Dynastia Clawington'ów

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Hexxe
Posty: 126
Rejestracja: sob maja 03, 2014 7:45 pm

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: Hexxe »

SonamiChan pisze: Oj mam nadzieję! Marzy mi się stadko 3-4 chłopców albo chłopców i sterylizowanych panienek <3 ale zgaduję, że jak zaadoptuję kolejne dwa to dopadnie mnie GMR, tak jak dopadlo wielu użytkowników tego forum ^^.
A cóż to GMR? :P
SonamiChan pisze:
Hexxe pisze:O matko.. jakiego on ma przecudnego pynia <3 Ale z oczu zadziornie mu patrzy ;)
Santuś dziękuje za te wyrazy uznania! Ja też dziękuję za miłe słowa, cieszą mnie takie komentarze. Oj on może ma przeuroczy pyszczek, ale "uroczy" to określenie dość nieadekwatne do jego wyczynów... Mam całe plecy, boki i ramiona podrapane od góry do dołu równiutko. Oczywiście nie jest agresywny, ale jak się bawi to biega bo całym ciele zostawiając piękne krechy. A najlepiej jak się wespnie na plecy, a potem urządza sobie zjeżdżalnię... oczywiście nie szczędząc pazurków.
skąd ja to znam... Tylko, że moje wolą przód od pleców więc jak mam założyć jakąś bluzkę na ramiączkach to dekolt wygląda masakrycznie :P
Awatar użytkownika
SonamiChan
Posty: 147
Rejestracja: sob maja 03, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: Puck

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: SonamiChan »

Hexxe pisze:A cóż to GMR? :P
GMR (get more rats)- syndrom dotykający wiele osób, które sprawiają sobie szczurki... Sprawia, że miłość do szczurków rośnie z każdym dniem, i z każdym dniem chcialoby się mieć więcej tych pięknych pyniów,
Hexxe pisze:skąd ja to znam... Tylko, że moje wolą przód od pleców więc jak mam założyć jakąś bluzkę na ramiączkach to dekolt wygląda masakrycznie :P
Oj to już też prszerabialiśmy... Tzn przerabiamy, ale skóra na moim dekolcie chyba się już przyzwyczaiła do pazurków... Mój mały jak nie może dostać się pod bluzę rękawem, wspina się i wkopuje pod bluzę od strony głowy, czasem to na prawdę boli...
I tak go kocham <3.
Ze mną: Leonardo Von Clawington oraz Harold
Cody, Santiago i Davis brykają po drugiej stronie tęczy...
Awatar użytkownika
SonamiChan
Posty: 147
Rejestracja: sob maja 03, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: Puck

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: SonamiChan »

Dzisiaj poznaliśmy nowego kolegę!
Z deczka niespodziewanie, wczoraj dowiedziałam się o szczurkach do oddania... dzisiaj już mały jest z nami! łączenie obyło się bez puszenia, fukania czy innych nieprzyjemności, jednak maluszek został całkowicie przez Santusia zdominowany... Choć wydaje mi się że nie na długo. Santi jest zwyczajnie większy od malca co daje mu sporą przewagę.
Co mnie zdziwiło, po kilku minutach "walk" i popiskiwania chłopcy zasnęli "na kupie". Troszeczkę się bałam o Maleństwo, on wygląda tak kruchutko a Santusiowa bestia zrobiła sobie z niego poduszkę!
Widziałam też, jak Santi iskał szkraba co mnie niezmiernie ucieszyło! Już po paru godzinach razem świetnie się dogadują.
Mały jest znacznie śmielszy niż Santuś jak go przygarnęłam, ale dalej się odrobinę boi. Nie dziwię mu się, jakby mnie oddzielili od rodziny, zamknęli w jakimś dziwnym pudełku i wieźli nie wiadomo gdzie przez ponad godzinę, po czym musiałabym "poznać" wielkiego osiłka na sterydach chcącego skopać mi D... Też szczęśliwa bym nie była.
Za to Santi jest jedną, wielką kupką szczęścia na czterech łapkach. Normalnie jak nie on. Biega, panoszy się, zachowuje jak wielce pan i władca. I nawet ziarenka smakują o ile zwinie się je maluszkowi...
Chyba przemianuję Santusia na "Waszą Lordowską Mość"...
Mały za to nie ma jeszcze imienia, lubię nazywać go Cody lub jak mi doradziła mama- Carlos, ale jego imię jest nadal rozpracowywane :).
Niestety zdjęć nie będzie, bo zepsuł mi się komputer a pod tym małym szajsiątkiem nic nie działa :(.
Ze mną: Leonardo Von Clawington oraz Harold
Cody, Santiago i Davis brykają po drugiej stronie tęczy...
Awatar użytkownika
Sabathani
Posty: 210
Rejestracja: pt kwie 25, 2014 1:46 am

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: Sabathani »

Ale super! :) Przeważnie małe szczurki o wiele łatwiej się łączy :) Pokaz jak tylko dasz rade zdjęcia chłopaków :)
Za TM [*] :[/b]Gizmo, Sparky, Diablo, Hachiko, Miko, Maks, Borys, Aki, Pan Szczur, Shiro
Aktualnie brak szczurków w domu :(
Awatar użytkownika
Hexxe
Posty: 126
Rejestracja: sob maja 03, 2014 7:45 pm

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: Hexxe »

Aaaw jak słodko! Cieszę się, że Santiago ma kolegę i że tak bezproblemowo przebiega :)! Trzymam kciuki za dalsze powodzenia!

