To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się stało!?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się stało!?
Cześć, tu i teraz napiszę o mojej życiowej miłości, pomijając szczurki, bo moje maluchy mają już swój własny, prywatny wątek.
Otóż tą moją miłością są KOTY. Nie potrafiłabym żyć bez tych wspaniałych udomowionych drapieżników. A stało się to tak...
Miałam 6 lat gdy poszłam do I klasy szkoły podstawowej. Nie chodziłam do zerówki, mówiono mi że nie miałoby to sensu, bo opanowałam dużo więcej niż taki 7-latek. Na początku wydawało mi się to fajne. Teraz jest ianczej, ale to już inna sprawa. Rodzice w nagrodę zgodzili się na zakup pierwszego w moim życiu zwierzaka - kota. A wszystko przez to że moja mama kocha, wielbi i nei wiem co jeszcze wielkie koty. Zresztą ja też. No i tak się zdarzyło, że mojej przyszywanej Cioci przyjaciółka, której syn pobrał się z kobitą która miała przepiękną kocicę, niedługo zaszła w ciążę (kociczka) i urodziła (eh, to była cesarka,
ale nie ważne...) 5 kociaków. Jeden nie przeżył (no cuż, takie życie ) ale pozostałe 4 były całe i zdrowe. Moja mama ma fioła na punkcie cętek, a mama kotów była przepiękną, burą cętkowaną kocicą. Kociaki były śliczne, jeden biały, drugi lekko szary, trzeci taki dziwny (wcale nie brzydki!) jasny w cętki, a czwarty? Czwarty był niczym młody lamparcik. Buras, lecz jakże piękny!
Kupiliśmy go za 400 zł (no wiecie, za weta płacili, za cesarkę, trzeba był to odkuć...). Zaklepaliśmy sobie go. Mały dorastał, Kika (ta kocia mama) wychowywała wzorowo młode, a ja - jedynaczka - z rodzicami zastanawaliśmy się jak GO nazwać. Kombinowaliśmy, ale każde piękne imię było za długie, no bo jak można na kota wołac AAAALLOOOOOJJJJZZZYYYY , to stanowczo za długie imię. No to ja zaczęłam myślec. Pipi - nie, Popo - nie Pepu - nie Pepi - O TAK! To było odpowiednie imię.
Któregoś pięknego dnia, Pani Natalia właścicielka Kiki przywiozła do naszego domu młodego Pepiego. Byłam zachwycona. Kocurek szczuplutki, biegał po domu z niepokojem wąchając każdy przedmiot. P. Natalia powiedziała o opiece nad kotem i pojechała do swojego domu. Wtedy przejęłam sprawy w swoje ręce.
No i tak właśnie otrzymałam pierwszego kota. Pepi jest wyjątkowy. nie z wyglądu, lecz z charakteru.
WSZYSTKO! rozume co się do neigo mówi. Ma taki charakterek ze nie zawsze się słucha i udaje że nie kapuje, ale wiem że skubany rozumie. Zawsze mogę się mu zwierzyć, on wysłucha. Gdy płaczę (mam trudną sytaucję w rodzinie, ciocia jest alkoholiczką, i wiele innych problemów, ale to już moje prywatne sprawy. Nie będę Was mieszać w moje głupoty...) przyjdzie do mnei 'zmartwiony' zaczyna się ocierać pocieszając mnie. To jest wspanialy kot. Może nie da się przytualć, miziać, i męczyć za bardzo, ale ejst jak pies. Nie odałabym go za żadne skarby. To, ze jest wyjatkowo rozumny odkryłam bardzo niedawno, rok temu. A mam go już prawie 7 lat. Na początku myslałam że roumie tylko garstkę słów jak:
-piłeczka
-miseczka
-wody -< kąpiel, lub woda do picia
-Gabrysia -< tzn. ja
-pani
-pan
-brum brum -< tu chodzi o auto
-spacerek, spacer -< wyjazd, podróż,
-nie wolno
-dobry kotek
-nie dobry kotek
-ZOBACZ -< no to to już wogóle
-mucha! -< na to słowo bystrzył się, oczy miał jak to mójh tata mówi ' Pepi oczy ma jak koła od roweru!' i zaczynałs szukać muchy, robaków i innych insektów, bo czym znajdował i zjadał, ble!
-Hera -, tak miał na imię mój chomiczek ['], i gdy teraz widzi mysz, szczura czy inne mniejsze od neigo stworzenie typu gryzoń, to dla neigo ejst HERA.
