Strona 1 z 1

emilkowo

: pt kwie 08, 2011 1:01 pm
autor: KITEgirl
no i czas przedstawić moją gromadę.
uśmiechnięty misiek:
Obrazek
maniek któremu się wydaje że go nie widać:
Obrazek
ziuta pod dywanem:
Obrazek
i takie tam:
Obrazek
ostatnio jest wysyp zaskrońców które z pasją łapię :)

Re: emilkowo

: pt kwie 08, 2011 1:05 pm
autor: klauduska
zwinki <3
też ich kilka [całkiem sporo] u siebie miałam.
jedna pamiętam tak mnie udziabała, że ni cholery nie dawało się jej zdjąć z palca i niezłą ranę miałam, ale reszta super cudne była :P :D

wymiziaj stadko :)!

Re: emilkowo

: pt kwie 08, 2011 6:34 pm
autor: Paul_Julian
Ziutka tez mysli , ze jej nie widac :D Wesoła gromadka :)

Re: emilkowo

: sob kwie 09, 2011 10:49 am
autor: KITEgirl
przez jakiś czas miałam też sunię owczarka kaukaskiego. pracowałam wtedy w kiosku(taki epizod), małą znalazłam pod kioskiem, była jesień. zabrałam ją do środka, kupiłam parówki. trzymałam ją tam 2 dni i pytałam wszystkich klientów czy jej ktoś nie weźmie. w końcu znalazłam jej dom :)
miałam też gołębia, dzikiego, uratowanego z paszczy ziuty. wsadziłam go w klatkę(wtedy byłam bez szczurków). na szczęście jadł ziarno i nie trzeba było go karmić siłą. nie latał. no to co? oczywiście nauka fruwania! trzymałam go za brzuszek i podnosiłam energicznie do góry a on wtedy trzepotał skrzydłami, trzeba było je ćwiczyć. po kilku dniach zaczęłam wychodzić na górkę z której rzucałam go do góry. leciał ileś tam metrów po czym go zabierałam i znowu wyrzucałam. nauczył się latać. pewnego dnia gdy miałam otwarte drzwi, przychodzi sąsiadka i mówi że mi gołąb po korytarzu chodzi O_o przez długi czas jak zauważał otwarte drzwi, wlatywał do środka. rzucałam mu ziarno na drogę. po jakimś czasie dołączyły do niego 2 inne dzikie gołębie a jeszcze potem, parka pawików, pięknych, białych. jednego pawika przejechało auto, drugi długo siedział na słupie i pilnował partnera. pewnego dnia moje stadko zniknęło.
chodziłam też do znajomych do koni. mają ich 9 w tym jednego araba czystej krwi i jednego półaraba. ale odkąd mam pogorszenie, nie jestem w stanie zmusić się do pójścia do stajni :-\