Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
no tak... w końcu zdecydowałam się na założenie tematu dla moich szkrabów a więc tak...
Pestka trafiła do mnie jesienią, dostałam ją od Goś jest ślicznym, około 7-miesięcznym kapturkiem niesamowity głupol, uwielbia się bawić, znaczyć teren (;)) i bić się z moją ręką... O jedzeniu nie wspomnę no i niestety gryzie materiały... wszelakie
Frytka - dostałam ją od Nezu jako prezent gwiazdkowy czarny self, ma chyba około 4 - 5 miesięcy. Trochę strachliwa, jednak uwielbia przesiadywać w rękawie i pod bluzą gustuje w kablach... :roll:
Klusia - na oko ma jakieś 5 - 6 tygodni... mały kapturek fajny, mały przytulasek wtulona w kark przesiedziała tam wczoraj ładnych parę godzin podróżowała ze mną pod kurtką mam ją właściwie z przyapdku... byłam wczoraj w zaprzyjaźnionym sklepie zanieść rybki na wymianę... i ją zobaczyłam ktoś zamówił ją ale przez dwa tygodnie nikt jej nie odebrał... i siedziała w transporterku na zapleczu, rozpieszczana przez moją znajomą była noszona, ugłaskiwana i się oswoiła wcale nie jest tchórzem, jedynie bardzo ciekawska
a oto i ona przepraszam za jakość, ale było robione telefonem...
reszta dziewuch w mojej galerii
Pestka trafiła do mnie jesienią, dostałam ją od Goś jest ślicznym, około 7-miesięcznym kapturkiem niesamowity głupol, uwielbia się bawić, znaczyć teren (;)) i bić się z moją ręką... O jedzeniu nie wspomnę no i niestety gryzie materiały... wszelakie
Frytka - dostałam ją od Nezu jako prezent gwiazdkowy czarny self, ma chyba około 4 - 5 miesięcy. Trochę strachliwa, jednak uwielbia przesiadywać w rękawie i pod bluzą gustuje w kablach... :roll:
Klusia - na oko ma jakieś 5 - 6 tygodni... mały kapturek fajny, mały przytulasek wtulona w kark przesiedziała tam wczoraj ładnych parę godzin podróżowała ze mną pod kurtką mam ją właściwie z przyapdku... byłam wczoraj w zaprzyjaźnionym sklepie zanieść rybki na wymianę... i ją zobaczyłam ktoś zamówił ją ale przez dwa tygodnie nikt jej nie odebrał... i siedziała w transporterku na zapleczu, rozpieszczana przez moją znajomą była noszona, ugłaskiwana i się oswoiła wcale nie jest tchórzem, jedynie bardzo ciekawska
a oto i ona przepraszam za jakość, ale było robione telefonem...
reszta dziewuch w mojej galerii
Ostatnio zmieniony sob mar 25, 2006 2:08 pm przez Dona, łącznie zmieniany 1 raz.
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
gratuluję nowego członka stadka )))
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana
kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
tylko... no właśnie... mam problem... bo mama nie pozwala mi jej zatrzymać :? i za chiny nie wiem co mam teraz zrobić... chować ją? trzymać w półce? ech... bo ja to jej nie powiedziałam że ją kupiłam... tylko że siostra koleżanki dostała na urodziny ale nie może jej zatrzymać i że miałam ją odnieść do sklepu...i nie wiem co mam teraz zrobić :| i tak udało mi się wcisnąć jej kit że zaniosę w poniedziałek bo dziś nie ma właścicieli i nie przyjmą... bo ja się dopiero za miesiąc przeprowadzam i stwierdziła że wtedy może się zastanowić... i tak sobie myślę... że mogłabym ją zanieść do sklepu tam skąd ją wzięłam, ale nie na sprzedanie, tylko żeby mi ją przetrzymali... ona jest młodziutka jeszcze... może byu się udało... co o tym myślicie? :|
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
a nie masz kogos kto by mogl Ci w domu przetrzymać? Ja bym nie chciala siedziec w sklepie w transporterku ( w wiekszej klatce tez), zostawac sama na noc...