-daj -< gdy miał szelki, i przy zdejmowaniu się wyrywał to wystarczyło powiedzieć daj to się uspakajał i czekał
-nie bój się -< też się uspakajał
-piłeczka
-spać
-ptaki -< gołębie np.
Od niedawna też zaczęłam stosować do neigo zwrot 'przeproś!' gdy mnie podrapał,a lbo zdenerwował. Gdy to usłyszał (albo samemu mu coś przyszło do głwy) to przychodzi i się ociera i czeka aż go pogłaszczę i pocałuję w łepek.
Teraz wiem, że każde słowo przy nim należy wypowiadać myśląc, ianczej weźmie sobie coś kotek do serca
KOCHAM go <3
A to właśnie Pepi, zwany Puniem:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
teraz już wiemy, w jakich okolicznościach
z domu znika 'towar'
Teraz o drugim kocurku...
Po wakacjach 2009 znalazłam na allegro.pl ciekawą ofertę. Ja i moja mama kochamy koty rasy orientalnej. Na allegro własnei był rudy orientalny 4-latek za darmo. Namawiałam mamę. W końcu się zgodziła. Pojechałyśmy obejrzeć kota. Nie zastanawiałyśmy się. Wzięłyśmy rudego orienta. Jest głupiutki ale słodki, taki przytaulaczek Każdego lubi, do każdego przyjdzie Jest bardzo żarłoczny. Nazywa się Leo. Ma już prawie 6 lat.
Uploaded with ImageShack.us
Jak egipska figurka w kolorze <3
Uploaded with ImageShack.us
Przy cieplutkim kaloryferze
Zdjęcia są beznadziejnej jakości, ale nie mam aktualnie dobrego aparatu, a pozatym nei jestem dobra w tych klockach
To chyba na tyle
Otóż tą moją miłością są KOTY. Nie potrafiłabym żyć bez tych wspaniałych udomowionych drapieżników. A stało się to tak...
Miałam 6 lat gdy poszłam do I klasy szkoły podstawowej. Nie chodziłam do zerówki, mówiono mi że nie miałoby to sensu, bo opanowałam dużo więcej niż taki 7-latek. Na początku wydawało mi się to fajne. Teraz jest ianczej, ale to już inna sprawa. Rodzice w nagrodę zgodzili się na zakup pierwszego w moim życiu zwierzaka - kota. A wszystko przez to że moja mama kocha, wielbi i nei wiem co jeszcze wielkie koty. Zresztą ja też. No i tak się zdarzyło, że mojej przyszywanej Cioci przyjaciółka, której syn pobrał się z kobitą która miała przepiękną kocicę, niedługo zaszła w ciążę (kociczka) i urodziła (eh, to była cesarka,
ale nie ważne...) 5 kociaków. Jeden nie przeżył (no cuż, takie życie ) ale pozostałe 4 były całe i zdrowe. Moja mama ma fioła na punkcie cętek, a mama kotów była przepiękną, burą cętkowaną kocicą. Kociaki były śliczne, jeden biały, drugi lekko szary, trzeci taki dziwny (wcale nie brzydki!) jasny w cętki, a czwarty? Czwarty był niczym młody lamparcik. Buras, lecz jakże piękny!
Kupiliśmy go za 400 zł (no wiecie, za weta płacili, za cesarkę, trzeba był to odkuć...). Zaklepaliśmy sobie go. Mały dorastał, Kika (ta kocia mama) wychowywała wzorowo młode, a ja - jedynaczka - z rodzicami zastanawaliśmy się jak GO nazwać. Kombinowaliśmy, ale każde piękne imię było za długie, no bo jak można na kota wołac AAAALLOOOOOJJJJZZZYYYY , to stanowczo za długie imię. No to ja zaczęłam myślec. Pipi - nie, Popo - nie Pepu - nie Pepi - O TAK! To było odpowiednie imię.
Któregoś pięknego dnia, Pani Natalia właścicielka Kiki przywiozła do naszego domu młodego Pepiego. Byłam zachwycona. Kocurek szczuplutki, biegał po domu z niepokojem wąchając każdy przedmiot. P. Natalia powiedziała o opiece nad kotem i pojechała do swojego domu. Wtedy przejęłam sprawy w swoje ręce.
No i tak właśnie otrzymałam pierwszego kota. Pepi jest wyjątkowy. nie z wyglądu, lecz z charakteru.
