Choroba

Dział poświęcony wszystkim innym zwierzakom, tym małym i tym dużym. Szczurkom wstęp wzbroniony :)

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Choroba

Post autor: Eruntale »

Posta nie pisze w swoim imieniu, swinek nie posiadam. Moja znajoma ma dwa wieprzki- i z jednym z nich jest problem. Jest to jeszcze mlody swinek, roku jeszcze chyba nie ma. Wczoraj znajoma znalazla go napuszonego, z 'wpadnietymi do srodka' oczami, nie ruszal sie, lezal tylko, opierajac leb w kacie akwarium. Po wizycie u weta okazalo sie ze mial przerosniete zeby(wada zgryzu jakoby)- zostaly skrocone, po czym dostal dwa zastrzyki- jednen bodajze z witaminami....drugi- nie mam pojecia.
Swinek dalej jest w podobnym stanie, leci przez rece, nie je, i co gorsza- nie pije. Czy ktokolwiek ma jakiekolwiek pomysly? Wiem ze pierwsza rada jest isc do weta- probolem w tym, ze weta znajacego sie na swinkach wlasciwie w Krk nie ma. Jestem otwarta na wszelkie sugestie, takze te czysto 'szczurowe'. Ja sie zastanawiam czy od tych zebow nie dostal np zapalenia dziasel- i nie je, bo go boli...
prosze o mozliwie szybkie odpowiedzi.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Choroba

Post autor: limba »

[quote="Eruntale"] np zapalenia dziasel- i nie je, bo go boli... [/quote]

Na swinkach sie w ogole nie znam, ale bardzo mozliwe ze zrobil sie stan zapalny. Czy wiadomo od kiedy nie jadl? Jesli od jakiegos czasu to do stanu zapalnego moglo dojsc oslabienie organizmu, moze maly powinien dostac steryd.
Moze karmienie ze strzykawki? Np nutri drinkiem, glukoza.
Skontaktujcie sie z Oaza, oni znaja sie na swinkach, moze przez tel cos poradza. Jest jeszcze ich forum ale wiadomo ze na odpowiedz trzeba czekac dluzej. http://szczury.org/viewtopic.php?t=12159 trzeba dzwonic na Potocka.
Ostatnio zmieniony śr lis 29, 2006 11:22 am przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Choroba

Post autor: ESTI »

Pisze rady kolezanki, ktora na swinkach sie zna.
Jesli swiniak leci przez rece to jest nikla szansa, ze cos da sie zrobic... Swinki nie sa tak mocne jak szczury niestety. Niestety po opisie nie jest w stanie powiedziec co to jest... mzoe udar, moze pasozyt - ciezko powiedziec.

Wyslalam Ci PW z polecanymi wetami w Krakowie, bo to link do innego forum o gryzoniach.

edit:
Wydaje sie, ze to raczej nie zeby, nalezaloby przejrzec odchody. Zobacz czy rzuchwa jest prawidlowo osadzona, bo moze wyskoczyla z zawiasow

Czy prosiak sie slini?
Ostatnio zmieniony śr lis 29, 2006 11:45 am przez ESTI, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
Eruntale
Posty: 1089
Rejestracja: pt maja 21, 2004 1:18 pm
Lokalizacja: Dublin
Kontakt:

Choroba

Post autor: Eruntale »

Obdyskutowalam problem na forum 'swinkowym'- sugeruja ze przerost zebow jest, owszem, tylko ze nie siekaczy, ale trzonowcow- i to je trzeba skrocic. Szansa jako taka jeszcze jest na uratrowanie wieprzka, bo je gerberka z pipetki i co najwazniejsze- pije, takoz z pipetki. Bedzie regularnie karmiony i pojony, moze sie uda...I nie, nie slini sie.
"Nie jest umarłym ten, który może spoczywać wiekami
Nawet śmierć może umrzeć wraz z dziwnymi eonami"

Do what thou Wilt, but harm none
aleksandra_w
Posty: 161
Rejestracja: czw sie 31, 2006 9:56 am

Choroba

Post autor: aleksandra_w »

Miałam bardzo podobny problem (wczoraj świnka miała taki zabieg właśnie).

KONIECZNA jest wizyta u weta w celu wynokania zabiegu spiłowania trzonowców,bo bez tego zabiegu, prosię może po prostu umrzeć z głodu, zęby mogą przebić policzki, nie ma na co czekać.

dodane:

Po takim zabiegu. świnka może po prostu bardzo źle znieść narkozę. Są takimi zwierzakami, że narkoza bardzo źle na nie dziala, i szansy wybudznia są bardziej mniejsze niż większe.

Nie musi być żaden specjalista od gryzoni, wystarczy by miał taki wziernik dzięki któremu będzie mógł dokładnie obejrzeć trzonowce, czy rosną prawidłowo (powinny rosnąć "do góry" a nie łączyć się nad językiem)
Ostatnio zmieniony śr lis 29, 2006 7:43 pm przez aleksandra_w, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje grubasy
za TM:Zocha (18.09.2004-28.10.2006)
Awatar użytkownika
Marcysia.
Posty: 229
Rejestracja: pn wrz 25, 2006 3:26 pm
Lokalizacja: Sandomierz
Kontakt:

Choroba

Post autor: Marcysia. »

z tymi trzonowcami to chyba najbardziej prawdopodobne. biedny prosiak... :| to niech go karmi ta koleżanka często, i picie po jedzeniu obowiązkowo. ale do weta niezwłocznie,( może nawet już była? [ach ten mój refleks... :hihi: ])
Oddane :( Binia (*), Igła, Hikari, Łazanka, Ithuriel, Atos, Portos, Aramis
Za Tęczowym Mostkiem:
Mrówka i Abba
(*)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne Zwierzaki”