Strona 1 z 5

Raz, dwa... i łyse trzy!

: śr lis 05, 2014 11:00 pm
autor: harleyquinn
Witam, tych znanych i mniej znanych!

Od kilku dobrych miesięcy byłam zupełnie nieobecna na forum. Ze względu na brak czasu oraz pieniędzy musiałam się rozstać z dwoma panami z mojego stada, a kolejna dwójka niestety odeszła niespodziewanie. Oczywiście nie potrafiłam żyć bez szczurków i ich kochanego smrodku, a jak.

Aktualnie są ze mną Leoś (husky) oraz Czarek (kapturek) - pięciomiesięczne chłopaki, które są ze sobą praktycznie od małego. Leosia przygarnęłam z "wpadki" (chociaż później dowiedziałam się, że szczurki zostały rozmnożone celowo - "aby mieć jeszcze jednego szczurka" no i się nie udało... W duchu liczyłam, że z Leosia będzie piękny Rexik, ale z tego zostało mu tylko lekko kręcone futerko na pleckach) - bardzo energiczny chłopak, ciekawski i kontaktowy, chociaż rzadko daje się pogłaskać. Zwiedził już każdy kąt w pokoju. A, i poza tym siusia na mnie za każdym razem, jak jego narządy mają styczność z moją ręką. No, cóż...

Czarka wzięłam z zoologa, ale dość mi znanego. Szczurki w nim pojawiają się naprawdę rzadko i są bardzo oswojone. (Proszę, nie oceniajcie.) Kapturek jest bardzo, bardzo przystojny i bardziej "mizialski" niż jego towarzysz. Bardzo lubi bawić się moimi włosami oraz naszyjnikami. Łapie je w taki śmieszny i słodki sposób ^^.

Tak, i teraz... Zawsze chciałam mieć łysego szczurka. Od czasu do czasu przeglądam olx, albo Szczurze Adopcje i "a nóż i widelec coś się trafi". I, proszę... wpadka z Częstochowy. Łyse szczurki za darmo, niecałą godzinę drogi ode mnie... Uśmiechnęłam się pięknie do mamy i pojechałyśmy, bo ona zna tamte rejony :) Maluch jest cudowny. Ma małe ADHD, nie wiem tylko, czy związane z młodym wiekiem, czy też z powodu ogólnej cechy nadpobudliwości. Poza tym bardzo chętnie wchodzi na każdą rękę i jest ogólnie ciekawski. Niestety pomimo mojego ogólnego szczęścia z przykrością muszę stwierdzić, że tym razem trafił mi się gryzący szczurek... No, ale co zrobię. Będę go kochać równie mocno :)

Niektórzy wiedzą lub nie: łączenie bardzo mnie zestresowało. Postanowiłam włożyć wszystkich panów do transportera i niestety Leoś kilkakrotnie podziabał małego. Nie była to czysta agresja, może bardziej natarczywość, ale jednak. Także Czarek i Leoś poszli do swojej dużej klatki, a łysolek do mniejszej, tymczasowej. Od tamego czasu wymieniałam im szmatki, a dzisiaj... HURRA! Postanowiłam wypuścić wszystkich na wybieg i... super! Leoś i Czarek (który poprzednio miał małego gdzieś) byli niezwykle podekscytowani, czasami ledwo za nim nadążali :) Niby nie tacy starzy, a jednak cięższe tyłki mają :D Także spotkanie rpzebiegło rewelacyjnie: wąchanie, bieganie i ogólne zainteresowanie.

Powtórzę to jeszcze kilkakrotnie, a w poniedziałek spróbujemy wszystkich włożyć do jednej dużej i czyściutkiej klatki :)

Ps. Mowię o nowym "mały", "łysolek", ponieważ biedak jeszcze nie ma imienia... Zupełnie nie potrafię niczego wymyślić. Mam nadzieję, że to przyjdzie z czasem.

Ps2. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi przetrwać te jakże stresujące chwile łączenia. Za pomoc i wsparcie :)

Kilka zdjęć z dzisiejszego wybiegu i nie tylko:

Obrazek

"Ukradłem pani kawałek ciasta ze stołu i mam taaakie piękne oczka..."