WSZYSTKO! rozume co się do neigo mówi. Ma taki charakterek ze nie zawsze się słucha i udaje że nie kapuje, ale wiem że skubany rozumie. Zawsze mogę się mu zwierzyć, on wysłucha. Gdy płaczę (mam trudną sytaucję w rodzinie, ciocia jest alkoholiczką, i wiele innych problemów, ale to już moje prywatne sprawy. Nie będę Was mieszać w moje głupoty...) przyjdzie do mnei 'zmartwiony' zaczyna się ocierać pocieszając mnie. To jest wspanialy kot. Może nie da się przytualć, miziać, i męczyć za bardzo, ale ejst jak pies. Nie odałabym go za żadne skarby. To, ze jest wyjatkowo rozumny odkryłam bardzo niedawno, rok temu. A mam go już prawie 7 lat. Na początku myslałam że roumie tylko garstkę słów jak:
-piłeczka
-miseczka
-wody -< kąpiel, lub woda do picia
-Gabrysia -< tzn. ja
-pani
-pan
-brum brum -< tu chodzi o auto
-spacerek, spacer -< wyjazd, podróż,
-nie wolno
-dobry kotek
-nie dobry kotek
-ZOBACZ -< no to to już wogóle
-mucha! -< na to słowo bystrzył się, oczy miał jak to mójh tata mówi ' Pepi oczy ma jak koła od roweru!' i zaczynałs szukać muchy, robaków i innych insektów, bo czym znajdował i zjadał, ble!
-Hera -, tak miał na imię mój chomiczek ['], i gdy teraz widzi mysz, szczura czy inne mniejsze od neigo stworzenie typu gryzoń, to dla neigo ejst HERA.
-daj -< gdy miał szelki, i przy zdejmowaniu się wyrywał to wystarczyło powiedzieć daj to się uspakajał i czekał
-nie bój się -< też się uspakajał
-piłeczka
-spać
-ptaki -< gołębie np.
Od niedawna też zaczęłam stosować do neigo zwrot 'przeproś!' gdy mnie podrapał,a lbo zdenerwował. Gdy to usłyszał (albo samemu mu coś przyszło do głwy) to przychodzi i się ociera i czeka aż go pogłaszczę i pocałuję w łepek.
Teraz wiem, że każde słowo przy nim należy wypowiadać myśląc, ianczej weźmie sobie coś kotek do serca
KOCHAM go <3
A to właśnie Pepi, zwany Puniem:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
teraz już wiemy, w jakich okolicznościach
z domu znika 'towar'
Teraz o drugim kocurku...
Po wakacjach 2009 znalazłam na allegro.pl ciekawą ofertę. Ja i moja mama kochamy koty rasy orientalnej. Na allegro własnei był rudy orientalny 4-latek za darmo. Namawiałam mamę. W końcu się zgodziła. Pojechałyśmy obejrzeć kota. Nie zastanawiałyśmy się. Wzięłyśmy rudego orienta. Jest głupiutki ale słodki, taki przytaulaczek Każdego lubi, do każdego przyjdzie Jest bardzo żarłoczny. Nazywa się Leo. Ma już prawie 6 lat.
Uploaded with ImageShack.us
Jak egipska figurka w kolorze <3
Uploaded with ImageShack.us
Przy cieplutkim kaloryferze
Zdjęcia są beznadziejnej jakości, ale nie mam aktualnie dobrego aparatu, a pozatym nei jestem dobra w tych klockach
To chyba na tyle
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
śliczne kotki to cudowne, kiedy zwierzak rozumie człowieka, potrafi go pocieszyć samą obecnością i wyczuwa nasz humor. jak mój pies
-
- Posty: 2376
- Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Leo! Uwielbiam orienty! Są przepiękne <3
Domagam sie więcej zdjęć obu kotowatych..
Ach, jak ja bym chciał mieć kota...
Domagam sie więcej zdjęć obu kotowatych..
Ach, jak ja bym chciał mieć kota...
Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Ino dziękujemy bardzo
Jak będę miała trochę więcej czasu wstawię fotki, może jutro lub pojutrze? Kto wie, a może nowe fotki wstawię
Jak będę miała trochę więcej czasu wstawię fotki, może jutro lub pojutrze? Kto wie, a może nowe fotki wstawię
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
To sobie kiedyś sprawSheeruun pisze:Leo! Uwielbiam orienty! Są przepiękne <3
Domagam sie więcej zdjęć obu kotowatych..
Ach, jak ja bym chciał mieć kota...
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Niestety, mam uczulenie na sierść kota..
A poza tym moja mama nienawidzi wszelkich kotowatych
A poza tym moja mama nienawidzi wszelkich kotowatych
Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Sheeruun pisze:Niestety, mam uczulenie na sierść kota..
