kropelka - mama Dantego też nie żyje :( Była trzykrotnie operowana. Guzy ciągle odrastały.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”