Obrazek

"Tak paskudzimy ścianę"

Obrazek

Taki jestem paskudny i łysy :) (I jednocześnie piękny <3)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Serdecznie pozdrawiamy i dziękujemy za każde wejście i obejrzenie naszych ślicznych pyszczków :)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw lis 06, 2014 12:18 am
autor: Paulinya
Jeszcze raz ogromne całusy dla ciurów ode mnie! :-*
Czekam na kolejne spotkania i zdjęcia trójki! ;)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw lis 06, 2014 12:45 am
autor: Megi_82
Fajna gromadka :) Ostatnie foto cudne - "hej, mały, chcę Cię tylko poznać!" :)
Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej - maluszek to małe dzidzi, powinno pójść gładko :)
Małe, łyse szczury zaczęły kojarzyć mi się z imieniem Gollum ;D Tak pewnego dnia doktor przywitał moją wyniosłą łysinę - o, cześć, Gollum ;D

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw lis 06, 2014 6:26 am
autor: diana24
Piękne stadko :)
Jak się już połączą to raz a porządnie ;) Do końca ;)
Pozdrawiam :)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw lis 06, 2014 9:51 am
autor: akzi
słodziaki :)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pt lis 07, 2014 10:07 am
autor: harleyquinn
Wczoraj znowu odbył się wybieg, tym razem w okolicach łóżka (Leoś i Czarek chyba nigdy nie byli tak energiczni) Nie zmienia to faktu, że mały to istna petarda. Tak sobie wczoraj przed snem myślałam o imieniem dla tej zagadki i chyba zostanie Enzo. Zainspirowane postacią z serialu... Chłopakowi się spodobało, więc chyba już zostanie :)

Dziękujemy za miłe słowa i dodatkowo wysyłam mocne przytulasy w stronę akzi.

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pt lis 07, 2014 10:47 am
autor: unipaks
http://i62.tinypic.com/2vbnf2h.png Dwa Michały ;D
Piękne chłopaki, niech się mocno polubią i zdrowo chowają! :-*

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pt lis 07, 2014 7:06 pm
autor: cucumberek
Pięknych masz panów, zwłaszcza Leoś jest cudowny, mam ogromną słabość do huskich :D

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pt lis 07, 2014 7:45 pm
autor: Snajperka
Kurcze.. Twój husky tak mi przypomina moich dwóch panów - Nikona i Canona, że aż mi patrzeć ciężko. :-) Piekne stadko!

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: sob lis 08, 2014 12:24 am
autor: helix
Łysolek takie cudo (mam do nich wieeelką słabość) <3
Poza tym całe stadko wspaniałe i trzymam kciuki, za to, żeby się pokochały ;D

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn lis 10, 2014 9:24 pm
autor: harleyquinn
Dzisiaj wymyłam klatkę, wyrzuciłam dawny żwirek i wstawiłam dwa koszyczki w inne niż poprzednio miejsca oraz jeden całkiem nowy i świeży hamaczek - tak na próbę. No i... wszystko w porządku :D Enzo się trochę czasami stawia, więc obawiam się, że jak podrośnie to możemy mieć trochę spięć w stadku, ale jak na razie wszystko w porządku :) Chłopak jest strasznym miziakiem, a poza tym jest taki cieplutki. Nie było mnie w domu przez dwa dni i nie wiem, jakim cudem, ale 1) urósł 2) jego skóra zrobiła się, jakby jaśniejsza

Stan klatkowy sprzed kilku minut:

Obrazek

A w tej chwili każda większe kluchy śpią osobno na koszyczkach, a Enzo zjada całkiem nowy hamaczek, tylko słyszę takie chrupanie...

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn lis 10, 2014 9:42 pm
autor: Paul_Julian
Gratulacje :) Bardzo szybko poszło i fajnie, że się udało połączyć wszystkich :)
Maluchy szybko rosną, moja Pcheła też szybko urosła. I moze to taki bardziej husky, a nie kaptur ?

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: wt lis 11, 2014 10:35 am
autor: diana24
Fajnie, że chłopaki szybko się dogadali :)
A oglądanie rosnącego malucha jest świetne ;) wracasz po 3 dniach i podejrzewasz domowników o podmienienie szczura :D te zwierzaki włączają 5 bieg jeśli chodzi rozwój :)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: wt lis 11, 2014 2:24 pm
autor: unipaks
No takie łączenie to rozumiem - zuchy chłopaki! :D Głaski dla nich :-*

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: śr lis 12, 2014 12:35 am
autor: Marzka95
Szybkie łączenie, idealnie. Ciekaw jak u mnie pójdzie :D . Całuski dla chłopaków.