Majaki Nocne - doszczurzenie ekstremalne
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Majaki Nocne - doszczurzenie do kwadratu FOTY!
Ja też! Zaśmiewaliśmy się niemal do łez patrząc jak niebieska Muffinka usiłuje wciągnąć ugotowane jajko w skorupce do polarowego garnka zawieszonego między pufami
Oj, mieliście stresu z tym wirusem, dobrze ,że jednak wszystko już w porządku - dzielna kobietka z Latimerii, niech trzyma kondycję! A wyjaśniło się z tą martwicą u Heidi?
Fotki z kukurydzą bardzo fajne i stadko pięknie się prezentuje, włączając niewykastrowaną młodzież męską - to będzie piękna gromada jak już się połączą
Głaski dla ogonów i uroczej Ejki!
Oj, mieliście stresu z tym wirusem, dobrze ,że jednak wszystko już w porządku - dzielna kobietka z Latimerii, niech trzyma kondycję! A wyjaśniło się z tą martwicą u Heidi?
Fotki z kukurydzą bardzo fajne i stadko pięknie się prezentuje, włączając niewykastrowaną młodzież męską - to będzie piękna gromada jak już się połączą
Głaski dla ogonów i uroczej Ejki!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Majaki Nocne - doszczurzenie do kwadratu FOTY!
Uni, Heidi prawdopodobnie chłodziła się w upały namaczając się we własnych siuśkach i się poodparzała. Jeśli problem wróci, będziemy robić głębszą diagnostykę.
Paul, jakiej czapeczce, bo mnie pomroczność dopadła?
Mal, ja też!
Muszę się Wam wyspowiadać z czegoś strasznego. Niewiele brakowało, a miałabym Majcika na sumieniu. Nie upilnowałam diablątka, pozwoliłam mu przemknąć się do kuchni, gdzie urąbał kabel od lodówki. Na szczęście nic mu się nie stało, tylko się zestresował, ale ja cały weekend spędziłam posypując głowę popiołem i dziwiąc się własnej głupocie i niedbalstwu.
Wśród szczurzastych znowu nastały zmiany - od niedzieli jest ich dwanaście. Po dwóch latach wróciła do mnie dwójka sardynkowych dzieci - Fuf i Mort - a razem z nimi ich towarzysze, schorowana Freya i delikatny Oli.
Tym sposobem mam 3 stada do ogarnięcia. To zdecydowanie za dużo do sprzątania, a przede wszystkim do zorganizowania wybiegów, więc kwestia kastracji młodzieży staje się pilna. Rozważam też połączenie nowych dożywotnich tymczasów z którymś stadem, ale tutaj decydująca będzie opinia weta o stanie zdrowia Freyki.
Paul, jakiej czapeczce, bo mnie pomroczność dopadła?
Mal, ja też!
Muszę się Wam wyspowiadać z czegoś strasznego. Niewiele brakowało, a miałabym Majcika na sumieniu. Nie upilnowałam diablątka, pozwoliłam mu przemknąć się do kuchni, gdzie urąbał kabel od lodówki. Na szczęście nic mu się nie stało, tylko się zestresował, ale ja cały weekend spędziłam posypując głowę popiołem i dziwiąc się własnej głupocie i niedbalstwu.
Wśród szczurzastych znowu nastały zmiany - od niedzieli jest ich dwanaście. Po dwóch latach wróciła do mnie dwójka sardynkowych dzieci - Fuf i Mort - a razem z nimi ich towarzysze, schorowana Freya i delikatny Oli.
Tym sposobem mam 3 stada do ogarnięcia. To zdecydowanie za dużo do sprzątania, a przede wszystkim do zorganizowania wybiegów, więc kwestia kastracji młodzieży staje się pilna. Rozważam też połączenie nowych dożywotnich tymczasów z którymś stadem, ale tutaj decydująca będzie opinia weta o stanie zdrowia Freyki.
Re: Majaki Nocne - doszczurzenie do kwadratu FOTY!
Fufciul i Mircik <3 Równie cudni jak reszta Sardyniątek Oli też fajny, tylko coś mi się kojarzy, że przez kratki capie A Frejka, wieczny dzieciak... ona już równie niemłoda, co moja Liwcia...
