Edi + Tytus= moje łobuziaki
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Edi + Tytus= moje łobuziaki
Mój śmierdziuch Edi trafił do mnie niestety ze sklepu zoologicznego 9 kwietnia 2010 roku. Strasznie wystraszony wszedł do klatki,a kiedy na łóżku próbowałam otworzyc klatkę,żeby dac mu jeśc on ruszył i wielkim susem wyleciał z klatki.Ja spanikowana próbowałam go złapac nie mając zielonego pojęcia,że powinnam dac mu jedzenie przed wpuszczeniem do nowego domku.Schwytałam go na podłodze 3 metry od jego klatki.Serce biło jak opętane pewnie równie mocno jak Ediemu.Tym bardziej,że miałam jeszcze rękę w gipsie,który kończył się prawie pod pachą .
Tytus również trafił do mnie z zoologa 9 czerwca 2010.Był śmielszy i spokojniejszy od Ediego.Otworzyłam klatkę i chciałam go pogłaskac.On pisnął ze strachu,a ja o mało nie dostałam zawału,że coś mu zrobiłam .Po kilku godzinach już wyciągałam go z klatki i głaskałam.Na następny dzień zaczęłam przyzwyczajac Ediego do nowego kolegi.Pierwsza faza udała się bardzo pomyślnie,a to zdjęcie,które zrobiłam za pierwszym ich spotkaniem.
Spora różnica wielkości,co?
Niestety ogony w tej chwili są w separacji,ponieważ Tytusek zachorował na ropień .No i Edi teraz posikuje samotnie Ale już kończymy leczenie,więc już niedługo będą mogli się razem bawic .
Śpioszek Edi Niestety zadrapał się za uszkiem
A tu Tytus maleństwo
Czekam na krytykę w sprawie kupna w zoologicznym
Tytus również trafił do mnie z zoologa 9 czerwca 2010.Był śmielszy i spokojniejszy od Ediego.Otworzyłam klatkę i chciałam go pogłaskac.On pisnął ze strachu,a ja o mało nie dostałam zawału,że coś mu zrobiłam .Po kilku godzinach już wyciągałam go z klatki i głaskałam.Na następny dzień zaczęłam przyzwyczajac Ediego do nowego kolegi.Pierwsza faza udała się bardzo pomyślnie,a to zdjęcie,które zrobiłam za pierwszym ich spotkaniem.
Spora różnica wielkości,co?
Niestety ogony w tej chwili są w separacji,ponieważ Tytusek zachorował na ropień .No i Edi teraz posikuje samotnie Ale już kończymy leczenie,więc już niedługo będą mogli się razem bawic .
Śpioszek Edi Niestety zadrapał się za uszkiem
A tu Tytus maleństwo
Czekam na krytykę w sprawie kupna w zoologicznym
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
ja Cię krytykowac nie będę gdyż ponieważ swoją Lex też kupiłam w zoologu i nie żałuje bo jest przecudowna
rzeczywiście spora różnica wielkości miedzy twoimi szczurkami. ale są przesłodkie zwlaszcza Tytus ( pewnie dlatego bo jest jeszcze maly ) ale Edi takze ma w sobie wiele uroku
niech Tytus wraca do zdrowia
rzeczywiście spora różnica wielkości miedzy twoimi szczurkami. ale są przesłodkie zwlaszcza Tytus ( pewnie dlatego bo jest jeszcze maly ) ale Edi takze ma w sobie wiele uroku
niech Tytus wraca do zdrowia
Ze mną Ahri, Fatum i Niva
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
- look_so_good
- Posty: 91
- Rejestracja: śr lip 29, 2009 9:15 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Nikt Cię nie będzie krytykował... wielu z Nas miało pierwsze szczurki z zoologa...o nieświadomości!
Najważniejsze, żebyś następne zwierzaczki adoptowała,przygarnęła,ot kupiła u zrzeszonego hodowcy.
A miziaki przecudowne, Tytusek wygląda kropka w kropkę jak moja pierworodna Willma
Najważniejsze, żebyś następne zwierzaczki adoptowała,przygarnęła,ot kupiła u zrzeszonego hodowcy.
A miziaki przecudowne, Tytusek wygląda kropka w kropkę jak moja pierworodna Willma
...nie mów, że mnie lubisz,bo lubi się zupę pomidorową- a ludzi się kocha...