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
alternatywą jest jeszcze dom ojca, ale tam spędzałaby mniej czasu z człowiekiem niż w sklepie...
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
Dona, koniecznie trzeba znaleźć jakiegośznajomego, który przetrzyma ogona.
żegnam szanowne towarzystwo
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
no właśnie wiem... jeszcze będę nad tym myśleć... w każdym razie do poniedziałku będzie u mnie.
EDIT:
mama się zgodziła!!! Maleństwo zostaje u mnie
EDIT:
mama się zgodziła!!! Maleństwo zostaje u mnie
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
Dona -- Kluska imienniczka mojego potwora
BAAAAAAAAARDZO sie ciesze ze zostaje..... Ja mojej nie moge namowic na 3...ale jak w koncu ktos sie zglosi do mnie na nauke angielskiego to bede miala swoja kase i wtedy wezme 3 ogonka...
BAAAAAAAAARDZO sie ciesze ze zostaje..... Ja mojej nie moge namowic na 3...ale jak w koncu ktos sie zglosi do mnie na nauke angielskiego to bede miala swoja kase i wtedy wezme 3 ogonka...
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
Dona no to super Gratuluje
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
Dona, no rewelka, a Klusia słodziusia GraTulKi
Ze mną byli:
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
Panowie: Blade, Szczurkoś, Snoopy, Bezik
Panie: Pussy, Smark
Aktualnie klatka pusta...
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
dziękujemy razem z małą
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
no właśnie... Frytka znowu zaczyna wymykać mi się spod kontroli :? próbowała przeżreć 2 razy kable chociaż ją odganiałam, tłucze się z Pestką, gryzie Kluskę... chyba nie da rady ich połączyć... co ona, dojrzewa, czy jak? najwyraźniej... bo teraz zrobiła się straszna...
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
No to pomonologuję dalej
z dziennika pokładowego:
Dziewuchy przestały się w końcu docierać. Mieszkają wszystkie razem. Kluska zaczęła się strasznie u dziewuch panoszyć Problemów ze zdrowiem na razie nie ma żadnych. Ostatnio musiałam Pestkę i Kluskę wykąpać... Strasznie się wybrudziły...
Na szczęście szczurki chowają się zdrowo... Oby tak dalej
z dziennika pokładowego:
Dziewuchy przestały się w końcu docierać. Mieszkają wszystkie razem. Kluska zaczęła się strasznie u dziewuch panoszyć Problemów ze zdrowiem na razie nie ma żadnych. Ostatnio musiałam Pestkę i Kluskę wykąpać... Strasznie się wybrudziły...
Na szczęście szczurki chowają się zdrowo... Oby tak dalej
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
no no jak to milo slyszec takie rzeczy :lol:
zyczymyz Floydzkiem wsyztskego dobrzego
a klusia popsrtu przeeeeeeeeeslodka :lol:
cudownie jej sie zweza ten paseczek :lol:
zyczymyz Floydzkiem wsyztskego dobrzego
a klusia popsrtu przeeeeeeeeeslodka :lol:
cudownie jej sie zweza ten paseczek :lol:
Pestka, Frytka, Kluska & Ashura :)
Z dziennika pokładowego:
Kiedyś te bestie zabiję! Nie wiem która to, ale chyba kocha nadgryzać izolację w kablach... Co ciekawe, nie przegryza ich tylko odrywa malutki kawałek... Chyba próbuje która smaczniejsza No ale nawet to wystarczyło żeby mnie nieźle prąd popieścił :evil: Świnie jedne dobrały się do kabelka z filtra... :? Więc jak na razie nie wypuszczam ich u siebie w pokoju, tylko zazwyczaj wynoszę gdzie indziej. No, ale da się żyć... Za jakieś 2 tygodnie przeprowadzka, więc będę miała okazję pozabezpieczać dokładnie wszystkie kable... I laski będą mogły w końcu biegać cały dzień! Mam nadzieję, że nie zrujnują mi pokoju... :twisted:
Dzięki Nan jest w moim domu śliczna szynszylówka. Mogłam połączyć obie klaciorki, dzięki czemu uzyskałam całkiem niezły efekt... Po połączeniu ten dziwny twór ma wymiary mniej więcej 65/36/120cm Tylko jeszcze za bardzo nie mam koncepcji na urządzenie jej... Jak na razie dołożyłam sznurek, zamierzam zawiesić im jakiś rękaw albo rurkę... I nie wiem co jeszcze Ma ktoś jakiś pomysł? Bo ja już nie mam... Liczę na Waszą inwencję! W sumie mogłabym im zawiesić jeszcze jakąś doniczkę w rogu klatki w ten sposób, żeby powstał taki... balkonik W tym tygodniu będę mieć więcej czasu więc zapewne zajmę się tym.