No to Cię zaszczurzyło
Dobrze, że historia kablowa się skończyła tylko strachem... no czasem niestety dopada nas zaćma. Ja wczoraj też znalazłam nadgryziony kabel, choć teoretycznie nie ma do niego dostępu... "znalazłam" jak mnie prąd pacnął przy czyszczeniu okolic mokrą chusteczką
No to Cię zaszczurzyło
Dobrze, że historia kablowa się skończyła tylko strachem... no czasem niestety dopada nas zaćma. Ja wczoraj też znalazłam nadgryziony kabel, choć teoretycznie nie ma do niego dostępu... "znalazłam" jak mnie prąd pacnął przy czyszczeniu okolic mokrą chusteczką
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=38243
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
[*] Kluseńka, Czarnuszka, Pączek, Tulia, Liwia, Alutka, Tina, Czikita, Bajeczka, Filipek, Szarutka, Gadżet, Thau, Afri, Bąbelek, Dzidzia Rambo, Bulinka, Placuszek, Rudzinka, Bianuszka, Violetka, Wanilka, Lolcia, Tika, Lusia, Elżunia, Anuszka, Klekotek
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Majaki Nocne - doszczurzenie do kwadratu FOTY!
Nikt nie chce uwierzyć, ze Freyka jest już babcią
A czapeczka to ta co jest przy Ejkowej smyczy, taka urodzinowa, w kształcie tutki
A czapeczka to ta co jest przy Ejkowej smyczy, taka urodzinowa, w kształcie tutki
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Majaki Nocne - doszczurzenie do kwadratu FOTY!
Filmik jajkowy ! Uszczęśliwia człowieka dokładnie tak jak szczury jajo
I zobaczyć bohaterów tego akurat filmiku jeszcze raz...
Jeszcze dodatkowa czwóreczka ? To zabiegania Wam nie zazdroszczę (pamiętam jeszcze jak to jest przy 3 stadach), ale czwóreczce z domkiem nie mogło się lepiej trafić:) Mam nadzieję, że uda się któreś ze stadek połączyć, szczególnie miło byłoby zobaczyć sardynkowe rodzeństwo znów razem:) Dlatego zdrowia życzę Frei i spokojnej, dobrej aklimatyzacji u Was wszystkim
I zobaczyć bohaterów tego akurat filmiku jeszcze raz...
Jeszcze dodatkowa czwóreczka ? To zabiegania Wam nie zazdroszczę (pamiętam jeszcze jak to jest przy 3 stadach), ale czwóreczce z domkiem nie mogło się lepiej trafić:) Mam nadzieję, że uda się któreś ze stadek połączyć, szczególnie miło byłoby zobaczyć sardynkowe rodzeństwo znów razem:) Dlatego zdrowia życzę Frei i spokojnej, dobrej aklimatyzacji u Was wszystkim
Re: Majaki Nocne - doszczurzenie do kwadratu FOTY!
Jesteśmy po kontroli u weta. Pojechałam z Heidi i Freyką, bo stan obu mnie niepokoił. Heidi jakoś tak oklapła, jest bez energii. Podejrzenie przysadki, dostała Cabaser, pozostaje czekać na efekt. A będzie ciężko, bo staruszka odmawia jedzenia, chociaż jeszcze rano chrupała ziarenka. Kaszkę z lekami musiałam jej wcisnąć na siłę.
Freyka robi ciężko boczkami, myślałam, że może staruszce ze słabym sercem dokuczyły upały, ale u weta woda w płucach aż chlupotała. Dostała Furosemid i antybiotyk (do kompletu z Prilium, które przyjmuje od dawna), chociaż to raczej nie jest zapalenie płuc, tylko słabnące krążenie. Na szczęście w przeciwieństwie do Heidi, Freyka jest dość żwawa.
Freyka robi ciężko boczkami, myślałam, że może staruszce ze słabym sercem dokuczyły upały, ale u weta woda w płucach aż chlupotała. Dostała Furosemid i antybiotyk (do kompletu z Prilium, które przyjmuje od dawna), chociaż to raczej nie jest zapalenie płuc, tylko słabnące krążenie. Na szczęście w przeciwieństwie do Heidi, Freyka jest dość żwawa.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Majaki Nocne
Kciukam mocno za obie dziewuszki !!
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Majaki Nocne
Dzisiaj Freyka żwawa, a Heidi sama zjadła jogurcik.
Wczoraj u weta wymacałam Heidi nowego guza, a dzisiaj malutkiego u Elzy. Te baby to są jakoś telepatycznie połączone, bo już trzeci raz zaczynają guzowacieć w tym samym czasie. Co by nie było, Heidi do zabiegu się nie nadaje, a u Elzy mała kropka może się jeszcze okazać kaszakiem.
Wczoraj u weta wymacałam Heidi nowego guza, a dzisiaj malutkiego u Elzy. Te baby to są jakoś telepatycznie połączone, bo już trzeci raz zaczynają guzowacieć w tym samym czasie. Co by nie było, Heidi do zabiegu się nie nadaje, a u Elzy mała kropka może się jeszcze okazać kaszakiem.
Re: Majaki Nocne
Sceny z życia Majaków.
