Trochę ciepła.
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
-
- Posty: 24
- Rejestracja: wt cze 22, 2010 12:53 pm
Trochę ciepła.
Dzisiaj przydarzyło mi się coś niesamowitego, coś co rzadko wzbudza we mnie litość, miłosierdzie, coś co nigdy nie złamało moich zasad moralnych. Nie wierzę, że dałam się złapać w pułapkę cholernego losu.
Idąc ulicą w słoneczne popołudnie, rzecz jasna, do sklepu, rozmyślając o żywocie pustego człeka, tchnęło we mnie dziwne uczucie z chęcią spojrzenia pod nogi. I wtedy stało się coś magicznego, łzy spłynęły mi po policzkach, twarz wykrzywił grymas bitwy wewnętrznej, a nogi ugięły się pod wpływem widoku, który był okrutny. Na bruku leżało wpół martwe istnienie, przypominające niedokończony posiłek bestii. Wzięłam na dłoń bezwładne ciałko i czym prędzej udałam się do domu.
Myszka wraca do rzeczywistości, już próbuje wstawać, piła wodę ze strzykawki, zjadła dwa ziarna zmielonej pszenicy, a teraz śpi na mięciutkich szmatkach w pożyczonym transporterku.
Jedno jest niemalże pewne - to osesek. Jutro z samego rana pojedziemy do weterynarza, a jak odzyska siły to prawdopodobnie dam błogosławieńtwo i wypusze ją w ramiona matki natury.
Idąc ulicą w słoneczne popołudnie, rzecz jasna, do sklepu, rozmyślając o żywocie pustego człeka, tchnęło we mnie dziwne uczucie z chęcią spojrzenia pod nogi. I wtedy stało się coś magicznego, łzy spłynęły mi po policzkach, twarz wykrzywił grymas bitwy wewnętrznej, a nogi ugięły się pod wpływem widoku, który był okrutny. Na bruku leżało wpół martwe istnienie, przypominające niedokończony posiłek bestii. Wzięłam na dłoń bezwładne ciałko i czym prędzej udałam się do domu.
Myszka wraca do rzeczywistości, już próbuje wstawać, piła wodę ze strzykawki, zjadła dwa ziarna zmielonej pszenicy, a teraz śpi na mięciutkich szmatkach w pożyczonym transporterku.
Jedno jest niemalże pewne - to osesek. Jutro z samego rana pojedziemy do weterynarza, a jak odzyska siły to prawdopodobnie dam błogosławieńtwo i wypusze ją w ramiona matki natury.
Wybieraj to co 'lepsze'.
'Wygodne'.odstaw na bok.
'Wygodne'.odstaw na bok.
Re: Trochę ciepła.
Ojejku... Postąpiłaś naprawdę szlachetnie
Luna :* Diana :* Moje skarbeńki!
<:3)~
Zapraszam do mnie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=27677
<:3)~
Zapraszam do mnie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=27677
-
- Posty: 24
- Rejestracja: wt cze 22, 2010 12:53 pm
Re: Trochę ciepła.
Dziękuję.
Z reguły nigdy nie postępuję w taki sposób, ponieważ dzikie stworzenia powinny żyć na łonie natury, wśród bezkresu łąk i pól, ale cóż, stało się. Ludzka łapa zaingerowała w żywot kruszynki by jej pomóc.
Maluch regeneruje siły z niewiarygodną prędkością i zaczyna rozumieć, że nie jest w rodzinnym 'domu'. Gdy włożyłam dłoń do transporterka zaczął uciekać, ale w końcu dał się przekupić odrobinką białego sera chyba przeczuwa, że z mojej strony nie stanie mu się krzywda, ponieważ coraz chętniej wysuwa pyszczek spod szmatek
Z reguły nigdy nie postępuję w taki sposób, ponieważ dzikie stworzenia powinny żyć na łonie natury, wśród bezkresu łąk i pól, ale cóż, stało się. Ludzka łapa zaingerowała w żywot kruszynki by jej pomóc.
Maluch regeneruje siły z niewiarygodną prędkością i zaczyna rozumieć, że nie jest w rodzinnym 'domu'. Gdy włożyłam dłoń do transporterka zaczął uciekać, ale w końcu dał się przekupić odrobinką białego sera chyba przeczuwa, że z mojej strony nie stanie mu się krzywda, ponieważ coraz chętniej wysuwa pyszczek spod szmatek
Wybieraj to co 'lepsze'.
'Wygodne'.odstaw na bok.
'Wygodne'.odstaw na bok.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: wt cze 22, 2010 12:53 pm
Re: Trochę ciepła.
Myszka już sama pije wodę z miseczki, zjadła płatek owsiany, ziarno pszenicy i zagryzła białym serem, a teraz bryka radośnie oraz tworzy rozmaite tunele w szmatkach. Śmieszna mała mordka coraz mniej przypomina męczennika sprzed kilku godzin. Bardzo mnie to cieszy
Mam pytanie: czy młode mychy mają krótkie ogonki?
Mam pytanie: czy młode mychy mają krótkie ogonki?
Wybieraj to co 'lepsze'.
'Wygodne'.odstaw na bok.
'Wygodne'.odstaw na bok.
Re: Trochę ciepła.
myszy polne nie maja tak dlugich ogonow jak szczury, tzn ogon jest krotszy w porownaniu do ciala, poogladaj sobie foty.
ale jak chcesz ja wypuscic to skoro juz sie podniosla na nogi to wypadaloby zrobic to teraz, zanim sie przyzwyczai i oswoi.
ale jak chcesz ja wypuscic to skoro juz sie podniosla na nogi to wypadaloby zrobic to teraz, zanim sie przyzwyczai i oswoi.
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
-
- Posty: 24
- Rejestracja: wt cze 22, 2010 12:53 pm
Re: Trochę ciepła.
Wypuściłam ją z pół godziny temu, ale... w piwnicy znalazłam drugą :?
Siedziała wycieńczona w słoiku. Pewnie spadła z wyższej półki i nie mogła się wydostać. Włożyłam ją do transporterka i dałam wody. Jak wydobrzeje to odłożę ją na tą wyższą półkę.
Ja nie wiem co się dzieje z tymi myszakami.
Siedziała wycieńczona w słoiku. Pewnie spadła z wyższej półki i nie mogła się wydostać. Włożyłam ją do transporterka i dałam wody. Jak wydobrzeje to odłożę ją na tą wyższą półkę.
Ja nie wiem co się dzieje z tymi myszakami.
Wybieraj to co 'lepsze'.
'Wygodne'.odstaw na bok.
'Wygodne'.odstaw na bok.
Re: Trochę ciepła.
inwazja na twoje dobre serce tamta mysz przekazala tej drugiej ze jest u Ciebie hotelik w ktorym mozna zregenerowac nadwatlone mysie sily
ze mną: leszek, kendrick
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek
I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Re: Trochę ciepła.
niezłe, niezłe, alken
Luna :* Diana :* Moje skarbeńki!
<:3)~
Zapraszam do mnie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=27677
<:3)~
Zapraszam do mnie: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=27677
-
- Posty: 30
- Rejestracja: śr sie 25, 2010 10:28 pm
Re: Trochę ciepła.
no no ratownicy zwierzat:) oby tak dalej hehe;]
Re: Trochę ciepła.
Aby każdy tak postępował....