Z dziewczynami nie mam problemów, Kluska staje się coraz bardziej miła, Pestka i Frytka w sumie bez zmian, co nie znaczy że mam z nimi jakieś problemy... Bo nie mam Niedawno Klucha i Pestka odbyły swoje pierwsze spacery po dworzu Fryci trochę się boję wziąć... Ale i bez tego jakoś wytrzyma... Razem z Kluską odwiedziłam moją znajomą ze sklepu... Tego samego skąd mam moją najmłodszą szczurzycę... Kasia bardzo się ucieszyła widząc małą i dziwiła się jak ona urosła Dostałam trochę smakołyków dla szczurzyc, Kluska wybiegała się pomiędzy przeróżnymi przysmakami, trochę podjadła, postraszyła klientów...
Kiedyś te bestie zabiję! Nie wiem która to, ale chyba kocha nadgryzać izolację w kablach... Co ciekawe, nie przegryza ich tylko odrywa malutki kawałek... Chyba próbuje która smaczniejsza No ale nawet to wystarczyło żeby mnie nieźle prąd popieścił :evil: Świnie jedne dobrały się do kabelka z filtra... :? Więc jak na razie nie wypuszczam ich u siebie w pokoju, tylko zazwyczaj wynoszę gdzie indziej. No, ale da się żyć... Za jakieś 2 tygodnie przeprowadzka, więc będę miała okazję pozabezpieczać dokładnie wszystkie kable... I laski będą mogły w końcu biegać cały dzień! Mam nadzieję, że nie zrujnują mi pokoju... :twisted:
Dzięki Nan jest w moim domu śliczna szynszylówka. Mogłam połączyć obie klaciorki, dzięki czemu uzyskałam całkiem niezły efekt... Po połączeniu ten dziwny twór ma wymiary mniej więcej 65/36/120cm Tylko jeszcze za bardzo nie mam koncepcji na urządzenie jej... Jak na razie dołożyłam sznurek, zamierzam zawiesić im jakiś rękaw albo rurkę... I nie wiem co jeszcze Ma ktoś jakiś pomysł? Bo ja już nie mam... Liczę na Waszą inwencję! W sumie mogłabym im zawiesić jeszcze jakąś doniczkę w rogu klatki w ten sposób, żeby powstał taki... balkonik W tym tygodniu będę mieć więcej czasu więc zapewne zajmę się tym.
Z dziewczynami nie mam problemów, Kluska staje się coraz bardziej miła, Pestka i Frytka w sumie bez zmian, co nie znaczy że mam z nimi jakieś problemy... Bo nie mam Niedawno Klucha i Pestka odbyły swoje pierwsze spacery po dworzu Fryci trochę się boję wziąć... Ale i bez tego jakoś wytrzyma... Razem z Kluską odwiedziłam moją znajomą ze sklepu... Tego samego skąd mam moją najmłodszą szczurzycę... Kasia bardzo się ucieszyła widząc małą i dziwiła się jak ona urosła Dostałam trochę smakołyków dla szczurzyc, Kluska wybiegała się pomiędzy przeróżnymi przysmakami, trochę podjadła, postraszyła klientów...