Scena 1.
Ejka wróciła z weekendu na działce z moimi rodzicami, zmęczona jak... pies. Ledwo skinęła nam głową w drzwiach i podreptała prosto do swojego spanka. Chrapała tak głęboko gdzieś od godziny, od czasu do czasu goniąc jakieś wiejskie wspomnienie we śnie, kiedy takie małe, łyse, podłe przypuściło desant z oparcia fotela. Latimeria ciągle trenuje na wypadek wojny, akurat w tym tygodniu skoki spadochronowe. Lati poszybowała w dół, a za nią rozkładały się czasze moich świeżo poskładanych koszulek... i wszystko wylądowało z tąpnięciem na biednej, mopsiej głowie! Jak się psię zerwało, jak rozdarło paszczę! Nie wiedziała, co się dzieje, ale atakują, więc pogoniła i Lati i koszulki, tak na wszelki wypadek. Nawet mopsia cierpliwość się kiedyś kończy.
Scena 2.
Frejka i Heidi ostatnio mocno słabowały i dla obu kontrola u weta wypadła w poniedziałek. Trudno było nie zauważyć, że pogoda się nieco załamała, wiatr hulał, a temperatura ledwo przebijała dziesięć stopni i stanęłam przed dylematem - dwie baby, dwa transportery, jeden ocieplacz. Zostawienie którejkolwiek z bab nie wchodziło w grę, więc musiałam zaryzykować i obie zgryźliwe starsze panie załadować w jedno pudełko. I choć dotychczasowe doświadczenie mówi, że akurat te dwie damy mają charakter niekiedy porównywalny do rosomaka z ciężką zgagą... to we wspólnym nieszczęściu błyskawicznie zawarły sojusz antywetowy i do domu wróciły w doskonałej komitywie.
Scena 3.
Trzy stada i trzy naprzemienne wybiegi zaczynają mi nieco kolidować z pracą i snem. Z wizyty u weta wyniosłam dobre wieści - obie baby mają się znacznie lepiej, a ich reakcja na przymusowe własne towarzystwo natchnęła mnie pozytywnie do ewentualnego łączenia. Skoro największe chorutki jakoś to znoszą, to reszta będzie się musiała dostosować. I tak, ponieważ najwięcej koty z własnymi braćmi drze Latimeria, wysłałam ją na spotkanie z Fufem. Nawrzeszczała mu do ucha, poskakała po plecach, uszczypnęła w zadek i ogólnie była bardzo nieznośną małą siostrzyczką, więc Fuf zrobił...fuf. I na niej usiadł... Całą powagą swoich 600 gramów... I siedział dobrych kilka minut, aż to łyse niespełna 300 gramów przestanie wierzgać i wrzeszczeć (a ja tylko upewniałam się, że może oddychać)... Po czym wstał i poprawił furto, całkiem zadowolony ze swoich metod wychowawczych. A Lati, chyba z szoku, była już grzeczna.
PS. Również z przyczyn logistycznych muszę przyspieszyć plany i mali chłopcy już jutro stracą jajka. Poprosimy o kciuki dla łobuziaków.
Scena 1.
Ejka wróciła z weekendu na działce z moimi rodzicami, zmęczona jak... pies. Ledwo skinęła nam głową w drzwiach i podreptała prosto do swojego spanka. Chrapała tak głęboko gdzieś od godziny, od czasu do czasu goniąc jakieś wiejskie wspomnienie we śnie, kiedy takie małe, łyse, podłe przypuściło desant z oparcia fotela. Latimeria ciągle trenuje na wypadek wojny, akurat w tym tygodniu skoki spadochronowe. Lati poszybowała w dół, a za nią rozkładały się czasze moich świeżo poskładanych koszulek... i wszystko wylądowało z tąpnięciem na biednej, mopsiej głowie! Jak się psię zerwało, jak rozdarło paszczę! Nie wiedziała, co się dzieje, ale atakują, więc pogoniła i Lati i koszulki, tak na wszelki wypadek. Nawet mopsia cierpliwość się kiedyś kończy.
Scena 2.
Frejka i Heidi ostatnio mocno słabowały i dla obu kontrola u weta wypadła w poniedziałek. Trudno było nie zauważyć, że pogoda się nieco załamała, wiatr hulał, a temperatura ledwo przebijała dziesięć stopni i stanęłam przed dylematem - dwie baby, dwa transportery, jeden ocieplacz. Zostawienie którejkolwiek z bab nie wchodziło w grę, więc musiałam zaryzykować i obie zgryźliwe starsze panie załadować w jedno pudełko. I choć dotychczasowe doświadczenie mówi, że akurat te dwie damy mają charakter niekiedy porównywalny do rosomaka z ciężką zgagą... to we wspólnym nieszczęściu błyskawicznie zawarły sojusz antywetowy i do domu wróciły w doskonałej komitywie.
