Nutrie

[crev]

Witam wszystkich.

Chciałbym, pochwalić się i zwrócić uwagę, na "nowe" zwierzęta - dołączające do tych często hodowanych. Mianowicie nutrie.
Dawniej (jak i teraz) hodowało się je na mięso i futra, jednak dzięki kilku maniakom okazało się, że to świetne zwierzęta hodowlane (choć wymagające). Wyglądają jak ogromne szczury i są inteligentne (choć jak bardzo to kwestia dyskusyjna bo zbyt mała osób je hoduje aby coś potwierdzić w 100% - wiemy na pewno, że można nauczyć je reagować na słowa itp.)
Jeśli kogoś takie zwierzątko zainteresuje zapraszam na forum z nimi związane: http://www.nutriolandia.pun.pl/
Tam też, odnajdziecie mnie (crev) i moją stronę www (crev.eu/nutrie).
Zachęcam do odwiedzin
Na zachętę mała fota

[unipaks]

Mieliśmy swego czasu ( lata temu) nutrię; młode zostało odrzucone przez matkę i dostałam je do odchowania. Cudowne stworzenie, reagowała na imię bodajże po tygodniu, nie brudziła w mieszkaniu korzystając z własnej miski z wodą. Warzywka do jedzenia „prała” przedtem w wodzie, a jeść miała zwyczaj to wszystko, co opiekunowie. W każdym razie zawsze bezpardonowo się tego domagała.
Delikatna w stosunku do nas, bezceremonialna w zabawach z dużym psem, niezwykle inteligentna.
Wypuszczona na wolność terroryzowała na wsi pod Wrocławiem terroryzowała miejscowe baby, furcząc na nie znad buraka pogryzanego w ich własnym ogródku za stawem.
Długo mnie pamiętała i rozpoznawała, budząc sensację wśród chłopów, gdy – dorosła już, ogromna - mokra od wody gramoliła mi się na kolana wydając pełne szczęścia odgłosy. Chyba najbardziej niezwykłe ze wszystkich zwierząt, z jakim zdarzyło mi się mieszkać wspólnie w domu.

[marts]

Wyglądają jak ogromne szczury

Bardziej mi to przypomina ogromną świnkę morską

[Angi1999]

Nutria... Piękna zwierzęta ; D U nas nie ma zbytnio nutrii, lecz jakiś rok temu widzieliśmy jedną w bobrze... to była na pewno nutria ponieważ wyszła z wodyy

[s@kur@]

Wyglądają jak ogromne szczury

Bardziej mi to przypomina ogromną świnkę morską

A mi kapibarę

Ależ one mają ogromne siekacze. Bałabym się mieć coś takiego w domu