Od niedawna jestem nową właścicielką rocznych samiczek od Gruszki1990 które po prostu ubóstwiam jak i reszta domowników. Psy raczej nie są zachwycone, bo to zazdrośnicy. Ale do szczura nie podskoczą, tchórze.
Pudding [dawniej Wiki]
Ulubione miejsce przebywania: mój brzuch, zwłaszcza jeśli mam koszulę na sobie, i można wystawić głowę przez przerwy między guzikami [albo pogryźć szwy z boku, bo szczur wie lepiej w czym ładniej właścicielka wygląda, jak się obecnie okazuje - ciuchy "w całości" są już passe.
]http://imageshack.us/photo/my-images/52/rscn7848.jpg/
Muffin [dawniej Lejla] z Puddingiem. [Zapewne byłaby tu też Whispers [dawniej Gruba] ale dziewczyny kazały jej grzecznie sobie iść. Czyli po prostu ją wykopały, a ja cyknęłam w złym momencie, a konkretnie gdy Whispers leżała już na dnie klatki, rozglądając się wokół, i czmychnęła na domek.]
http://imageshack.us/photo/my-images/801/dscn7783.jpg/
Whispers Muffin i Pudding w swoim domku z kasku mojego taty [już zniszczony, wisiał, ale dziewczynom lepiej się w nim SIKA jak po prostu leży na ziemi, ot wygoda
.]http://imageshack.us/photo/my-images/839/dscn7839v.jpg/
Głodna Pudding, czyli głodek dopada szlachtę wieczorem
http://imageshack.us/photo/my-images/593/dscn7830o.jpg/
Wieczorne "Siemka", czyli "nie idziesz spać, otwórz nam drzwi!".
http://imageshack.us/photo/my-images/155/dscn7779.jpg/
enjoy!