A poza tym moja mama nienawidzi wszelkich kotowatych
Aaaaa... No to kiepsko... Ale naprawdę nie wiem jak można nienawidzieć, nie lubić, nie przepadać kotków?
No cuż, każdy ma inne poglądy
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Haha,to leciutko przerobiłam, ale jak to zobaczyłam to myślałam że padnę!
http://img51.imageshack.us/i/fuckyeahx.jpg/
http://img51.imageshack.us/i/fuckyeahx.jpg/
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Stworzenie bezszczurowe.
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Byli ze mną: Japek, Siergiej, Matt, Vincent, Ciel, Gacek, Dorian, Hiroki, Kiwi, Kokos
Odeszli za TM: Aki, Aleksander, Sky, Artemis, Szuflad, Pendrive, Hiroki
Diabeł - gdzieś tam..
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Są bardzo śliczne! Moja mama też ma szał na punkcie kotów, i gdyby mieszkała ze mną zapewne miała bym jakiegoś kocurka.
Mi bardzo podobają się Devon Rexy i koty Sfinksy. Ale Twoi chłopcy są naprawdę bardzo ale to bardzo przystojni! Tylko pozazdrościć!
Mi bardzo podobają się Devon Rexy i koty Sfinksy. Ale Twoi chłopcy są naprawdę bardzo ale to bardzo przystojni! Tylko pozazdrościć!
By być kochanym, trzeba kochać nie za coś, ale mimo wszystko.
Moje perełeczki: Franciszka/Frania, Pestka/Pestunia
Moje perełeczki: Franciszka/Frania, Pestka/Pestunia
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Leo!<3 Cudownyyyyy, zawsze chciałam mieć kota :c
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Wielu osobom nie podoba się rasa orientalna. Nie wiem czemu ^^ Moze Leoś jest brzydki z tymi swoimi piegami na nosie, ale i tak go kocham <3borówka pisze:Leo!<3 Cudownyyyyy, zawsze chciałam mieć kota :c
Może dziś wstawię tu nowe fotki
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
- szczuruleczka
- Posty: 665
- Rejestracja: ndz cze 13, 2010 8:32 am
Re: To do nich należy moje serce <3 Do kogo?! Jak to się sta
Dobra, ogarnęłam nowe fotki ;>
Ostatnio mnie coś zebrało na "negatywową" sesję ;p
Tutaj Pepi <3
~http://img826.imageshack.us/i/sdc11370.jpg/
A tutaj też Pepi, przebrany w sukienkę która ma ponad 10 lat <jak byłam maleńka chdziłam w niej>
~http://img801.imageshack.us/i/sdc11410r.jpg/
~http://img338.imageshack.us/i/sdc11415v.jpg/ <-baletniczka, musiałam go przytrzymac bo sam by nie utrzymał równowagi
~http://img140.imageshack.us/i/sdc11416j.jpg/
~http://img529.imageshack.us/i/sdc11417r.jpg/
Nie myślcie sobie że maltretuję zwierzęta, ale kocham przebierać moje koty a potem robić im foty
Nie martwcie się, jak tylko zrobię zdjecie zdejmuję ten 'skafander' ^^
PS. Jak miałam fazę na Baby Born to przebierałam go w koszulki dla tych lalek ;p Teraz jest za ciasny xD
Ostatnio mnie coś zebrało na "negatywową" sesję ;p
Tutaj Pepi <3
~http://img826.imageshack.us/i/sdc11370.jpg/
A tutaj też Pepi, przebrany w sukienkę która ma ponad 10 lat <jak byłam maleńka chdziłam w niej>
~http://img801.imageshack.us/i/sdc11410r.jpg/
~http://img338.imageshack.us/i/sdc11415v.jpg/ <-baletniczka, musiałam go przytrzymac bo sam by nie utrzymał równowagi
~http://img140.imageshack.us/i/sdc11416j.jpg/
~http://img529.imageshack.us/i/sdc11417r.jpg/
Nie myślcie sobie że maltretuję zwierzęta, ale kocham przebierać moje koty a potem robić im foty
Nie martwcie się, jak tylko zrobię zdjecie zdejmuję ten 'skafander' ^^
PS. Jak miałam fazę na Baby Born to przebierałam go w koszulki dla tych lalek ;p Teraz jest za ciasny xD
Klara & Luna - za TM [*]
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']
Prochacki [']
Hera [']
Sana [']
Fred [']