Scena 3.
Trzy stada i trzy naprzemienne wybiegi zaczynają mi nieco kolidować z pracą i snem. Z wizyty u weta wyniosłam dobre wieści - obie baby mają się znacznie lepiej, a ich reakcja na przymusowe własne towarzystwo natchnęła mnie pozytywnie do ewentualnego łączenia. Skoro największe chorutki jakoś to znoszą, to reszta będzie się musiała dostosować. I tak, ponieważ najwięcej koty z własnymi braćmi drze Latimeria, wysłałam ją na spotkanie z Fufem. Nawrzeszczała mu do ucha, poskakała po plecach, uszczypnęła w zadek i ogólnie była bardzo nieznośną małą siostrzyczką, więc Fuf zrobił...fuf. I na niej usiadł... Całą powagą swoich 600 gramów... I siedział dobrych kilka minut, aż to łyse niespełna 300 gramów przestanie wierzgać i wrzeszczeć (a ja tylko upewniałam się, że może oddychać)... Po czym wstał i poprawił furto, całkiem zadowolony ze swoich metod wychowawczych. A Lati, chyba z szoku, była już grzeczna.
PS. Również z przyczyn logistycznych muszę przyspieszyć plany i mali chłopcy już jutro stracą jajka. Poprosimy o kciuki dla łobuziaków.
- Paul_Julian
- Posty: 13223
- Rejestracja: ndz mar 08, 2009 2:21 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Majaki Nocne
Latimeria jest rozbrajająca Widzę juz oczyma wyobrazni jak sfruwa z Twoim praniem, albo plackuje pod Fufem
Szczursieny :
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Illyasviel,Iskander,Kretka,Lusia,Karmel
W szczurzym raju:
Dorian,Luna,Czika,Niunia,Śnieżynka,Pati,Florka,Nicponia,Kropek,Kredka,Partyzant Soran,Mysia,Gucia, Malwinka,Imbir, Lucjan,Maja,Igor,Figa,Pcheła,Biały Rekin,Krzyś Włóczykij,3kropka,Mink,Sowa,Buła,Nezumi,Krecia, Bubuś, Królewna Fru-Fru,Pyza,Porzeczka, dzielna Mucha
Re: Majaki Nocne
Trzymam kciuki za odjajecznianie!
I wiadomo, że jeśli chodzi o wizytę u weta, to najgorszy wróg staje się sojusznikiem w ucieczce i bunkrowaniu - żeby to jeszcze im się tam jakieś straszne krzywdy działy, ale najczęściej to tylko (albo według moich szczurów AŻ) osłuchanie
To jak z łączeniem, ile w końcu stad jest, a ile będzie?
I wiadomo, że jeśli chodzi o wizytę u weta, to najgorszy wróg staje się sojusznikiem w ucieczce i bunkrowaniu - żeby to jeszcze im się tam jakieś straszne krzywdy działy, ale najczęściej to tylko (albo według moich szczurów AŻ) osłuchanie
To jak z łączeniem, ile w końcu stad jest, a ile będzie?
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Majaki Nocne
Kciukam bardzo, bardzo mocno! Ucałuj!
Scenki: świetne, micha mi się śmiała
Scenki: świetne, micha mi się śmiała
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Majaki Nocne
Chłopcy w domu, lżejsi o jajki.
Paul, nie powiem jej tego, bo zgrywa taką zadziorną, że gotowa się obrazić.
Mal, stada są trzy po cztery ogony. Marzę o jednym, dużym stadzie. W każdym stadku jest jakiś problem, który może utrudniać łączenie. Jajka chłopców były najłatwiejsze do usunięcia.
Uni, dzięki! Cieszę się, że mogę się dzielić tymi scenkami.
Paul, nie powiem jej tego, bo zgrywa taką zadziorną, że gotowa się obrazić.
Mal, stada są trzy po cztery ogony. Marzę o jednym, dużym stadzie. W każdym stadku jest jakiś problem, który może utrudniać łączenie. Jajka chłopców były najłatwiejsze do usunięcia.
Uni, dzięki! Cieszę się, że mogę się dzielić tymi scenkami.
Re: Majaki Nocne
Hahahahaha, uwielbiam te Twoje historyjki.
No nikt tak nie potrafi pisać, nikt! To jest niemożliwe
No nikt tak nie potrafi pisać, nikt! To jest niemożliwe
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Majaki Nocne
Gosja, aż się chce pisać po takich pochwałach! Ale w najbliższym czasie będą zdjęcia.