Strona 19 z 20

Moje kochane słonka

: ndz cze 18, 2006 5:50 pm
autor: Zirrael
PALATINA, jak chcesz kosza to proszę Cię bardzo - chłopak szuka domku na stałe :)

Moje kochane słonka

: ndz cze 18, 2006 5:56 pm
autor: PALATINA
Ja juz nie szukam kosza - czytałam o ich specyficznej diecie, że są cukrzykami i że trzeba uważac, co sie im daje do jedzenia, bo inaczej skraca sie im zycie i takie tam... :roll:

A poza tym - nie mam klatki, nie mam miejsca na nowa klatkę. :|
no i koszyczkowi by sie towarzystwo przydało - taki samotny ma być :drap:

Moje kochane słonka

: ndz sie 20, 2006 2:34 pm
autor: Zirrael
Heh, długo tu nie pisałam... Koszatniczek znalazł dosyć szybko nowy domek... Doskonała większość stadka czuje się doskonale... z jednym wyjątkiem... U mojego kochanego Zuza odezwała się wątroba... Weci nie są w stanie dokładnie jej zdiagnozować... wiadomo tylko, że jest powiększona... boję się o nią... cholernie się boję... ma już prawie 2,5 roku... leczymy tylko objawowo bo nikt nie jest w stanie nic innego wymyśleć... Zuz walczy, razem walczymy o każdy kolejny dzień... i boję się... tak cholernie się boję...

Moje kochane słonka

: ndz sie 20, 2006 9:07 pm
autor: jokada
trzymam kciuki za haskulowatą okragłą Zuz :przytul:

Moje kochane słonka

: pn wrz 18, 2006 7:31 pm
autor: Zirrael
:sad2: jakby mało było problemów z wątrobą... Nie było mnie w domu 3 dni... Wróciłam, zaczęłam się witać z ogonami... Zuz ma guza :cry: ... byłyśmy u weta - operacja odpada :sad2: . Raz ze względu na wiek (skończone 2,5 roku), dwa, ze względu na stan wątroby :cry: ... Niedługo minie rok, odkąd Zuz jest ze mną... ja nie chcę... ja się nie zgadzam... :sad2: ... na dokładkę u Marysi nawrót zapalenia mózgu.... :sad2: :sad2: :sad2: ... boję się...

Moje kochane słonka

: pn wrz 18, 2006 7:53 pm
autor: ESTI
Zirrael, :przytul:
Ehh ciezko przy takim duzym stadku, ciagle cos... :(

Moje kochane słonka

: pn wrz 18, 2006 8:47 pm
autor: Lulu
:przytul: :przytul: :przytul:
badzcie silne i dzielne... musicie... duzo ciepla dla was :przytul:

Moje kochane słonka

: pn wrz 18, 2006 10:18 pm
autor: limba
Boze Zir... co za cholerstwo... jak nie urok to wiadomo co... :sciana2:
Jesli jakas pomoc Ci potzrebna to dawaj znac...

Moje kochane słonka

: śr wrz 20, 2006 5:37 pm
autor: Dory
Zirr, trzymajcie sie mocno :przytul:

Moje kochane słonka

: śr wrz 20, 2006 5:50 pm
autor: Zirrael
Marysia miała w noc kryzys... udało się nam go przetrwać, ale jest w ciężkim stanie. Jesteśmy po wizycie u kolejnego weta - został zmieniony antybiotyk... mam nadzieję, że to pomoże...

Moje kochane słonka

: śr wrz 20, 2006 6:11 pm
autor: ESTI
Jakie leki teraz dostaje?

Moje kochane słonka

: śr wrz 20, 2006 6:36 pm
autor: Zirrael
ESTI, szczerze mówiąc zapomniałam nazwy antbiotyku z tego wszystkiego (zamiast bactrimu - jakiś jego odpowiednik w zastrzykach) / jestem oczywiście po nieprzespanej nocy/... oprócz antybiotyku dostała steryd, dostaje wit B + wibowit, lakcid, nootropil, beta-glukan... Ona chce walczyć i dopóki ona walczy, będę walczyć i ja...

Moje kochane słonka

: śr wrz 20, 2006 6:46 pm
autor: limba
Borgal?
Boze Zir ... wiem co przezywasz i wspolczuje z calego serca. Trzymam caly czas kciuki i wysylam cieple mysli... Musi mala wyjsc z tego...

Moje kochane słonka

: śr wrz 20, 2006 7:31 pm
autor: ESTI
To bardzo dobrze, ze chce walczyc, bo leki dostala wszystkie co sie da... wiecej nie da rady zrobic.
Bardzo mocno trzymam kciuki za mala - niech sie nie poddaje. :przytul:

Moje kochane słonka

: sob wrz 30, 2006 12:21 pm
autor: Zirrael
Maryś odeszła... Zuz ciągle jeszcze ma dobry humor i apetyt, chociaż guz dał już pierwszy przerzut... Po konsultacji z kardiologiem operacja została wykluczona... ani wątroba ani serduszko Zuzy operacji nie podoła :cry: ... coraz mniej czasu nam zostało...