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Dziękuję wam za wyrozumiałośc Czytałam to forum zanim kupiłam Ediego,ale w sumie tylko o karmieniu,chorobach i klatce To minajbardziej siedziało w głowie. Poza tym walczyłam dobrych kilka miesięcy,żeby rodzice zgodzili się na Ediego.Tak trułam,że mama się zgodziła. Z Tytusem było o wiele łatwiej,ponieważ Edi miał polfirynkę z samotności i maluszka wybrał tatuś,który nie mógł znieśc szczura
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
przystojniaki. dużo zdrówka dla Tytusa
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 44#p793844 -Wąsate Mordki moje
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
."Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - /Louis Sabin/
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Słodkie chłopaczki
A Tytusek gdzie miał tego ropnia , jak przebiegało leczenie - dało się bez zabiegu? Dużo zdrówka mu życzę, niech się świństwo odczepi raz na zawsze!
Glaski dla ogonków
A Tytusek gdzie miał tego ropnia , jak przebiegało leczenie - dało się bez zabiegu? Dużo zdrówka mu życzę, niech się świństwo odczepi raz na zawsze!
Glaski dla ogonków
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Weterynarz nie powiedział nic,ale miał zatkany nosek i świszczał. Przez 3 dni dostawał po 2 zastrzyki i teraz raz dziennie daję mu takie witaminki (po pół kapsułki). Już czuje się dobrze,ponieważ zszatkował pół rolki papieru toaletowego i usłał sobie posłanko
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Dobrze jest wiedzieć , co wet podaje , nawet znać dawkowanie - on pewnie wprowadza to do do karty w komputerze , ale i ty mogłabyś odnotowywać takie przypadłości ( oby ich wcale nie było) i przebieg leczenia , choćby taki mały notesik . Może się przydać , choćby z uwagi na to , że czasem trafiamy do innej lecznicy.
Ogonki słodkie są , niech im zdrowie i humorki dopisują
Ogonki słodkie są , niech im zdrowie i humorki dopisują
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
gdzie On tam wlazł między ksiazki xD
widać lubi sobie poczytać xD
widać lubi sobie poczytać xD
Ze mną Ahri, Fatum i Niva
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
Za tęczowym mostem Lexie [*], Heureux [*], Yumi [*]
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Odświeże ;>
Do którego weta chodzicie?
I jak leczycie świerzb? Bo w Brzegu żaden wet nie potrafił go porządnie wyleczyć w przypadku moich szczurów
Do którego weta chodzicie?
I jak leczycie świerzb? Bo w Brzegu żaden wet nie potrafił go porządnie wyleczyć w przypadku moich szczurów
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Zapomniałam na jakiej ulicy...Tam koło Lidla.Myślę,że doktor Pankiewicz ma najlepsze podejście do wszystkich zwierząt.I z tego co widzę to jest duuuża poprawa.Ale na razie wypuszczam ogonki osobno,wolę nie ryzykować
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Z tym sie akurat nie zgodze. Dr Pankiewicz jest rewelacyjny jeśli chodzi o koty. Co do szczurów to najlepszy w tej lecznicy, ale nie powiedziałabym, że dobry.malwa115 pisze:Myślę,że doktor Pankiewicz ma najlepsze podejście do wszystkich zwierząt.
Wyleczenie świerzbu nie wymaga żadnego większego wysiłku, wystarczy kropla ivermektyny co 10 dni, 3 dawki. W Brzegu żaden wet nie zaproponował mi takiego leczenia a świerzb leczyłam 3-krotnie.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Edi + Tytus= moje łobuziaki
Kota nie mam,ale mam 2 psiny, w tym berneński pies pasterski (sporo psa) i póki nie zaczęliśmy leczyć zwierząt u Pankiewicza,z dużym psem zawsze był problem,Xsara się wyrywała,warczała,próby ataku.Doktor Pankiewicz ma świetne podejście do zwierząt.Najpierw pogłaszcze,zapozna się ze zwierzakiem,później zaczyna robić to,co do niego należy.Dzisiaj wypuściłam kluchy razem.Najpierw się obwąchały,KOPULOWAŁY później trochę się poszturchały i wszystko było git,tak jak zawsze.