Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
RE: Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Mysle, ze przytulastosc Larysia ma po mamusi, ale dobrze, ze ma nowa kolezanke - gratuluje nowego domownika.
RE: Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
To z Laryski kawał baby urosło , a Azalka to ile ma terz z 8 tygodni?
RE: Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Jesli sie nie pomylilam to Azalia ma 9 tygodni i 3 dni
A Larysa ma rok i kilka miesiecy
A Larysa ma rok i kilka miesiecy
Kończy się jedno zaczyna drugie, nie ma juz nic co by mnie cieszyło....
Re: Hereskowe stado
ostatnim razem jak tu pisałam pisałam radosne rzeczy ale dużo sie zmieniło a przede wszystkim to że Azali nie ma już wśród nas miała nagły atak duszności i chociaż natychmiast pojechałam do weta i zostały jej podane sterydy nie udało sie....
Zostałyśmy same z Larysa i na razie tak jest dobrze ja mam ja ona ma mnie, trochę odbiło sie na niej ta nagła utrata koleżanki bo schudła ale powoli przybiera na wadze i jest ok.
I nie przygarnę następnego szczura nie mogę i chyba nie chce , frustracja,niemoc,gniew jakie mnie wypełniły po stracie wymarzonego syjama po stracie tylu moich kochanych szczurów sprawiła ze muszę to wszystko poukładać i może kiedyś znowu będę miała stado biegających słodkich pyszczków ale na razie pass.
Już 3 kwietnia cały miot L z Jokada rattery będzie obchodził drugie urodziny
Zostałyśmy same z Larysa i na razie tak jest dobrze ja mam ja ona ma mnie, trochę odbiło sie na niej ta nagła utrata koleżanki bo schudła ale powoli przybiera na wadze i jest ok.
I nie przygarnę następnego szczura nie mogę i chyba nie chce , frustracja,niemoc,gniew jakie mnie wypełniły po stracie wymarzonego syjama po stracie tylu moich kochanych szczurów sprawiła ze muszę to wszystko poukładać i może kiedyś znowu będę miała stado biegających słodkich pyszczków ale na razie pass.
Już 3 kwietnia cały miot L z Jokada rattery będzie obchodził drugie urodziny
Re: Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Przykro z utraty małej.
Z drugiej strony ciesze się, że Larysa ma się dobrze. To siostra moich dziewczynek. Niestety u nich nie jest tak wesoło, obie maja guzy, na dodatek Liloo ma bardzo chore serduszko.
Swoja drogą to zaniepokoiłoby mnie schudnięcie Larysy. Ona jak widziałam na zdjęciach do najszczuplejszych nie należy a takie nagłe schudnięcie może być objawem początku niewydolności serca. A może jestem już przewrażliwiona.
Czochranko dla małej
Z drugiej strony ciesze się, że Larysa ma się dobrze. To siostra moich dziewczynek. Niestety u nich nie jest tak wesoło, obie maja guzy, na dodatek Liloo ma bardzo chore serduszko.
Swoja drogą to zaniepokoiłoby mnie schudnięcie Larysy. Ona jak widziałam na zdjęciach do najszczuplejszych nie należy a takie nagłe schudnięcie może być objawem początku niewydolności serca. A może jestem już przewrażliwiona.
Czochranko dla małej
Re: Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Bardzo mi przykro z powodu Azalki
Re: Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Ostatni mój post w tym temacie
Jak jechałam w czwartek 22 maja na działkę trzymałam moja Lari na rekach wiedziałam ze nie jest dobrze , dojeżdżając do domu na działce Lari miała drgawki przedśmiertne i koniec wysiadałam już z bezwładna nieżywa moja ukochaną myszką.
Larysa miała chore serduszko, schudła bardzo szybko, oraz świerzb.
Żyła 2 lata 1 miesiąc 19 dni
wiem ze teraz jest jej już o wiele lepiej za tęczowym mostem.
To jest już koniec i na razie nie będzie już nic.
Jak jechałam w czwartek 22 maja na działkę trzymałam moja Lari na rekach wiedziałam ze nie jest dobrze , dojeżdżając do domu na działce Lari miała drgawki przedśmiertne i koniec wysiadałam już z bezwładna nieżywa moja ukochaną myszką.
Larysa miała chore serduszko, schudła bardzo szybko, oraz świerzb.
Żyła 2 lata 1 miesiąc 19 dni
wiem ze teraz jest jej już o wiele lepiej za tęczowym mostem.
To jest już koniec i na razie nie będzie już nic.
Re: Hereskowe stado - Nowy uszaty domownik
Bardzo mi przykro . Miałam wrażenie, że z dzieci Lilu i Luisa tylko moje dziewczynki tak chorują, a tu nagle taka wiadomość.
Jeśli możesz napisz coś więcej o chorobie Laryski, zwłaszcza o tym serduszku. Z Liloo od ponad pół roku walczymy z ciężka niewydolnością serca i jak na razie dajemy radę ale każda informacja i chorobie i sposobie leczenie jej rodzeństwa jest dla mnie ważna.
[*}[*][*] dla Laryski
Jeśli możesz napisz coś więcej o chorobie Laryski, zwłaszcza o tym serduszku. Z Liloo od ponad pół roku walczymy z ciężka niewydolnością serca i jak na razie dajemy radę ale każda informacja i chorobie i sposobie leczenie jej rodzeństwa jest dla mnie ważna.
[*}[*][*] dla Laryski