Chcę wam przedstawić mojego (g)ogonka =DD Zwie się malutka Nutii i ma ok 2 miesiące. Mam szczuraska z zoologa- niestety i stety.. Szczurki mi się podobały od dłuższego czasu, byłem po pokarm dla rybek i baardzo mi ta boroczka wpadła w oko. Szczurka jest po przejściach- nadgryzione uszy, podrapany ogonek,wychudzona i ciągle kichała.. Dawałem jej jabłko bo gdzieś wyczytałem że jest dobre na przeziębienie i po 2 dniach jak ręką odjął. Na szczęście nie jest lękliwa, jak ją wyciągnąłem z kartonika od razu myk myk na ramię i w kimę *_* Nutii spędza dużo czasu ze mną, bądź na łóżku śpiąc w moich ubraniach Niestety rzadko kiedy bryka, bardziej z niej jest taki tulak 
Będę tu co jakiś czas wrzucać zdjęcia ogonka i jej chwil z życia xD