I zdecydowanie musisz dodać jakieś fotki, także naprawiaj kompa szybko! :P
Awatar użytkownika
altelily
Posty: 200
Rejestracja: wt lut 11, 2014 8:51 am

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: altelily »

Ooo, super, że Santiago ma towarzystwo, czekam na zdjęcia :)
Awatar użytkownika
SonamiChan
Posty: 147
Rejestracja: sob maja 03, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: Puck

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: SonamiChan »

UWAGA UWAGA!
Udało mi się zgrać zdjęcia dzięki odkryciu, że mój netbook ma takie wejście na kartę SD z boczku :).
Łączenie mam tylko na kilku fotkach, bo na większości chłopcy byli zbyt podekscytowani aby usiedzieć w miejscu, i nie dałam rady zrobić zdjęć. Chyba że udałoby mi się zmusić aparat do drobienia zeza rozbieżnego, ale z jednym obiektywem mogłoby być ciężko.
"A co tam drugi szczurek, tam jest MICHA!"
Obrazek
"Dobra, szczurek też fajny całkiem. Miękki, ciepły i wygodny! A TY CO SIĘ GAPISZ?!"
Obrazek
Obrazek
"o! A co to?"" (ach te kupeczki.... )
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"Nie rób mi zdjęć kobieto! Co ja jestem, Brad Pitt?!" Nie maluszku, Ty jesteś przystojniejszy.
Obrazek
"Duża ta kulka futra... ale mięciutka."
Obrazek
"Ten materacyk w sumie też się nadaje... Skoro futro poszło do rękawa, mogę pospać i tutaj."
Obrazek
Obrazek
A na koniec pora podpatrzeć Santusia jak śpi wśród kabelków (nie, on ich nie gryzie, jeszcze ani razu nie spróbował, woli podgryzać drewniany domek dla chomików, kolbę czy wapienko)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Santuś zasnął Maleństwu na główce... a gdy się obudził jeszcze na niego nasiusiał... Co prawda dwie kropelki, oznaczył go tylko, ale łomatkobosko NA ŁEBKU! Później, gdy maluch próbował ułożyć się w moim rękawie, niestety nie mógł znaleźć miejsca aby tam wejść :( Santi zawalił całe wejście. Maluch jest wyjątkowo uległy, oddaje swoje jedzonko złodziejowi bez marudzenia i ma kilka łysych placków na brzuszku pewne od Santusiowych pokazów dominacji, ale na szczęście żadnych ranek.
Dzisiaj dostali po kawałeczku truskawki (z własnej uprawy, niepryskane) i obaj wyglądali jak mordercy. Całe pyszczki, główki, łapki czerwone, przynajmniej ogonki szczęśliwe :).
Ze mną: Leonardo Von Clawington oraz Harold
Cody, Santiago i Davis brykają po drugiej stronie tęczy...
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: diana24 »

Moje marzenie - agouti dumbo <3
Śliczny jest, wymiziaj obu panów :)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
SonamiChan
Posty: 147
Rejestracja: sob maja 03, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: Puck

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: SonamiChan »

diana24 pisze:Moje marzenie - agouti dumbo <3
Śliczny jest, wymiziaj obu panów :)
Oj Agutek oraz właśnie dumbo były moimi chłopcami z marzeń, a tu się udało właśnie 2w1 <3.
Chłopcy wymiziani, chociaż Cody nie zniósł tego zbyt dzielnie... Jeszcze się boi i nie chce być łapany/głaskany. Czasem sam podejdzie, wlezie na rękę, ale tylko z własnej woli, jak go złapać to jest jedna wielka panika.
Chłopcy właśnie sieją chaos u mnie w pokoju, uwielbiają wybiegi, ale dzisiaj dostali nową klatkę i nie dało się ich wywabić ze sputnika ^^. Kochane uparciuchy.
Ze mną: Leonardo Von Clawington oraz Harold
Cody, Santiago i Davis brykają po drugiej stronie tęczy...
Awatar użytkownika
natureminemka
Posty: 229
Rejestracja: czw kwie 26, 2012 11:38 pm
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: natureminemka »

Śliczni chłopcy :) ale ten młodszy to na pewno nie agouti ;) prędzej blue agouti ale ktoś z wprawniejszym okiem by się musiał wypowiedzieć.
ZE MNĄ: LOKI

Za TM: Galder [*] Eowina [*] Ragnarok [*] Zdenka [*] Silenoz [*] Arwena [*] Puritania [*] Gollum [*] Lugburz [*] Simulacra [*] Uruk-hai [*] Ecthelon [*]
W adopcji: Kajtek [*], Brego, Felix [*], Bran [*], Elentari, Galadriela [*], Siwy, Ninja
dominick_black
Posty: 148
Rejestracja: pt lut 14, 2014 3:51 pm

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: dominick_black »

Oooooo nowa klateczka? Pochwal się :D
A nowy szczurek cudny po prostu, jak najbardziej wymiziaj ode mnie :D
Santusia oczywiście także, ach te małe, takie kochane, takie pocieszne :P
Awatar użytkownika
SonamiChan
Posty: 147
Rejestracja: sob maja 03, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: Puck

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: SonamiChan »

Boże... Wciąż mną trzęsie....
Chłopcy byli wypuszczeni dzisiaj od ok. godziny 17.20, do czasu aż Santi przeraził mnie niemalże na śmierć.
Odwróciłam się dosłownie na kilka sekund, tylko i wyłącznie po to, aby kocyk na łóżku poprawić, żeby mi chłopcy przypadkiem nie zdecydowali po nim zejść na ziemię. Całość zajęła ok 10-15 sekund, kiedy nagle zorientowałam się, że nie widzę nigdzie Santusia który przed sekundką jeszcze biegał po łóżku!
W panice zaczęłam przetrząsać całe łóżko, kocyk, pod kocykiem, dwie kołdry, miśki, poducha... No nie ma gnojka! Przeszukałam całe łóżko, klatkę sprawdziłam 3x, biurko przetrzepane, każda szufladka, wszędzie gdzie miał szansę się dostać... NIC! Wtedy zdecydowałam się otworzyć łóżko, mam pod nim takie dwie wysuwane szuflady, jeżeli by np. z łóżka spadł, miałby sposobność się tam dostać, zdjęłam materac, przetrząsnęłam wszystko w szufladach... Pusto, szczurka brak.
Rozpłynął się w powietrzu! W panice przeszukałam wszystkie miejsca mniej lub bardziej prawdopodobne, na szafie, za szafą, za łóżkiem, przy stoliku nocnym WSZĘDZIE. Nigdzie go nie było, zaczęłam więc szukać podpowiedzi na forum, jak wywabić szczurka który uciekł, nie miałam pojęcie gdzie jest... Już chciałam lecieć do mamy pytać się czy może zna kogoś, kto ma żywołapkę, ale stwierdziłam że spróbujemy najpierw wywabić chłopaka przy pomocy kiełbaski (wiem że niezdrowo, ale pachnie intensywnie a mały kocha mięsko)... Biegam po pokoju z kawałkiem kiełbachy w łapie, nawołuję, szukam, prawie płaczę... A tu nagle z kaptura wysuwa się ten parszywy ryjek, biegnie na dłoń, zabiera kiełbaskę, chowa się z powrotem w kaptur gdzie zwyczajnie oddaje się konsumpcji...
Szczęśliwa jedyne co zdołałam zrobić, to nie zabierać mu tej nieszczęsnej kiełbachy, nie ważne jak niezdrowa by nie była, poczekać aż się znów wysunie i ucałować moje piękne kochanie <3. Czasem go nienawidzę... a jednocześnie tak mocno kocham...
Ze mną: Leonardo Von Clawington oraz Harold
Cody, Santiago i Davis brykają po drugiej stronie tęczy...
Awatar użytkownika
SonamiChan
Posty: 147
Rejestracja: sob maja 03, 2014 8:44 pm
Lokalizacja: Puck

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: SonamiChan »

Klatki zdjęcia wstawię jak kupię nowe baterie do aparatu :D ale ona zbyt widowiskowa nie jest...
Sama klatka śliczna, jednak jeszcze brakuje w niej hamaczków, mają tylko jeden, prowizoryczny taki, stara koszulka taty ucięta w prostokąt i zawiązana na szczebelkach. Ma służyć jedynie bezpieczeństwu, a i tak chłopcy w niej śpią ^^.
Ze mną: Leonardo Von Clawington oraz Harold
Cody, Santiago i Davis brykają po drugiej stronie tęczy...
Awatar użytkownika
harleyquinn
Posty: 994
Rejestracja: czw wrz 13, 2012 4:04 pm
Numer GG: 1877527

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: harleyquinn »

Ty mi koniecznie napisz przepisy tych Twoich wymyślnych dań. Sama muszę je wypróbować, bo u mnie z kreatywnością, jeśli chodzi o obiadki dla ogonów to ciężko...
Leoś, Czarek, Enzo oraz Oskar

http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=45350
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Santiago- mały rozrabiaka.

Post autor: diana24 »

Czasami szczurki lubią obić taki psikusy :) Nie chcę Cię straszyć, ale to raczej nie będzie ostatni raz kiedy przeżyjesz z nimi taki stres ;)
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”