szczury.org

Foteczki

http://szczury.org/album_page.php?pic_id=7351
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=7352
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=7353
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=7354
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=7355
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=7356
http://szczury.org/album_page.php?pic_id=7357

ale przystojne chłopaki

:zakochany: Madus Marunio nie wyglada zle... :przytul: (szczerze powiem duzo gorzej juz sobie wyobrazalam).

Nie źle nie wygląda, ale widać że mu starość dokucza.

Ma futro bardzo przerzedzone no i źle oddycha. No i zrobił się strasznie przytulaśny.
Kochany szczuras

Piękne chłopy :zakochany: A Ike z pychola do mojego Fufka podobny

NIe wiem z czego to wynika ale Marokko czuje się dziś średnio. Podejrzewam że to związane jest ze zmianą leku.
Mało się rusza a jak juz próbuje to przychodzi mu to z trudnością. W klatce nic nie chce jeść ani pić, dopiero jak siedzi ze mną to da się skusić na Nutri Drink oraz różnego rodzaju papki. Nawet jego ulubione dropsy nie smakują mu.
Zaczynam się bać...

trzymaj się Mada

jeśli przyczyną złego stanu Marocca jest niewydolność krązenia mozna mu spróbować dawać enalapril ale to lek na receptę takze trzeba by porozmawiać z wetem, co gorsza na działanie tego leku trzeba trochę poczekać.

Moze powrocic do poprzedniego leku?
Albo podawac na raz jesli to wskazane... sama nie wiem.
Kurcze on nie moze sie poddac...

Poprzedni lek Esti był nie dobry bo powodował obniżenie ciśnienia krwi i do tego spowodował odwodnienie organizmu. Dlatego ten Vetmedin jest najcelniejszy w działaniu bo pomaga właśnie w sytuacjach kiedy jest problem z krażeniem, czyli po prostu usprawnia działanie serca.
Myślę że po 2-3 dniach powinnam już wiedzieć czy jest lepiej czy gorzej. Dzisiejszy dzień był beznadziejny pod wzgl ciśnienia dlatego może Maruś nie czuł się najlepiej. (Z resztą ja też nie, ale to nie tylko ze wzgl na pogodę ale na fakt że jakiś matoł zabił - rozjechał mi kota, o którego życie i zdrowie tyle czasu walczyłam, )

[quote="Mada"]Z resztą ja też nie, ale to nie tylko ze wzgl na pogodę ale na fakt że jakiś matoł zabił - rozjechał mi kota, o którego życie i zdrowie tyle czasu walczyłam, [/quote]
Ktorego? :-(

Znowu kotek...

Kiedyś na forum dawałam ogłoszenie o takiej ładniutkiej szarej kotce - z takim dosyć ciemnym umaszczeniem...
Mam nadzieję że umarła natychmiast.
Nawet nie wiedziałam że w takim zwierzaku może być tyle krwi. To bardzo przykre zbierać z jezdni swojego zwierzaka i do tego w takim stanie...

Boziu :-(

U nas dziś jest lepiej. Chyba ten wczorajszy dzień był jakiś nieciekawy.
Maruś chętnie zjadł dropsiki, ogóreczka, winogronko no i oczywiście gerberka. Popił Nutri Drinkiem.

A Gretka jeszcze trochę grucha ale chyba jest lepiej bo tez się ożywiła. Wcześniej była taka ospała,a teraz znów łobuzuje. Oby tak dalej :lol:

No wreszcie jakies dobre wiadomosci. :klask: