Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Dział poświęcony wszystkim innym zwierzakom, tym małym i tym dużym. Szczurkom wstęp wzbroniony :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
izunia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: izunia »

Napisalam tego posta ze wzgledu poruszonego tematu przez Myche o walkach psow w poscie "corrida" poniewaz ciekawa jestem co o tym sadzicie
Ja wlasnie mam American Pitbullteriera -rednose'a 3 letniego i jest cudowny spokojny, uwielbia mojego szczurka, dzieci, inne psy. uwazam ze jest to mit iz sa to psy z reguly agresywne, moj jest wrecz bojazliwy, jest to tylko i wylacznie wina ludzi !! Kupuja te psy mlodzi chlopcy ktorzy szpanuja nimi szczuja je na inne i na koty i pozniej wlasnie zdazaja sie przypadki pogryzien. Poprzednim moim psem byl Stafordshiereterier czyli popularny amstaff i tez do konca swoich dni nie byl agresywny ja bylam jeszcze malutka a on pilnowal mnie jak bawilam sie w piaskownicy. w tej chwili nie mozna wyjsc normalnie na ulice zeby jakas starsza pani nie zaczela fukac i gadac ze prowadze morderce a przeciez zdazaja sie wypadki pogryzien przez kundle wilczury dobermany itd a on jest taki Buben jest taki spokojny i kochany. a walki chyba nie da sie temu zapobiedz bo ludzie bija na tym naprawde gruba kase i nikt nie mysli o psach... :(
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Mycha »

Oczywiście że masz rację! Taka jest prawda że nie ma na świecie groźnej rasy! Wszystko zależy od wychowania i pierwszych tygodni życia zwierzaka. Przyznam się wam... że jak byłam mała to miałam pinczerka miniaturowego :P I to była dopiero maszynka do szczekania i gryzienia! Tylko mnie się słuchał i za mną wszędzie dreptał. Często jak szłam z babcią na spacer trzymałam Tetusia na smyczce i czasem podchodziła jakaś kobieta i mówiła 'jaki piekny piesek' a wtedy Tetuś pokazywał swoje kły! Był niezwykle odwarzyny ale wszystkich oprucz mnie gryzł. Prawdopodobnie było to przez to że wzieliśmy do siebie jak miał rok z ulicy, chociaż pinczerki mają taki zajadły charakterek :lol:
A przy wyborze rasy zastanawiałam się nad pit bulem, ale wybrałam mojego szkota- jak widac wcale nie szukałam groźnej rasy :D
Wogóle moja Dora ma kolegę- Baksa to jest hmm... (myslę jaką rasę mu nadać...) biały krótkowłosy owczarek niemiecki z brązowymi uszami :wink: i chodzi u nas na podwórku taki "sk8 i szpanuje swoim pitbulem i strasznie nienawidzi (ten gośc) Baksa. Właściciel Baksa opowiadał mi jak kiedyś szedł i za nim szedł ten sk8 i mówił do swojego pita 'bierz tego kundla' a wtedy Baks odwrócił sie i zaczął szczekać na jego psa i ten biedy pit się schował za nogami swojego właściciela- groźna rasa grrr... :twisted:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Olga

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Olga »

bez gadania popieram , jest to wyłącznie wina "hodowcy" , gdy jest to "maszynka do atakowania i zabijania" :evil: :evil: :evil: :evil:
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 690
Rejestracja: śr gru 12, 2001 12:28 am
Lokalizacja: Będzin
Kontakt:

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Marcin »

Wydaje mi sie ze jest to temat rzeka, tyle ze nikt z tzw. "obroncow ludzi" nie widzi jednego oczywistego faktu. To nie sa "psy-mordercy" to sa "ludzie-mordercy". Dziwny psi rasizm. Mam psiaka, rottweiler, taka pocieszna psina, cieszy sie, bawi sie, je, spi, jak kazdy psiak, tylko dlaczego w czasie goraczki panie ktore zwykle pedzac do kosciola wolaly "Rufusek... Rufusek..." w czasie "bialej goraczki" wywolanej atakami tych psow na wlascicieli/dzieci to wlasnie te panie prawdopodobie podpowiedzialy panom w mundurach ze grasuje za siatka "pies morderca". Rufusek to pocieszna psina, choc zdaje sobie sprawe ze posiada on powiedzmy sklonnosci genetyczne do tego zeby byc agresywnym (nie wiecej w sumie niz katowany jamnik). Sytuacja jest o tyle ciekawa ze przez to pies jest przy wszelkich dziwnych objawach sprowadzany do parteru, i nie daje mu sie wejsc na glowe. Wystarcza to w zupelnosci do tego zeby byc go bardziej pewnym niz niejednego pokojowego pupilka. Mit ten tylko szkodzi, a psy takie powinny byc sprzedawane komus kto jest na tyle odpowiedzialny zeby nie zrobic z niego nieprzewidywalnej broni w nieprzewidywalnych rekach.

To by bylo na tyle :)
- http://szczury.org -

Niechlujne, pozbawione interpunkcji i pełne błędów wiadomości to tak, jakbyś komuś np. postawił piwo w usyfionym, klejącym się kuflu z pływającą muchą w środku i tłumaczył się że masz problemy z myciem...
tomek

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: tomek »

i swiete slowa tu wypowiadacie sam mam psa obronnego i mam z tym malutki problem poniewaz sasiedzi nie akceptuja go bo kiedys amstaf pogryzl pieska sasiadki a reszta nasluchala sie ze rotwailery odgryzaja rece malym dzieciom i odtad gdy przechodze obok gwaltownie zabieraja dzieci za fraki a gdy jeszcze jako szczeniak wybiegl na za brame to sasiadka ktora posiada dwa psy (kundelka i wilczurke) wezwala poliscje naszczescie skonczylo sie na upomnieniu to jest wlasnie - "RASIZM" !!
chimaira
Posty: 18
Rejestracja: śr paź 01, 2003 10:43 pm

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: chimaira »

racja, to tylko i wylacznie sprawa wlasciciela jaki pies ma pozniej charakter..

od 6 lat mam kontakt z 3 amstafami, mieszkaja pod jednym dachem
1 od mego przyjaciela - szajbus jak i moj szczurek, wiecznie by sie bawila
2 od jego brata mego qmpla - ciepla klucha do glaskania i lizania
3 od ich ojca - agresywna itp..

juz sie nam zdazylo gdy z pierwszym z wymienionych bawilam sie na sniegu (ma zwyczaj leciec do mnie i skakac mi w ramiona tak ze padam na snieg) ludzie patrzeli jakby juz mieli uciekac bo pies atakuje...
raz w zyciu zrobila mi krzywde - skoczyla na mnie tak ze reke mialam pod soba lokiec bolal przez miesiac :P
eh ludzie to debile...
izunia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: izunia »

wiecie co mnie naprawde zdenerwowalo - jak latem moj piesek musial chodzic w kagancu pomimo ze inne dwa razy wieksze i grozniejsze psy chodzily bez. dostalam za to 2 mandaty poniewaz nie moglam patrzec jak meczy sie od goraca a przeciez wszystkim wiadomo ze psy wentyluja sie i chlodza przez pysk nawet gdzies slyszalam ze w te najbardziej gorace dni mozna bez kaganca wyjsc ale na krotkiej smyczy ale nie nie amstaffy pitbulle rottwailery i dobermany bodajze !! !! a przeciez moj pies nigdy nie zrobil nic zlego wrecz jest bojazliwy ale kazdy mi powtarza ze jeszcze przyjdzie czas, zwariuje i mnie zagryzie jak dorosnie i to na 100% @%@#*!*@^$!@#!!
chimaira
Posty: 18
Rejestracja: śr paź 01, 2003 10:43 pm

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: chimaira »

:?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: DEBILIZM :!: predzej czy pozniej pies sie nabawi czegos od upalu bez mozliwosci wentylacji :evil:


wspolczuje ja nie dostalam w zyciu mandatu za psa, a od 2 lat on pamieta co to smycz jedynie jak masakrycznie pada...
z tym ze to podrobka spaniela...
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Ania »

Co do mandatu jestem calkowicie zgodna z prawem - nie chodzi mi w tym wypadku, ze 'dobrze sie stalo' - nie. Jestem w kazdym razie zdecydowanie ZA tym, aby obowiazek nakladania kaganca psu w miejscach publicznych bykl wymagany.
Nie lubie jak obszczekuje mnie pies staruszki, ktora mowi 'prosze sie go nie bac, nigdy nikogo nie ugryzl' a mi kiedys taki 'grzeczny' piesek, ktory nigdy nikogo nie ugryzl - poszarpal prawe udo - na szczescie obeszlo sie bez blizn dzieki masazom.

Sama mam psa - owczarka i wiem, do czego zdolny jest rozdrazniony pies - nigdy nie jestesmy w stanie dac 100% gwarancji, ze nasz pies NIGDY nie ugryzie, jedyne co mozemy stwierdzic to to, ze jest potulny. Mi nie wystarczy zapewnienie wlasciciela, ze pies nie gryzie - to moje cialo i uwazam, ze to nieodpowiedzialne chodzic bez kaganca z psem jakimkolwiek w miejscach, gdzie jest duze skupisko ludzi a psi pyszczek ma mozliwosc otarcia sie o inne osoby.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
izunia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: izunia »

tu masz troszke racji ale rozsadny odpowiedzialny wlasciciel prowadza psa z daleka od ludzi o ile ma mozliwosc a jak nie to trzyma go na krotkiej smyczy tak by nie mogl na nikogo skoczyc i nie sadze ze jest az taki tlok zeby to nie bylo mozliwe przeciez nie mowie zeby w takich wypadkach wychodzic na ulice i sadze ze znam na tyle mojego psa ze potrafie przewidziec jego reakcje wykluczajac momenty niebezpieczne dla mnie czy dla niego bo jest dobrze wychowany i meczenie psa w takich momentach jak 30-stopniowy upal jest nie na miejscu a pomijajac ten fakt zawsze wyprowadzam go w kagancu
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Mycha »

Moja Dorka (seter szkocki) jest częso brana za dobermana :wink: I oczywiście kiedy biegnie sobie gdzieś po łące i idzie jakaś rodzinka to krzyczą na mnie że mam zabrac bo to groźny pies i jeszcze krzywdę zrobi. Ale Dorka ma 6 miesięcy i nie mogę jej kupic kagańca (a w grę wchodzi tylko z materiału) bo za ok miesiąc wyrośnie zniego. A do tego ona nigdy na nikogo nie naszczekała i nie naskoczyła! To szczeniak i tylko jak kogoś widzi to się płaszczy :D A do tego w miejscach publicznych nigdy nie chodzi bez smyczy- zawsze i to na krótkiej! A ludzie mimo wszystko lamentują kiedy Dora jest puszczona na łące 100m od zabudowań i powiedzmy- ktoś nagle wychodzi z za drzewa i mi robi wykład że pies bez smyczy! To jest duży i wesoły pies i musi się wybiegać :(
Teraz nawiązując do sprawy mandatu... kto tu go powinien dostać? Żucam Dorce patyk (na tej samej łące) i nagle idzie facet z kaukazem (powiedzmy) bez smyczy i krzyczy do mnie żebym złapała swojego psa na smycz bo jego nie ma smyczy i moją Dorę zagryzie :shock:
I drugi przykład- Dora niucha coś idąc grzecznie na krótkiej smyczy i przechodzi nagle facet z rottweilerem i Dora widząc psa kieruje się na moją drugą stronę płaszcząc się i merdając ogonem i ten rottweier robi to samo. Nie potrafiłam utrzymać Dory bo zrobiła to jakoś niespodziewanie, ale psa nie dotkła! A facet do mnie że jak jest młody, głupi pies to trzeba go krótko trzymać (co robiłam) i następnym razem swoją Sabę poszczuje na moją Dorę :oops:
Wogóle bez sensu... Nielicząc jeszcze tego, że jest u nas taki gościu (ok 50 lat :? ) który się popisuje swoim bulterierem i kiedyś groził mi że jesli nie usunę Dory to zżuci mnie razem z nią ze schodów... zyczliwy sąsiad :roll:

Ratuje mnie jednak mój wet Pan Hołdowański który mieszka dwie bramy dalej (ma jamnika) i praktycznie w 75% przypadków wychodzimy razem na spacer z psami i jak czasem trzeba to przygada :)

A teraz przykład miłego pitbulteriera- mojej Dorki przyjaciółka i jej imienniczka :P Jezu! Jak one się kochają! Jak zaczną się bawić to nie można ich od siebie oderwać (mimi że tamta Dora ma 4 lata i są to dwie suczki!). Właściciela ma całkiem fajnego i dlatego śmię sądzić że to kwestia wychowania a nie rasy :wink:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
neris

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: neris »

No cóż, mnie bardzo denerwuje kiedy pies biega bez smyczy. ie mówię o łakach i polach bo tam to normalne XD chodzi mi o osiedla, ulice i takie tam.
Kiedyś na mojego brata (obecnie 7 lat ma) rzucił się pies. Fakt, ze był na smyczy, ale to był duży pies (wtedy był większy od mojego brata). Od tej pory Wojek bardzo się boi psów. Stał się strasznie nerwowy. Teraz kiedy przechodzimy koło psa na smyczy on nie potrafi spokojnie iśc, stale się rozgląda i sprawdza w jakiej odległości jest pies. Nie muszę chyba pisać, co się dzieje kiedy pies jest puszczony wolno i podbiega by powąchać. Koszmar.

A co do wychowania psób do rzeczywiście zalezy tylko od właściciela. U mnie na osiedlu mieszka jeden z "psów morderców" i jest to strasznie pocieszna psina XD
izunia

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: izunia »

heh przypomniala mi sie jedna sytuacja w parku kiedys jak jeszcze moj byl maly wychodzilam z nim do parku i ktoregos razu kiedy spokojnie dreptalam ze swoim wtedy 5 miesiecznym rzucil sie na niego huski moj byl na smyczy a tamten luzem i gryzl mojego a ja w panice nie wiedzialam co mam robic i po kilku minutach zaczelam tego drugiego( zaznaczam doroslego )psa kopac i wtedy wyszedl wlasciciel i zaczal sie do mnie zucac ze to moja wina wiec zaczelam mu tlumaczyc ze moj byl uwiazany a on tak sie wpienil ze zagrozil mi ze mnie pobijne i mojego psa i wlasnie taki moral "jaki wlasciciel taki pies"
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 4523
Rejestracja: pt gru 27, 2002 10:52 am
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: Ania »

Zazwyczaj psom duzej rasy - przed przystapieniem do jego zakupu - robi sie testy psychologiczne. Czesto takie testy sa obowiazkowe w wypadku psa ogolnie i prawnie uznanego, za agresywnego.
A Twoja opowiesc jest kolejnym dowodem na to, ze przedstawicielom prawa polskiego pomylily sie najpewniej pojecia - zamiast psom - testy psychologiczne powinno robic sie wlascicielom.
¡oɹƃǝןן∀ ɐu ʎɹnʇɐıʍɐןʞ ǝıdnʞ ǝıu ʎpƃıu znſ
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Pitbull morderca czy przyjaciel ?

Post autor: lajla »

moim zdaniem ludzie sie boja agresywnych psow dlatego ze tak jak szczurow nie znaja !! ale to pominy
zgadzam sie ze pies w miescach publicznych powinien miec kaganiec i byc na smyczy np.rynki itp gdzie nie am miejsca dostosowanego dla psa... a pies kory jest an osiedlu powiniem miec kaganiec nawet nei chodzi tylko o ludzi ale wlasnie czemu groznie psy maja meic kagance a nie grozne nie i gdy grozny zostaje zaatakowany nie ma jak sie bronic.... a w ogole zauwarzylam ze jest duzo malych kundelkow ktora naleza do starszych osob i te male pieski sa agresywne takie zadufane w sobie ....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Zwierzaki”